WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDzięki kamcia.
Bardzo mi pomoglas.
W takim razie ja też dam już nurofen.
Posmarować dziasla dentinoxem troszkę się uciszyl.
Zjadłam kleik z bobovity bez cukru jakiś w białym opakowaniu dla dzieci po 4mcy ahhhahah jaki nie dobry!
Ale dobre i to, lepsze niż galaretka.
-
nick nieaktualny
-
No i w nocy kontrolowalam co godzinę bo bałam się że temperatura wzrośnie a ja to przegapię i znów długo będzie spadała. Trafiłam moment i dałam na szybko czopka z paracetamolem. Szybko zadzialal. Łatwiej masz bo spicie razem
żabka04 lubi tę wiadomość
-
Oj Żabka oby nie rosla juz. Ja tez jak Kamcia podalam szybciej jak nadal wysoka. I stosowalam zamiennie raz pedicetamol raz ibuprom plus okłady. Jeny jak ja to zle wspominam dziecko jak wegielek jak pilo mleko czujam jak by mi ktos sutka prasowal tak bidak rozpalony był.
Zdrówka.
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDalej jest 38,7

Bardzo wolno spada.
Robert usnal.
Ajrin ro prawda dziecko jak wegielek.
Nawet moja babcia ledwo widzaca trzymała go za nóżke i wyczula że ma gorączkę.
Zrobiliśmy zdjęcia sobie na pamiątkę ciężko było bo Robert marudzil i płakał co jakiś czas ale są teraz wydrukować.
Mieliśmy incydent na drodze dziękuję Bogu że żyjemy.
Co za kretyni jeżdżą a takim prawko powinni zabierać baaaa nawet nie wydawać.
Jedziemy droga mamy znak ustąp pierwszeństwa więc stoimy w kolejce przed nami że trzy osobowe.
Patrzymy na drogę z pierwszenstwem (łuk).
Dwa tiry jadą droga z pierwszenstwem nagle jeden skręca w drogę co my stoimy i zjeżdża drogę temu drugiemu!
Oba by się uderzyły kabinami bo jechali bardzo szybko.
Na szczęście ten co nie wymusił zahamowal przed nim dosłownie cm do zera.
Nawet nie chce pisać co ja myślałam i gadałem i co przeżyłam.
Te kabiny uderzyły by prosto w nas a nasze auto zgniotlo by się jak harmonijka.
Brak mi słów na takich ludzi. -
Ale straszna burza
Woda zamkniętym oknem nam sie przelała. Akurat jak spojrzałam przez okno czy jakieś drzewo nie wali się na auta...
Zabko
Całe szczęście że masz takie szczęście!ja wciąż mam w pamięci twój powrót z nad morza-przecież pisałaś o tych chojnicach co tyle złego się nadzialo...wtedy też mieliście szczęście
Trzymam kciuki by temperatura spadała
Nagle cicho
Oby po burzy
Aha
Ciekawe czy piwnicę zalalo
I tylko nasluchiwac czy syrena wyje...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2017, 22:58
żabka04 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPisałam w nocy do was ale net mi się skończył i niechcialo wysłać

