Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MadziaRatMed wrote:Ja juz z ciuchami nie daje rady, dzis cos jest ok a 2tygodnie pozniej za krotkie na brzuchu, przez co juz pol szafy spakowane w lozku lezy i czeka, a mi sie koncza ubrania, modle sie zeby sie nagle nie ochlodzilo bo nie bede miala co na siebie ubrac, tak bardzo chce juz wrocic do normalnych ciuchow!!
Madzia - wiem co kochana czujesz, większość moichubran już na początku ciąży powędrowała w pojemnikach na górę szafy. Raczej w ciąży cieżko byłoby mi chodzić w xs i s. Dobrze, że chociaż miałam kilka bluzek oversize, to jakoś dałam radę. Koszulk, które kupiłam w czasie ciąży juz też są za krótkie i głupio się w nich czuję ;/ +15 robi swojeo spodniach sprzed ciąży nawet nie wspomnę. Mam tylko wielką nadzieję, że stopy wroca do swojego rozmiaru, bo nie chcę wyrzucać wszystkich butów
Mam ochotę na zakupy, jak już się ogarniemy po wszystkim to jadę puścić trochę forsyomommmom
MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KathleenPL wrote:Mi się zdążą popuszczac. Dzisiaj w nocy tez sie zastanawiałam czy P nie budzić bo takie dziwne uczucie miałam... Ale to jednak nie to.
-
Skoro już narzekamy na garderobę, to się dołączę ~ rany, jak ja tęsknię za jeansami...o ulubionych t-shirtach nawet nie wspomnę, ostatnio przymierzałam jeden do krótkich spodenek, i co? I wyglądałam jak Kubuś Puchatek, i to dosłownie~ koniec w połowie brzuszka
W związku z tym pozostaje sobie tylko baryłeczkę miodu wsunąc na poprawienie humoru, co by się już całkiem "rozpuchacić"Gusiak, marlenak_me, MadziaRatMed, Czarna_88, Carolline, easymum lubią tę wiadomość
-
Ja mam dzis jakies klucia w szyjce, nie wiem co te moje dziecko wyprawia qle od paru dni regularnie zadaje mi bol. Ale lepiej niech tam siedzi jeszcae pare tygodni chocnjuz marze by sie jej pozbyc z brzucha i moc wszystko znow robic i nosic stare ciuchy! Jeszcze miesiac +- pare dni mam nadzieje tylko ze nie bedzie plus 2tygodnie
-
Ojej spałam i nie miałam z tego wszystkiego siły odczytać smsa. Agatka napisała po 12: Hej zostaje w szpitalu. Wód nie ma już wogóle. Mała waży 3100 i będą ciąć po południu. Trzymajcie kciuki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 13:37
KathleenPL, .ona., Czarna_88, Carolline, adzia, easymum lubią tę wiadomość
-
Snoopy rozbawilas mnie tym porównaniem do Kubusiem puchatka, ale fakt... jak tylko wyciągam z szafy swoją jakaś koszulkę sprzed ciąży i próbuje założyć to wyglądam identycznie....
Też już mi się tęskni to stanu .... 'normalności', pocieszam się jedynie tym, ze później jak zacznę wyciągać z szafy swoje stare ubrania (liczę, ze sie znów w nie zmieszczą) to będę miała wrażenie zupełnie jakbyk kupiła sobie coś nowego... po tylu miesiącach to można powiedzieć, że niemalże szafa pełna nowych ciuchów.... w końcu nie będę musiała nosić tydzien w tydzien kilku ubrań na krzyż...
MadziaRatMed, snoopy_etka lubią tę wiadomość
-
Woooow... Agatka to trzymamy kciuki!
No i witamy dziś na świecie kolejnego maluszka
A tak poza tym jak nas dziś czytam to odnoszę wrażenie, że jednym z największych 'problemów' ciężarnej na tym etapie jest .... - chce znów swoje ciuchy
Ojjjj... wszystkie juz chyba jesteśmy wymeczone tą ciąża....MadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
MadziaRatMed zazdraszam, że poza waga figura Ci się nie zmienia... u mnie niestety sporo poszło w tylek i biodra... tzn. Może nawet nie tyle co poszły mi tam kg, ale biodra mam zdecydowanie szersze niż przed ciążą... mama mi tłumaczy, że być może stąd miałam te bóle bioder i miednicy, że wszystko się tam rozchodzi lo i dlatego teraz są szersze, ale czy ja wiem...
Generalnie mam nadzieje, ze po porodzie wszystko wróci do normyMadziaRatMed lubi tę wiadomość
-
lila1983 wrote:Nie lubie tego. Wkladnie u mnie schodza hurtowo. Jeszcze jak pamoetam i cwicze kegla codziennie to jest lepiej ale pare dni przerwy i znowu ciagle mokro. Nawet na noc juz zakladam wkladki. Jak po ciazy nie.minie to sie wezme za to bo nie wyobrazam sobie tak do konca zycia.
-
Wow, Agatka - 3mam kciuki!
A ja wlasnie wrocilam z ktg z kliniki. Taka prowizorka, nic tam ciekawego sie nie zapisalo.
Troche przerażenie mnie tylko ogarnelo jak zobaczylam te porodowke, w sensie ze to juz tak blisko, ze za chwile mnie tam rozetna
. Bo ogolnie miejsce wyglada super.
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualny
-
Agatka kciuki trzymam!!!
Co do ciuchow... Ja bardzo lubię tuniki i leginsy więc w sumie dużo się w mojej garderobie nie zmieniło. A jeszcze sąsiadka mocno schudla to mi tone ciuchow oddała więc oprocz spodni z gumkami to nic nie kupowalam
Za to po porodzie nie ma, biorę się za siebie. Pianke z szafy wyciagam tak żeby wisiała na widocznym miejscu, a do tego board shorty jeszcze muszę dokupić.
Damy radę laski!!!