Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A mi się maly od dwoch dni budzi w nocy jeszcze częściej niz wczesniej- chyba, żeby mi pokazać, ze zawsze moze być gorzej i mam nie narzekac.
A w ogóle to mam kryzys- mam dość nocnego wstawania- tak,naprawde dość. Mam ochote sie gdzies porządnie wyżyć i krzyczeć z bezsilności...
Jeszcze tak bardzo liczyłam na wyspanie sie w weekend a tu DUPA bo mój wyszedl na piwo
Przestaliśmy go wybudzac o tej 23 bo i tak nie pomagalo to w dłuższym spaniu i co? Maly sie przyzwyczail I Sam sie budzistad chyba moj najwiekszy wkurw! A jak go przebieram to pkacze jak nie on- zupelnie jakby go ktos ze skory obdzieral... 11 tydzień- mam cicha nadzieje, ze to jednak skok....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 05:08
-
Kasiarzynka to są chrząstki. Nie każde dziecko to ma ale to nic szkodliwego. Moja olivka takie kropki ma na górze i na dole. Pytałam o to pediatre. Wiec Cię uspokjam kochana
Paula moim zdaniem jest strasznie długa i nasza pani Rechabilitanka tez tak mówi że wygląda na conajmniej miesiąc starszą. Ale w rzeczywistości w centymetra długa nie jest bo według pielęgniarki mierzenia ma 61cm? Tylko ciuchy nosi na 68.
paula2013 lubi tę wiadomość
-
hej dziewczyny, chwale sie! dzisiaj moja Nastka przespała całą noc 22.30-7.00
po przebudzeniu miałam piersi jak skały, aż się wystraszyłam ale mała się najadła i jeszcze 240ml odciągnęłam
Agatka ale masz rechotkę fajnąmoja też zaczyna się śmiać w głos
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 08:47
agatka196, chabasse lubią tę wiadomość
-
Hej,
daaawno mnie tu nie byłoWybaczcie, ale przy dwójce dzieci zwyczajnie nie mam czasu. Przychodzi wieczór, to padam na pysk
, a najczęściej zabieram się za jakieś swoje 'rozrywki' czyli książka itp.
Młoda rozwija się bardzo dobrze, śpi całe nocki już od końca października(dziś od 23 do 7:30!), rośnie jak szalona, ubieramy się w 74I zaczynamy się rechotać w głos
Wszystkiego dobrego na Mikołajki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 09:05
paula2013, agatka196, snoopy_etka, chabasse, trix lubią tę wiadomość
majowy chłopczyk i wrześniowa dziewczynka
-
nick nieaktualny
-
4me wrote:Kasiarzynka a Ty cale dnie sama? Podziwiam ! Wszystkie zony marynarzy, kierowców itp itd sa dla mnie bohaterkami !
O chociaż ktoś rozumie ....my też walczymy sami przez 3 tygodnie mąż tylko tydzień w mcu jest. A ostatnio po 3 tyg wrócił w piątek o 21 o jechał w poniedziałek o 4 rano i znów na 3 tyg. Ale za to jak wróci 18 to po nowym roku pojedzie ....juz odliczam dni do jego przyjazdu -
nick nieaktualny
-
Dżuls wrote:Widziały?
http://www.tvn24.pl/ochraniacze-grozne-dla-dzieci-niemowleta-moga-sie-udusic,600291,s.html
Ja już wcześniej słyszałam o przypadkach uduszenia przez ochraniacze, dlatego młody od początku ich nie ma. Może jestem przewrażliwiona, ale wolę dmuchać na zimne. Ostatecznie nawet jak uderzy się główką o szczebelki, to nic mu nie będzie. Poza tym nie widziałabym go ze swojego łóżka, a czasem w nocy sobie na niego zerkam czy wszystko jest ok. -
Kasiarzynka wrote:Dzieki,Agatka.Czlowiek czasami glupieje:)
4me,a Ty karmisz piersia czy mm?No i fakt,jestem sama chwilowo 3 tygodnie (a ma byc 5).Taka praca. Choc mi akurat na szczescie mloda ladnie spi.
-
4me, chyba nie ma wyjścia trzeba to jakoś przetrwać - niektóre dzieci się po prostu budzą w nocy - niezależnie od tego czy kp czy mm, jak im ustawić drzemki itp. Moja też się budzi, ostatnio coraz więcej - na pierwsze wieczorne karmienie ją na siłe budziłam jak się sama kładłam, często koło północy - tak żeby mi nie wstała głodna tuż po tym jak uda mi się zasnąć. A ostatnie noce - godzina 22.30-23 już wstaje z płaczem wściekle głodna. Wczoraj zjadła ciut po 22, a jak się kładłam sama o 24, to znowu się obudziła i bez cyca się nie obeszło. Tu dla mnie właśnie jest niesamowita przewaga spania z dzieckiem, bo to jednak idzie dużo szybciej i bez wybudzania. Ale rozumiem, że nie każdemu to pasuje.
