Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ja kartę nosze zawsze przy sobie, w razie jakby się coś tfu tfu stało to lepiej mieć.
Ja robiłam ten odczyn Coombsa na przeciwciała i nie wiem czemu mi zlecili bo mam RH + no ale wyszedł wynik ujemny także się nie stresowałam. -
nick nieaktualnyA mąż jaka ma grupę?karolcia87 wrote:Ja kartę nosze zawsze przy sobie, w razie jakby się coś tfu tfu stało to lepiej mieć.
Ja robiłam ten odczyn Coombsa na przeciwciała i nie wiem czemu mi zlecili bo mam RH + no ale wyszedł wynik ujemny także się nie stresowałam. -
la_lenka wrote:Ja dostałam od ginekologa plastikową teczuszke na wszystkie badania z przegródką na kartę ciąży plus taką dopasowaną przezroczystą koszulkę na sama kartę. Staram się nosić zawsze, choć czasem zapominam.

I taka teczuszka to by było coś...
tyle, że nosić te wszystkie wyniki badań, wszystkie karteczki to tez troszkę miejsca zajmuje... u mnie już jest niezły zbiór, a to dopiero 4 miesiąc
-
nick nieaktualny
-
Jejku dziewczyny, ja mojego malenstwa nawet nie planowalam.To byla prawdziwa niespodzianka.Nie sądzilam ze to mozliwe wogole, ze to moze byc takie latwe.Ludzie staraja sie miesiacami, latami.A tu raz i juz.Plemniczki musialy dlugo przezyc bo innego wytlumaczenia nie ma.Nie wierzylam wogole ze plemniki moga przezyc kilka dni. A jednak...No i mam nadzieje na corcie, bo dwoch urwisow juz mam.
-
nick nieaktualnyHej

Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na opisy co i jak
Ja muszę w końcu się zebrać, wstać rano i iść przebadać mocz i krew kolejny raz. Cholerka, miałam po 12 marca zrobić badania i już dawno być u lekarza na wizycie, ale znowu jakoś nie mogę się zebrać. Wszystko przez to, że zajęcia mam na późniejsze godziny i nigdy nie mogę się zebrać z wyra wcześniej
-
Dziewczyny poradźcie! Powinnam iść dziś do lekarza czy jeszcze poczekać do jutra? Od dłuższej chwili jestem chora, najpierw katar, potem straszny kaszel. W sobotę byłam u lekarza i stwierdził, że to tylko wirus, oskrzela czyste, trzeba przeczekać bo i tak nic poza domowymi środkami mi w ciąży nie może dać.
Ale mam wrażenie, że mi się pogarsza, wczoraj dostałam stan podgoraczkowy, a teraz 37.8-37.9 Niby to jeszcze w granicy normy, organizm walczy. Ale się boję, że to może źle wpłynąć na malucha. Jutro o 18 mam wizytę u mojego ginekologa, teraz mogę iść tylko na dyżur internistow, gdzie kompetencje lekarzy pozostawiają sporo do życzenia. No i kurcze się waham co będzie lepsze? -
nick nieaktualny
-
Jeszcze nie brałam, bo nie przekroczyłam 38 stopni. Lekka gorączka, pomimo, że nieprzyjemna, pomaga w walce z zarazkami, więc nie warto od razu zbijać.
Trochę się obawiam tego dyżuru, bo można tam trafić na różnych lekarzy. Boję się, że przepiszą mi coś czego nie powinnam łykać w ciąży
-
La_lenka ja osobiście poczekalabym do jutra albo jeszcze lepiej zapisala sie na wszelki wypadek do internisty na jutro lub pojutrze- jesli sie lepiej poczujesz to zawsze mozesz odwołać.
Skoro nie masz wysokiej temperatury to raczej nic poważnego Ci nie grozi. Moze dzis masz gorsz dzien. Ja jakos nie ufam tym wszystkim lekarzom na dyżurach- zawsze sa z nimi jakies przygody i najchętniej to ostatecznie i tak odsylaja do własnych lekarzy na wizyty kontrolne.

-
Ja już zadowolona po wizycie
z dzidziusiem wszystko w porządku, ma się świetnie i jest o tydzień starszy niż wynika z terminu miesiączki. No i co najważniejsze chłopak zostaje chłopakiem, już na 100% ,fujareczkę ma mocno widoczną, tak więc lekarz stwierdził że mam się już nie łudzić że coś odpadnie
po za tym moje dziecko to myśliciel bo cały czas trzyma zaciśniętą piąstkę przy policzku jakby się nad czymś zastanawiał
śliczny jest
żeby go przeprosić, że myślałam że jest dziewczynką od razu pojechałam do pepco i kupiłam mu troszkę wybitnie chłopięcych ciuszków
agniesja, Nancy87, Kasiarzynka, Sigma, Gusiak, Wonderland, skabarka, kataryna, karolcia87, Anitka201, easymum, adzia, eM, chabasse lubią tę wiadomość













