WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj skali no to slabo.
Ja czekam na M i jade szukac jakiegos lekarza kurdedopadli mnie zaoalenie pecherza i mam schize o dzieciatko
-
Hej dzwonilam do mojego gina bo znowu mi ciut przeszło wiec jest znosnie kazał poczekac do jutra o 15 mnie przyjmnie zbada i zobaczymy co dalej. Mowi ze 6 tydzien jest dość newralgiczny i slabo podawac antybiotyk ale jesli nie bedzie innej mozliwosci to poda.
-
Skali tak powiedzieliśmy już rodzice wiedzą. Ale nawet jak bysmy stracili i tak by wiedzieli wiec nie chcialam ukrywać mieszkamy z tesciami już 3 tydzień i pewno jeszcze jeden pomieszkamy.
-
Skali to ja jakoś nie mogłam sie doczekać. Tesciowa tylko powiedziała, że sie troche domyslala bo przestałam jesc tatar u nich tradycja co niedziela tatar i wspolne sniadanie. Plus nawet ciutek wina nie chciałam spróbować.
-
Ja przyznam boję się trochę reakcji kiedyś rozmawiałam z mamą o planach powrotu do pracy i rzuciła takim tekstem ze chyba nie planujemy kolejnego dziecka bo Szymek wymaga 100 uwagi.. potem jeszcze to powytorxyla na jakimś grilu ja mam czasem wrażenie jakby chciała nam szynką zabrać kontroluje każdy ruch więc boję się jej reakcji i ze będzie niezadwolona i ja zamiast się cieszyć będę płakać
Kiedyś wybieralismy projekt domu ona w młodości też chciała budować ale się nie udało więc wpadła w szał nocami szukała projektu wysylala jak wybrałam inny to powiedziała ze to nie jest spełnienie jej marzeń i musi to przetrwawic budowa jej nie interesuje ... M dostał wtedy szału z drugim dzieckiem też dostał szału jak to usłyszał
Więc czekam narazie nic nie podejrzewa jest zajęta szukaniem prezentu na Szymka urodziny ....dzień i noc szuka rowerka
Ale dużo nam pomaga ale relacje już nie te co kiedyś

-
Skali
Trochę smutna sytuacja z mamą....moze byłoby łatwiej gdyby tak mówiła teściowa...Ale to wasze szczęście,wasze życie i liczy się to,byście za 30 lat nie mieli niespełnionych marzeń !babcia pokocha i kolejnego wnuka, wasz uśmiech najważniejszyWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 12:14
-
nick nieaktualnySkali no nie fajnie ale podpisuje się pod kamcia.
To wasze życie mama musi się dostosować.
To wy wybieracie dom, planujecie dzieci to wasze gniazdko a radość,szczęście i oaza spokoju są najważniejsze.
Kiedyś inaczej powie że kocha drugiego wnuczka,że dom ładny itd albo i focha strzeli.
Ja bym się tym aż tak nie martwila.
Wiesz jaka ja mam sytuację.
Urwalam kontakt i się cieszę swoim życiem.
Oczywiście nie mówię żebyś tu kontakty urywala
Ajrin lepiej już u ciebie?
Zurawinke sobie wcinaj.
Co u nas.
Robert od rana lewa noga wstał a o 9 już miał 38 st, 30min temu już było 38,5
Gorączka wróciła właśnie usnal.
Ewidentnie u nas żeby bo biedny paluszki odgrywa domyślam się że to dwójka górna.
Jak na złość w planie mamy wyjazd do mojej babci chce zrobić fotkę i wygodę się spotkać niech Roberta pozna.
Pojadę choćby na chwilkę.
Co u mnie jestem na diecie polplynnej mam jeść kisiel,galaretka, woda min 5l.
O godz 10 prawie zemdlalam nie wiem jak ja wyrobię do niedzieli ba w niedzielę tylko śniadanie mogę zjeść tj kisiel galaretka a resztę dnia woda i środki przeczyszczajace.
Przecież idzie się przekręcić.
Flaki mnie bolą,żołądek wykreca.
Chcę już mieć to za sobą.
Natka,dariah co u was?
