Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
4me wrote:Nastepnie zrobilismy sobie kilka tygodni proby z wybudzaniem o 23 i karmieniem tak by wytrwal do 4-5 ale niestery u nas sie nie sprawdzilo i od dwoch dni go nie budze ale chlopak juz sie chyba nauczyl i sam sie budzi
Ja też przekombinowałam, bo chciałam jej ujednolicić spanie w dzień i się popierwiastkowało zupełnie, karmienie się oddzieliło od spania, co chwile coś chce, a to jeść, a to spać, jeszcze w międzyczasie musimy ćwiczyć. Co gorsza nie mogę wrócić do tego poprzedniego trybu jeść-spać-buszować-zapętlić, a z perspektywy czasu widzę, że był dużo lepszy niż to co teraz.
-
czy któryś z waszych dzieciaczków miał tak rzadkie w konsystencji kupy że w całości wchłaniały się w pieluchę dosłownie tak jak mocz się wchłania a do tego zielony kolor?
a wszystko przez ten pieprzony rotarix
jutro umawiam się do pediatry a pewnie znowu usłyszę że panikuję niepotrzebnie
-
Julita my caly czas z tym walczymy. Mamy dokladnie takie kupy jak opisalas choc juz czasem zdarzają sie bardziej normalne. My robiliśmy badanie kalu i posiew kalu i kompletnie nic nie wyszlo wiec moze to naprawde ten rotarix- nam leci trzeci tydzień...
Co jest najdziwniejsze to caly dzien wali takie kupy a tu nagle jedna musztardowa i normalna a pozniej od razu znowu takie brzydkie- bez ladu i składu
-
4me u nas od 3 tygodni nie było ani jednej musztardowej, tylko takie zielone, czasem ze śluzem a od wczoraj leci jej zielona woda z tyłka, do tego wychodzi 6-10 kup dziennie. nie wiem co robić czy znowu podaać Delicol czy odciągać pierwszą fazę pokarmu bo może to znowu kwestia nietolerancji laktozy czy kilka dni żyć na sucharach bo to może wina tego że coś zjadam?
-
My tez walczymy z zielonymi kupskami. Z tego też powodu bardzo mocno ograniczyłam swoją dietę. Potem położna powiedziała, że to może być od kopru, który piłam i herbatek na laktację (z koprem). A teraz Wy sugerujecie, że to po rotarixie.. hmmm. My też tym szczepiliśmy .. już dwa razy i kurcze może to od tego. Już sama nie wiem. Żadnych badań jeszcze nie robiliśmy, ale jak nic się nie zmieni to wykonamy.
A, i ja żadnych delicoli czy espumisanów czy innych nie stosuję, bo problemów z brzuszkiem nie zauważyłam. A kup mamy też sporo na dobę, z 8 to średnio.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 18:12
-
kasig wrote:dziewczyny Wy narzekacie na sen dzieciaczków, a ja mam zupełnie odwrotną sytuację, mój to jest straszliwy śpioch, w nocy śpi już ciągiem 9 godzin, przeważnie od 21 do 6, zje i od razu śpi dalej. Wstaje ok 9, a od 11-12 w dzień śpi ciągiem 5-6 godzin wstaje przeważnie około 17, o 19-20 się kąpiemy no i powtórka, w miedzyczasie zalicza jeszcze krótkie drzemki. Nie żebym narzekała, ale czy to normalne, że dzieciak może tyle spać? Normalnie mi się nudzi czasami, jakbym w ogóle dziecka nie miała. Przybiera dobrze, bo zjada potem mega porcje po takim niedżwiedzim śnie, jest pogodny i wesoły dużo guga, ale jeszcze nie spotkałam się z takim śpiochem i zaczynam się z lekka niepokoić. On taki rytm sobie ustawił od około dwóch tygodni, wcześniej też sporo spał w dzień ale były to raczej takie godzinne drzemki kilka razy
Naprawdę zazdroszczę!
-
chabesse, zwalam winę na rotarix bo wszystko zaczęło się następnego dnia po szczepieniu (za 1,5 tygodnia mamy drugą dawkę). A u twego synka zielone kupy wystąpiły też jakoś po szczepieniu? hmm codziennie piję femaltiker i koperek ale wcześniej kupy były wzorowe więc chyba nie powinnam łączyć faktu z herbatami. badań też żadnych nie robiłam ale jak będę u lekarza to poproszę o skierowanie i jednak od jutra znacznie ograniczę to co jem...
-
Julita ja bym drastycznie diety nie ograniczała bo czy jesz stale cos innego niz jadlas przed tymi problemami? Ja sie nad tym zastanawiałam i nie wprowadzilam żadnych nowych pokarmów... Zreszta nie rozumiem kobiet, które jedza tylko kurczaka i marchewkd albo przyslowiowy chleb z masłem. Przeciez po czymś takim i tylko tym ich mleko nie moze byc pozywcze...
