WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Czasami życie pisze różne scenariusze.
Sprawdź jak zabezpieczyć płodność - swoją i partnera!
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Wrześniówki 2015
Odpowiedz

Wrześniówki 2015

Oceń ten wątek:
  • karolcia87 Autorytet
    Postów: 826 647

    Wysłany: 28 marca 2016, 08:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tydzień temu kupiłam kojec właśnie żeby móc cokolwiek zrobići mieć tą świadomość, że mała jest bezpieczna nie dojdzie do kabli lub innych pożądanych przez nią rzeczy. O dziwo jak myślałam że taki kojec metr na metr właśnie będzie mały tak sprawia wrażenie naprawdę dużego i co kto przychodzi to nie wierzy, że takie wymiary bo się na większy wydaje. Co najważniejsze mała się bardzo fajnie w nim bawi i ma sporo miejsca na przekręcanie i na spokojnie może teraz walić głową o te miękkie ścianki a nie o twarde meble w pokoju.

    4me lubi tę wiadomość

    aniołek w niebie Mikołaj 12.2013
    Córka Aurelka 09.2015 <3
    klz9krhm9br6smg4.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 28 marca 2016, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kojec to również podstawa. Mamy schody na poddasze i do piwnicy wiec mimo tego że zaraz maja zamontować nam barierki (na które czekamy juz kolejny miesiac) to od razu kupujemy bramki. Nie wiem tylko jakie lepiej kupić bo barierki mają być szklane. Wiec chyba lepsze będą bramki rozporowe?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 20:01

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 28 marca 2016, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak szczerze mówiąc to nie znoszę świat, tych rodzinnych spedow i wszystkich "dobrych" rad dzięki którym poklocilam się dzisiaj z małżem. Nosz kur*a nie znoszę jak ktoś mi się Wpiernicza w wychowanie dziecka a do radzenia jest cała masa życzliwych. Zła ze mnie matka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 20:26

  • la_lenka Autorytet
    Postów: 4802 2697

    Wysłany: 28 marca 2016, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie na szczęście bardzo kameralnie, bo spędów też nie lubię. Mała była grzeczna, choć dziś już widać, że zmęczenie i dużo wrażeń, więc trochę marudzenia było.
    Poza tym wczoraj bez kupki, dziś tylko malutki kleksik, trochę się martwię, bo ona raczej regularna, jutro jej chyba śliwki kupię.

    Córeczka <3
    kYd4p2.png
  • mmalutka Autorytet
    Postów: 424 492

    Wysłany: 28 marca 2016, 21:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dziś na spacerze zaliczyliśmy lotnisko i wsadziliśmy małego do samolotu..

    Ale jak to mamo nie mogę polatać?!

    d39e81e018b89db7med.jpg

    A teraz odpoczywamy po świętach :)

    la_lenka, chabasse lubią tę wiadomość

    tb734z17s9scq0zt.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 28 marca 2016, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Tak szczerze mówiąc to nie znoszę świat, tych rodzinnych spedow i wszystkich "dobrych" rad dzięki którym poklocilam się dzisiaj z małżem. Nosz kur*a nie znoszę jak ktoś mi się Wpiernicza w wychowanie dziecka a do radzenia jest cała masa życzliwych. Zła ze mnie matka.
    O, ja mam tak samo. u mnie w rodzinie tradycyjnie wszyscy się pokłócili, mama strzeliła focha, brat nie przyszedł i takie tam. Małża rodzina z kolei porozwodzona, i trzeba ogarniać ich na dwie raty, teścia osobno u nas, dziadków osobno. Trzy dni przy tym pierdzielonym jajeczku. Dziś byliśmy u dziadków. Po 30 minutach dziadek znudził się gośćmi i zgarnął męża, żeby mu coś w komputerze ponaprawiał, więc małż zniknął na 1,5h, a ja zostałam z dwójką szalejących dzieci i babcią, a sama byłam półprzytomna, bo nie dość że boli mnie ciągle kręgosłup, to jeszcze dziś w nocy młoda do 3 wisiała na cycku, a potem zupełnie się rozbudziła. Ogólnie ostatnio jest dramat z usypianiem.
    Na szczęście już po świętach. No i pogoda byłą super :)
    A co do uczulenia, to przez trzy dni,m jak miała gorączkę byłą tylko u wyłącznie na cycku, trzeciego dnia już jej te plamy pięknie zbledły, dziś rano dałam trochę gruszki williamsa z kaszką i znów pojawiły się wielkie plamy na buzi i szyi...