Kamcia jak przygotowania?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 13:13
-
żabko
przygotowania bardzo bardzo powoli bo tak naprawde goszczę "swoich" a więc niewybrednych, pomagających a nawet samoobsługowych
z drugiej strony bedzie nas garstka dosłownie-przyjedzie siostra męża z chłopakiem (pewnie bez męza chrzesnicy, bo ci chcą od razu od nas jechać do Holandii)na urodziny (nie wiem kiedy dokładnie) oraz mój kuzyn z żoną oraz Zuzią w dzień chrztu
na taka garstkę coś dobrego dla każdego zrobie
np szwagierka uwielbia moja zasmazana kapuste-już zrobiona, w sloikach
Zuzia sałatkę makaronowa z brokułami-będzie na pewno
kuzyn-sałatka z pomidorów w sosie czosnkowym-będzie
Ania- mozarelkę i sledzie
hihi to też moje smaki
a chłopak szwagierki?-miesozerca-dziś kupiłam zapas mięska-zamroziłam własnie
damy rade
torty zamówione, więc na szczęscie nie mam tak ciężkiej pracy
(nie lubie, nie umiem piec)
nie zazdroszczę tej diety...ciekawe ile na wadze ci spadnie ? -
nick nieaktualnyO to fajnie.
Ta kapustka to ty już od dawna mnie szczujesz hihi
To dobrze.
A piec ja lubię ale dawno nie pieklam a tortów nie umiem tzn biszkopt zrobię ale taka sztywna masę już nie.
Zresztą nigdy nie robiłam torta:-)
Ta dieta to horror!
Wiesz jakoś o wadze nie myślę, chce juz niedzielę i poniedziałek a szczególnie być po badaniach.
Potem nadrobić na wtorek już zaplanowałem obiad ziemniaczki,schabowy i mizeria mniemam
Najgorsze to patrzeć jaki inni jedna albo gadają o jedzeniu a ty o kislu żyjesz i wodzie.
Od rana już wlalam w siebie 2l.
Gdzie jeszcze 3l?
I tylko WC i woda.......
Masakra.
Ale muszę bo jak źle się przygotuję to 700zł pójdzie do kosza bo lekarz przerywa badanie. -
U nas dziewczęta do kitu, więc się nie wypowiadam.
Najpierw nieprzedłużenie umowy męża.
Potem afta u Amelki
Teraz instalator, który wylądował w szpitalu i nie może nam dokończyć roboty a terminy mnie gonią i nie ch*j nie zdążę
Aaaa i żeby było jeszcze lepiej to nasz pies jest chory. Nie wiemy co jest. Obudziła się wczoraj i nie mogła stanąć, przewracała się, gubiła równowagę. Wczoraj byliśmy u wet, robiliśmy USG macicy (podejrzenie ropomacicza ale wykluczone) i ogólne badanie krwi. Dostała jakieś zastrzyki i 200zl mniej w portfelu a ja to już przed tym liczyłam każda złotówkę.
Dziś lecimy na kolejne badania. Wet kazał mieć jakieś 200zl bo nie wie ile będziemy płacić.
Z nerwów to ja już w nocy nie spałam, nie mogę jeść bo cokolwiek zjem to zwracam. Też z nerwów.
Poprostu ja się wykończenia
sił mi już brakuje
-
nick nieaktualny
-
Kamcia
Już masz wszystko poplakiwania, super. Ja nie mam głowy. Roczek za tydzień a ja mieszkanie w rozsypce, nawet listy co upiec czy ugotować nie mam. Pogoda też ma być do duszy, więc super
Zabka
Dasz radę!! Kochana, kto jak nie ty?
Skali
Szkoda, że taka relacja. Mama poprostu się martwi, że może rady nie dacie a przecież dajecie sobie radę świetnie. W końcu doceni!
Ajrin
Dziś idziesz na wizytę? Koniecznie prosimy o zdjęcia groszka/fasolki
-
nick nieaktualnyNatka bardzo mi przykro.
Tyle cie kochana.
Ciężki okres masz.
Musisz to przetrwać.
Widzę że reagujemy na stres tak jak ja tyle że ja jeszcze zamiast jeść to żyłem kawa i papierosami.
Stare czasy.
Życzę żeby słonko szybko wyszło u was.
Trzymaj się i pisz jeśli możesz wyglądać się choć tyle żeby lżej było.
Kamcia stanelam na wagę przez ciebie.!
4kg mniej?
Bozszzzz moja IO się rozklekocze konkretnie:-( -
żabka04 wrote:Hahahah
Oj karcie kochana jesteś.
A nie zepsuje się poczta?
Daj przepis to zrobię nie będę was obzerac hahahah
Zawekowane
Bardziej bym się bała że pan kurier o paczkę nie zadba
ostatnio antyrama w całości do wujka nie doszla 
Wyślę mały słoik
Ale żeby nie kusil to w przyszłym tygodniu hihi
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Natka
Raczej nie mam zaplanowanego
bardziej idę na sprawdzone zarło no i przecież chodzi o to by zrobić a się nie narobić i nie siedzieć w kuchni przy gościach. Zresztą-wszyscy lubią moje jedzonko. Wykwintosc nie dla nas.Ale roznorodnie musi byc
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH





[


