Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Gusiak a to wczesniej mala miala trzy wklucia tak? W obie nozki i raczke. Powiedz mi w ktora raczke miala szczepienie i odczyn gdzie byl. Kolezanka syna szczepila i tez odczyn po tych refundowanych wystapil. Chialabum zobaczyc czy po tym samym.
Staraczka, nie ja wanienke na stelazu w lazience stawiam i leje wode do wanienki, tylko latwo mi przewiajc itd
o to mi chodzilo .
-
Diatomka masz napisane w ksiazeczce, która szczepionka gdzie podana ... u nas była to chyba z tego co kojarzę prawa nóżka.
Z tym, że my nie mieliśmy trzech szczepień, a dwa ( tak sobie rozlozylismy ) właśnie DTP i euvax (czy jak to się tam pisze).
Aaaa... i szczepienia mieliśmy jedynie z nóżki.
Edit. Z tego co się orientowalam to właśnie najczęściej odczyny pojawiają się po tych DTP, u nas w każdym razie po innych nie było nawet śladu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2015, 18:39
https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
-
nick nieaktualny
-
Gusiak to ja chyba wyrodna matka jestem
bo ogólnie po całym dniu z młodym myślę tylko o tym gdzie by tu się wyrwać. 2 tyg po porodzie pojechalam na dłuższe zakupy i cieszyłam się każda minuta sam na sam . Kocham nad zycie tego małego człowieczka ale mam swoje pasje i z tego nie zrezygnuje.
4me lubi tę wiadomość
-
Anitka201 wrote:Jutro będę cała obolała. Niedawno wróciłam z ćwiczeń i normalnie podczas zajęć piekly mnie dosłownie wszystkie mięśnie.
Achhhh... jak ja za tym tęsknię
Ale już dostałam zielone światlo, wiec teraz powoli rozruszam mięsnie w domu i od nowego roku wracam na siłownię
https://www.maluchy.pl/sl-70344.png
-
A ja właśnie wróciłam z łyżew ze starszakiem. Też mnie wszystko boli.
Laski, powiedzcie mi proszę, miała któraś z Was dębowy stół, o taki, na przykład:
http://allegro.pl/stol-debowy-rozkladany-dla-4-6-osob-przecena-i5850930438.html
chcę kupić jakiś stół, bo nasz się właśnie posypał, taki co to go wymienię za 2-3 lata jak mi go dzieciaki zmasakrują (więc nie za drogi), na jakiś fajniejszy. Ten ma blat 2 cm.... nie za cienki?
-
nick nieaktualny
-
Ja myślę, że jeśli tylko ma się taką możliwość to dla własnego zdrowia psychicznego warto gdzieś wyskoczyć, oderwać myśli od cycków, mleka, kupek i płaczu. Mama też jest człowiekiem i swoje potrzeby ma i fajnie jak ma szansę na reset. Ja takiej możliwości nie mam i czasem rzeczywiście jest mi ciężko.Anitka201 wrote:Gusiak to ja chyba wyrodna matka jestem bo ogólnie po całym dniu z młodym myślę tylko o tym gdzie by tu się wyrwać. 2 tyg po porodzie pojechalam na dłuższe zakupy i cieszyłam się każda minuta sam na sam . Kocham nad zycie tego małego człowieczka ale mam swoje pasje i z tego nie zrezygnuje.
