X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016
Odpowiedz

WRZEŚNIOWE SZCZĘŚCIA 2016

Oceń ten wątek:
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 16 lutego 2018, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia,
    U nas pralka jak się kręci nie interesuje Zosi. Ale za to lądowanie j włączanie pralki ooooo tak !!! Jak ładuje pralka to wyjmuje ubrania z kosza i podaje Pani Dyrektor i to ona ładuje do pralki bo jak ja włożę to wyjmuje i krzyczy i mówi No No No ! Grożąc mi palcem przy tym !! ;) hehe a jak włączamy to ja wlewam co trzeba i ustawiam a ona naciska przycisk Start!! ;) i taka zadowolona ;) potem kiwnie sobie głowa i wychodzi z łazienki - robota wykonana !! ;)


    Skali.
    Ja na hemoroidy używałam albo posterisan albo zwykły proctoglyvenol... cudów nie zdziałały ale ja tez nie miałam meeeega problemów. Aczkolwiek nadal mam małe i czaski wychodzą - raz są raz nir ma :/

    Natka-matka wariatka :), AJrin lubią tę wiadomość

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 16 lutego 2018, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah
    Śliczna Zosia, w czerwonym jej do twarzy.

    Kamcia
    Antoś też lubi pralkę, chce pomagać jak wrzucam ubrania do środka i później jak wyjmuję, ale nie widzi co się dzieje w środku bo jest zamykana od góry. Najgorzej jak wieszam na suszarkę bo te ubrania co leżą na kanapie to zrzuca na podłogę i zakłada na siebie ;) A później włazi pod suszarkę i chce wszystko ściągać.

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 17 lutego 2018, 00:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daeiah usmialam się z tym grozenim palcem u nas Igi pomaga ładować ale szybko sie nudzi i leci po papier spuszczac do wc ;)

    Skali współczuję rety nic nie ma co by pomogło nawet na recepte? Kurcze słabo :/

    Do nas dziś przyszedl oczyszczacz powoetrza jak Igi spał sprawdzalam pomieszczenia i salon ok sypialnia tez ok pokój Gościnny już słabo a Igusia o zgrozo masakra na czerwono 600 gdzie na dole ponizej 40 i w sypialni u nas tez.
    Oby to pomogło nie wiem skąd taka różnica?

    Ja upieklam dwa torty plus troche na jutro poogarnialam reszta już jutro.

    Cos sie dzieje albo pampka.zle zapinam albo nie wiem juz 2 noc właśnie musialam przebierać Igusia.
    Kurcze nie kaszlal już prawie a teraz slysze ze znowu kaszle :/

    Do tego M strasznie rozłożyło dziś i pewnie znowu bedzie zabawa w podaj dalej :/

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 17 lutego 2018, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin o matko oby was nie zarazil to jest najgorsze u nas m też,jeszcze kaszle z rana kicha i dre się na niego ze się nie doleczyl

    Szyma jeszcze śpi Ale to dobrze bo przed moim szpitalem spał do 9 jak wróciłam to o 7 już chciał wstawać Ale na szczęście wrócił do rytmu

    I nas mroźno ale słońce świeci

    Dziś wieczorem idziemy na burgera że znajomymi takze Pola musi grzecznie siedzieć

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 17 lutego 2018, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ja się witam
    po kilku nocach idealnych musi trafić się ta nieidealna
    malutki zrobił sobie przerwe nocną, taka około 2h i nie wiadomo czemu...
    ale zaczne od poczatku-bo moja przerwa nocna trwała dłuzej
    około 2 obudził nas wielki szum-okazalo się ze woda w kiblu leci wielkim strumieniem, coś musiało puścić, a że spłuczka podtynkowa, to zawór w środku, zakreciliśmy główny zawór wody i sie połozylismy
    ale swiatło, hałas-juz nieźle mnie rozbudziły...i tak zaraz malutki sie przebudził :( matka ma noc bezsenna, to on chciał towarzyszyć...nie płakał, nie marudził, nie miało znaczenia, ze sam, ze z kims siedzi-nie mógl sie ułożyć i zasnąć...zjadł butle mm i tez nie pomogło...padł po 4, niedługo i ja pewnie zasnęłam
    tak więc oto-bez wody sama dzisiaj, niewyspana, albo co najmniej rozdrazniona (czytaj: wkurw...) od rana
    mały odespał, wstał o 9...bawi sie w łózeczku a ja w spokoju pije kawę
    skubaniec nie powie czemu nie spał...ach
    a spluczke probowałam naprawiac, ale to nie na moja cierpliwość
    mąż niby ma wielka skrzynkę z narzedziami, a w niej tak naprawde wielkie gów....od dawna mu gadam, ze nie jest to domowa skrzynka z narzedziami i chyba musze zrobić swoja (przy składaniu regału kupowaliśmy młoteczek bo ma-ale wielkie, w dodatku w garażu o.O a nie wiadomo gdzie mały! wrrrrr)
    w dupie to mam
    włosów nie myje, pralki nie włącze, bez zmywarki dziś przezyje(woda jest ogólnie-ale jak odkrece zawór leci i ze spłuczki przez kibel, mam mimo wszystko za duze łapy by zakrecić ten zawór w środku)
    ale mąż wraca jutro i zamiast odpoczywać w swoje urodziny, bedę małego zabawiać, bo mąż ma robote-spłuczke

