Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mozjaka wrote:Ale mnie nosi. Wlasnie maz kleszcza mi wyrwal. I koleiny powod do nerwo
nie wyrzucaj kleszcza!!!!! Zanieść go do labolatorium.wiem co mówię bo mam bolerioze. I jestem na ten temat wyczulona!!! jak tego nie zrobisz to dopiero wyniki z krwi będą wiarygodne po 4 tyg od zakażenia nie chce cię straszyć ale ja przed ciążą brałam antybiotyk silny przez 4 tyg i wyniki trochę mi spadły -
Staraczka pewnie została na IP skoro się nie odzywa...
Ja mam za sobą pierwszą od dawna przespaną noc, nie wstawałam do toalety, przebudziłam się ze dwa razy przy zmianie pozycji i to wszystko. Jaka ulga
Dodam coś od siebie w kwestii jazdy po polskich drogach. Prawda, ograniczenia często są absurdalne, ustawione w kompletnie nieuzasadnionych miejscach i aż się sam nasuwa wniosek, że to tylko sposób na mandaty a nie na poprawę bezpieczeństwa. Przykład - droga prosta jak drut, widoczność jak okiem sięgnąć, pola po obu stronach i ... ograniczenie do 40 km... takie przykłady można mnożyć.
Ja ostatnio jeździłam głównie po autostradach i tu niestety świrów nie brakuje, kierowców bez wyobraźni też, i TIR-ów nagle zmieniających pas, gdzie na odcinku kilkuset metrów trzeba wyhamować ze 170 do 80 ... Przed ciążą jeździłam bardzo dużo, 50 tys km w pół roku to nie był żaden rekord i naoglądałam się najróżniejszych sytuacji. Myślę, że ograniczenia są potrzebne w obszarze zabudowanym i tutaj kropka. Ale uważam, że jednym z największych problemów na naszych drogach jest mentalność kierowców - agrsja, chora rywalizacja, zawziętość i tysiące samozwańczych szeryfów ... nakręcone emocje odbierają zdrowy rozsądek i o bezpiecznej jeździe (a można jeździć bezpiecznie nawet jadąc szybko) można wtedy zapomnieć -
Może Staraczka wczoraj późno wróciła i dziś po prostu sobie odsypia...
Musiałam wstać z łóżka i iść chociaż po banana, bo już też zaczęło mnie ssać i bulgotac w brzuszku z głodu...mała łapała za pepowine i krzyczala 'mama jeeeeeeeesc'karolcia87 lubi tę wiadomość
-
Witam sir z rana.
Ja mam jakas niedoleczona infekcje i czuje sie znów okropnie. Gardło mnie boli, nos zawalony i czuje sie jakbym miala temp- wlasnie mierze...
Juz nie wiem jak sie z tego leczyć. Chciałabym wziac jakas porzadna dawkę chemii a nie czosneczek i cebulkę
Umieram, powoli umieram na dodatek z wielkim bilem kręgosłupa w części lędźwiowej... Od tego wszystkiego chyba zaczelo mnie aż mdlić
To będzie slaby dzien.
A w nocy snilo mi sie, ze mój poród się zaczął w 30 tygodniu
-
Dzien dobryyy
Obudzilam sie w swietnym humorze bo mialam cudny sen,
Snila mi sie moja corcia ,ze sie urodzila, taka piekna z burza lokow na glowie , ciemna karnacjaa co najlepsze mowila juz mama i tata
I jak sie urodzila to dopiero z nia latalismy kupowac wszystko :p
I we snie widzialam wymarzony rozowiutki wozek.. Tylko jak go teraz znalezcMisi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej, jestesmy cali i w dwupaku. Wejscie na ip nie bylo przyjemne z racji tego ze w ciazy pozamacicznej lezalam 4doby i na wyjsciu ich nawyzywalam bo nic nie robili i guza nie wykryli, trafilam na faceta ktory wtedy sie napatoczyl jak akcje zrobilam widocznie za bardzo sie wtedy rozkrecilam skoro mnie pamietal. Na wejsciu zapytal czy znowu z pozamaciczna przyszlam i czy krwawie, zdziwienie w jego oczach jak dalam karte ciazy bezcenne. Powiedzialam ze jesyem po operacji bo mialam przez ich zaniedbanie krwotok wewnętrzny. Musialam czekac bo przyjechala dziewczyna z poronieniem w 7miesiącu i zaczelam plakac
z pewnością zle trafilam na dyzur, nie wzial mnie na fotel tylko na usg, powiedzial ze dziecko jest nisko i z macicy zrobilo sobie UWAGA! Zrobilo sobie zabawe z plasteliny...
Nie mowil jakie pomiary waga itd bo stwierdzil ze skoro mam wizyte w poniedziałek to lekarz mi powie, mialam wziac sobie nospe i heja.
