Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Moja dziecina dzisiaj usiadła
taki ot prezent mamusi zafundowała, oczywiście łzy w oczach
Kocham tego szkraba ponad życie
mmalutka, edysia5, la_lenka, easymum, przyszła mama, 4me, Anitka201, Kassie, Carmen, julita, Dżuls, Carolline lubią tę wiadomość
-
A u nas dziś raczkowanie się pojawilo. Po prostu wziął i poszedł do zabawki.
Wesolych i spokojnychnasze już są cudowne..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2016, 20:11
karolcia87, edysia5, la_lenka, przyszła mama, 4me, chabasse, Anitka201, Kassie, julita, Dżuls, Carolline lubią tę wiadomość
-
Wróciliśmy z podróży. Mała była cudowna, w pociągu wyglądała przez okno, u rodziców kokietowała wszystkich na około, poleżała w wózku, zero płaczu, no po prostu ideał. Wszyscy w szoku, że zupełnie jakby dziecka nie było. Szkoda, że na co dzień to tak idealnie nie wygląda
Jutro wizyta u teściów, a potem urlop męża.
Mam nadzieję, że wasze święta też tak dobrze upływają -
Od nas też Wesołych, Zdrowych i Pogodnych Świąt
U nas podróż 650 km bez zarzutu, 2 przerwy na papu, spanie i zabawa na przemian, zero marudzenia. Bałam się o płacz z powodu nowych twarzy, a moja córa przeszczęśliwa, chichra się, rozsyła uśmiechy i gotowa do raczkowania - dzisiaj podsuwała już nóżki do przodu, ale jeszcze nie ruszyła z rączkami - więc pewnie lada moment wystartuje.
Dziewczyny, jak tam Wasze ćwiczenia przed latem? Mi zostało 15 dni do wyjazdu i jakby kiszka ... Choroba przez 3 tygodnie tpo raz, teraz Święta - kto wtedy ćwiczy ???
Garnuszek na klocuszek mnie rozwaliłna wieki pozostanie skojarzenie z nocnikiem
4me lubi tę wiadomość
-
Kacperek skończył 7 miesiecy i nie siedzi, nie raczkuje, ząbków nie ma....
Teraz jeszcze ta choroba sie przyplątała. Po antybiotyku wymiotuje. daje mu strzykawką na raty. Najważniejsze, że już nie goraczkuje i dziś nawet taki w miarę pogodny był.Marzenia się spełniają
-
Ja mam 48 dni i tez moja aktywność nie powala
Moj maly od trzech dni tez fika i fika. Roluje sie po calej macie, łóżku, wygina do zabawek, generalnie ruch, ruch i jeszcze raz ruch. Nawet w nocy bo go znajduje śpiącego na brzuchu, czego nigdy nie robił. To jeszcze nie raczkowanie ale i tak jesteśmy w szoku jak te trzy ostatnie dni go zmienily. Wczesniej leżał w jednej pozycji, machal non stop rękami i nogami no ale czekal aż ktos go przewróci;) to mi uswiadomilo, ze będzie hardcore jak zacznie pelzac, raczkować, chodzić i zaczelam myśleć o czymś w rodzaju kojca??? Tylko właśnie takie Male metr na metr to jakos tego nie widzę- ze młody tam wysiedzi choc na czas obiadu:/ zaczelam cos myśleć nad wydzieleniem jakiejś przestrzeni w salonie i oddzieleniem szczebelkami ??? Musze coś wymyśleć.
Moze znacie jakies fajne patenty?
-
Ja już zaakceptowałam. Kiedyś przekładałam na matę, obstawiałam kocami, poduchami. A teraz luuuz, chce leżeć na podłodze? Jej problem
Ale mała już bardzo panuje nad obrotami, zatrzymuje się w "połowie" obrotu, wraca, podwija główkę itp. - więc się nie boję że przywali głową w parkiet.
Choć kojec rozważam jako awaryjne "więzienie" gdy będę musiała otworzyć drzwi, wyjść do łazienki i nie będę mogła mieć jej na oku. -
la_lenka wrote:Ja już zaakceptowałam. Kiedyś przekładałam na matę, obstawiałam kocami, poduchami. A teraz luuuz, chce leżeć na podłodze? Jej problem
Ale mała już bardzo panuje nad obrotami, zatrzymuje się w "połowie" obrotu, wraca, podwija główkę itp. - więc się nie boję że przywali głową w parkiet.
Choć kojec rozważam jako awaryjne "więzienie" gdy będę musiała otworzyć drzwi, wyjść do łazienki i nie będę mogła mieć jej na oku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2016, 01:01