    dopiszę, żeby było ciekawiej-zaczęło się w ogóle wczoraj, kiedy mąż wrócił z pracy. Piotruś późno padł na drzemke, mąż wróciłi go obudził, w sumie 30 min spania. Chłopaczek na pewno się nie wyspał...ale cóz-tekst męża-szybciej zasnie wieczorem...no super, Piotrek zamiast zasnąć wcześniej to padł wręcz później. I wtedy nastepny tekst męża-lepiej będzie spał w nocy
    no i mamy lepsze spanie !!!!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2018, 09:36

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 17 lutego 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ha!
    zakreciłam ten zaworek w srodku :) moge prac dla Patryczka :)

    Natka-matka wariatka :), Skali89 lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 17 lutego 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brawo Kamcia zdolniacha.
    Ja już po imprezie syf mamy totalny ale czekamy az zmywarka skończy aby wstawic kolejna jeszcze jakies 3 przed nami.

    Wszystkim smakowalo najbardziej tort nic nie zostało.

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6b46c17c5a9a.jpg

    M usypia Igusia ale slabo to idzie a ja leżę i odpoczywam :)

    kamciaelcia, marta258, żabka04, Natka-matka wariatka :), Dariah, Skali89 lubią tę wiadomość

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 17 lutego 2018, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ajrin
    grzeszyk
    cukrzykowi takie obrazy przed spaniem i przed urodzinami beztortowymi???! niedobra ty!

    AJrin lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • marta258 Autorytet
    Postów: 2292 1669

    Wysłany: 17 lutego 2018, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin
    Super tort, wygląda smakowicie. Fajnie że impreza udana.

    Kamcia
    Ta słaba nocka pewnie przez rozbity dzień, Jutro będzie lepiej.

    U nas noce się poprawiły, nawet jak jest jakaś pobudka to tylko na smoczka. Apetyt też ok więc nie będę narzekać.

    f2wl3e5eeh69r9ad.png
    l22ncwa1wnquuzg4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 lutego 2018, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin mniammmmm

    Kamica super ze się udało.
    Ty byś sobie odpuscila?

    Marta super ze u was nocki ok.

    Natka jak się czujecie?

    Skali gratki za ząbki :-)

    Dariah piękna Calineczka.
    Ładnie jej przy tym czerwonym.

    Pysiaczek trzymam kciuki za twą szyjke.
    Ti ładne atrakcje mieliście z marcelem dobrze ze juz jest ok.

    U mnie nocki dwie zarwane bo córka się wysypiala ani to odespac w dzień się nie dało Robert późno zasypial i tak w kółko.
    Poprzedniej nocki pospalam ale za malo :-(
    A tej nocki nie wiem co mnie czeka na tą chwilę Robert nie zamierza iść spać a powinien być zmęczony bo byliśmy na dworze daleko na spacerku i większość drogi szedł na nogach w tempie dla niego trochę na rękach u taty i część w wózku.

    Dobrej nocki.
    Ja zaczynam okropny tydzień mąż zaczyna nocki więc jak pomyślę o zarwane nocach to mnie bierze nerw.

  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 17 lutego 2018, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zabka u nas ostatnio usypianie to dramat no nie chce spać i już. Nawet zmęczony ale dalej nie zaśnie czasem już lezy ale dalej gada i oczy otwarte.
    Oby mu szybko to przeszło już tak ladnie zasypial sam.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 18 lutego 2018, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie myslalam ze odespie ostatnie 2 zarwane nocki ale dupa wstalam sama przed 7. Igi dalej śpi zaraz pewnie go obudzimy.
    Dziś ma być ladnie u mas wiec bedzie rodzinny spacer Igi wczoraj do lekarza szedl tak ladnie za rączkę jeny bidak 2 tygodnie w domu zamkniety.

