Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
edysia5 wrote:Mowilam ze balon to swietna sprawa moj maly tez zaciesza
.
Ja naprawdę mocno myślę o spacerówce.
Niby mała nie protestuje, że słabo widzi, ale na serio ciężko ją już upchnąć w gondolę. Plan jest taki, żeby do świąt dociągnąć, ale coś kiepsko to widzę. -
la lenka a ile Twoja waży ?
Kacperek generalnie mówią, że jest szczuplutki i może przez to mu obroty lepiej idą a generalnie nauczył ich się na macie bo na łóżeczku nie chciał. Nauczy sięJa to mówię na każdego dzieciaczka przyjdzie czas jak i z chodzeniem i mówieniem. Jedno zaczyna chodzić w wieku 9-10 miesięcy a drugie po 12 miesiącach jeszcze nie także cierpliwości i każda z nas doczeka się kolejnych sukcesów swoich maluszków
edysia5 lubi tę wiadomość
Marzenia się spełniają
-
Moja potrafi z pleców na boczek. A jak leży na boku (np. zaśnie po karmieniu) to potrafi na brzuch. Ale połączyć tego w jeden obrót za nic. 90% czasu leży na macie, ćwiczę z nią kilka razy dziennie ale i tak ma mnie w kuperku. Nauczy się jak sama będzie gotowa.
Za to dosłownie z dnia na dzień robi ładniejszy "wysoki podpór" coraz bardziej ciągnie się w górę zamiast pozycji rozplaśnietej żaby. Mimo że dżulsowych ćwiczeń w końcu nie robimy, bo nam nie szło i bałam się bez konsultacji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 21:42
-
My mamy w łazience płytki brodzik więc zakupiliśmy mały basen ogrodowy i w nim teraz kapiemy młodą. Bardzo lubi leżeć na brzuchu w wodzie i dziś jak dostała balona to woda chlapala wszędzie
bo jej balon uciekał. Co do diety to my na razie tylko warzywka, owoce jeszcze czekają w kolejce. Aaa i jak dziś stanęliśmy na wagę to wychodzi 8700 ale myślę że trochę oszukuje ... chociaż o ubraniach 68 to już mogę zapomnieć
-
la lenka ja też wychodzę z założenia, że na wszystko przyjdzie czas także nie ma się co stresować
ja teraz po kąpieli jak chce młodego ubrać to np. sięgam po body a w tym czasie młody robi mi psikusa i już leży na brzuchu i tak ze 3 razy go poprawiam, bo potem kaftanik, potem śpioszki i za każdym razem myk i na brzuch
Magnolia3 lubi tę wiadomość
Marzenia się spełniają
-
Przyszła mama, nie wiem czy to tak do końca zależy od wagi. Tyśka jak dziś ważyłam ją na patent <tj. najpierw ja na wadze sama, potem z małą> waży 6,5 kg więc nie jakoś strasznie dużo. A w sumie potrafi tyle co córka La_lenki
. Liczę na to, że po prostu nie czuje że to jest jej czas
.
-
la_lenka wrote:Moja potrafi z pleców na boczek. A jak leży na boku (np. zaśnie po karmieniu) to potrafi na brzuch. Ale połączyć tego w jeden obrót za nic. 90% czasu leży na macie, cwicze z nią kilka razy dziennie ale i tak ma mnie w kuperku. Nauczy ssi jak sama będzie gotowa.
Za to dosłownie z dnia na dzień robi ładniejszy "wysoki podpór" coraz bardziej ciągnie ssi w górę zamiast pozycji rozplasnietej żaby. Mimo że dżulsowych ćwiczeń w końcu nie robimy, bo nam nie szło i bałam się bez konsultacji.
Na wszystko przyjdzie pora
-
bellaVi wrote:chociaż o ubraniach 68 to już mogę zapomnieć
Ale np. bluzkę z H&M ma na 62 i jest ok, spodenki z Lindexu (moje ulubione) nosi zarówno 62 jak 68 i są dobre. Czasem ciężko trafić z tymi rozmiarówkami.
-
Kasiarzynka wrote:4me, żartujesz? Ja dziś się żaliłam na młodą, że zrobiła mi mega awanturę i wypychała językiem właśnie gruszki Williamsa
Do tej pory dawałam jej warzywka i mięcho. Generalnie jak sadzam ją na leżaczek i zakładam śliniakobluzkę to zawsze aż się trzęsie i piszczy z radości i oczekiwania. A dziś po dwóch łyżeczkach które skrzywiona spróbowała aktywnie odmówiła jedzenia - wypychała językiem, buzia w podkówkę, itp. Nie jest przyzwyczajona do owoców
.
Mojej obroty póki co też nie wychodzą. Jedynie z pleców na boki.
a jeszcze bardziej tatuś - od razu chciałby mu dać caly sloik
My z nowymi smakami mamy czasem tak, ze pierwszy dzien jest beeee a na drugi wcina aż się uszy trzesa. Tak bylo z pierwsza marchewka i teraz z brokułami.
