Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa nie moglam na mieso patrzec po operacji ale podobno cos w tym jest tak narkoza dziala bo babcia miłośniczka miecha tez taki odrzut miala.
A ja póki co jem staram sie nie wachac bo czuhe smród hehe
Tez mialam żółtą wydzieline przy infekcji i zauwazylam ze infekcja wraca po majtkach tymi ze smiesznymi napisami -
Magnolia3 wrote:Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze ze tak mieso zjadacie, kurczaka...ja nawet patrzec na nie nie moge.Caly dzien czuje sie do kitu, zastanawiam sie jak pojde jutro do pracy.
Też sie zastanawiam jak pójdę jutro do pracy. Tydzień temu poszłam do pracy dopiero w środę, bo w pn i wt nie dałam rady wstać. Najgorsze, że muszę udawać, że się dobrze czuję, bo jeszcze nie chcę mówić o ciąży.Magnolia3 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczerze niewiem bo ja wiedząc o infekcji czekalam poltora tyg na wizyte dostałam czopki wielkosci pocisku , nie mowil ze to ma wplyw na ciążę ale wspomniał że jak jest infekcja to cytologie zrobi na kolejnej wizycie, z tym bieganiem czy leczeniem infekcji niech dziewczyny podpowiedzą, jak ja zlapalam to czytalam ze mydlo glicerynowe pomaga ale nie stosowalam jeszcze
-
nick nieaktualnyeasymum wrote:Magnolia, ja to samo, zazdroszczę dziewczynom apetytu. Mnie muli cały dzień, a z drugiej strony wciąż mam ssanie, tragedia jakaś. Wiecie co ja dzisiaj jadłam? Bułkę z masłem posmarowaną przecierem pomidorowym z plasterkami cebulki ... a na obiad makaron zasmażany z sosem Mojo Rojo. A pomiędzy zagryzam kiszoną kapustę ...
Też sie zastanawiam jak pójdę jutro do pracy. Tydzień temu poszłam do pracy dopiero w środę, bo w pn i wt nie dałam rady wstać. Najgorsze, że muszę udawać, że się dobrze czuję, bo jeszcze nie chcę mówić o ciąży. -
nick nieaktualnyeasymum wrote:Staraczka, u mnie chociaż ten plus, że mnie nie ciągnie do słodkiego, ale naprawdę nie wiem co jeść, bo mało co mi podchodzi. Oby jak najszybciej to minęło...
jak byla rzygaczka i mdlilo to tez nie chcialam jesc a sa dbi kiedy lodowka fruwa jak przeciag
-
easymum wrote:Magnolia, ja to samo, zazdroszczę dziewczynom apetytu. Mnie muli cały dzień, a z drugiej strony wciąż mam ssanie, tragedia jakaś. Wiecie co ja dzisiaj jadłam? Bułkę z masłem posmarowaną przecierem pomidorowym z plasterkami cebulki ... a na obiad makaron zasmażany z sosem Mojo Rojo. A pomiędzy zagryzam kiszoną kapustę ...
Też sie zastanawiam jak pójdę jutro do pracy. Tydzień temu poszłam do pracy dopiero w środę, bo w pn i wt nie dałam rady wstać. Najgorsze, że muszę udawać, że się dobrze czuję, bo jeszcze nie chcę mówić o ciąży. -
Magnolia3 wrote:Dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze ze tak mieso zjadacie, kurczaka...ja nawet patrzec na nie nie moge.Caly dzien czuje sie do kitu, zastanawiam sie jak pojde jutro do pracy.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMagnolia3 wrote:Ty, no wlasnie tak dziwnie to wyglada, hehe.
-
nick nieaktualny