    I musze sie pozalic na moja mame. Od tygodnia mi wiercila dziurę w brzuchu jak mi pomóc z impreza bo ona lubi gotowac, ja mówię dla mnie pomoc jest przy opiece Igusia potrzebna z gotowaniem nie mam problemu. Z Igim wiadomo jak gotuje M musi sie zajmuje ale sprzątać nie można. Do tego on nie daje odkurzac nie ma bata aby zmyc też podłogi z nim. No to oni rano przyjada sie zająć ale ona chce cos ugotować to sie zgodzilam jesli zrobi to dzien predzej aby w sobotę już tylko podgrzac a tak wnusiem sie opiekowac. Uzgodnilysny ze robi zrazy i salatke. No i co 9 rano w sobote dzwoni ze ma temperature 39 i nie przyjedzie. No ok współczuję i rozumiem tez nie chce aby mnie i Igusia zarazila tak bywa zdrowie najwazniejsze. Wiec mówię to niech Tata przyjedzie i przywiezie zreazy, no ale nie zrobilam! To mówię mieso niech tata przywiezie moze gulasz zrobie na szybko z wołowego, no nie kupiłam mialam rano jechać ale Tata moze kupić jadac. Jak sie wkurzylam powieiedzialm o nie to dziękuję. No i koniec końców podjechalam do skepu po dorsza i łososia bo na szybko Igi zja ja też lubię a i tak mialam już poledwiczki i palki kurczaka naszykowane.

    Wiec jak mnie jeszcze raz podkorci przyjąć jej pomoc to strzelcie mnie w łeb ;)
    To się wyzalilam ale moja matka jest totalnie nieodpowiedzialna nie mozna na nia w ogóle liczyć a cały tydzien siedziala ponoć w domu bo źle sie czuła

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • Skali89 Autorytet
    Postów: 3292 1652

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajrin współczuję szkoda że od najbliższych pomocy brak wystarczyło jakby wcześniej dała znać ze moze nie dac rady

    My wczoraj byliśmy na burgerze i na lodach tak się najadalam jeszcze wypilsm piwo zero i mnie suszylo rozumiecie to ?

    Dziś dzień rodzinny m robi śniadanie Szymek godzinę nie spał w nocy zmieniłam piekuche i zjadł wcześniej i dopiero usnal

    Żabka Kamcia natka Daria a wy co tam ?

    f2wl9vvjltbug8tg.png
    3i499vvjrdc5a4oq.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja rosół wstawiałam
    tzn kupiłam całego kurczaka, podzieliłam na cześci i właśnie wstawiłam ;)
    Piotrus zrehabilitował się mamie i spał dzis idealnie, wstał tez o 8 (czyli tak jak u niego należy)
    niedługo pewnie bedzie mąz

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 lutego 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ajrin
    na taki typ osoby nic nie poradzisz
    moj ojciec na swój sposób tak robił-ze przyjdzie, że pomoże, choć nawet nie miał takiego zamaiaru
    nawet znać nie dawał-a twoja matka dała...
    mąz tak samo-ale po prostu dla swiętego spokoju-odpowiada tak, jak rozmówca oczekuje: przyjdziesz? tak. Zrobisz? tak...ale oduczam go tego, bo w błahych sprawach to nie jest problem. Zawsze argument, jak by to było, gdyby ktoś jego tak wykiwał, działa...to taki typ osób

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 lutego 2018, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Robert wstał o 6 i tak do 6:50 leżał wstawal aż w końcu wkurzyl się zszedł sam z łóżka i poszedł do pokoju a więc ja się ruszyłem.
    Spalam jak zabita tej nocy ale dalej bym spała.
    Czuję że jestem nie wyspana.

    Dziś czeka mnie długi wieczór pierogiiiii dla kamci i dla nas na obiad i pewnie kolacje :-)

    My od rana w piżamach (beze mnie bo ja tak nie umiem) wyglądamy się na łóżku bo dzieci lubią jak mają z kołdry namiot są przeszczesliwe.
    Obiad za niedługo zrobię i zamierzam wyjść na dwór tak żeby Robert miał drzemie na dworze bo muszę iść kupić ryze papieru.
    Wczoraj córce zadania różne drukowalam i brakło papieru nam.
    Zadania ciekawe na poziomie 6-7 lat.
    Od wczoraj wieczorem robimy córka zadowolona bardzo dobrze jej idzie więc tylko kartki wymieniamy.
    Miała to zrobić przedszkolaka ale nie może wydrukować bo pani dyrektor krzywo patrzy że drukuje zamiast z dziećmi siedzieć więc obiecałam przy pani że ja wydrukuje werka będzie zbierać w teczkę i przyniesie pani a ta oceni i zobaczy jak sobie radzi.
    Więc czytam polecenia a werka maluje, liczy, slaczki robi etc.
    Teraz właśnie robi z języka polskiego.


