Wrześniówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
eM wrote:Nie jestem pewna, ale rozpulchniona to dobrze, bo ona sobie już delikatnie rośnie Jeśli nie umiesz wyrzymać do 21 to może wbij tydzień wcześniej? Nie pamiętam na jakim jesteś dokładnie etapie, a nie ma Cię na liście
Dziewczyny widzę że sporo z nas idzie jutro na wizytę trzymam kciuki za wszystkie wizyty i życzę tylko dobrych wieści!eM lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualny
-
Heh u mnie też dziś mąż robi obiad, będzie kurak z grila z frytkami z piekarnika jakoś ostatnio mam najbardziej smaka na frytki, na myśl o ziemniakach, kaszy czy makaronie jakoś mi nie fajnie
U mnie na razie poza mężem wiedzą tylko 2 moje przyjaciółki i kolega. Rodzicom jeszcze nie mówiłam, bo czekamy na serducho. Plan jest taki żeby powiedzieć im w dzień babci i dziadka zrobię z tej okazji takie expanding boxAniołek 12tc -18.04.2014 [*]
Aniołek 8tc -25.08.2014 [*]
Maks - ur 08.09.2015
Nataniel 18tc - 20.12.2017 [*] -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWitajcie nie było mnie tu przez weekend bo wrociłam własnie ze studiów, jestem taka zmeczona ze masakra... Wczoraj i dzis straszne mdłosici na zajeciah mnie mulilo dzis rano wymiotowałam i cale zajecia czulam sie fatalnie no ale musialam tam wysiedziec. Teraz szybko na chwile do was wskoczylam i ide sie polozyc
U mnie rodzice dowiedzieli sie najszybciej z siostra od razu jak zrobilam test to podekscytowana im powiedziałam. Wiedza tez 3 kolezanki i wkrotce pewnie dowie sie wiecej osob. Sama nie mowie jak ktos pyta to wtedy bo duzo osob wiedziało ze sie staramy i ze chcemy wiec jak pytaja to mowie:) -
U mnie też wiedzą najbliżsi i przyjaciele. No i oczywiście szef w pracy który wręczył mi wypowiedzenie ale się zdziwił jak je musiał cofnąć i zpowrotem przywrócić mnie do pracy. Chociaż i tak tam nie wrócę, bo mój gin dał mi L4 i powiedział że nie będę musiała oglądać szefa i się stresować.
-
nick nieaktualnyHej
U mnie też dzisiaj mąż robi obiad, z wczorajszego rosołu ogarnia potrawkę z kury z ziemniaczkami
Mi na szczęście ciąża służy, mdłości mam lekkie i nie codziennie, piersi bolą, ale jak nie ruszam, to nie przeszkadzają żadnych omdleń itp. spraw nie mam
Jedyne, co mi przeszkadza, to silne zmęczenie i senność, trochę mi to dezorganizuje dzień i pracę - a pracy mam sporo, bo zbliża się sesja zaliczeniowa i terminy gonią.
Wczoraj znalazłam fajny filmik na yt z leciutkimi ćwiczeniami dla ciężarnych w I i II trymestrze: https://www.youtube.com/watch?v=6lsT_W7p7Ps
Ponieważ moja lekarka nic nie mówiła o zakazie, a ciąża rozwija się prawidłowo, to poćwiczyłam sobie wczoraj wieczorkiem delikatnie, w sumie czuję się lepiej - niby takie ćwiczenia to prawie nic, a jednak nawet troszkę ruchu zmienia samopoczucie i coś już daje
Co myślicie o ćwiczeniach w ciąży? Ćwiczycie? -
Sigma wrote:Hej
U mnie też dzisiaj mąż robi obiad, z wczorajszego rosołu ogarnia potrawkę z kury z ziemniaczkami
Mi na szczęście ciąża służy, mdłości mam lekkie i nie codziennie, piersi bolą, ale jak nie ruszam, to nie przeszkadzają żadnych omdleń itp. spraw nie mam
Jedyne, co mi przeszkadza, to silne zmęczenie i senność, trochę mi to dezorganizuje dzień i pracę - a pracy mam sporo, bo zbliża się sesja zaliczeniowa i terminy gonią.
Wczoraj znalazłam fajny filmik na yt z leciutkimi ćwiczeniami dla ciężarnych w I i II trymestrze: https://www.youtube.com/watch?v=6lsT_W7p7Ps
Ponieważ moja lekarka nic nie mówiła o zakazie, a ciąża rozwija się prawidłowo, to poćwiczyłam sobie wczoraj wieczorkiem delikatnie, w sumie czuję się lepiej - niby takie ćwiczenia to prawie nic, a jednak nawet troszkę ruchu zmienia samopoczucie i coś już daje
Co myślicie o ćwiczeniach w ciąży? Ćwiczycie?
Myślę że to dobry pomysł, ja nie lubię ćwiczyć od małego, ale lubię pływać jak jutro się dostanę do ginekologa, i nie będzie mieć nic przeciwko to pójdę sobie na basen.Sigma lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sigma wrote:Podobno pływanie w ciąży jest super zdrowe ja bym się tylko bała, żeby infekcji nie złapać jakiejś na basenie, ale wiem, że ciężarne chodzą, a lekarze to popierają, więc pewnie przesadzam z tą infekcją
Ja uwielbiam chodzić na basen, kiedyś pływałam bardzo dobrze, nauczycielka z w-f nie wierzyła, zawsze oceny 2, 3 z skoków, biegów, kosza, siatki, a na basen jak chodziliśmy zimą to zbierałam 6 i 5 uczestniczyłam w zawodach i nawet zdobyłam 3 złote medale . Kocham pływać, chciałabym urodzić w wodzie, ale to nie realne, na nasze realia polskie, to jesteśmy w tej sferze 100 lat za Europą Zachodnią.