Dodatkowo mam na głowie jeszcze pewne sprawy, nazwijmy to zawodowe, którymi muszę się zająć jak mała zaśnie. Do tego ogarnięcie domu choć z wierzchu. Na hobby, pasje już niestety czasu i sił nie starcza. Ale daje radę, wiedziałam, że tak będzie decydując się na dziecko, liczę, że z czasem będzie lepiej (hehe, o ja naiwna 
)
Ale też myślę, że co innego zostawić dziecko na kilka godzin z kimś zaufanym, a co innego ślub z weselem co daje ponad dobę nieobecności mamy (fryzjer, szykowanie, ślub, wesele, odespanie choć trochę etc.). I też co innego zostawić zdrowe, dobrze się czujące, śpiące większość czasu dziecko - niż drące się, cierpiące bo np. kolka, bo wzmożona potrzeba bliskości, bo trauma poporodowa itd. A tego się na zaś nie ustali.Córeczka
-
Dżuls Ja mam stół z litego drewna akacjowego i super się sprawdza, bardzo podobny w formie jak ten który pokazałaś. Myślę, że taki drewniany stół, niezależnie od gatunku drzewa jest super
Mam już wygotowane butelki, mleko i planuję dokarmić około północy jak mała się obudzi. Po dzisiejszej kąpieli i ryku przy piersiach usnęła na rękach głodna... Wydaje mi się, że pokarm mam, ale coś chyba jest nie tak bo brzuszek ją boli, w nocy co chwilę się budzi i płacze, chyba że jest podłączona do cyca non stop to śpi. Nocne karmienia są bez problemu, nie wierci się i słyszę jak pije, poza tym że po jedzeniu dalej ciumka.
-
Znalazłam jeszcze jeden fajny, ale sosnowy i boję się, że sosna jest jednak za miękka... tym bardziej że to używany stół z ikei, a tam te sosnowe blaty są tak miękkie, że wystarczy czymś mocniej łupnąć i jest śladbento wrote:Dżuls Ja mam stół z litego drewna akacjowego i super się sprawdza, bardzo podobny w formie jak ten który pokazałaś. Myślę, że taki drewniany stół, niezależnie od gatunku drzewa jest super
Jedyne co mnie martwi w tym stole co pokazałam, to 2cm blat, boję się, że będzie strasznie dudnił, jak coś będę na nim stawiać. Czy się mylę?
-
nick nieaktualny
-
Dżuls U mnie blat ma 3 cm (przed chwilką mierzony ) i nic nie dudni. Co do sosnowych stołów z ikei, to mam taki w kuchni i przeżył z nami już 8 lat, a wgniecenia można policzyć na palcach jednej reki.
Kupiłam słynna kostkę z rossmana i jest Super!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2015, 21:34
-
Właśnie czytam o NOP-ach i włos mi się jezy na głowie. Mój mały szczepienie przeszedł wzorowo ale od wczoraj ma problem ze spaniem,a raczej usypianiem. Budzi się z krzykiem przed zasnieciem płacze a wręcz zanosi się tym płaczem. Jak go wezmę na ręce to się uspokaja. Kurcze małż chce przerwać szczepienia a ja już nie wiem co robic..
do tej pory młody z uśmiechem usypial w swoim łóżeczku i był bardzo pogodny. Nie wiem może po prostu kolejny skok nam idzie bo zaraz zaczynamy 15 tydzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2015, 21:38
-
Ja teraz tez mimowolnie nie mam nawet jak isc do fryzjeranprzed swietami... Wszystko przez noge meza
Gusiak moja szczepiona pentaximem dlatego dopytuaje onte uklucia bo nie wiem. Tej znajomej synkowei zaszczepili bcg w lewa raczke pod gruzxlica i ponoc stad ten odczxyn. Niby nie powinno sdie szczepic w ta sama reke co gruzlica przez jakis czas.
-
Dzięki! W końcu wzięłam ten stół, w razie czego mam 14 dni na odesłanie. A co do sosny, to np moje dziecko lubi sobie z nudów (i pewnie totalnie bezwiednie) dziugać widelcem w blat obok talerza, także miałabym zaraz blat zaoranybento wrote:Dżuls U mnie blat ma 3 cm (przed chwilką mierzony ) i nic nie dudni. Co do sosnowych stołów z ikei, to mam taki w kuchni i przeżył z nami już 8 lat, a wgniecenia można policzyć na palcach jednej reki.
Kupiłam słynna kostkę z rossmana i jest Super!!
Btw, też idę do rossmanna po tę kostkę, bo młoda już fajnie bawi się rzeczami w rączkach.
