Zaciążone z grupy Ruby z OF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEjrene wrote:I wyoytałaś o wszystko co chciałeś? Szczepionki, prenatalne? Kiedy następna wizyta?
edit: a nie to już 11 poleci, a 12-13 najlepiej badania więc będę musiała się od razu zapisywać...chyba, że mój robi ale wątpię?
Mam jeszcze odczyn Combsa do zbadania w poniedziałek ze względu na nasz konflikt krwi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2016, 20:58
-
nick nieaktualnyagatia wrote:Super Ruby ufff długo nie pisałaś .
Dr w Bydgoszczy (pediatra, hematolog, onkolog) powiedziała, że szczepionki w zastrzykach dziecku mie spowodują zarażenia matki. Jedynie szczepionki doustne niosą jakieś ryzyko.
szukałam butów na jutro na imprezę i nie kupiłam nic
a czytałam dzisiaj , że te doustne były podobno do końca marca tylko. Od kwietnia już tylko w zastrzykach na polio także luz
agatia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyo problem rozwiązany, weszłam na stronkę mojego doktorka i dowiedziałam się, że robi badania prenatalne podstawowe i rozszerzone także, więc pewnie umówi mnie na tej kolejne wizycie na prenatalne ale się cieszę, że nie muszę szukać nigdzie indziej
agatia, Ejrene lubią tę wiadomość
-
Heloł.
no i fajnie
Co do wagi, to mogę powiedzieć tylko tyle, że ja z tych szczupłuch, więc po mnie ciążę było widać (hmmm... ja widziałam ) od razu. Do tej pory mam ok 3 kg na plusie, czasem 4 na wieczór . Ale... przynajmniej 2,5 "wskoczyły" na samiuśkim początku. Teraz jakby zastopowało. Cyc mi urósł o 2 rozmiary i napraaaawdę swoje waży (już 3 raz zmnieniam biustonosze!), macica już w połowie brzucha, więcej krwi w krwioobiegu - to wszystko waży. Więc na logikę, to nie 3 kg tłuszczu, jak to bywa po zimie, tylko zmiany ciążowe.
:* -
nick nieaktualnyHEJ
MamaTuśka no ja z tych w sam raz a kg staram się tak też tłumaczyć bo cyc rzeczywiście imponujący
z młodą tyle ważyłam w 15 tyg ale być może na późniejszym etapie wskoczy mniej także jakoś to będzie
Dzisiaj jedziemy na 70tkę - a nie chce mi sięęęę, pewnie cała rodzina juz wie bo teściowa wie, a jak ona wie to wszyscy wiedzą ale przynajmniej uniknę pytań kiedy drugie nie ma tego złego.
A wy ciężarówki jakie plany na weekend? -
Ja poleguje :p bo czekam aż mi się ciasto na rogaliki schłodzi i tak czy inaczej muszę zaraz wstać obiad zacząć robić.
Jutro chyba wyciągnę męża na jakieś zakupy
Z urodzinami masz rację przynajmniej będzie z głowy i nikt nie będzie pytał czemu nie pijesz -
Ruby czemu tak często masz wizyty? Wogole dziewczyny co ile macie wizyty u ginow?
Ja dziś poleguje,czytam i zaraz będę robić sok z burakow. Mąż z córka pojechali na działkę -
nick nieaktualnykas50 wrote:Ruby czemu tak często masz wizyty? Wogole dziewczyny co ile macie wizyty u ginow?
Ja dziś poleguje,czytam i zaraz będę robić sok z burakow. Mąż z córka pojechali na działkę
W sumie to nie wiem, może przez tę cystę? może tak prowadzi pacjentki że co 2-3 tyg wizyty, ale w sumie miesiąc czekać to dla mnie za długo by było więc zapłacę te 130 zeta (z USG) ale jakaś spokojniejsza będę jak co 2 tyg wizyta będzie.Mam tez do zbadania przeciwciała bo mamy konflikt to może też chce na wyniki spojrzeć, ale coś czuję że będę co te dwa tyg wizytować....może dlatego też , że doktorek lubi pieniążki ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2016, 12:34
-
Hej
Ruby to super że po wizycie ok
Kas ja też mam co 4 tyg, nic się złego nie dzieje tfu tfu, cukrzyce kontroluje diab , tarczyce endo, więc częściej nie trzeba, a jak sie coś dzieję to i tak na IP by wysłała i tak...
Moje plany, dziś sami z młodą...już mam dość. byliśmy na spacerze, a zamiast się zmeczyć to jeszcze energii nabrała ... a jutro na rodzinną wieś na odpust, ale niec już babcia się męczy...
MAcie jakiś sposób żeby uciszyć dzieciaka? bo od tych pisków i halasów już mi w głowie świdrujekas50 lubi tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
kas, no i fajnie - dobra decyzja Jeśli masz zaufanie do tego lekarza, na pewno będzie super, jak weźmie się za badania przy następnym dzieciaczku
midnight, ale nadciśnienie też może rosnąc, albo być stabilne etc. I tak czy siak, jest jeszcze milion kolejnych możliwych skutków nadwagi. Dlatego ściskam z całych sił kciuki za unormowanie wagi - NAPRAWDĘ wiem, jak czasem jest ciężko, bo z genów absolutnie nie jestem typem szczypiorka
Teściową rozumiem - moja Mama przyznaje, że czasem ma takie chwile, iż najchętniej wyrzuciłaby peny i glukometr przez okno. No ale bez tego by nie żyła...