    8pdp47e.png
  • bento Autorytet
    Postów: 951 406

    Wysłany: 28 marca 2016, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka,

    Dziewczyny, kurcze zaczynam się martwić. Moja mała właściwie wcale nie podpiera się na wyprostowanych rękach... może czasami się jej zdarzy. Obraca się z pleców na brzuch i odwrotnie, pełza super szybko do przodu i przyjmuje pozycje do raczkowania, ale ręce nie opierają się na dłoniach tylko na przedramionach. O siadaniu nie ma jeszcze mowy...

    sRUqp2.png
  • ela Autorytet
    Postów: 493 371

    Wysłany: 28 marca 2016, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam poświątecznie, u nas wyszła Dolna jedynka. Mała ma poliki i wokół warg czerwone i suche, ale czytam, że może to być spowodowane ząbkowaniem i śliną, więc poczekam chwilę i zacznę się martwić.

    5b09tv73mjpedncc.png
    Moje kochane chłopaki Michał lat 10, Paweł lat 7, no i jeszcze jest tata, teraz doszła Marysia
  • bellaVi Przyjaciółka
    Postów: 141 49

    Wysłany: 28 marca 2016, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh witam w końcu sama. Dopiero uspałam młodą, święta świętami ... pierwszy dzień byliśmy na chrzcinach A dziś po trochę u jednych i drugich dziadków. Było całkiem dobrze. Najgorsza jak dla mnie jest ta zmiana czasu... wszyscy jesteśmy jacyś wykręceni.

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 29 marca 2016, 07:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pocieszające jest to ze nie tylko ja ciesze się z faktu ze święta się skończyły.
    Dziewczyny czy którejś dziecko budzi się bardzo często w nocy? Tzn mój potrafi co pół godziny. Juz nie wyrabiam i nie mam pomysłów co to może być i jak jemu pomoc. Wiem jedno, szybko się nie zdecyduje na drugie dziecko. Oczywiście wszycy na okolo cieszą się ze młody nie śpi bo "w końcu mamy czego chcieliśmy" lub ja "poznam co to prawdziwe macierzyństwo" to chyba jest nasza mentalność.

  • mmalutka Autorytet
    Postów: 424 492

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Dziewczyny czy którejś dziecko budzi się bardzo często w nocy? Tzn mój potrafi co pół godziny. Juz nie wyrabiam i nie mam pomysłów co to może być i jak jemu pomoc.

    u nas tak było przez ostatnie kilka dni. Początkowo też nie wiedziałam co robić, a w nocy staram się go już nie karmić. Zaczęłam mu podawać wodę nie wyjmując z łóżeczka i włączać szumisia. Stopniowo się poprawiało. Dzisiaj delikatnie się przebudził tylko 2 razy i wystarczył smoczek...

    tb734z17s9scq0zt.png
  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mmalutka dzisiaj w nocy próbowałam podać jemu wodę w łóżeczku i nic to nie dało. Wkurzył się jeszcze bardziej. Kurcze u nas to się już ciągnie od 2 miesięcy. Czasami wpadnie kilka lepszych nocek ale wtedy budzi się np 3 razy. Dzisiejszej nocy było około 15 przebudzen i za każdym razem domagał się piersi. Czasami potrafi się budzić nawet 20 razy w ciągu nocy.
    Do 5 miesiąca spał idealnie. Zasypial o 20 I budził się o 4 a czasami nawet 6 rano, wtedy go karmiłam i spał do 8-9.

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bento wrote:
    Hejka,

    Dziewczyny, kurcze zaczynam się martwić. Moja mała właściwie wcale nie podpiera się na wyprostowanych rękach... może czasami się jej zdarzy. Obraca się z pleców na brzuch i odwrotnie, pełza super szybko do przodu i przyjmuje pozycje do raczkowania, ale ręce nie opierają się na dłoniach tylko na przedramionach. O siadaniu nie ma jeszcze mowy...
    Kiedyś la lenka wrzucała link do ćwiczeń na wysoki podpór i przygotowujące dziecko do raczkowania/siadania. Możesz ćwiczyć z mala sama w domu. U nas bardzo duzo dał turnus rehabilitacyjny. Młody po tygodniu załapał o co chodzi a właśnie miał bardzo słabe ręce i nie chciał ich używać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 08:38

  • Anitka201 Autorytet
    Postów: 4606 2575

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzuls doczytałam ze i u ciebie problem ze spaniem. Mi też już wysiada kręgosłup bo karmię go na leżąco. Nie dałabym rady karmić całą noc na siedząco.
    Może to lek separacyjny? Tylko mój w czasie dnia jest pogodny. Jazda zaczyna się w nocy.

