WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Skali,
Dokładnie - nieestetycznie hehea do tego nasz Eliot pije wodę z miseczki łapka a potem ta mokra łapka chodzi po mieszkaniu i wskoczy na komodę...wiec łapki są wszędzie...pls kurz... tak wiec rozumiesz
Wiec odkurzanie codziennie a raz w tygodniu D ma wielkie sprzątanie09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
-
Witam się po kiepskiej nocy.
Amelia ma straszny katar, gęsty i żółty, spływa jej jak leży (mimo klina) i kaszkę. Kaszel ja budzi, flegma się odrywa i wymiotuje flegma właśnie. -
Co do kciuków to dziękuję, ale niestety tym razem nie zdarzyły zadziałać.
Cudu świątecznego nie będzie.
Straciłam czas, pieniądze i nadzieję na dziecko w tym roku.
Mój organizm znów spłatał mi figla i sam wie lepiej czego chce i w d***e ma moje zdanie.
Wyniki badań krwi do dupy, USG do dupy, generalnie wszystko nie tak jak trzeba.
Ech... Nie mam siły nawet i humoru by się zagłębiać, ale nie jest dobrze ;( -
Witamy się weekendowa nocka ok od rana sprzatamy m na budowie a potem myślimy co to robić
Był kominiarz zrobić przegląd instalacji także w poniedziałek bierzemy papiery i do gazowni podpisać umowę i czekamy na gaz myślę że w tym tygodniu pójdzie i uda się pięć odpalić to musi pan hydraulik przyjechać na pierwsze uruchomienie m nie będzie musiał ubierać odzieży termoizolacyjne na budowę hehe martwi mnie tylko ze poddasze jest nie ruszone
Nie wiem jak się to ogarnie wszystko
-
W skrócie powiem tyle
10dc endometrium 4mm, pęcherzyki jajnik lewy 6mm, jajnik prawy 7mm
13dc Endo 5, jl 10, jp 8
17dc Endo 5, jl 10, jp 8
Generalnie zasada jest taka, że "normalnie" endometrium rośnie ok 1mm na dobę a pęcherzyki 1-2mm na dobę.
Do tego plamienia żywa krwią ale na USG obraz czysty więc niewiadomego pochodzenia ale nikt nie zaryzykuje transferu a już tym bardziej ja. Szkoda by było zarodków.
Nie ma co się oszukiwać, jest 17dzien cyklu, pęcherzyki powinny mieć po ok 15-18mm a Endo conajmniej 9mm.
Ten cykl będzie bezowulacyjny.
Do tego niski estradiol i inne badania kiepskie.
Wydałam pieniądze na monitoring tego cyklu a nic z tego nie wyszło poza tym, że ja już wiem, że nie zgodzę się na kolejne podejście na cyklu naturalnym. Chce tylko sztuczny, z podanymi lekami na wzrost endometrium i blokujące owu.
No i jeszcze muszę zapłacić za przechowywanie zarodków na kolejny rok bo pod koniec grudnia mija termin.
Jestem wściekła na maksa, ale że swojej strony na naturalnym cyklu nic więcej zrobić nie mogłam.
Będę gadać z profesorem po weekendzie co dalej mam robić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2017, 14:01
-
Natka
Wiesz na pewno że lepiej znasz się na tych cyklach ode mnie
Ja wiem że ty wiesz co o jak robić aby bylo najlepiej
A kasa kasa-nigdy za wiele-ale musisz prZecież liczyć się z wydatkami przy bliźniętach!
Uda wam się na pewno. Dopiero co okres ci wrócił, wszystko się reguluje, twoje ciało pamięta ciążę więc uda się następnym razem -
nick nieaktualnyWróciłam.
W domu byłam ok 13.00
Wstałam o 2:00 bo ktoś pobiegł do WC myślałem że to córka więc wstałam patrzę ona leży w łóżku zmierzylismy temp jej z mężem dałam leki:-(
Nie mogłam zasnąć......
Przed 6:00 wstałam ogarnelam się w między czasie mąż pojechał zapanować auto i odświeżyć.
