Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
bita_smietana wrote:Natsik a od kiedy mala wpatruje sie w Twoje lozysko? czaje sie na platne 3d usg, takie co robia fajne zdjecia i nie patrza na zegarek
ale jak mi sie dziedzic w lozysko wtuli to co ja zrobie
zdjecie pupy 3d yeah za milion dolarow
Już na polowkowych było słabo widać. Gin powiedział, ze ma mało miejsca i dlatego tak to wyglada. Czasem też dzieci odwrocone są buzia do środka i też usg ładnie buzi nie złapie. Ale wiesz u mnie to było typowo usg prenatalne, gdzie gin przez pół godziny pokazywał mam serce z każdej strony i wszystkie przeplywy, a zdjęcie buźki to taka dodatkowa atrkacja. Jak chyba idziesz typowo na 3d to inacZej do tego podchodzą
world Ja jutro też do labo idę. Na szczęście tylko morfologia i mocz.
Ewelina Trzymaj się tam ciepło i odpoczywaj
Sylwia może faktycznie Basia jakiś skok rozwojowy zalicza, albo po prostu ma gorszy dzień.
U nas też zimno - właśnie wróciłam ze sklepu. W ogóle podobno najlepsza temperatura dla noworodka w domu to 19 stopni. Zawsze mi się wydawało, ze min 22 stopnie powinny być
Kimi przerwa czasem dobrze robi. Trzymajsię tam i wracaj do nas szybko z 2 kreskami
Kim87 lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm -
Nats wrote:Już na polowkowych było słabo widać. Gin powiedział, ze ma mało miejsca i dlatego tak to wyglada. Czasem też dzieci odwrocone są buzia do środka i też usg ładnie buzi nie złapie. Ale wiesz u mnie to było typowo usg prenatalne, gdzie gin przez pół godziny pokazywał mam serce z każdej strony i wszystkie przeplywy, a zdjęcie buźki to taka dodatkowa atrkacja. Jak chyba idziesz typowo na 3d to inacZej do tego podchodzą
world Ja jutro też do labo idę. Na szczęście tylko morfologia i mocz.
Ewelina Trzymaj się tam ciepło i odpoczywaj
Sylwia może faktycznie Basia jakiś skok rozwojowy zalicza, albo po prostu ma gorszy dzień.
U nas też zimno - właśnie wróciłam ze sklepu. W ogóle podobno najlepsza temperatura dla noworodka w domu to 19 stopni. Zawsze mi się wydawało, ze min 22 stopnie powinny być
Kimi przerwa czasem dobrze robi. Trzymajsię tam i wracaj do nas szybko z 2 kreskamihihi
ale było bardzo zimno, ja rozszczelniam jej okna żeby było lepsze powietrze ale nie mam sumienia jej przewijać jak jest chłodno w domu, poza tym ona lubi trochę cieplej, bo jak temp spada do 19 stopni to jej się robią już zimne rączki
-
Sylwia91 wrote:Ja słyszałam właśnie, że 20 stopni max. Basia już nie jest noworodkiem dawno
hihi
ale było bardzo zimno, ja rozszczelniam jej okna żeby było lepsze powietrze ale nie mam sumienia jej przewijać jak jest chłodno w domu, poza tym ona lubi trochę cieplej, bo jak temp spada do 19 stopni to jej się robią już zimne rączki
Raczki podobno moga byc zimne..sprawdza sie jaka ma temperature dziecko na karku...taka madra jestem bo wczoraj sie dowiedziałam na szkole....https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Dziewczyny znow szykuje mi sie wyjazd....ostatni nie wiem czy pamietacie skonczyl sie w szpitalu...
musze jechac bo mam byc chrzestna siostrzenca..tyle ze mamy jednego dnia jechac do tesciowej(tam gdzie wtedy) i na drugi dzien albo nastepny jechac na ten chrzest...a potem do domu...lacznie nie bedzie mnie w domu 3 dni...nie mam zakazu chodzenia, jezdzenia itp..wiec mysle naiwnie ze musialabym miec strasznie wielkiego pecha zeby sie powtirzyla sytuacja z wtedy???
