Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas w nocy pobudki średnio co 2h, wyłączając dzisiejszą noc, bo cieżko mi nazwać to co się działo. Zawsze jak chcę wcześniej położyć się spać, to Gabi budzi się za poł godziny po tym jak naciągnę na siebie kołdrę
Ostatnio w ogole mam problem z usypianiem, najczęściej po jedzeniu, odbijała, kładłam na boczek i zasypiała. Teraz muszę ją głaskać, trzymać za rączkę, klepać po pupie... Masakra
Nasze uczulenie nadal nie znika. Nie je nic oprócz mleka, daję jej nawet fenistil w kropelkach ale dupa, rumień nadal jestCarmen lubi tę wiadomość
-
No nie to u nas jest bez płaczu. Pogada, pomarudzi, postęka, poleży, ale nie płacze. Z tym, że ja mam lekki sen od zawsze i ja się budzę przy każdym byle pomruku, więc on się nie zdąży nakręcić. Dziś dwa razy jak wstałam bo myślałam,że nie śpi to się okazało, że mruczał przez sen tylko a śpi martwym bykiem.. Mój mąż go nigdy nie słyszy. Rano się tylko pyta jak nam noc minęła..
-
4me wrote:W ogóle jak to się nie zmieni to ja popadnę w jakas depresję i nawet wiosna mi nie pomoże:(
Musze chyba sobie zrobic szlaban na pisanie bo mam ochotę tylko narzekać
Zastanawiam się kiedy odstawie młodego od piersi. Przez to nocne karmienie pewnie dopiero za kilka miesięcy bo mam morze mleka.
Zmieniając temat
4me w święta wyjechaliśmy elodiepowiem ci ze super się go prowadzi
młody zadowolony bo może pooglądać świat (mimo że ustawilismy go w pozycji pół leżącej). U mnie średniej jakości chodniki a i tak wózek się spisał, no i jest mega lekki
-
mmalutka wrote:No u nas też początkowo był bunt, nosiłam na rękach, w końcu się poddawałam i dawałam cyca.. przez kilka nocy się zaparłam i nie ruszałam go.. dostawał wodę, smoczek, szumcia i tak leżał. W końcu zasypiał. Z 2-3 nocy walczył, a ostatnio jest coraz lepiej. Dziś raz słyszałam, że się obudził, pogadał i po chwili zasnął. Nawet wody nie dawałam.. Ale każde dziecko jest inne..
-
Dżuls wrote:No ja muszę właśnie na takiej desce spać.
-
Anitka201 wrote:Ja tez, do tego my z małżem zawsze staliśmy za sobą murem, a wczorajsza sytuacja wtrąciła mnie na tyle z równowagi ze zarządziłam (tak wiem wredna ja) ze jedziemy od jego rodziców. Miałam ta przewagę ze jak zwykle przez to ze karmię nic nie piłam i to ja ciągle jestem kierowca.
Zastanawiam się kiedy odstawie młodego od piersi. Przez to nocne karmienie pewnie dopiero za kilka miesięcy bo mam morze mleka.
Zmieniając temat
4me w święta wyjechaliśmy elodiepowiem ci ze super się go prowadzi
młody zadowolony bo może pooglądać świat (mimo że ustawilismy go w pozycji pół leżącej). U mnie średniej jakości chodniki a i tak wózek się spisał, no i jest mega lekki
Anitka ja juz nawet noc nie mówię o naszych stosunkach- klocimy sie przez to masakrycznie nigdy tak nie bylo
U mnie największy problem jest taki, ze maly zachowuje sietak głównie ze mną. Jak go tata lula nie jest bajkowo ale jest w miarę ok wiec moja facet niby mnie rozumie ale nie rozumie, bo nigdy tego nie przeżył. W ogóle w weekendy jest w miarę ok, w tygodniu hardcore.
My jesteśmy po kolejnej psycho dramie- najpierw młody plakal godzinę a pozniej ja. Wyglądam strasznie - blada, caly czerwone, oczy podkrążone...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 14:00
-
Nie wiem, gdzie sie podzialo moje złote dziecko z pierwszych 5 miesięcy zycia
teraz wiem, ze te nocne karmienia to byl pikus przy tym wszystkim co mamy obecnie.
Easymum miała racje- pamiętam Twoje słowa- jak przez pierwsze pol roku anilok to w drugim półroczu da rodzicom popalić i na odwrót
-
la_lenka wrote:No to ja mam Natur Biogreen firmy Materasso. Twardość H3. Jest prawdziwe paskudnie twardy. Mąż w końcu zadowolony, ale ja sypiam na bokach i cierpię, biodra mi dretwieja i jestem tak zesztywniala, że ledwo się przekrecam.
-
Czy wasze maleństwa też nagle przestały jeść obiadki? Moja przez 2 tygodnie ładnie jadła a od wczoraj jakiś bunt nic poza cyckiem nie chce. Nawet z tych smaków którymi się zajadała ze smakiem. A tak się cieszyłam, że ładnie je i sama otwiera buźkę jak zbliżam łyżeczkę.