  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka nie pomogę bo nie wiem jak :( Mogę sie jedynie zsolidaryzować. Moj co prawda budzi sie tylko dwa razy ale kazda pobudka to 1,5h zabawy z karmieniem i usypianiem. I to na rękach bo inaczej nie ma mowy :/ a pobudka calkowita jest o 5 zazwyczaj a zdarzało sie i po 4 :( ja potrzebuje zdecydowanie więcej snu niz dwa razy po 1,5h :( chodzę zmęczona a dziecko patrzy na smutna matkę....
    To samo drzemki w dzien- masakra z usypianiem- jak sobie pomysle, ze niedługo mam sie za to zabrać to aż mi słabo...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 08:47

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle jak to się nie zmieni to ja popadnę w jakas depresję i nawet wiosna mi nie pomoże:(
    Musze chyba sobie zrobic szlaban na pisanie bo mam ochotę tylko narzekać :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 08:50

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
  • mmalutka Autorytet
    Postów: 424 492

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No u nas też początkowo był bunt, nosiłam na rękach, w końcu się poddawałam i dawałam cyca.. przez kilka nocy się zaparłam i nie ruszałam go.. dostawał wodę, smoczek, szumcia i tak leżał. W końcu zasypiał. Z 2-3 nocy walczył, a ostatnio jest coraz lepiej. Dziś raz słyszałam, że się obudził, pogadał i po chwili zasnął. Nawet wody nie dawałam.. Ale każde dziecko jest inne..

    tb734z17s9scq0zt.png
  • Dżuls Autorytet
    Postów: 3180 2974

    Wysłany: 29 marca 2016, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anitka201 wrote:
    Pocieszające jest to ze nie tylko ja ciesze się z faktu ze święta się skończyły.
    Dziewczyny czy którejś dziecko budzi się bardzo często w nocy? Tzn mój potrafi co pół godziny. Juz nie wyrabiam i nie mam pomysłów co to może być i jak jemu pomoc. Wiem jedno, szybko się nie zdecyduje na drugie dziecko. Oczywiście wszycy na okolo cieszą się ze młody nie śpi bo "w końcu mamy czego chcieliśmy" lub ja "poznam co to prawdziwe macierzyństwo" to chyba jest nasza mentalność.
    Anitka - U mnie za dnia też jest ok, za to w nocy od kilku dni budzi się o 3 i od tego momentu śpi praktycznie tylko z cyckiem w buzi. Dziś w nocy wyszłam z pokoju licząc na to, że może przyśnie sama, ale nic z tego.
    A co do rodaków... o ich mentalności się nie wypowiem, bo by leciały same bluzgi :P Ja włączam tryb "ignorowanie" albo "jedyna słuszna riposta" i zamykają gęby.
    Co do podporu... u nas niestety młoda spędziła okrągły tydzień w leżaczku, bo albo miała gorączkę, albo były święta i wsadzałam ją do bujaka, żeby mi dziecka nie zadeptali. Podpór w związku z tym ciągle taki sobie :/

    8pdp47e.png
  • Kassie Autorytet
    Postów: 1010 517

    Wysłany: 29 marca 2016, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas od srody jest jakis kryzys,w dzien co chwila krzyk na wszystko (przebieram pieluche-krzyk,ubieram-krzyk,odkladam do wozka-krzyk,zabawka spadnie-krzyk itd), nawet na spacerze pospi 20 minut a potem albo sie rozglada albo marudzi wiec chodze z tym wozkiem i nim trzepie.. w nocy pobudki co chwila. Stawiam na zeby,ale nie jestem pewna. Oczywiscie w gosciach byl grzeczny jak aniolek i wszyscy ze na co ja narzekam. A jak slysze jaka byla moja chrzesnica i moj brat narzekal ze niewyspany chodzil to mi slabo.. dziewczynka ma 2 latka,a spi wiecej niz moj maly.. przesypia 12h w nocy i jeszcze w dzien utnie sobie drzemke godzinna.. a porady bratowej,ze jeszcze u nas sie to unormuje to mnie smiesza,bo ona nie wie co to dziecko z kolka i co to dziecko ktore wrzeszczy po calych dniach na wszystko.. to sie znowu wygadalam..

    ug373e5esgfin09c.png
    rg50gox1ycplbhk5.png
  • 4me Autorytet
    Postów: 6123 3687

    Wysłany: 29 marca 2016, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mmalutka wrote:
    No u nas też początkowo był bunt, nosiłam na rękach, w końcu się poddawałam i dawałam cyca.. przez kilka nocy się zaparłam i nie ruszałam go.. dostawał wodę, smoczek, szumcia i tak leżał. W końcu zasypiał. Z 2-3 nocy walczył, a ostatnio jest coraz lepiej. Dziś raz słyszałam, że się obudził, pogadał i po chwili zasnął. Nawet wody nie dawałam.. Ale każde dziecko jest inne..
    My też tak próbowaliśmy setki razy- odkąd się urodził - u nas to zawsze się konczy rykiem. Młody jak leży sam w łóżku i nikt nie reaguje, w końcu sie wkurza i placze. Jeszcze nigdy tak nie zasnal.
    A jesli w to pójdziemy to to będzie wyplakiwanie dziecka a to, to mi sie juz srednio podoba. Zreszta jestem za slaba psychicznie, żeby takie metody wytrzymać.

    mhsvj48aqvgzp38a.png

    l22nhdgestw22l2o.png
‹‹ 3067 3068 3069 3070 3071 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