Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Lila za 2 tygodnie kończy pół roku, a wagę urodzinową już podwoiła. Ja jedynie czytałam ze często tak jest że się waga podwaja, ale ze to nie reguła. A co do obrotów to nadal z pleców na brzuch w obie strony radzi sobie super. Z brzucha nie umie się obracać, nawet mam wrażenie że nie próbuje.
-
Kurcze, dziewczyny jakie macie duże dzieci...
Wanda zaczyna nosić rozmiar 68, waży ok 6kg. Byłam przekonana, że mam całkiem spore dziecko:) Jest większa i cięższa od starszego brata jak był w jej wieku, więc myślałam, że duuuża jest.
Mała ma skazę białkową. Wypiłam dzisiaj u mamy 1 kawę. Byłam tak nieprzytomna, że myślałam tylko o kawie, zupełnie zapomniałam, że nie mogę pić zwykłego mleka... I już jest efekt: cała buzia czerwona, a mała się drapie i płacze:( Jestem zła na siebie jak nie wiem co:(
Poza tym mała kończy dziś 5 miesięcy. Rety to oznacza tylko ok 1 miesiąc bez zębów... Nie wiem jak wy, ale ja uważam, że niemowlaki najsłodsze są bez ząbków, no i nie gryzą! Moje sutki są pogryzione nawet teraz, co to będzie jak będzie miała zęby:(((
-
Ja wiadomo, kocham tego dzieciaka najmocniej na świecie, ale niestety obiektywnie patrząc to charakterek jej się zapowiada. Każda nowa rzecz, zabawka, czy osoba i jest żałosny ryk. Stuknie się lekko, albo coś jej się nie uda i histeria. Coś zrobię nie po jej myśli i natychmiast łzy jak grochy.Dżuls wrote:
La_lenka - e tam zaraz panikara i histeryczka..po prostu ma swoje zdanie
Muszę szybko odwracać jej uwagę jak coś się stanie - bo starczy zacząć się użalać (ojej, a co się stało, a uderzyłaś się, oj główka boli itp.) a wpada w jakiś amok, purpurowa na buzi, płacz z zanoszeniem aż bezdech łapie. A jak od razu zagadam na wesoło to nagle się okazuje, że w sumie nic się nie stało i można się śmiać. Taka mała diwa mi rośnie.
Córeczka
-
Mój to żywe srebro, nie ma chwili żeby się nie ruszał. Bez przerwy się turla i pełza, powoli już szykuje się do raczkowania. Już dałam sobie spokój z ciągłym pilnowaniem, żeby był na macie, wiec "łazi" po pokoju. Czekam, aż usiądzie.
Wagę urodzeniowa podwoił ok 4 mca, ale to podobno najczęściej dzieci ktore urodziły się małe szybko wagę podwajają, a te większe nie zawsze na pół roku się wyrobią. Jeśli chodzi o ubranka, to i nas jeszcze kilka 68, ale już raczej 74.
-
Oj takbento wrote:Myślicie, że Wasze dzieciaki podwoją wagę urodzeniową do 6 miesiąca? I czy w ogóle to takie ważne?
Moja córa ważyła po urodzeniu 4kg, a na dzień dzisiejszy około 6,7kg
my podwojenie wagi mamy dawno za sobą za to od jakiegos czasu przybiera znacznie wolniej na wadze- pewnie spadnie z 75 centyla. Jestem ciekawa co na to nasz lekarz jutro powie?
-
moja własnie teraz mniej więcej waży 2x tyle co przy urodzeniu (3420g)bento wrote:Myślicie, że Wasze dzieciaki podwoją wagę urodzeniową do 6 miesiąca? I czy w ogóle to takie ważne?
Moja córa ważyła po urodzeniu 4kg, a na dzień dzisiejszy około 6,7kg
u nas znow dzis pada... więc pewnie nie pojdziemy na spacer :(chce już wiosnę i słońce, a najlepiej lato !
-
Yyyy a nie powinny przypadkiem podwoić do 3-go miesiąca? Moja ważyła 3,5, teraz koło 9, więc zaraz potroibento wrote:Myślicie, że Wasze dzieciaki podwoją wagę urodzeniową do 6 miesiąca? I czy w ogóle to takie ważne?
Moja córa ważyła po urodzeniu 4kg, a na dzień dzisiejszy około 6,7kg
Kurde, dziecko dostało wieczorem takiego furkoczącego gluta w nosie i mimo odciągania trzymało ją to całą noc i spała z otwartą buzią. Od rana u nas chodzi katarek na zmianę z inhalatorem, a teraz wróciłyśmy ze spaceru, pogoda taka mżawkowa, więc akurat.
