Zafasolkowane z grupy Starania o maluszka OF
-
WIADOMOŚĆ
-
szuflada wrote:czyli pewnie jakas biochemiczna małpa szkoda
pewnie tak szufladko, ale dziewczyna silna jest, wie że może mieć problemy bo tarczyca i wgl a dopiero zaczęła się starać i już mnie pytała kiedy po zabiegu może do starań wrócićEwel
Zuzia urodzona 02.01.2017
9 Tc ciąża zagrożona, bliźniaki prawdopodobnie. -
Kim87 wrote:nie nie jestem odpona. A masz do czynienia z małymi dziećmi? takimi do 6 roku życia? na toxo tez nie mam odporności
niby nie mam....chyba że w pracy jak przyjda z klientami i w autobusie... wiem że to najwiecej od dzieci chyba..no ale bada się chyba tak czy siak?https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
laski, tak w ogóle dzisiaj w aplikacji ciążowej na telefon napisali mi, że kobieta teraz potrzebuje wsparcia i cierpliwości innych osób. i wyjaśnili, że kiedyś ciężarną kobietę wspierała duża, wielopokoleniowa rodzina a teraz juz tak nie ma i kobiety zostają bez wsparcia. od razu pomyślałam o nas że my tu jesteśmy jak wielopokoleniowa rodzina i się wzajemnie wspieramy
Allmita, foxylady, Nats, WaldhauzerM lubią tę wiadomość
Pierwszy cykl starań o drugiego maluszka! -
Allmita wrote:niby nie mam....chyba że w pracy jak przyjda z klientami i w autobusie... wiem że to najwiecej od dzieci chyba..no ale bada się chyba tak czy siak?Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
szuflada wrote:laski, tak w ogóle dzisiaj w aplikacji ciążowej na telefon napisali mi, że kobieta teraz potrzebuje wsparcia i cierpliwości innych osób. i wyjaśnili, że kiedyś ciężarną kobietę wspierała duża, wielopokoleniowa rodzina a teraz juz tak nie ma i kobiety zostają bez wsparcia. od razu pomyślałam o nas że my tu jesteśmy jak wielopokoleniowa rodzina i się wzajemnie wspieramy
Ciężarówki rules !!!!Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
szuflada wrote:laski, tak w ogóle dzisiaj w aplikacji ciążowej na telefon napisali mi, że kobieta teraz potrzebuje wsparcia i cierpliwości innych osób. i wyjaśnili, że kiedyś ciężarną kobietę wspierała duża, wielopokoleniowa rodzina a teraz juz tak nie ma i kobiety zostają bez wsparcia. od razu pomyślałam o nas że my tu jesteśmy jak wielopokoleniowa rodzina i się wzajemnie wspieramy
ja mam sporo wsparcia od rodziny...znaczy tej najblizszej w sumie....bo z dziadków została mi tylko babcia i ona aktualnie leży w szpitalu więc sama potrzebuje wsparcia.. z kuzynostwem jakos za blisko nie jestem
ale siostra,brat,tata,mama,teściowa,szwagierka -jak najbardziej... no i MĄŻ..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:u mnie ok....mdli mnie troche rano-ale do wytrzymania...chodze normalnie do pracy...
gina mam dopiero w pon i to tego na nfz-któremu mniej ufam
a moją ginke w pon 20-ego...Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:ja dzisiaj w pracy się dowiedziałam jak to jest z ciążą. Będe pracowac do 6v mc potem jest ryzyko urazu wiec do 21 pażdziernika
a kiedy masz wrócic do pracy? dobrze pamietam że sprzątasz? to chyba ciężka praca...co możesz właściwie robić w takiej pracy jako ciężarna?https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:u mnie ok....mdli mnie troche rano-ale do wytrzymania...chodze normalnie do pracy...
gina mam dopiero w pon i to tego na nfz-któremu mniej ufam
a moją ginke w pon 20-ego...
