WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Oj, my dziś też mamy kiepski dzień

Psu doszła tachykardia
Amelia dziś przechodzi sama siebie i rozrabia tyle, że ciężko za nią nadążyć.
Mąż kładzie panele w miejscu, w którym stał pięć kaflowy i tylko słyszę: f*ck, k***a, ja pi****le. O matulu!
Chyba go wyśle z dzieckiem na ogród a ja zrobię sobie gipsu i wygipsuje ścianę. On się zrelaksuje, bo remontów nienawidzi i ja się zrelaksuje, bo kocham takie grzebanie a odpocznę trochę od tego małego szatana
Zabka
Dasz radę kochana! Jeszcze troszke.l, już niewiele zostalo.
Kamcia
Co się stało? Kochana, spokojnie. Znajdziesz innego chrzestnego.
My Amelki jeszcze nie ochrzciliśmy i to jest temat numer jeden wśród rodziny. No, także ten. -
nam nikt nie gadał o chrzcinach bo krótko zawsze odpowiadałam
a niektórym nawet nie musiałam odpowiadac bo wiedzieli że nie oszczedzę słów
człowiek kur...wszystkim idzie na reke, dostosuje sie, ale to i tak mało
nam na rekę chrzciny w kilka osób (przecież swiadomie tak chrzciliśmy Emilkę, slub braliśmy tylko ze świadkami...) ale są granice przyzwoitości!
młodsza szwagierka jeszcze Piotrusia nie poznała...no dobra-najpierw brak kasy...potem wyjechała za praca za granicę...teraz wróciła i już od dawien dawna była gadka, ze przyjada w lipcu razem z Laurą-męża chrzesnicą. Laura zostałaby u nas na miesiąc na wakacje-razem z Zuzia...no ale nie-bo to, bo tamto, bo mamusia za granicę też wyjedzie i chce z nia pobyć, a bo nie ma kto przywieźć...odwieźć...sto powodów na nie-ale w lipcu bedzie
no tak, ale lipiec zamienił sie w jedyny wyjazd w sierpniu...mieli być na urodziny, co najmniej w trójke...teściowa planuje przyjechać później...o teściu nie piszę (oficjalnie nie są razem)
teraz słyszę że Laura nie przyjedzie bo szwagierka z chłopakiem chca od nas prosto do Holandii jechać...a że jadą na koniec miesiąca to nie przyjada na urodziny Piotrusia,ponieważ i tak bedą tydzień siedzieć...rozumiecie? nie przyjada tego 22.sierpnia, tylko 25. bo COŚ : bo za długo, bo pracują bo tamto, bo kasa, bo kur...coś wiecznie coś i nie mam już do nich cierpliwości
błędna chrzestna wybraliśmy
co mąz jej powiedział, nie wiem, nie gadam z nim, o moje zdanie i tak zna zanim na głos wypowiem
jakieś mam takie wrażenie ze zjechali do PL na to wesele znajomych a do nas zajada bo po drodze do Holandii...dla mnie to jest zbyt przykre...temat ciągniemy od miesiecy przecież, tłumaczymy, planujemy, a oni i tak swoje...Piotruś ma jedną babcię, jednego dziadka, 2 ciotki i 1 wujka, a wszyscy maja go w dupie
a ciągle pytaja kiedy my do nich przyjedziemy
nie rozumieja, ze nie szybko!
będzie odtad po mojemu
zatarg z całą rodzinka był, dobrze ze nie wierzyłam w przemiany szanownego państwa, bedzie tylko po mojemu! koniec zadowalania innych-na siłę wychodzi na to...
dla mnie szwagierka w ogóle może już nie przyjezdzać, znajdę inną chrzestną-
chrzestna jest dla Piotrusia-ma pamiętać, ma myśleć o nim!nie dla kasy nie dla prezentów, te chrzciny to dla niego, ja bym jeszcze czekała, no ale miało się zgrać z urodzinami by wszystkim pasowało...
ale-na pogrzeb by przyjechali
już raz to przechodziłam! babcia , dziadek wnuczki nawet nie poznali, powinno im być tak wstyd!!!myslałam ze czegos ten tragiczny los nauczył, ale nie, myślą o sobie, wszyscy sa siebie warci
