Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
sandrula wrote:Wiśnia dużo zdrówka dla córeczki ;*
Kimi ty też tam dbaj o siebie! Lez, wygrzewaj się ;*
Lilith znam to uczucie. .u nas za pierwszym razem na prenatalnych okazalo się ze maly jest o tydzień za mały i musielismy po tygodniu powtarzać badanie. .ale potem ten widok maluszka na ekranie wszystko wynagradza:D
Dusia leci ten czas! Dopiero co rodziłas a tu już 2 miechy!
Slodziak kochany z tego Oliego
Co do tych uparciuchow to tak..młody teraz robi Nam na złość
Chodz w nocy czułam skurcze ale słabe i nieregularne no i zaczęły promieniować na krzyż . .coś nowego:p chodz wolała bym nie mieć boli z krzyża bo słyszałam, że są najgorsze. .
Nats kochana informuj na bieżąco! ;*
Ojj ja bez swojej wałowy w szpitalu bym chyba z głodu zdechla:D zwłaszcza właśnie przy kolacji którą podawali o 17.00 i wez tu do rana wytrzymaj. .:p
Agus a ty jak się czujesz?
Almita moja bratannica ssala piers do prawie dwóch lat a smoczka od małego ani razu w buzi nie miała:p po prostu jej nie leżał
Oj potwierdzam bóle z krzyza są straszne ;/ Jak miałam normalne z brzucha to nawet dawałam rade chodzić po sali... ale jak mnie krzyżowe dopadły to nie byłam w stanie nawet się do położnej odezwać, po prostu mną telepało jakbym zamarzała ... Nikomu nie życzęOlgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
worldbyme wrote:Widzę Anex jak się sprawuje?
Polecam wózek ! Ja jestem w swoim totalnie zakochanaZwrotny , lekki i łatwy do składania i rozkładania
I ważna dla mnie sprawa ma gondole z podnoszonym spodem więc mały nie leży całkiem na płasko więc nawet jak się uleje coś to nie ma ryzyka że się zakrztusi
Ejjj Śmietnka z tą pralką to nie głupi pomysł
A co do promienienia to dobry podkład i korektor i nawet zomieemama wygląda jak człekNo i jakby to powiedzieć ... kobieta na zakupach zawsze szczęśliwsza
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 13:48
bita_smietana lubi tę wiadomość
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
Smietana No właśnie nic nie wiadomo jeszcze. Położna zmierzyła mnie tym miednicomierzem i mówi, ze trochę wąska ta moja miednica. Jak mam być szczera to wolę już chyba CC, niż męczyć się kroplowkami oxy i zdychac z bolu, a potem usłyszeć, ze i tak muszą ciąć.
Pizzę bym zjadła!! Ale trochę chyba odczuwam stres, bo mnie mdli strasznie
Właśnie podają obiad, ale mi się chyba nie należy, bo dopiero co mnie przyjęli. W sumie to żadna strata. Śmierdzi jakas stara zupa
Posok82 lubi tę wiadomość
3500 g 54 cm -
Nats wrote:Smietana No właśnie nic nie wiadomo jeszcze. Położna zmierzyła mnie tym miednicomierzem i mówi, ze trochę wąska ta moja miednica. Jak mam być szczera to wolę już chyba CC, niż męczyć się kroplowkami oxy i zdychac z bolu, a potem usłyszeć, ze i tak muszą ciąć.
Pizzę bym zjadła!! Ale trochę chyba odczuwam stres, bo mnie mdli strasznie
Właśnie podają obiad, ale mi się chyba nie należy, bo dopiero co mnie przyjęli. W sumie to żadna strata. Śmierdzi jakas stara zupa
Kochana mnie też tym cudem mierzyli i wymierzyli, że większego niż 3500g nie urodzeI co co ??? 3865g wypchnęłam i nawet zbytnio mnie nie rozerwało
No cóż łatwo nie było przy partych ale dałam rade
Fakt że u nas waga idzie głównie z długości bo Młody od zawsze długi i niezbyt pulchny
Olgierd 04.12.16 - 55cm i 3865g
24.01.2017r - 5500g i 60 cm
07.02.2017r.- 5800g i 62cm
04.03.2017r. - 6300g i 67cm
21.03.17 6600g i 70cm
07.04.17 7kg i 71cm09.05.17- 8kg i 73cm
-
Nats wrote:A ja się witam z patologii ciazy
Przyjęli mnie na oddział zrobili usg, ktg. Ogólnie wyszło, ze mam dość wąska miednice, a Młoda wazy 3600 g. Być może będzie CC, albo wywolaja porod, bo na KTG skurczów zero. Pewnie się dowiem czegoś więcej jak jakiś lekarz się pojawi
Póki co leżę sobie w łóżku, popijam kawę i zastanawiam się co ja tu będę jeśćMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Duśka;) wrote:Kochana mnie też tym cudem mierzyli i wymierzyli, że większego niż 3500g nie urodze
I co co ??? 3865g wypchnęłam i nawet zbytnio mnie nie rozerwało
No cóż łatwo nie było przy partych ale dałam rade
Fakt że u nas waga idzie głównie z długości bo Młody od zawsze długi i niezbyt pulchny
Najgorzej, ze jest obawa ze się dziecko może zaklinowac, nie wiem czy jest sens ryzykować.
