WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja dopiero wstajemaluszek pobidki dzis dwie dokladnie o tych samych godzinach co wczoraj 23 i 2:30 moze tak zostanie oby. Wstal już o 6 ale teściowa zabrala na bawienie a ja odespalam
.
Ja nie farbuje mam blond i siwych nie widać az tak. Zrobilam raz na slub pasemka 6 miesiecy temu.
Zabka udanej wycieczki my dzis moze pojedzieny do papugarni ze znajomymi.
Dariah lubi tę wiadomość
-
My wstajemy pobodka była przed 5 potem o 7 kupa ale spaliśmy do teraz teraz butla tatuś daje więc 3 mleka zaliczone
Nie mogę czytać o tym co dajecie na obiadki bo mnie nerwica łapie
oczywiście zazdroszczę
może kiedyś za parę lat i my coś z tego zjemy
Wczoraj plan zrealizowany dziś reż zaraz się zbieramy do kościoła potem oglądać wózki potem do znajomych
Kurde m mu śpiewa aaaa kotki dwa przecież już musi wstać
Kamcia ja też kiedyś miałam długie włosy przed ślubem po podróży piskubenj tak ki się splataly że fryzjerka nie mogła ich rozolatac
O dziś teściowej urodziny
Dariah lubi tę wiadomość


-
Ja dzis zrobilam placuszki dla mojego smyka ale pogardzil zjadl kawałek noecale 1/3 a wyszlo z 15 sztuk. Wiec z M zjedlismy na sniadanie i jeszcze 4 zostawiliśmy moze jak wstanie to troche wiecej zje. Zaspany byl i nie w humorze.
-
Skali
pamiętam twoje zdjęcie w długich włosach
ale w krótszych tez ci super
I Szymek zacznie jeść
on teraz zaczyna od niejedzenia żeby później nie być niejadkiem hihi
ja byłam niejadkiem a teraz zjadam i watrobke i szpinak ze smakiem mniam mniam
i szczuplaki mają lepiej w życiu
-
Mały śpi
i ja idę spać
nie ma to jak tv długo oglądać
położyłam się po 24 wstalismy 6:15 
Ale muszę wam coś napisać. ...
oglądałam twoja twarz brzmi znajomo, skończyło się około północy, poszłam do sypialni, podlaczylam telefon do ładowarki, zdjelam spinke do włosów i zasnęłam... mały zaczął poplakiwac -wyszło że z głodu. ..wiecie gdzie się obudziłam? ???u niego w pokoju! !!!!jakim cudem spałam u Piotrusia na kanapie? ??ja nie wiem, mąż nie wie. ..obudziłam się o 2.40 więc w ciągu 2h zmieniłam łóżko
kiedyś to mi się zdarzało -wtedy nawet zamykalismy drzwi wyjściowe na klucz, a klucz mąż chował bym w nocy z domu nie wyszła. ..szok że to wrócilo. Oby to był incydent
Pada
dobranoc -
nick nieaktualnyKamcia dziś jedziemy niedaleko nas zwiedzać bunkry w lesie.
Mąż wyczail w tv:-)
Wczoraj mi pokazał w necie jakieś relacje gościa który też jeździ z rodziną zwiedzać.
Na zdjęciach były stare lalki, walizki,konik bujany jak z horroru miałam dreszcze ale ja lubię
Chciałam do sztolni albo do jaskini niedźwiedziej tu nie ma miejsc ale sobie myślę że Robert chyba jest za mały:-(
Skali spokojnie przyjdzie dzień że będziesz gotować albo dawać gotowe obiadek
Widzisz twój je mm i to jakie porcje a mój nie pije a jak już ma wypić to porcje noworodka
Też Ci zazdroszczę
I raczkuje próbuje noooooo a mój nie.
Głowa do góry przyjdzie taki dzień idź tokiem rozwoju synka i nie zwracaj uwagi jak inni się rozwijają.
Tak wiem szlak trafia jak każda
Ajrin u nas nie ma papugarni ale z chęcią bym pojechała daleko???
Najwidoczniej nie miał ochoty na placuszki
Wracam do konxzebia obiadu.
Mały ma drzemie a ja walczyłem z zamkiem od kosza w wózku carery.
Wczoraj urwalam i wyleciał zamek
-
nick nieaktualny
-
U nas dalszy ciąg masakry. Aż sie nie chce pisać. Młody marudzi. Słabo śpi. Słabo je. Katar go meczy. Wyciągam odkurzaczem i psikam.
Oby było lepiej. Nie wiem czy to skok. Czy zeby. Czy po prostu wychodzi powoli charakter.
Jest słabo.
I chyba mnie zaraził bo tez mi leci z nosa.
Ale wymyśliłam ze skoro słabo je to będę mu gotować
bo wcześniej zjadał słoik a mojego tyle bycie zjadł i było szkoda posiłku. A teraz jak zje 50 słoika to jest ok. Wiec dzis dostanie ryż z jabłkiem. Na dobry początek.
A potem może coś z buraka. Albo marchewki.
Zrobię twarożek na kanapkę. I kupie karob. Niech coś będzie z tego słabego jedzenia.
-
Ulfenstein
chyba jesteśmy teraz w podobnej sytuacji z marudzeniem i nie jedzeniem. ..choroba nas jednak ominęła. ..myślę że Kosiowi mocno ten katar dokucza. I to nie charakter
z takimi oczkami lobuziak? Nieee
katar minie?, malutki stanie się bardziej "samodzielny " i będzie tylko lepiej
u nas Piter ma po kim mieć podły charakter
-
Żabka, po 3 dniach gorączki pojawiła się wysypka, chociaż nie było jej dużo bo tylko w 3 miejscach na klatce piersiowej ale po 2 dniach znikła, więc to na pewno była trzydniówka.
Apetyt u Antosia też się poprawił, wczoraj już było lepiej i dzisiaj wszystko ładnie zjadał. Ze spaniem też lepiej, wczoraj mieliśmy gości i wieczorem wymęczony synek szybko usnął i spał 10,5 h. Dzisiaj drzemki też bardzo ładnie więc już chyba wszystko wróciło do normy


