Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam mamusie dopiero teraz mam czas opowiedzieć co u mnie
Pewnie jak wiecie już jestem mamusia
Mikołaj urodził się 19.02 dzień po mamy urodzinach.
Około godziny 20 w dniu 18.02 zaczęły łapać mnie skurcze dzielnie skakała w domu na piłce aby coś ruszyło:)
Około północy postanowiliśmy jechać na porodowke zrobili ktg i rzeczywiście skurcze wychodziły lecz rozwarcie było na 2 palce wiec postanowili przyjąć mnie na odział.
Około godziny 4 nad ranem zrobili mi ponownie ktg bo skurcze coraz bardziej bolesne.
Po wizycie kolo godziny 10 zabrali mnie na badanie okazało się ze rozwarcia dalej nie ma ale nadal mam różowe upławy,po wykonaniu testu patyczka wyszło ze to wody od razu na porodowke.
Tam czekałam do godziny 12 i podali oxy bo skurcze były nieregularne i szyjka trzymała.
Po godzinie 18 jak zmieniła się zmiana dostałam zastrzyk znieczulajacy oraz przyspieszający rozwarcie po nim czułam się jak bym była pijana ból straszny.
Gdy skurcze były budziłam się a gdy przechodziły zasypialam aż w końcu obudziłam się i ból był niesamowity jak by mi się chciało mega kupkę
Moj mąż który był od początku porodu wezwał pielęgniarki kazaly czekać jeszcze na dwa trzy skurcze te silniejsze.
Krzyczała po mężu strasznie.
Gdy już miałam dość 0rzyszly i zaczal się poród. Mój mąż biedak wyszedł bo nie dal rady.
Maluszek źle się ułożył w kanale rodnym wiec na sile mi go wypychali.
Nie pamiętam jak mi go wyciągi bo jak tylko go zobaczyłam zapomniałam o wszystkim .
Miał 10 na 10 punktów abgara.
Daje nam popalić w nocy ale być może przez to ze dość długo nie miałam pokarmu na tyle by glodomorka wykarmic.
Teraz się obudził nakarmilismy i tatuś zajmuje się synkiem i rozmawia z nim
ines. lubi tę wiadomość
-
wvmvw wrote:Cześć i czołem!
Nie bywam tu bo przez większość czasu leżakuję ale muszę się Was poradzić. Otóż byłam u lekarza w poniedziałek (5t 3d) widoczny pęcherzyk ciążowy i pęcherzyk żółtkowy również, wszystko w porządku bardzo wczesna ciąża. Lekarz obejrzał wyniki (akurat wykonywałam kolejny profil hormonalny w szczęśliwym cyklu), powiedział, że estradiol był tak wysoki, że prawdopodobnie była wielokrotna owulacja, no i że ogólnie wyniki książkowe. Dostałam skierowania na wszystkie badania i zapisał mnie na wizytę za 4 tygodnie. Byłam też wczoraj na becie prawie 40.000 czyli wzrasta prawidłowo. I tak się zastanawiam czy nie iść gdzieś do jakiegoś innego lekarza przed kolejną wizytą. Chciałabym zobaczyć serducho i być spokojniejszą. Jakaś taka jestem ogólnie poddenerwowana, cały czas się boję, że się coś wydarzy, że poronie, szukam tylko u siebie niepokojących objawów. Ogólnie to czuje się dobrze lekki ból piersi, umiarkowane mdłości, zawroty głowy, wyższy puls, żadnych wymiotów, normalny apetyt. Chyba brak wymiotów nie świadczy o tym, że coś jest nie tak? Tyle się o tym nasłuchałam a ja na prawdę czuję się dobrze.... Sama nie wiem co robić, poradzicie?
Kochana ja nie miałam prawie żadnych objawów. wymiotowałam 2 razy rano i to dopiero w 6tym czy nawet 7ym tygodniu. miałam leciutkie mdłości też w 6tym, trwały kilka dni max tydzień i to tak że mnie ciągnęło i tyle. i to by były wszystkie objawy. no i potem doszła senność. także brak objawów nie musi o niczym złym świadczyćja ogólnie bardzo lajtowo tą ciążę przechodzę i życzę Ci tego samego
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Klaudyś dzielna kobieto, chwile to trwało
gratuluję i cieszę się, że wszystko dobrze.
ja jestem tak zabiegana, że nie mam czasu na forum. ciągle praca i jak na złość dużo dużo pracy, do tego formalności z budową, ruszamy prawdopodobnie w czerwcu zbiegnie się to z porodem więc w sumie nie mam pojęcia jak się poogarniamy.
wczoraj bąbelek był wyjątkowo nieaktywny, przez cały dzień kopnął może raz oczywiście już się zestresowałam i pewnie jechałabym na ip sprawdzać czy wszystko ok, ale jednak stwierdzam, że detektor tętna się przydaje... serducho znalezione, matka opanowana.
jeszcze mam pytanie, czy któraś miała może do czynienia z wózkiem Adamex Barletta? miałam kupować nowy Coletto ale trafiła się możliwość Barletty w bardzo dobrym stanie i cenie, mało używana i mocno to rozważam.Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Sylwia91 wrote:Ines ja chcialam kupić barlette właśnie ale trafil nam sie adamex pajero. Co do opinii to slyszalam same pozytywy, ja bym brala
Haha mąż pozdrawia zazdrosny że ja z telefonem a nie zrobilam mu herbatki
haha pozdrów męża
czyli mówisz że brać? kurczę bo barletta 2w1 za 800 zł to chyba bardzo dobra cena nie?Sylwia91 lubi tę wiadomość
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Sylwia91 wrote:Bardzo dobra!!! Jak stan idealny to bym brala, sa piekne
to biorejeszcze zadzwonie do koleżanki popytać o użytkowanie, bo kupowała niedawno nową Barlettę
miało być Coletto, ale one w sumie podobne, a za 700zł które zaoszczędzę na wózku to mam łóżeczko z całym wyposażeniem...
Sylwia91 lubi tę wiadomość
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Cherry_Blossom wrote:A i od wczoraj mam Rogala i jest mi taaak cudoooownie:)
rogal jest superja mam swojego od 2 tygodni jakoś i nie wiem jak funkcjonowałam wcześniej
jak tylko mnie nie ma to mąż mi podbiera
Wisienko to już 17 tydzień? WOW - ale ten czas leci!19Biedroneczka91, Sylwia91, Cherry_Blossom lubią tę wiadomość
Córcia16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Ale ekspresowo rosnie:* kurcze po porodzie to bym chciala zeby czas zwolnil..... Ale na razie jeszcze trzy miesiace musze wytrzymac:)
Sylwia91 lubi tę wiadomość
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Hej emidomi! Kiedy do nas dołączysz? Czekamy
Biedronko ja właśnie wczoraj o tym samym myślałam... jeszcze niedawno byla noworodkiem i taka maleńka była a już taka pannasuper że rośnie ale czas leci zdecydowanie za szybko... pamietam jak nie chciala mi spać nocami.wtedy to sie wydawało trwac wiecznie a z perspektywy czasu mysle ze to byla chwilka
Z resztą dopiero co sama test robilas a tu już zaraz rodzisz! Masakraniech ktos zatrzyma czas...