Prawda taka, że w ciąży jest łatwiej, bo nawet, jeśli trzeba się kłuć, to zwykle rzadziej i na czas ciąży - przy zachowaniu dyscypliny. Mama kłuje się od lat... i już tak różowo nie jest. Ma bardzo dużo zrostów, nieraz trafia w takie miejsce i to bardzo boli
Wiola, a orientujesz się, jak długo i z jakąś częstotliwością trwają takie zajęcia w szkole rodzenia?
A z decyzją o szkole mam to samo. Nie chodzi tylko o sam poród, ale też samą opiekę nad maluchem itd. A może przy okazji pozna się jakiś sympatycznych ludzi?
agatia, echhhh, szkoda, że łożysko nie uniosło się taaaaaak, jakbyś na pewno chciała, ale spójrz - idzie w górę!!!! Może jeszcze da radę kawałeczek, hę?
Uważaj na siebie, Kochana. Wierzę, że będzie dobrze!!!!!!!!!! :-*
Nie myśl, proszę, o transfuzjach i zawijaniu się z tego świata Mimo wszystko tak źle zazwyczaj nie jest :-*
Ruby, na 100% będziemy szczepić, muszę się tylko zastanowić, czym - bo pewnie nie na wszystko, co się da Przykro mi, ale - bądź, co bądź - jako lekarzowi - flaki mi się wywracają na lewą stronę, gdy słyszę argumentację niektórych rodziców. Nie życzę sobie, by np.moje dziecko chodziło do przedszkola z dzieckiem kompletnie nieszczepionym, wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Jak słyszę teksty, typu: "nie będę szczepić, większość i tak szczepi, więc mojemu nic nie grozi, a co będę ryzykować", to mnie normalnie szlag trafia
A co do OF, jakiś czas temu pomyślałam, że na różowej ogólny przestój - podglądałam wątek marcowy, kwietniowy - żeby zobaczyć czy któraś ze "starszej gwardii" zaskoczyła, ale lipa straszna ((((((
MamaTuśka, imiona mamy wybrane już od...kilku lat. Szybko i bezboleśnie. Teraz można by zacząć kombinować, ale chyba nie będziemy M.bardzo się związał z wizją wybranych kiedyś dla syna imion i... w sumie czemu nie? Po drodze kuzynka sprzątnęła nam "główne" imię, ale rzadko się widzimy, więc...
Ejrene, gratulacje!!!! Zgrabniutki brzuszek i rewelacyjnie trzymasz linię ))))
Zarówno moja bratowa, jak też kumpela, z którą się niedawno widziałam, złapały po 17 kg w trakcie ciąży.... Powiem tak, unikam prywaty, ale jakbym wrzuciła zdjęcie bratowej 3 tygodnie po porodzie, to byście padły Jakby ten wózek i dziecko pożyczyła, serio (w sensie jakości sylwetki ).
Z kumpelą widziałam się kilka dni temu - rok temu urodziła już drugie, synek kończy 3 lata. W tym momencie wróciła do wagi SPRZED PIERWSZEJ ciąży Jeszcze ciuteńka i wróci do 57kg
Więc spokojnie, nawet, jakbyś złapała 18kg, to i tak super i na pewno zaraz wrócisz do starych wymiarów
Echhh, a ja znowu zaraz do pracy. Ale wczoraj wchodzę o 21:30 do domku, a tu zapach pieczonej kaczuszki z pomarańczami.... Dzielny mój Mąż!!!!! A tak się bał, że nie da rady
A potem jeszcze pokazał mi listę - znalazł jakąś stronę blogową z niegłupią listą dla dziecka. M.przerobił to na tabelkę w Exelu - tak, żebyśmy mogli ją spokojnie edytować Mój ci On!!!!! Cieszę się, bo ostatnio widzieliśmy z częścią rodzinki i zaczęli napominać, że powoli powinniśmy się zakręcić w temacie wyprawki - bo potem urlop, wyjazd Męża.... i już mamy 3 trymestr, w dodatku przypadający na miesiące letnie, więc kompletowanie wyprawki będzie już mniej przyjemne, a bardziej męczące. A że M.ma chwilę oddechu w pracy, to widzę, że postanowił zająć się po męsku planowaniem tego tematu
A jutro... klinika jednego dnia... i koniec bezkarnego wsuwania naleśniczków na śniadanie
Nie no, śmieję się, bo nie to, żebyśmy zupełnie temat olewali ale fakt, że dzisiaj, tak niedzielnie, umarzyłam sobie naleśniczki.... Mmmmmmmm )))) Były pyyyyyyyyszneeeee
P.S. Aha, sprawdziłam sobie tarczycę przed weekendem , bo nie kontrolowałam już od kilku dni. Jest ok, bodajże ok.2,7 )))Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2016, 14:21
kas50, midnight lubią tę wiadomość
-
Bratek wrote:Wiola, a orientujesz się, jak długo i z jakąś częstotliwością trwają takie zajęcia w szkole rodzenia?
A z decyzją o szkole mam to samo. Nie chodzi tylko o sam poród, ale też samą opiekę nad maluchem itd. A może przy okazji pozna się jakiś sympatycznych ludzi?
A co do szczepień mam dokładnie takie samo zdanie, szału dostaje jak słyszę komentarze o tym jakie szczepienie jest złe. Najgorzej jak później takie nieszczepione dziecko zaraża maleństwo które jeszcze takiej szczepionki nie zdążyło przyjąć.Bratek lubi tę wiadomość
6.06.2015 Aniołek (8tc)