A w ogóle to bylam wczoraj w Tesco i wybór warzyw o wiele większy niz w rosmanie. Rzeczywiście troche ich jest- nowości czekające w szafie to kalafior i zielony groszek
-
My nosimy śpiochy juz na 80 i niektóre bluzki czy spodenki tez. Baaa z pepco to śpiochy 80 juz nawet przymałe ale oni akurat maja dość mala te rozmiarowke.
W ogóle dzis w pepco upolowala dwie fajne bluzy o 15 pln kazda i super pojemniki do domu- a taki niedzielny spacer do osiedlowego pepco
-
przyszła mama wrote:może i masz racje Kasiarzynka, że to nie reguła
Po prostu mały jest od samego początku bardzo ruchliwy i może dlatego mu tak szybko te obroty poszły:) nie wiem ale bardzo mnie cieszą jego postępy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 21:53
mmalutka, Magnolia3 lubią tę wiadomość
-
U nas też podpór z dnia na dzień coraz ładniejszy, doszło do tego że odrywa już cały brzuszek i wygląda, jakby robiła pompkę
A co do obrotów.... wykonała raz jeden obrót do cycka i chyba tak ją to zdziwiło, że na tym jednym się skończyło i na razie cisza w temacie. Ale strasznie mnie to irytuje, bo czasem jest dosłownie o milimetry od ostatecznego fiknięcia i odpuszcza.
La_lenka - e tam zaraz panikara i histeryczka..po prostu ma swoje zdanie
Odn. ubranek, to dziś pierwszy raz założyłyśmy pajac rozm. 80 i jest o pół stópki za długi. -
la_lenka wrote:A moja już od czasów ciąży straszyła mamę niemrawymi ruchami. Potrafi se "pobiegać" nóżkami ale chętnie po prostu leży, ogląda sobie rączki, ubranko, nogi, rozgląda się. A jak dostanie zabawkę do ręki to dobrych kilka minut spokojnie obraca w rączkach (oczywiście jeśli ma dobry humor). Myślę, że temperament dziecka ma dużo do gadania w kwestii motywacji do ruchu - o maja właśnie taka raczej spokojna, choć za to panikara i histeryczka
Nasz nigdy nie leży spokojnie. Nogi i ręce latają mu non stop- nawet na przewijaku, gdzie regularnie dostaje kopniaki w brzuchw ogóle młody ma wtedy taki dziki usmiech i oczy, które mówią "matka ja Ci jeszcze pokaze, co ja potrafię - tylko zacznę biegac!
" Powaga juz sie boje
a jak ma grzechotkę w ręce to kilka sekund i ląduje gdzies obok niego wyrzucona podczas tych szaleństw.
Kiedys moj faceta wrócił z pracy i pyta sie co malemu sie stalo i czy babcia byla??? Ja zdziwiona o co mu chodzi ??? A on mowi no bo maly tak leży grzecznie bez ruchu (nie zdarza sie!) a ręce złożone jak do modlitwy ( babcia baaardzo wierząca, oj bardzo !)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 21:54
-
My ciuszki na 80 a czasem 86 nosimy. Zdarzają się jeszcze 74, ale ten rozmiar to jakoś tak niezauważenie nam przechodzi. Nawet nie pamiętam, żebym kupowała takie ciuszki. Miałam pewnie jakieś w zapasie z podarowanych. Mam wrażenie, że on z 68 od razu na 80 wskoczył. Do gondoli też juz się ledwo mieści, ale myślę, że do wiosny jakoś wytrzymamy, bo nie uśmiecha mi się teraz akcesoriów zimowych do spacerówki kupować.
-
my jak młodemu niewiele brakowało do obrotu na brzuszek to po prostu mu pomagaliśmy
nie wiem może to też jakoś pomogło w obrotach, załapał przy naszej pomocy teraz sam fika
My jesteśmy na etapie rozmiarów 68-74
w ogóle dziś wyjęłam album ze zdjęciami Kacperka z pierwszych dni jego życia w szpitalu, z chrzcin( miał 6 tygodni) jaki on był malutki wtedy ;pMarzenia się spełniają
-
Ola z brzucha na plecki obracala sie dwa dni a potem faza jej przeszla u juz sie nie obraca.Z pleckow na brzuszek ani mysli, choc brakuje Jej naprawde tyci tyci, jak ja lekko popchne palcem to dokonczy obrot.Probuje za to wysokiego podporu, a tak w ogole to Ona na brzuchu nie lubi. Lalenka zazdraszczam tesciow.Moi byli u malej dwa razy od kąd sie urodzila i tylko za pierwszym razem przyniesli kilka ciuszkow z pepco
Nawet nie spytaja czy moze cos nam potrzeba, wiedza przeciez ze przy 3 to juz wydatki.Choc te glupie pieluchy by mogli kupic.Więcej prezentow dostala od meza rodzenstwa niz od nich.Jak uridzil sie Adi, to moja mama dala kase na pierwszy fotelik, potem na drugi i potem jeszvze dolozyla sporo do spacerowki.A Ci nawet nie spytaja.Aha i dla Oli na wozek tez dala wogole bez pytania.Duzo by pisac.Ale tam....Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2016, 22:44