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 12:54
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita no to już byłby pech...
nie myśl o tym, to była jednorazowa sytuacja
Wiem, że sprawdza się na karku, ale ona zawsze ma ciepłe rączki i to mnie właśnie zastanawiało wczoraj i dzisiaj czemu nagle zimne się robiąWiesz, wszystko to wiedziałam, zanim się urodziła, a teraz to chwytam się wszystkiego żeby tylko jej było jak najlepiej...
Allmita lubi tę wiadomość
-
jest taka słodka gdy nie płacze... https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a80e38df9975.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/889062e26206.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2016, 13:38
Cherry_Blossom, Allmita, WaldhauzerM, bita_smietana, Caro, Evelin, misiaq lubią tę wiadomość
-
Już mam wolne dzisiaj i jutro. Leżę i się grzeje, co chwilę herbatki itp. Kupiłam prenalen do ssania na ból gardła i jestem nim pozytywnie zaskoczona
kupiłam też coś takiego na przeziębienie:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/78d649ccf8c4.jpg
Skład podobny do syropu prenalen tylko o wiele tańsze - 4,99 zł i w tabletkach.
Życzę zdrówka wszystkim :*bita_smietana lubi tę wiadomość
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
World, jeśli to Ty w av to śliczna jesteś
Allmita jak nie masz zakazu to powinno być ok ale uważaj po prostu na siebie :*
Co do temp to u nas sie sprawdzalo 18-20 max.
Nats, maluch juz niedługo będzie z Wami i będziesz cały czas się przyglądaćważne, że wszystko ok :*
worldbyme lubi tę wiadomość
mama:
7 IX 16 - Aniołek 13 tc (*)
-
Hej hej:-) my juz po KTG, nic sie nie ruszylo a nic... W czwartek nastepne a z tego co sie dzis dowiedzialam to 4-5 bedzie Mlody silowo motywowany Oxy ;-P jest szansa ze w ciagu zycia zaoszczedze sporo na mikolajkowych prezentach:-P
Sylwia91, Tuliska, bita_smietana lubią tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
Cherry_Blossom wrote:World, jeśli to Ty w av to śliczna jesteś
Allmita jak nie masz zakazu to powinno być ok ale uważaj po prostu na siebie :*
Co do temp to u nas sie sprawdzalo 18-20 max.
Nats, maluch juz niedługo będzie z Wami i będziesz cały czas się przyglądaćważne, że wszystko ok :*
07.04.2017 Alex 3240 g
249 g -> 469 g -> 824 g -> 1018 g -> 1410 g -> 1880g -> 2678g -> 2950g szczęścia
8 sierpnia - dodatni test owulacyjny
22 sierpnia - 2 kreseczki
Aniołek 14.10.2015
-
Witam mamuśki
Kimi smutno nam tu kochana będzie bez Ciebie ale będziemy cierpliwie czekać na Ciebie aż będziesz gotowa wrócić. Mam nadzieję że nie będziesz kazała nam za długo czekać. Zdrówka życzymy i odzyskania równowagii wracaj do nas szybko
Duśka nie zazdroszczę.. No mogłoby się w końcu ruszyć a nie.. Takie to bez sensu bo człowiek więcej się martwi zamiast się cieszyć.
Sylwus Tobie współczuję tych wyrzutów sumienia.. Ale pamiętam że przy Tosiu miałam to samo. Ja wróciłam ze szpitala i siedziałam i ryczałam że już nie w szpitalu że sama i jak ja sobie dam radę i jak Tosiu płakał a ja nie wiedziałam co robić wyłam.. Teraz jak jest Leoś też jestem momentami słaba psychicznie i siedzę i ryczę bo męża całe dnie w domu nie ma i siedzę sama z dzieckiem a nie na to się z mężem umawiałam.. Kochana wiem jedno. To minie.
Jutro rano chwila prawdy. Jedziemy między 8.30 -9.30 do pediatry na kontrol wagi. W domu zaczęła się waga podnosić.. Tam zobaczymy.Kim87, Sylwia91 lubią tę wiadomość
31 lat, 8 cykl starań zakończony sukcesem, endometrioza, Antoś 5, 5 lat.