Teraz już dokupilam pakiecik i pisze.
A więc Robert w nocy nie miał gorączki za to przed 6 od razu dostał 39:-(
Dałam już nurofen i lezymy sobie w łóżeczku.
U nas w nocy była burza ale dawało dobrze ze mąż pranie wziął wieczorem zabrał z balkonu.
Kamcia dobrze ze sobie poszła ta burza i nie narobił szkód.
No mam szczęście po wczorajszym dniu to stwierdzilam co najśmieszniejsze jak ten tir wyhamowal to słońce zaswiecilo mocno.
Ahhhhh
Z tego powrotu z nad morza to mam cały czas przed oczyma bociana:-)
Jechaliśmy droga ciemno i nagle na naszym pasie stoi bocian patrząc na nas dobrze ze maz wyhamowal
Myślę o nim cały czas czy nikt go nie rozjechal
Natka co do psa daj jej pozyc tyle ile jej zostało.
Ja bym podjęła taka sama decyzję jak ty.
Też miałam suczke nie rasowego ale obcinalismy ja na sznaucera i nagle zaczęła wymiotowac, nic nie jeść,jakieś gole na brzuchu dostala okazało się że to jakieś raczysko nawet po usg miała na żołądku wielkości piłki golfowej lekarz zaproponował uspienie żeby się nie męczyła.
Ja nie dałam rady wysłałam brata do dziś nawet nie wiem gdzie ja pochowal bo niechce powiedzieć
Ale życzę żeby piesek dostał sił i wyzdrowial.
Nadrobilam was:
Iza wieki cie nie było.
No tak czas leci
Fajnie ze planujesz dwa w jednym.
Zdrówko? Dziękuję bez zmian.
Tak w poniedziałek mam na 7 dwa badania właśnie jestem na diecie polplynnej czyli glodowka bo kisiel,galaretka,czy kleik albo bulion to nie jedzenie hahhaha
Trzymaj kciuki obym przeżyła hihi
Marta dziękuję za fotkę Antosia.
Taki ładny chłopczyk że nie mogę się napatrzec na niego
Słodziak i przystojniak.
Jak tam pięknie masz.
To twój ogród? Piękny
Ajrin gratuluję.
Piękna fasolinka na pewno Wiktoriowa hihi
Zdrówka wam wkladaj, zazywaj te tabsy żeby przeszło.
Ważne że wszystko ok.
Co do badania niby będzie tylko znieczulenie nie ogólne czyt pod narkoza.
Powiedzieli ze dadzą tyle ile będę chciała znieczulenia bo prywatnie nie żałują.
A boli??????
Weź coś napisz jak to wygląda tyle ile pamiętasz bo ja ze strachu umieram i nie wiem czego się spodziewać
Skali ty to chyba wiecznie w rozjazdach.
No pewnie rób zakupy będzie mniej do roboty potem.
Ja też muszę iść dziś na zakupy bo jutro z domu nie wyjdę bo będę brać środki przeczyszczajace.
Co mnie cieszy ze jutro już niedziela.
Kamcia to się szykuje niedobry czas.
Już 6 ząbków będziecie mieli? Wow
Śniło mi się jedzenie hahhaha
Spadam bo Robert jeczy
Miłego dniaWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 06:45
-
Zabka bolec nie boli raczej nieprzyjemne. Najbardziej sie balam gastroskopi bo ja mam sipny odruch wymiotny ale powiem ci ze naprawde spoko. Nie było źle najlepiej spokojnie oddychac ja zamknelam w pewnym momencie oczy i musialam sie troche uspokoic bo wpadlam w lekka panike i za szybk oddychalam. A tam im. Spokojniej przepona pracuje tym lepiej. Ale nic nie boli i nie trwa długo. To jest rurka z kamerka ktora wkladaja az do żołądka ale jest cienka wiec spokojnie.
Kolonoskopia podobnie dziwne uczucie ale tu już tylko uczucie parcia i pozniej wpuszczaja powoetrze any napapowac jelita i to takie dziwne znowu troche nieprzyjemne uczucie. Ale znowu to nie boli ale po sie pierdzi i ma sie iczucie takie niemila jak by czlowieka nagazowala na maksa.
Ja mialam kompletnie bez znieczulenia oba na żywca i przucz dyskomfortu naprawdę nie bolało. -
wiem, że u nas kolonoskopie robią na głupim jasiu, ale gastroskopia na zywca, tu chyba nawet chodzi o to by pacjent miał odruch połykania?
moi wyszli na spacer
ide smazyć mini kotleciki mielone (zamroże), wczoraj natomiast zrobiłam smażone śledzie w occie -
Żabka, ale straszna sytuacja na drodze z tymi tirami, aż strach jeździć jak na drogach tacy wariaci.
A działka jest moich rodziców, tata zapalony działkowiec i ogrodnik więc bardzo dba o zieleń. Podcina tuje, przesadza krzaki, podlewa ciągle trawę więc dlatego wszystko takie zadbane
No i przez to dzisiaj obudził Antosia przed 7 bo wcześnie wstał, kręcił się i już zaczął podlewać trawę a studnia blisko naszego okna więc nawet ja się obudziłam.

-
Zrobiłam jakieś 35 minikotlecikow
No i robią się piotrusiowe pulpety(ależ wczoraj zajadał się mielonymi)
Piwnica zalana
Nie będę klnac
Ale mam takiego nerwa że tym razem kończy się na oficjalnej skardze
Żeby ktoś mi się odgrazal że wyniesie mi wózek??(z tego wspólnego pomieszczenia z rowerami)
Oj nie daruje. I w skardze zacytuję tę groźbę.bo jak coś będzie z wózkiem będzie podkładka czyja wina.
A o co poszło?piwnica zalana.siedzi dziad ze spółdzielni(konserwator)i sprzątaczka. Kobieta mówi do niego że trzeba wybrać wodę też z alejek. On na to że ma w dupie!mąż mówi-choć Piotruś porobimy zdjęcia...a dziad zaczyna gadkę o wózku...o nie!!wytrzymam do poniedziałku. Niech wiedzą że następne zalanie i wezwe straż pożarna na ich koszt. A gdzie odkazanie??kilka razy w roku zalane ani razu nie okazane!do sanepidu zglosze. Zalane bo dziady w piwnicy zrobili sobie kibel-poniżej poziomu kanalizacji i zawsze tym kiblem wybija!!!!!!!!
Ciśnienie pewnie mam 200
I mąż mnie tym wszystkim zdenerwowal bo wchodzi z debilem w dyskusję,odgraza się a nie warto!! -
nick nieaktualnyWróciłam z zakupów big zakupów.
Musiałam wyjść z domu bo bym wybuchła.
Córka zakręcona, Robert się drze od rana jakiś kosmos.
Ja kawy dziś już nie wypiłem głową mnie boli chodzę głodna wrrrr.
Co za dzień i lepiej niech się skończy.
Teraz muszę obiad zrobić rodzince ciekawe jak to zniose.
Kupiłam sobie budyń na wodzie zaraz zjem mam nadzieję że będzie smakować.
Ajrin dzielna z ciebie babeczka.
Dzięki za info.
Kamcia to faktycznie ty się tam masz.
-
Zabko
Teraz ciśnienie mam i 300
Wyplakalam się i ciut spadło!!
Ale nie odzywam się. Pamiętam latami a jak trzeba to i po latach wspomnę. Niestety nie umiem wybaczać. Wkurwila mnie młodsza szwagierka-ta niby chrzestna Piotrusia. Ja z nią nie gadalam. Nawet nie mam zamiaru. A ch...im wszystkim w du...
Będzie trzeba znajdę inną chrzestna -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Żabka pamietam zemnie skrecalo az niedobrze mi sie robiło ale jakoś dalam radę motywowaly mnie kg mniej haha.
żabka04 lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH




[