    Ajrin przykro mi.
    Współczuję ale co zrobić.
    Nie umiem nawet doradzić bo nie byłam w takiej sytuacji.
    Wiem jedno też byłabym zła.
    Szkoda że na najbliższych nie można liczyć.
    Nawet skoro siedziała w domu to mogła tatę wysłać do sklepu i zrobić te zdąży co byś ty nie musiała robić.
    Ahhh

    kamciaelcia lubi tę wiadomość

  • Natka-matka wariatka :) Autorytet
    Postów: 4342 2128

    Wysłany: 18 lutego 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas intensywnie.
    Amelia kolejny dzień odmawia południowej, poobiedniej drzemki.
    Nakręcona jest strasznie.
    Nie mam czasu nawet usiąść.
    Jutro wracam do pracy, chociaż kaszel.nadal mam okropny, ból głowy i ucha (na prawe ucho nic nie słyszę tak jest zatkane).
    Niestety muszę wrócić do pracy, opcji innej nie ma.
    Mela nadal ma kaszel ale już mokry, odrywający się. Katar zgęstniał i już z taką intensywnością nie leci do gardła.
    Regularnie odciagamy, do tego krople i inne bajery.
    Jutro chyba idzie do żłobka.

    Szczerze, wpadałam tylko na chwilę i do końca nie pamiętam co u kogo ;( możliwe, że uda mi się wieczorem wejść na dłużej i doczytać.

    Amelka 25.08.2016 :*, 1 ivf zakończone sukcesem
    5v79kzu.png

    Endometrioza, niedoczynność tarczycy, hashimoto, 7 IUI :( czynnik męski
  • Dariah Autorytet
    Postów: 7066 3847

    Wysłany: 18 lutego 2018, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane,
    My od wwczoraj w Koninie i oczywiście z przygodami jak zawsze...
    W piątek Zosia zrobiła 3 bardzo miękkie kupy w ciągu dnia (ząbki?) i dałam jej zupkę, sama ładnie zjadła. A potem zaczęła kaszleć i wymiotowała...!
    W nocy raz się obudziła, pije pije, zaczęła kaszleć i zaymiotowa...
    Temperatury nie miała wiec myśle sobie r pewnie od kaszlu wymiotuje.
    Potem w sb w aucie zwymiotowała tez po kaszlu, u moich rodziców jadła zupę i kaszlał i znów...
    Ale potem znów dostała luźnych kup i trochę temperatury i dk tego mnie tez brzuch strasznie zaczął bolec :/ wiec myśle ze jednak jakiś wirus :(
    Dostała smecte, pije dużo, nie wymiotuje ale płynne kupy ma :(

    Pt

    09.09.2016 2860g szcześcia i 48cm do całowania ♡♡
    w5wqvut11x85dyxn.png
    20.02.2020 3370 g szczęścia i 54 cm do całowania ❤️❤️
    74di20mmq3o11a0n.png
  • AJrin Autorytet
    Postów: 6896 4224

    Wysłany: 18 lutego 2018, 13:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dariah to troche na wirus wyglada zdrówka.
    Ja pojechalam na zakupy a M zostal na usypiania Igusia dziś mu się udało. Wczoraj walczył prawie godzinę i musiałam ja iść uśpić.

    Natka kurde powiem Ci ze ni brzmi to zbyt dobrze nie chce Ciebie straszyć ale kolezanka wlasnie z takiego stanu nabawila sie zapalenia bebenka i choroby blednika serio tego Ci nie życzę. Straszni długo Ciebie trzyma ale tak to jest jak nie ma kiedy wylezec choroby. Ty bralas jakis antybiotyk? Nie pamietam już wiem o sterydach Na kaszel. Moze kontrola u lekarza?

    Igi już bez kataru kaszel jest dziwny bo raz dziennie max 2 sie pojawia ale nic a nic nie odrywa się ni powoduje wymiotow taki jakby odruch wsumie mam tak samo tylko częściej. Więc idzie jutro do żłobka a ja będę miala pierwszy dzień na l4 sama w domu. I jakoś serio nie moge sie doczekać jutra :D

    Byliśmy dziś na spacerku bo pieknie slonce świeci oby jutro taka pogoda była.

    http://instagram.com/i.k.x.2/
    8p3o3e3kfn2wsd36.png
    07.10.2015 Aniołek
    09.2016 Synek I
    04.2018 Synek K



  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 lutego 2018, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rzuciłam męzowi pomysł...jeśli załatwi wolne sroda-piatek to jedziemy do rodzinki nad morze :)
    wyprawka nie ucieknie
    sprzatanie tez poczeka :)

    żabka04, Dariah, AJrin lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
‹‹ 3964 3965 3966 3967 3968 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Torbiel na jajniku - przyczyny, objawy i leczenie

Torbiel na jajniku od czasu do czasu pojawia się u większości kobiet. Są to cysty lub pęcherzyki, które zazwyczaj wypełnione są płynem i które najczęściej samoistnie znikają. Dowiedz się jakie są objawy torbieli i czy mogą być przeszkodą w zajściu w ciążę? Kiedy należy je leczyć i z jakimi chorobami mogą współwystępować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