Troche zaluje ze pojechalam ale jestem spokojniejsza, nad ranem mala sie ruszala. Mam nadzieje ze kolejny raz na ip to trafie juz z rozwarciem i prosto na porodowke.
Dziekuje ze jestescie -
nick nieaktualny
-
Witam się w 27 tyg
ostatnim tygodniu 2 trymestru
za tydzień w czwartek już będzie 3 trymestr
ale ten czas zapindala
StaraczkaCieszę się jest ok
mówiłam że będzie dobrze
Misi@, Kasiarzynka, skabarka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej laski ,byłam z rana w biedrze luknąc na te koszule dla ciezarnych i masakra....rzucili u nas 5 sztuk dosłownie i to wszystkie w rozm S ,fajne gatunkowo ale masakra z rozmiarami
Kupiłam za to śliczny 3pak bodów w kolorze zielonym...ajcc juz sie przyzwyczajam ze bedzie synuś
Wczoraj spotkałam znajomą ktora była 3 tygodnie w ciazy wiecej odemnie...spojrzała na mnie i łzy w oczach ...patrze brak brzuszka,ktory było widac ostatnio a widzialam sie z nia moze z 3-4 tyg temu...co dała rade powiedziec ze straciła ciąze ,ze poroniła...powiem Wam ze mam ciary pisząc to a patrzac na nią łzy cisły mi sie do oczu.Wczoraj cały dzien po tej rozmowie chodziłam przybita ...oczywiscie nie miałam smiałosci pytac co i jak wiem tylko ze zaczęła krwawić i tak poroniła,w szoku jestem ze tak wysoką ciąże...ojj dziewczyny trzeba dmuchac i chuchac na siebie ...pozdrawiam:)Misi@ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAdzia zebym biegala czy cos a ja jedynie co w domu porobie i z psem wyjde a tak nic moze lekarz dobrze trafil z ta plastelina w macicy , jak pisalyscie o tym ze wasze sa nisko to z kolei u mnie jak jest to jej nie czuje wtedy a wczoraj te skurcze dosLy.
Anula takie wiadomości sa najgorsze
-
No wiadomo, ale nie straszmy się, tylko cieszmy każdą chwilą spędzoną z naszym dzidziulem. Są różne sytułacje, to prawda, ale nie wolno nam przesadzać w jedną ani w drugą stronę. Bo powarujemy tak jak to było na początku, gdy jedna dziewczyna za drugą nam z forum odchodziły. Spokojnie
i uśmiech
-
Staraczka cieszę się, że wszystko dobrze. Martwiłam się.
Ja właśnie siedzę w laboratorium po ohydnym nektarku. Mi to w ogóle nie smakowało, aż szczypało w gardło. Czekają mnie jeszcze dwa pobrania o 8:50 i o 9:50. Troszkę mnie muli po tej glukozie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 08:09
-
Dzień dobry!
Zaczynamy 24 tydzień
Staraczka, super, że wszystko ok, ale powiem Ci, że jak tak czytam te Twoje opowieści, to Ty tam masz chyba rzeźnię, a nie szpital O_o
U nas pogoda do bani, zaspaliśmy, młody wstający zazwyczaj o 6.30 musiał być dobudzany po 8, żeby zdążyć na śniadanie do przedszkola, bo domowe już ominął -
nick nieaktualnyLady ja nawet ostatnio pomyślałam o nich czy sa na listopadzie grudniowkach albo styczniowkach.
Nancy a placilas czy przyjeli jednak ta kartke bo nie bylo wiadomo czy to skierowanie, krew pobieraja tez naczczo i potem po 2h?
4me jak na ovu bylam to jedna ma podpis o 40tyg
Koniec tego pierdzenia zebysmy zaraz nie przywolaly do siebie jakiegos nieszczęścia -
nick nieaktualnyDzuls bo tak jest na patologi ciąży, piętro wyzej porodowka i tam dziewczyny mowia ze jest lepsza opieka ja jednak mam nadzieje ze dojade 40km do innego szpitala w ktorym mnie operowali.
Juz dawno sie smialam ze gdybym po tygodniu wrocila do nich na usuwanie narządów ze skierowaniem to w worku by mnie wynieśli, jak lezalam 4doby to nie wykryli guza a gadali ze mam cp jak krwawie to sie oczyści, po tygodniu w innym szpitalu odrazu zobaczyli ze mam krwotokWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2015, 08:29
-
nick nieaktualny
-
Staraczko cieszę się że z Wami wszystko w porządku ale dziewczyny dajcie już spokój z tym tematem o poronieniach.
Obecnie cieszę się z każdego kopniaka mojego malucha
U mnie też jest b nisko bo właśnie ostatnio zaniepokoilo mnie to że czuje jakby mi walil w szyjke.