Zafasolkowane
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyZadnych,tylko lekkie pobolewanie podbrzusza,jedy nie to mala sie rozpycha po calym brzuchu,no i wiadomo bol krocza,skacze na pilce z 5min bo wiecej nie daje rady,dzis zero sily ziewa mi sie od wstania od tej pogody,zjadlam rosol i leze,za pol godz sie zrobi 2danie,bo nie ma gdzie to miescic
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja się już raczej na żaden dzień nie nastawiam. Jak młody zechce to wyjdzie, a jak sam nie zechce to jeszcze tydzień czekania. W sumie tak czy inaczej wiem że to już blisko:-) najgorsze jest czekanie już teraz, no ale damy radę
A co u pozostałych brzuchatek? Klaudia, Doda, Renia, Kalika, Urocza co u Was? -
Cześć dziewczyny! Dopiero Was nadrabilam z ostatnich dni. U mnie dość dobrze, są lepsze i nieco gorsze dni, ale ogólnie jest OK. Wczoraj powiedzieliśmy teściom o ciąży, cieszą się, tym bardziej że 1,5 miesiąca przede mną ma rodzic ich druga synowa.
Niepokorna, na wzdęcia zalecam krople z simetykonem (Espumissan, Sab-Simplex bądź inne, dostępne u Was ale go zawierające). Są bezpieczne, dostępne bez recepty, dodaje się je do pokarmu, a działają poprzez rozbijanie pęcherzyków gazu obecnych w przewodzie pokarmowym, przez co łatwo się uwalniają. W sytuacji wzdęcia warto też wykonać maluchowi masaż brzuszka. Proponowany wyżej Dicoflor lub inny probiotyki mają działanie bardziej długofalowe i nie tak spektakularne jak simetykon, budują prawidłowa florę bakteryjną a przez to wspomagaja pracę jelit na codzień.
Co do herbatek, to dzieci do 4 mz nie powinno się dodatkowo dopajac, chyba, że jest zwiększona utrata płynów wynikającą np. z gorączki, upałów, biegunki/wymiotów. Jeśli jednak mimo wszystko się na to decydujesz, to polecam przede wszystkim wodę, ewentualnie herbatki w saszetkach, zawierające czyste wyciągi roślinne. Herbatki granulowany zawierają cukier w związku z czym nie są rekomendowane. Chyba tyle chciałam w tym temacie
Domii, na odparzenia: pielęgnacja woda, nie chusteczki nawilżanymi, wietrzenie pupy na ile to możliwe oraz tłuste maści, np. ALANTAN, LINOMAG, BEPANTEN. Sudocrem działa wysuszająco bo zawiera cynk, nie polecam. Maka ziemniaczana niestety nie jest najlepszym pomysłem w tej sytuacji, choć niejednokrotnie się już z tym spotkałam.
Nataliano, twarda z Ciebie kobieta. Teraz jesteś bardzo wrażliwa na wszelkie dolegliwosci, jednak uwierz mi, że podczas porodu hormony buzuja, a poziom bólu jest tak duży, że kobiety nawet nie orientują się, kiedy to naciecie krocza jest wykonane. Robi się je w takim momencie skurczu, że staje się praktycznie niezauważalne,a do szycia otrzymujesz znieczulenie miejscowe. Dasz radę
Magda, czekam razem z Tobą na synka. Ani prośbą ani groźba tego nie przyspieszony, więc zostaje tylko cierpliwie czekać :*
Madlene, jestem pewna ze za kilka tygodni wrócisz do swojej nienagannej figury. Przed ciąża byłaś idealnie szczupła, więc u Ciebie każdy nabyty gram jest teraz zauwazalny. Dziewczyny o mniej idealnej figurze mają w tej kwestii ciut lepiej;) Jestem za wypadek do fryzjera, kosmetyczki. Zrób się na bóstwo, każda z nas tego potrzebuje żeby czuć się piękna:*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2016, 18:10
Madlene84, domiii lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
kalika
Na razie dwa razy dałam małej troszkę herbatki z kopru parzonej z torebki, nie granulowanej. I chyba pomogło, bo już się nie nadyma i jest spokojniejsza. Załatwia się również w pełni prawidłowo. A te krople chyba i tak kupię w Polsce to mi mama w kwietniu przywiezie. Dzięki za radę Co do odparzeń to faktycznie mam wrażenie, że wszystkie chusteczki nawilżające powodują podrażnienia i odparzenia, a woda nie. No ale mam mieszane uczucia co do tłustych kremów. Mam Bepanthen, ale sama nie jestem pewna, czy on naprawdę pomaga. -
Zaczynam mieć stresa...od 2 mam chyba skurcze, czyli już 3 godziny. Ale takie co 20-30minut, więc chyba ciężko mówić że to już porodowe...sama nie wiem. Rano na krew jeszcze muszę iść, zobaczymy czy dojde. Mąż właśnie wyszedł do pracy, więc się chyba stresujacy dzień zapowiada. No chyba że skurcze miną, rano jeszcze chyba do położnej zadzwonię i się spytam co ona na to, no chyba że minie wszystko...ehhh
-