3500 g 54 cm -
sandrula wrote:Wiśnia dużo zdrówka dla córeczki ;*
Kimi ty też tam dbaj o siebie! Lez, wygrzewaj się ;*
Lilith znam to uczucie. .u nas za pierwszym razem na prenatalnych okazalo się ze maly jest o tydzień za mały i musielismy po tygodniu powtarzać badanie. .ale potem ten widok maluszka na ekranie wszystko wynagradza:D
Dusia leci ten czas! Dopiero co rodziłas a tu już 2 miechy!
Slodziak kochany z tego Oliego
Co do tych uparciuchow to tak..młody teraz robi Nam na złość
Chodz w nocy czułam skurcze ale słabe i nieregularne no i zaczęły promieniować na krzyż . .coś nowego:p chodz wolała bym nie mieć boli z krzyża bo słyszałam, że są najgorsze. .
Nats kochana informuj na bieżąco! ;*
Ojj ja bez swojej wałowy w szpitalu bym chyba z głodu zdechla:D zwłaszcza właśnie przy kolacji którą podawali o 17.00 i wez tu do rana wytrzymaj. .:p
Agus a ty jak się czujesz?
Almita moja bratannica ssala piers do prawie dwóch lat a smoczka od małego ani razu w buzi nie miała:p po prostu jej nie leżałsandrula lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Dusia no więc mam nadzieję, że bez krzyżowych się obejdzie:p
Nats a mówili Ci coś o znieczuleniu zewnatrzoponowym? Mi gin w zeszłym tygodniu na wizycie kazał się zastanowić czy będę je chciała, bo jak przyjadę na porodowke mam od razu krzyczeć ze będzie poród rodzinny i jak bym się zdecydowała, że chcę znieczulenie bo od razu jakieś badania pod tym kątem mają robić:p
Zdecydowałam, że będę chciała te znieczulenie. . Brać od razu nie muszę, oczywiście będę walczyć od początku bez ale jak by mi miało potem nie iść albo miałabym się męczyć kilkanaście godzin to wolę mieć taką opcję do wyboru:pWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2017, 14:28
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
Nats wrote:No nie wiem i tak pewnie lekarz zdecyduje. O ile się tutaj jakiś pojawi
Najgorzej, ze jest obawa ze się dziecko może zaklinowac, nie wiem czy jest sens ryzykować.
Nie daj się splawic. Niech mąż też będzie stanowczy. PowodzeniaMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
sandrula wrote:Dusia no więc mam nadzieję, że bez krzyżowych się obejdzie:p
Nats a mówili Ci coś o znieczuleniu zewnatrzoponowym? Mi gin w zeszłym tygodniu na wizycie kazał się zastanowić czy będę je chciała, bo jak przyjadę na porodowke mam od razu krzyczeć ze będzie poród rodzinny i jak bym się zdecydowała, że chcę znieczulenie bo od razu jakieś badania pod tym kątem mają robić:p
Zdecydowałam, że będę chciała te znieczulenie. . Brać od razu nie muszę, oczywiście będę walczyć od początku bez ale jak by mi miało potem nie iść albo miałabym się męczyć kilkanaście godzin to wolę mieć taką opcję do wyboru:ptakze nawet się nie nastawiam na znieczulenie, bo wykrecaja się ze nie ma anestezjologow.
Jest tylko gaz, który podobno i tak G. dajetakże jak skończy się na oxy to może być wesoło. Zwłaszcza, ze u mnie nie ma kompletnie żadnych oznak porodu...