Ja bardzo narzekam na wstawanie rano - ostatnio, godzina 7 i panna wstaje w pełni sił witalnych, domaga się uwagi, szczypie mnie po brzuchu, marudzi. Nie mam wyjścia, muszę się obudzić. A ja jestem straszną sową i mnie ta 7 rano zabija. Jak wieczorem zaczyna lecieć przez ręce o 17 to wpadam w panikę, bo już czuję, że zaraz będzie wstawać o 6 czy nawet 5 rano, a tego już nie przeżyję.Dla mnie mogłaby w nocy budzić się co 1,5h byleby tylko rano dociągnęła do choćby 9.
4me lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie chcę zachwalac ale roksana wie ze dzien to dzien a noc to noc , jak nawet od 16 czy 28 przysnie do 1 w nocy to zje i spi dalej jedyny minus taki ze pobudka wtedy między 4-6 i trzeba godzine półtorej siedzieć a jak ja juz sie wybudze po 5 to kawka i do wieczora na nogach
-
4me nie pociesze cie bo ja jam tak od początku.
Tyle że ten pierwszy sen po kąpieli jest długi bo czasem śpi od 20-21 do 1-2 a później co 3 godziny. Przy skoku śpię z nią bo pobudki są nawet co godzinę i nie ważne czy po kąpieli.
A powiedz o której się kapiecie? Czy po kąpieli dostaje jeść i spać czy zabawa? A może za dnia dostaje za dużo bodźców? Tzn nowe twarze, otoczenie itp. Dziecko wszystko odreagowywuje nocą przez sen.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 13:04
-
dziewczyny Wy narzekacie na sen dzieciaczków, a ja mam zupełnie odwrotną sytuację, mój to jest straszliwy śpioch, w nocy śpi już ciągiem 9 godzin, przeważnie od 21 do 6, zje i od razu śpi dalej. Wstaje ok 9, a od 11-12 w dzień śpi ciągiem 5-6 godzin wstaje przeważnie około 17, o 19-20 się kąpiemy no i powtórka, w miedzyczasie zalicza jeszcze krótkie drzemki. Nie żebym narzekała, ale czy to normalne, że dzieciak może tyle spać? Normalnie mi się nudzi czasami, jakbym w ogóle dziecka nie miała. Przybiera dobrze, bo zjada potem mega porcje po takim niedżwiedzim śnie, jest pogodny i wesoły dużo guga, ale jeszcze nie spotkałam się z takim śpiochem i zaczynam się z lekka niepokoić. On taki rytm sobie ustawił od około dwóch tygodni, wcześniej też sporo spał w dzień ale były to raczej takie godzinne drzemki kilka razy
-
agatka196 wrote:4me nie pociesze cie bo ja jam tak od początku.
Tyle że ten pierwszy sen po kąpieli jest długi bo czasem śpi od 20-21 do 1-2 a później co 3 godziny. Przy skoku śpię z nią bo pobudki są nawet co godzinę i nie ważne czy po kąpieli.
A powiedz o której się kapiecie? Czy po kąpieli dostaje jeść i spać czy zabawa? A może za dnia dostaje za dużo bodźców? Tzn nowe twarze, otoczenie itp. Dziecko wszystko odreagowywuje nocą przez sen.dzisiejsza noc byl slaba strasznie- pobudki co 2 godziny- u nas az tak zle nie bylo do tej pory- ale tak go obserwuje i mysle, ze ma skok rozwojowy wiec mam nadzieje, ze to minie
Kapiemy go o 19, 19.30 i zazwyczaj kolo 20.30 juz spi. Pol porcji jedzenia przed kapiel, pol po ale czasem jak niedlugo przed kapielom jadl i nie jest marudny to kapiel na glodnego i pozniej pelna porcja.
No nic... Wiem, ze to trzeba przetrwac- mam po prostu kryzys bo ja kocham spac!!!! I tez jestem sowa typowabo jakbym chodzila spac o 21 to pewnie bym sie wysiala.... No ale nie potrafie
zawsze wieczorem mam milion rzeczy do zrobienia, no i chce wreszcie spedzic choc godzinke na dzien z moim M....
Musislam sie w nocy wygadac