Magda, oby to była zapowiedź porodu, bardzo Ci tego życzę. Póki co się nie stresuj, idź na badania, ogarnij życie codzienne i odpocznij, bo zapowiada się pracowity okres u Ciebie
Niepokorna, cieszę się, że mała ma się dobrze i problemy póki co nie nawracaja. Mniejsze bądź większe problemy z brzuszkiem na tym etapie to niestety codzienność, przewód pokarmowy maleństwa jest jeszcze niedojrzaly, a życie go nie rozpieszcza Trzeba dać mu czas na dostosowanie działania do wymogów otaczającego świata Osobiście jestem zwolenniczką pielęgnacji niemowląt woda. Można kupić specjalne suche bawełniane jednorazowe chusteczki, które w razie potrzeby zamaczasz w wodzie i masz ekologiczna chusteczke do pielęgnacji malucha. Chusteczki nawilzane, choć wygodne i skuteczne, to niestety masa chemicznych substancji, które drażnią niezwykle delikatna dziecięca skórę. BTW chusteczki nawilżane świetnie czyszczą plamy na kurtce puchowej-sprawdzone
Z maśćmi bywa różnie, czasami trzeba poeksperymentowac, bo jednemu pasuje bardziej to a drugiemu co innego. Czasami odparzenie jest nadkazone grzybem albo bakteria i wówczas zwykła pielęgnacja nie wystarcza, trzeba sięgnąć po maści/kremy z lekami. Z Sudocremem jest jeszcze ten problem, że u dziewczynek poprzez wysuszające działanie może powodować sklejania się warg sromowych mniejszych, a z tego wynikac może szereg problemów. Ale się rozpisałem... Stwierdzam, że tęsknię za praca...domiii, Madlene84 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
NIEPOKORNA wrote:kalika
Hmm, nie mam pojęcia, gdzie w UK kupić takie chusteczki bawełniane i jak w ogóle się będą nazywały Ale ja też o wiele bardziej wolę wodę.
Poszukaj Huggies Cotton soft sheets, te powinny być dostępne w UK. Z dostępnych w PL kojarzę firmę Tami i rossmanowe alouette.domiii lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kalika uwierz że bym chciała żeby to była zapowiedź...Ale póki co dalej cisza, zobaczymy jak dalej będzie. Jak tęsknisz do pracy to my tu Ci zaraz zaczniemy wymyślać jakieś zagadki medyczne, żebyś miała co robić a tak poważnie to domyślam się że brakuje Ci Twoich małych pacjentów, ale musisz jeszcze za nimi potesknic bo Twój maluch jest teraz najważniejszy i jak masz być w domu to musisz być w domu. W szpitalach teraz dużo zarazkow a dodatkowo sezon grypy więc lepiej że na zwolnieniu jesteś.
-
Niepokorna, jestem dzieciowym doktorem ;p
Magda, może i teraz cisza, ale najważniejsze, że coś się zaczyna dziać czego dotychczas nie było. Byłoby super gdyby mały kawaler postanowił stać się prezentem z okazji Dnia Kobiet dla swojej mamy
Dobija mnie ta bezczynność w domu, w jednej chwili z zabieganej i aktywnej osoby stałam się kanapowym leniem i jakoś ciężko mi się w tej sytuacji odnaleźć. Wiem, że teraz moje dziecko jest najważniejsze i powrót do pracy byłby głupota, ale nie zmienia to faktu, że mi trochę tej pracy brakuje Mi to trudno dogodzić, jak pracowałam to marzyłam o chwili wytchnienia, a teraz, jak mam luz to marudze jak głupiadomiii, Madlene84 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kalika tez bym taki prezent chciała:-) mąż się wczoraj pytał czy chcę coś konkretnego na dzień kobiet czy się zdaje na niego, a ja na to że jedyne czego chcę to żeby Dominik się urodził mąż już dostał prezent od malucha bo się o nim dowiedział w dzień ojca, więc teraz czas na mnie:-)
Na początku zwolnienia zawsze jest super że w końcu można odpocząć ale potem się na pewno już nudzi. Ja się też na zwolnieniu kanapowcem zrobiłam...a jak ci idzie nauka pływania?jak nie masz zakazu od lekarza to pójdź na basen sobie, możesz nadrobić lektury w sumie zawsze coś można znaleźć do robienia. Jeszcze trochę i będziesz wyprawkę kompletowac. Ja się cieszę że się szybciej za to wzięłam, pod koniec ciąży już brakuje siły na wiele rzeczy. Więc głowa do góry na tym wolnym też może być fajnie:-) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam po długiej przerwie. Miałam intensywny koniec tygodnia. Byliśmy w Polsce na pogrzebie babci mojego męża. Przy okazji kupiliśmy wózek oraz łóżeczko. Odebrałam ubranka które podarowała mi moja siostra więc nie musze nic kupować. Jest tego cztery wielkie pudła ponoć rzeczy nawet na dwulatka. Podróż zniosłam zaskakująco dobrze chociaż była bardzo męcząca.