3500 g 54 cm -
Kim87 wrote:Dziękuję kochana;* leżę pije herbatę jem czosnek. Dobrze ze zwykle przeziębienie bo grypa to by była masakra;*
Oj tak.. mój mężu cały tamten tydzień zdychał przez grypę a ja się tylko bałam, żeby mnie nie zaraził..od razu mleko z czosnkiem i miodem dwa razy dziennie piłam tak profilaktycznie:p i zakupiłam syrop prenalen na odpornośćna razie (odpukac! ) nic mi nie jest. Rodzice też chorują, na Śląsku okropna epidemia. . Zero odwiedzin w szpitalach. . U nas na razie odwiedziny normalnie, mam nadzieję że jak będę rodzić to też tak będzie bo chciałabym mieć wtedy męża przy sobie. .
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
sandrula wrote:Oj tak.. mój mężu cały tamten tydzień zdychał przez grypę a ja się tylko bałam, żeby mnie nie zaraził..od razu mleko z czosnkiem i miodem dwa razy dziennie piłam tak profilaktycznie:p i zakupiłam syrop prenalen na odporność
na razie (odpukac! ) nic mi nie jest. Rodzice też chorują, na Śląsku okropna epidemia. . Zero odwiedzin w szpitalach. . U nas na razie odwiedziny normalnie, mam nadzieję że jak będę rodzić to też tak będzie bo chciałabym mieć wtedy męża przy sobie. .
Ehhh dobrze ze ciebie nie zlapalo. Oby tak dalej.
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Nats ik kochana jak coś żądaj cc. Koleżanka męczyła się przez ponad 12h i się okazało ze wąska jest i bobo nie przejdzie. Męczyli ja starsznie póki małej puls nie zaczął spadać. Migiem na cc.
Nie daj się splawic. Niech mąż też będzie stanowczy. Powodzenia
No właśnie tego się najgorzej boję. Bo wtedy się praktycznie zalicza 2 porody w 1. Mam nadzieję, ze lekarze będą przychylni. Zwłaszcza, ze mój dr prowadzący jest ordynatorem i będzie wiedział co jest najlepsze3500 g 54 cm -
Nats wrote:U mnie w szpitalu raczej nie ma ZZO
takze nawet się nie nastawiam na znieczulenie, bo wykrecaja się ze nie ma anestezjologow.
Jest tylko gaz, który podobno i tak G. dajetakże jak skończy się na oxy to może być wesoło. Zwłaszcza, ze u mnie nie ma kompletnie żadnych oznak porodu...
Ojej.. no ja też byłam pewna że u Nas nie ma zzo a tu taki psikus:p
Nie wiem właśnie po co ten gaz i jakie niby efekty daje,jakoś tego nie widzę
Ja też się modlę, żeby urodzić do końca tygodnia. . Jakoś nie widzi mi się wywoływanie porodu w poniedziałek:D
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
Nats wrote:No właśnie tego się najgorzej boję. Bo wtedy się praktycznie zalicza 2 porody w 1. Mam nadzieję, ze lekarze będą przychylni. Zwłaszcza, ze mój dr prowadzący jest ordynatorem i będzie wiedział co jest najlepszeMama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Oj męża wpuszcza myślę. Tak w Be epidemia tez okropna. W pon byłam w pracy i kliny właśnie wyszedł ze spirala bo miał taki atak grypy ze musiał być izolowany. No myślałam że go podrapie. Psychika zaczęła działac od razu i zaczęłam się źle czuć.
Ehhh dobrze ze ciebie nie zlapalo. Oby tak dalej.
Haha no dokładnie! Potem człowiek od razu doszukuje się u siebie objawów:D
02.02.2017 - Błażejek3080 g i 54 cm do kochania
-
sandrula wrote:Haha no dokładnie! Potem człowiek od razu doszukuje się u siebie objawów:D
bita_smietana lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Dzwonili do mnie z przychodni przyszedł mój posiew... Grzyb... W poniedziałek badania mykologiczne czy coś?! Już nie mam siły powoli ciągle coś nie tak jak nie szyjka to skurcze teraz jeszcze to07.04.2017 Alex 3240 g
249 g -> 469 g -> 824 g -> 1018 g -> 1410 g -> 1880g -> 2678g -> 2950g szczęścia
8 sierpnia - dodatni test owulacyjny
22 sierpnia - 2 kreseczki
Aniołek 14.10.2015