sprawili mi przykrość, kolejny raz-na pewno ostatni
bo to wszystko i tak w skrócie opisane, cofam sie do myślenia, ze nikogo nie mamy i trzeba TYLKO na sobie polegać, trzeba dać dziecku tyle radości by nie poczuło braku babć, dziadków i cioć
trudno, Piotrus nie nauczy sie słowa babcia...
pozaliłam się dosyć, szkoda słów na to wszystko
jedynie myśle o tym by chrzciny odwołać...
męża też mam dosyć, ale to już znacie
ach, bez sensu nawet o tym pisać... -
nick nieaktualnyKamciu mocno cie ściskam i tule.
Rozumiem twój żal bo pewnie bym tak samo myślała.
Co do chrzcin.
Kamciu nie odwoluj to dzień Piotrusia nie ich czy wasz. Jego.
A czy tylko z rodzicami? Trudno rodziny wybór.
Dziadkom na pewno jest głupio że nie poznali wnuczki tylko po co teraz te szopki?
A chrzestna szukalabym innej.
Odniosłem wrażenie dokładnie tak jak napisałaś bo ma po drodze.
Wiesz młoda i głupia może robi tak bo uważa że jest ok?
No szkoda ze tak się dzieje przed samą okolicznoscia:-(
Mąż pewnie wie co usłyszy od ciebie i jemu kamcia pewnie jest głupio a na pewno jest już zły.
Mam nadzieję że wszystko się skończy ok.
Nie martw sie.
Wiem że jesteś zła nie dziwię się że się poplakalas ale z ich strony to hamowa.
Dziecko niczemu winne a tak traktują.
-
maz tez zły
coś jej tam powiedział, nie interesuje mnie co, nawet nie chcę by przyjezdzała na te urodziny, jak przyjedzie, to wiem juz tez , dlaczego...na pewno nie sama z siebie dla Piotrusia
bedzie napięta sytuacja, kilka lat z nią nie gadałam, moge kolejne lata mieć zal
i bede miała
gdyby nie przyjazd mojego kuzyna, nic bym nie szykowała na te chrzciny...ale ich szanuję, od poczatku zainteresowani malutkim, tak z siebie! -
Kamcia
Znajdź inna chrzestna i tyle.
Ja z rodziną od mojej strony w ogóle nie gadam. Oni wszyscy siebie warci. Państwo szlachcice. U Amelki nawet nie byli, na ulicy dzień dobry i co tam u was i wielce przyjaźni a potem cisza. Nawet u mnie na ślubie nie byli, nawet moi chrześni więc niech się całują tam gdzie światło nie dochodzi.
Ja się prosić nie będę by ze mną kontakt utrzymywali.
Dobrze, że Amelka ma kuzynostwo, ciotki i wujków od strony D.
Kamcia nie martw się zatem i wybierz nowa chrzestna i chrzciny rób. Dla Piotrusia, tak jak pisze Zabka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 16:24
-
nick nieaktualnyOj usnelo mi się z Robertem.
Córka też śpi.
Mąż z domu zwial.
Kamciu do męża nie miej żalu to nie jego wina ze ma taką siostrę.
Olać ich.
Spraw żeby w domu była atmosfera spokoju i radości przyjadą goście zrób wszystko żeby ten dzień był piękny w końcu to dwa święta Piotrusia.
A mężowi przekaż może żeby jej delikatnie powiwdzial że nie musi siostra już przyjeżdżać i rolę już odegrała a bez niej będzie milej.
A ty szukaj jeśli chcesz nowej chrzestnej.
Pamiętasz jak u mnie było z chrzestna?
Dziś jestem pewna ze zrobiła to specjalnie z premedytacją takie robienie wszystkiego żeby tylko nie pytać.
Olej takich ludzi.
Kamciu kolejny raz powiem to w twoim gniazdku ma być dobrze, mąż też musi zrozumieć jaka z niej siostra albo stanie murem za tobą i powie co myśli bo wie że ty masz rację albo się...... No.
Będzie dobrze.
-
nick nieaktualnyNo i super.