-
Wróciliśmy dzisiaj popołudniu. Niestety Amelka przywiozła znad morza katar i kaszel
mimo, że ubierałam ja cieplutko się przeziębiła
z nosa jej leci jak z kranu, kaszle strasznie
-
Witajcie po całym dniu! Intensyt dzisiaj u nas

Rano szybkie śniadanie, potem wyruszyliśmy bo chciałam kupic jakies buty (oczywiście nie kupiłam, ale upatrzylam wiec pewnie jutro po nie pojadę), potem basen Zosi, zjeść cos, potem zakupy, Leroy Merlin, kolacja i dzień minął!
Dzisiaj mi sie nawet udalo zrobic fotki przez szybę na basenie
Jutro wrzucę i sukienke tez 
Ulfe,
Nie martw się, Kosiu marudny bo katar go meczy
to na pewno nie jest charakter!! 
Katar minie to wroci apetyt i dobry humor !
Kamcia,
Noo to ładnie Piotruś wypił na kolacje
moze apetyt mu wraca?
A z marudzeniem nadal tak zle? Czy coś hinorek sie poprawil?
Marta,
Brawa dla Antosia! !
Cieszę sie ze choroba już poszła od Was ! I niech nie wraca! !
Pięknie dzis Wam spal Antoś
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
Ajrin,
Korzystaj z rąk teściowej i wypoczywaj a ona niech Igusia bawi
A Iguś oby zawsze juz tak ladnie spal
Skali,
Nie przejmuj sie tym co inne dzieci jedzą
my tez jesteśmy "opóźnieni" jeali chodzi o rozszerzanie, dopiero dzis pierwszy raz dostała gluten.
Ale ja sobie powtarzam caly czas ze każde dziecko idzie w swoim tempie, rozwija sie w swoim tempie itd.
Jedno już raczkuje, drugie siedzi, trzecie ma zęby, czwarte pieknie je, jeszcze inne pięknie śpi
Szymus jest jeszcze malutki i na wszystko ma czas
Natka,
Ojej ;( taką pamiątke z nad morza przywiozla Mela
oby nic złego sie z tego nie rozwinelo 
Kamcia,
Widzę ze urzadzasz sobie nocne spacery!!
az tak ze maz zamykal drzwi? ! Wow!! Mam nadzieję ze to taki jednorazowy incydent
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





[