a to jak do wytrzymania to tyle dobrze, lada chwila Ci pewnie ustąpi
a to chodzisz tu i tu ?
ja tylko do swojego prywatnego ..2 dni po Tobie idę..22egoEwel
Zuzia urodzona 02.01.2017
9 Tc ciąża zagrożona, bliźniaki prawdopodobnie. -
ewelelel wrote:a to jak do wytrzymania to tyle dobrze, lada chwila Ci pewnie ustąpi
a to chodzisz tu i tu ?
ja tylko do swojego prywatnego ..2 dni po Tobie idę..22ego
najpierw poszłam na nfz bo moja ginka była jeszcze na urlopie...dał mi wtedy badania na toxo i gr krwi....potem poszłam prywatnie juz do mojej ginki i jak wreczyła mi plik badan do zrobienia to zapytałam czy mogę spróbowac zdobyc czesc na nfz...zgodziła się..
wiec wlaściwie to ide na nfz głównie po te badania-ale lekarzowi tego przeciez nie powiem więc bedzie mi i tak usg robił..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:a kiedy masz wrócic do pracy? dobrze pamietam że sprzątasz? to chyba ciężka praca...co możesz właściwie robić w takiej pracy jako ciężarna?
Allmita lubi tę wiadomość
Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
ewelelel - ja ostatnio ciągle mam ból @, przed chwilą też miałam. Do tego niekiedy dochodzi ból krzyża. Myślałam, że już w 12 tygodniu mam te bóle odejdą, ale nie, wręcz do mnie wróciły
Co do mdłości to póki co nie mam ich od 2 tyg. Jakoś tak, ale za to trzymały mnie od 5 tyg ciąży. Pamiętam, że przez bite 2 tyg miałam je 24 h, potem były odruchy wymiotne.
Ból głowy też ustąpił, nie wiem tylko na jak długo, bo on potrafi mnie dopaść w każdym momencie. Bole podbrzusze miewam, czasami też krocze chce mi rozerwać i bywa, że pochwa pulsuje. Piersi nie bolą, ale raz są większe, a raz nie. Co jakiś czas mam gości na twarzy, na ten moment również, skórę mam suchą jak wiór. Włosy jak na razie nie wypadają.
-
Kim87 wrote:mam zwolnienie do 19, chyba że dalej bede plamić to przedłużę. Wiesz pracuję juz 4 lata to się przyzwyczaiłam. Też zależy od klienta czy jest czysty, są tacy i tacy :)Zazwyczaj ścieram kurze,odkurzam, myje podłogę i łazienkę i ogarniam kuchnię. Mam na to 4h wiec jak się w ciązy teraz nie bedę wyrabiac to trudno. Klienci muszą zrozumieć. Wiem że okna już myć nie bede bo nie wolno mi wchodzić na drabinę. Są wyrozumiali szczególnie moja szefowa wiec jak komuś coś nie pasi to ma do niej dzwonić
no okna to nie bardzo...choc ja akurat mam w planach okna na ten weekend..bo stwoerdziłam że póxniej to pewnie juz nie dam rady...ale chce tylko je umyc z kurzu a ten sprayowy syf wręczyc mężowi=bo jakos bardziej niż skakania po krzesłach-zreszta okna nie mam tak wysoko, obawiam sie wdychania tych oparów...wiesz są taki sr do mycia okien-takie mega śmierdzace..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Allmita wrote:najpierw poszłam na nfz bo moja ginka była jeszcze na urlopie...dał mi wtedy badania na toxo i gr krwi....potem poszłam prywatnie juz do mojej ginki i jak wreczyła mi plik badan do zrobienia to zapytałam czy mogę spróbowac zdobyc czesc na nfz...zgodziła się..
wiec wlaściwie to ide na nfz głównie po te badania-ale lekarzowi tego przeciez nie powiem więc bedzie mi i tak usg robił..
