Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
PePePe wrote:Hej, przepraszam ze sie wtrace- ja z pazdziernika. Weszlam Was poczytac by wiedziec, co mnie czeka
A w tej kwestii moge pomoc. Ja mam zestaw
http://www.cosmeticszone.pl
od ponad roku. Maluje sobie/mamie. Robie regularnie. Jestem b.zadowolona z zakupu i moge polecic. -
A ja dzis dostalam od znajomej wielka reklamowke ciuchow dla malego a ze u nas w rodzinie i wsrod znajomych prawie same dsziewczyny to sie ogromnie ciesze! Do tego chyba ok 40 szt pampersow tytch wciaganych jak majtki bo dla jej malego juz sa za male
jupiiiii
edysia5 -
A ja muszę znowu kupić dla malej bodziaki, spodenki i skarpetki. Niesamowite jak te dzieciaczki szybko rosną.
Przy okazji zamówiłabym jakąś zabawkę, co polecacie poza gryzakami i grzechotkami, bo tych mamy na pęczki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 11:02
-
bento wrote:A ja muszę znowu kupić dla malej bodziaki, spodenki i skarpetki. Niesamowite jak te dzieciaczki szybko rosną.
Przy okazji zamówiłabym jakąś zabawkę, co polecacie poza gryzakami i grzechotkami, bo tych mamy na pęczki.
Teraz żałuję, że pooddawałam większość zabawek syna
u nas od wczoraj oBall i nie ma nic innegobento, przyszła mama lubią tę wiadomość
-
No udalo mi sie zrobic obiad, i nawet w 3 minuty zjesc- bede miala wrzody:-)
Moja gwiazda caly czas domaga sie uwagi, piczka mala. I bez kitu krzyczy na mnie, jak cos jej nie pasi, dzis krzyczala na Krystiana(9lat) ale za co to nie wiem:-) Marze jeszcze o ciescie, maz przyjdzie z pracy to moze cos sie ukreci. -
Faktycznie coś cicho tu dziś... Ja już mam dzieciaki wykąpane i jedno(czytaj syn) lata jeszcze po domu
, a drugie słodko śpi.
Pochwalę się Wam, dziś mój syn przeczytał całą książkę sam(oczywiście taką dla dzieci, gdzie jeszcze jest więcej obrazków niż tekstu, ale jednak)
Ja już zaczynam niedzielny relaks, idę dokończyć szycie torby na zakupymmalutka, edysia5, Anitka201, la_lenka, Dżuls, Magnolia3, chabasse, karolcia87 lubią tę wiadomość
-
My dziś zrobiliśmy obchód dziadków. Do jednych na obiad do drugich na ciasto
młoda wynoszona, wysciskana i zadowolona. Ostatnio wzięło ją na piski. Normalnie momentami to myślę że szyby z okien wypadną. Teraz kąpią się z tatą, i bawią w wodzie napompowanym małym balonem, niezła frajda
edysia5 lubi tę wiadomość
-
edysia5 wrote:Mowilam ze balon to swietna sprawa moj maly tez zaciesza
.
A z tymi obrotami to spokojnie, wiem wiem radosc dzisiaj byla ale to tylko jeden obrot i moze przez przypadek mu sie przytrafil heh he
Jak zrobiła jeden obrót to i będą kolejne szybciej niż myśliszKacperek to fika w te i powrót
trzeba go już tak pilnować jak leży na kanapie to się go tak nie zostawi bo " cieka" jak szalony. Tyle, że mój młodzieniec 25 lutego skończy pół roku ( urodził się jednak w sierpniu nie 2 września jak był termin ustalony). Także ja teraz już czekam jak siądzie
edysia5 lubi tę wiadomość
Marzenia się spełniają
-
Heloł, heloł my mieliśmy dzis dzien pierwszych przeżyć
Młody zjadl pierwszy raz owoce- gruszki Williamsa- pyyycha- to wyrażała jego mina.
Zrobil tez swój pierwszy obrót z pleców na brzuszek- co prawda pewnie minie duuuuzo czasu do seryjnych obrotów ale pierwsze kroki za nami
No i dzis pierwszy raz jechał w spacerowceco prawda położonej na plasko ale widok juz lepszy i można ciut wiecej zobaczyć niz w głębokiej wersji
Szybko dość ale postanowiliśmy spróbować bo juz ewidentnie bylo mu ciasno ( zwłaszcza w tych czapkach z pomponami, kombinezonach, śpiworach itp) Mam nadzieje, ze jak bedzie jezdzil na plasko to, ze mu nie zaszkodzimy.mmalutka, Anitka201, chabasse, Magnolia3, karolcia87, Kassie lubią tę wiadomość
-
4me, żartujesz? Ja dziś się żaliłam na młodą, że zrobiła mi mega awanturę i wypychała językiem właśnie gruszki Williamsa
Do tej pory dawałam jej warzywka i mięcho. Generalnie jak sadzam ją na leżaczek i zakładam śliniakobluzkę to zawsze aż się trzęsie i piszczy z radości i oczekiwania. A dziś po dwóch łyżeczkach które skrzywiona spróbowała aktywnie odmówiła jedzenia - wypychała językiem, buzia w podkówkę, itp. Nie jest przyzwyczajona do owoców
.
Mojej obroty póki co też nie wychodzą. Jedynie z pleców na boki.