A, no i koleżanka wczoraj pożyczyła mi na wypróbowanie zestaw i lampę do hybryd
Pazury zrobione, a morale +1000. Tyle tylko, że zrobiłam sobie taki pastelowy róż, ale okazało się, że to lakier zmieniający kolor pod wpływem ciepła, i jak wyszłam na dwór to zmieniło mi się miejscami na taki wściekły róż, że wyglądało, jakbym miała ręce uwalone w burakach...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 09:35
Magnolia3 lubi tę wiadomość
-
Dobry!
U nas raczej się nie zapowiada, zeby podwoiła wagę. Urodziła się 3600 a teraz ma ok 6400 i juz dziadki mówią, ze kluska ciężka Co do ubranek to nosimy 68, są tez w naszej garderobie 62 ale i np 74 body z auchan czy pepco Dopiero co pochowałam body 62 FF, bo juz takie naciągane mocno i wydekoltowane pod szyjką się robiły.
Co na krostki od śliny? Młoda ma obsypana brodę i szyjkę
nie wyglada to ładnie, a nie chcę iść do pediatry w te zarazki.
Pogoda straszna, tzn ciepło ale wiatr jest tak silny, ze prawie mnie zdmuchnęło, a miałam dociążenie dwoma siatami i workiem ziemniaków xD Spacer odpuszczamy niestety
Gabrysia
-
4me wrote:Oj tak my podwojenie wagi mamy dawno za sobą za to od jakiegos czasu przybiera znacznie wolniej na wadze- pewnie spadnie z 75 centyla. Jestem ciekawa co na to nasz lekarz jutro powie?
Od ok. 4mca maluchy wolniej przybierają (optymalnie 17-18 g/dobe), później po 6 jeszcze wolniej (12-13), po 9 juz tylko ok 9 g/dobę. Centyle też się inaczej rozkładają. Gdyby cały czas tak szybko przybierały, to wkrótce ważyłyby tyle co my;p
4me lubi tę wiadomość
-
Wiem, wiem ale mi się wydaje, ze mi maly nie przybrał prawie nic od jakis dwóch tygodni... Moze jakies marne 10 gram. Zdecydowanie krócej je tez z piersi i juz raczej co 4 godziny a nie 3. Za to ma dalej dwa nocne karmienia a wówczas obżera sie po uszy a wiadomo, ze to nocne mleko jest najlepsze.
Narazie jednak sie nie matwie. Wazy 8,5kg i dobrze wygląda i i tak jest za ciezki ciekawa jestem tylko co powie lekarz
Dobrze wiedzieć jakie sa normy:) thx
-
moka89 wrote:Dobry!
U nas raczej się nie zapowiada, zeby podwoiła wagę. Urodziła się 3600 a teraz ma ok 6400 i juz dziadki mówią, ze kluska ciężka Co do ubranek to nosimy 68, są tez w naszej garderobie 62 ale i np 74 body z auchan czy pepco Dopiero co pochowałam body 62 FF, bo juz takie naciągane mocno i wydekoltowane pod szyjką się robiły.
Co na krostki od śliny? Młoda ma obsypana brodę i szyjkę nie wyglada to ładnie, a nie chcę iść do pediatry w te zarazki.
Pogoda straszna, tzn ciepło ale wiatr jest tak silny, ze prawie mnie zdmuchnęło, a miałam dociążenie dwoma siatami i workiem ziemniaków xD Spacer odpuszczamy niestety
Ktos tu polecam maść DELMALIBURE
bez recepty
-
moka89 wrote:Co na krostki od śliny? Młoda ma obsypana brodę i szyjkę nie wyglada to ładnie, a nie chcę iść do pediatry w te zarazki
Mnie pediatra mówiła, żeby smarować czymś emolientowym, natluszczajacym, żeby była bariera między śliną a skórą. Mówiła, że spokojnie moze być zielony linomag. Teraz smaruje Bepanthenem i też jest ok.
Z tym, że u nas raczej łagodne krostki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2016, 10:53
-
Oki, będę musiała przejść się do apteki dzięki
Moje dziecię jak widzi śliniak i miseczkę to az się trzęsie z radości, ze będzie jeść normalnie az mnie za rękę trzyma żebym jej łyżeczki nie zabrała
Anitka201, chabasse, karolcia87, Magnolia3 lubią tę wiadomość
Gabrysia