aaa rozumiem, fajna sprawa ja też teraz mam plik badań ale póki co niby od mojego prywatnego ale wypisywał jak byłam w szpitalu więc na nfz a potem to nie wiem co zrobie ;d
ale to przynajmniej zobaczysz dzidziusia przed kontroląAllmita lubi tę wiadomość
Ewel
Zuzia urodzona 02.01.2017
9 Tc ciąża zagrożona, bliźniaki prawdopodobnie. -
a ja mam skóre fajna-troche mniej pryszczy i wręcz bardziej nawilżona jest-co dziwne bo odstawiłam wiekszość inwazyjnych kremów....a może to przez to mi się skóra wyregulowała kto wie...
natomiast włosy mi lecą....znaczy tak samo jak przed ciążą..nie więcej-ale lecą..https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png -
Anula1986 wrote:ewelelel - ja ostatnio ciągle mam ból @, przed chwilą też miałam. Do tego niekiedy dochodzi ból krzyża. Myślałam, że już w 12 tygodniu mam te bóle odejdą, ale nie, wręcz do mnie wróciły
Co do mdłości to póki co nie mam ich od 2 tyg. Jakoś tak, ale za to trzymały mnie od 5 tyg ciąży. Pamiętam, że przez bite 2 tyg miałam je 24 h, potem były odruchy wymiotne.
Ból głowy też ustąpił, nie wiem tylko na jak długo, bo on potrafi mnie dopaść w każdym momencie. Bole podbrzusze miewam, czasami też krocze chce mi rozerwać i bywa, że pochwa pulsuje. Piersi nie bolą, ale raz są większe, a raz nie. Co jakiś czas mam gości na twarzy, na ten moment również, skórę mam suchą jak wiór. Włosy jak na razie nie wypadają.
Praktycznie opisałaś to co mi się dzieję.. z tym że ja mdłości jakoś specjalnie mocnych nie miałam, raz na jakiś czas tylko odruchy wymiotne ale teraz i to mi przeszlo a reszta praktycznie identycznieEwel
Zuzia urodzona 02.01.2017
9 Tc ciąża zagrożona, bliźniaki prawdopodobnie. -
Allmita wrote:no okna to nie bardzo...choc ja akurat mam w planach okna na ten weekend..bo stwoerdziłam że póxniej to pewnie juz nie dam rady...ale chce tylko je umyc z kurzu a ten sprayowy syf wręczyc mężowi=bo jakos bardziej niż skakania po krzesłach-zreszta okna nie mam tak wysoko, obawiam sie wdychania tych oparów...wiesz są taki sr do mycia okien-takie mega śmierdzace..
Uważaj na krzestła taborety i drabiny bo w ciązy dochodzi do rozmiękczenia chrząstek i kości pod wpływem hormonów (dlatego dzidzi może przed miednicę przejść)i dlatego cieżarne bez powodu się przewracają.Mama aniołka 21.06 (*)4cs 30 lat
6cs po poronieniu ROŚNIJ AMELKO
-
Kim87 wrote:Ja spreye do łazienki uważam za najbardziej śmierdziuchowe. Odkamieniacze i te sprawy. Polecam ci umyć okna wodą z odrobiną płynu do naczyń i octu. Pieknie się potem błyszczą jak ściągniesz ściągaczką wodę.
Uważaj na krzestła taborety i drabiny bo w ciązy dochodzi do rozmiękczenia chrząstek i kości pod wpływem hormonów (dlatego dzidzi może przed miednicę przejść)i dlatego cieżarne bez powodu się przewracają.
właśnie o occie myślałam, chyba że mąz się zabierze za okna-tym bardziej że jemu to lepiej wychodzi..
wiem że trzeba uważać na taborety itp-ale narazie na szczescie czuje sie stabilnie-jak wejde to tylko na chwilę i baaaaardzo uważnie..Kim87 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72886.png
https://www.maluchy.pl/ci-73456.png