Przyszło co do czego pojechali mnie zawieść.
Mąż świetnie sobie poradził nawet zadowolony, córka mówi że Robert nie płakał jak mnie nie było, potem jak dzwoniłam żeby przyjechał po mnie bo już wyjechaliśmy z pod ziemi też zadowolony no wiecie co tylko wychodzić z domu Hannah
Na dzień dobry mieliśmy szkolenie z aparatu do oddychania.
Kazali się przebrać: koszula flanelowa w kratę, skarpety długie po kolana jak na zimę grube, kalosze i spodnie robocze plus kask, lampa, aparat (6k), okulary, pas na biodra, torba na aparat ahhhhh
Wszystko ciężkie naprawdę.
Potem rozdanie wody co by mieć do picia.
Zapakowali nas do windy.
Czadowo naprawdę szkoda ze nie było bardziej oświetlone.
Potem do aut i jechaliśmy na komorę tam gdzie mąż pracuje.
Wiecie ja bym nawet nie powiedziała że to kopalnia!
Takie wielkie pomieszczenie mocno oświetlone jakbyście weszły na big hale z kanałem potem nas zawiezli na magazyn materiałów wybuchowych.
Zakaz fotek. Szkoda bo tylko ja wpadłam w fazę robienia zdjęć hihi
Potem do auta zawiezli nas na przodek tam gdzie jest mega duszno pot po d..e scieka i też tak było 
Po drodze plywalismy hahah tyle wody w niektórych miejscach pewnie po kolana jak by stanął.
Pokazali jak maszyny pracują kawałek kazali iść,pić się chciało etc ci pracownicy to w samych gaciach i kaloszach z szelkami odblaskowymi śmieszny strój ale tam naprawdę nie ma czym oddychać.
W pewnej chwili słyszeliśmy jak koło nas zaczął się sypać kamień!
Wszyscy się wystraszyli ale nie nam nie groziło.
Dziwnie się zrobiło.
Sztygarzy fajni pomocni, odpowiadali na pytania.
Wesoło było jak nastawilam się pod kątem wycieczki gdybym zmieniła taktykę psychiki że mój mąż tu robi, jak tam źle etc to by mi siadlo na głowę.
W większości miejsc nic nie widać, szum wiatraków słychać które tworzą powietrze żeby można było oddychać, trawienie maszyn bo tam tak odbywa się ruch wyjeżdżając na krzyzowke trzeba trabnac w kalkson.
Jestem strasznie zmęczona.
Nogi okropnie bolą.
Ale było warto moje marzenie się spełniło.
Cieszę się że zjechalam i wyjechałem cała na powierzchnię.
Jeśli kiedyś będziecie mieć okazję to skorzystajcie.
Ja się będę pisać za rok na taką wycieczkę czy będzie dane zobaczymy.
Zaraz fotki wstawię.
Później was nadrobie bo obiad robię.Natka-matka wariatka :) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWybieram te wyraźne.
Mówie do męża że sztygarzy mówili że na strzalowych za rok dużo ludzi odejdzie na emerytury że mówili że będą przyjęcia.
A mąż mówi że on dopiero za dwa lata będzie mawiał papiery na strzalowych pod warunkiem że wszystko pójdzie ok.
Ale już mi powiedział że ma plan awaryjny jak nie zmienia mu w papierach na Górnika to zrobi kurs na dwie maszyny gdzie też będzie dobrze zarabiał.
Cieszę się że tak to wymyślił.
Tak tak brawo dla meza.
Niespodziewalam się że tak wszystko fajnie się ułoży.
Właśnie koledzy dzwonią do niego z firmy co byli dziś na zmianie i ich widzieliśmy.
Gadają o ich zonach hahaha
Jestem zadowolona
Dzień zaliczam za super udany pomimo że jestem zmęczonakamciaelcia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Zabko
Spokojnie, jak źle się czuje to może nie chcieć jeść. Ja jak jestem chora to też nie jem, nawet mi się nie chce. Daj jej coś do picia i spróbuj dać coś do jedzenia za godzinę czy dwie.