Moze spróbuj z tym delicolem przez tydzien- raczej nie zaszkodzi. Ja podawalam przez kilka dni i nic sie nie zmienilo i fakt nie odciagalam początkowego mleka a to istotne by taka próba miała sens. Ale znalazłam usprawiedliwienie bo mi pediatra powiedzial, żebym sobie podarowala ten delicol bo to na pewno nie to.
Nalegalam, wiec dala mi skierowania na badania kalu w tym ilość cialek redukujacych (to na skaze bialkowa) ale niestety nam tego badania nie zrobili bo tam, gdzie dostaliśmy skierowanie czyli diagnostyka po prostu tego badania nie robią. Jak wyszedł ok, cialka musze sie zebrac i zrobić prywatnie a w środę idę z wynikam na kontrole ale cóż ona mi powie jak wszystko wyszlo ok... Pewnie każe jeszcze czekać i obserwować...
-
w sumie pediatra mówiła że jak dziecko dobrze przybiera na wadze to wszystko jest ok, ale ostatnio ważyliśmy się 2 tygodnie temu więc w pierwszej kolejności powinnam to sprawdzić. jutro nawet jak nie będzie miejsc u pediatry to wybiorę się do przychodni aby sprawdzić tylko wagę
4me wydaje mi się że nic takiego specjalnego nie włączyłam do diety w ostatnim czasie aby mogło tak zepsuć kupy, tzn. jem prawie wszystko, nie jem smażonego, czekolady i orzechów, może zbyt dużo jogurtów i sera jem hmm?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 18:49
-
julita wrote:w sumie pediatra mówiła że jak dziecko dobrze przybiera na wadze to wszystko jest ok, ale ostatnio ważyliśmy się 2 tygodnie temu więc w pierwszej kolejności powinnam to sprawdzić. jutro nawet jak nie będzie miejsc u pediatry to wybiorę się do przychodni aby sprawdzić tylko wagę
4me wydaje mi się że nic takiego specjalnego nie włączyłam do diety w ostatnim czasie aby mogło tak zepsuć kupy, tzn. jem prawie wszystko, nie jem smażonego, czekolady i orzechów, może zbyt dużo jogurtów i sera jem hmm?
Nie wiem sama. Ja na poczatku zycia Tymka ograniczalam nabial ale później doszłam do wniosku, ze to jest bezsensu bo jakby miał jakies uczulenie to by nawet przy tych malych ilościach wyszlo i jedzenie nabialu rzadko to tylko oszukiwanie samej siebie
Z drugiej strony prawda jest jednak taka, ze jak ograniczalam troche bardziej ten nabial to kupy byly normalne. Przestalam i sa jakie sa ale moze to zbieg okolicznosci... Dlatego musze w końcu sie zmobilizować i zrobić to badanie cialek redukcyjnych i sprawa bedzie jasna... Tylko cos mi sie obilo o uszy, ze to jest drogie badanie a ja musze zrobic prywatnie
-
Laski, z innej beczki.
Jestem na etapie kupowania na allegro prezentów świątecznych dla dzieciaków i chcę kupić siostrzenicy maszynę do szycia, bo już wchodzi w etap szycia ubranek dla lalek itd.
Miała któraś z Was do czynienia z taką maszyną do szycia?
http://allegro.pl/mini-maszyna-do-szycia-akcesoria-prezent-i5839363075.html
Straszny shit, czy jednak ujdzie? -
Gusiak wrote:Baaaardzo dziękuję!
Tutaj tez swoją zamawialiscie, czy można też ją gdzieś kupić stacjonarne?
No i najważniejsze czy Twoje koty nie skaczą góra? ... bo właśnie co do tego mam wątpliwości, czy taka bramka spełni swoje zadanie. -
Dżuls wrote:Miała któraś z Was do czynienia z taką maszyną do szycia?
http://allegro.pl/mini-maszyna-do-szycia-akcesoria-prezent-i5839363075.html
Straszny shit, czy jednak ujdzie? -
nick nieaktualnyEchm miss polonia leci , chcialamm przelaczyc a ten moj ze nie niech se leci , siedze patrze ze łeb co chwilę wypada mu z nad laptopa ( jak są glosniejsze piski publiki ) a ja ? Nie wymalowana nie uczesana w jakis szmatach domowych a w tv modeleczki w bieliźnie z figurami ..
-
la_lenka wrote:Ja mam mini Janomke, trzymam dla córy. Do zabawy czy czegoś cienkiego dawała radę. Tyle, że jest dużo droższa niż to.
-
Ja dziś wyglądam jak ostateczna kura domowa z przetłuszczonymi włosami i rozciągniętą, poplamioną koszulką. Ale mnie to nie rusza, ani mojego męża też nie, my mamy już długi staż bycia razem, znamy się jak łyse konie i taki drobiazg jak plama na koszuli nikogo nie rusza.
Co do oglądania babek - jak to mówią, nieważne gdzie chłop apetytu nabiera, ważne żeby jadał w domu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2015, 23:49
chabasse, snoopy_etka, agatka196, julita, 4me, 4me, trix lubią tę wiadomość