Ale mąż się zdziwi.
Ku....a myślałam że jak Robert pospi to będzie lepiej a tu h...ja jest jeszcze gorzej.
Leży rzuca się podrzucić dupe i się drze, na rękach się drze, siedzi to samo.
Co jest grane?
Bozszzzz cały blok go słyszy.
Jak można mu pomóc?????
Czuję się bezradna
Zaraz mu dam viburcol jeszcze
Edit dałam nurofenWiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2017, 18:09
-
nick nieaktualnyKamciu jak to na faceta.
Ja też swojego mam dość ale co można zrobić jak gadasz i gadasz i końca nie ma efekty też mizerne pozostaje rozwód a tego bym nie chciała.
Długo by gadać dokładnie szkoda słów na nich
Coś się uciszyl wzdycha i zanosi się od płaczu.
Córka tak mi nie robiła.
Robert jest słaby pod kątem bólu chyba po mamie to ma:-(
Ogląda bajkę mi na kolanach.
Męża już sciaglam do domu a co będzie siedział pewnie w garażu a ja muszę mu kasze ugotować o ile ja zje Robert.
Córka poszła do sąsiadki się pobawić miała iść o 17 ale wstawiamy o 18 hahaha ciekawe o której pójdziemy spać
-
nick nieaktualny
-
Hej Kochane !!
Właśnie dojechaliśmy do domu teściów, droga była ok
Tak wiec wakacje prawie skończone
W środę wracamy..
Nadrobiłam wszystko ale nie odniosę się do wszystkiego ;(
Kamcia,
Bardzo przykra sytuacja
zmieniłabym chrzestna i tyle...bo sytuacja będzie się powtarzać ...nie przyjedzie na kolejne urodziny imieniny czy komunie 
Ajrin,
Jaki piękny widok fasolki...ehhhhh ❤️❤️❤️❤️
Skali,
Eh u mnie z moja mama tez jest średnio bo ona generalnie nigdy nie była za moim D..wiec i na wieści o ciąży się średnio ucieszyli na początku ... ale w dupie to miałam bo ja byłam szczęśliwa
choć mimo wszystko trochę ciężko na sercui było
Teraz oczywiście już jest super i kochana Zosię z całego serca i szaleją za nią jak nie wiem !!!
A to my ;Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2017, 10:22
żabka04, kamciaelcia, marta258 lubią tę wiadomość
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
nick nieaktualny
-
A właśnie, nie wiem czy pisałam ale byliśmy tutaj u lekarza z Mała bo któregoś dnia strasznie ciągnęła się za uszy i wkładała palec do uszu i męczyła te uszy i mała jadła itd wiec bałam się ze złapała jakieś zapalenie ucha czy coś
No i ja obejrzała i nic nie znalazła ale dowiedziałam się przy okazji ze nie powinno się stosować Nurofenu jako przeciwbólowy !
Co robiłam od dłuższego czasu jak miała gorszy dzień z zębami.. a nie można bo to jest przeciwzapalny wiec jak nie ma żadnego ogniska w organizmie to podawanie Nurofenu kozę je wywołać
Ale czy to prawda..? Nie wiem.. dla świetego spokoju przestałam dawać
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

-
nick nieaktualnyDariah pierwsze słyszę
Już dawno słyszałam o tym leku i nie jedna koleżanka podawała dziecku.
Nawet mi fizjoterapeuta przecież mówiła żeby dać.
Bo ten lek zapobiega stanu zapalnemu i tak też słyszałam od innych.
Nawet pediatrzy uczą się z innych książek? -
No właśnie mi tez tak się wydawało...ale nastraszyli mnie wiec kupiłam paracetamol...
Dziwne minusie to wydaje wiec skonsultuje jeCze z pediatra naszym na bilansie roczku
09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡

20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️

Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH




[


