Jak poprawić śluz płodny? Porady

Hej dziewczyny,
Śluz wodnisty też może być śluzem dobrej jakości!
Tutaj ściąga jak to wygląda w metodzie rotzera:
https://www.szansaspotkania.pl/kurs-naturalnego-planowania-rodziny/lekcja-7/

Ja w tym cyklu brałam olej z wiesołka (w tabletkach) i śluzu miałam faktycznie więcej niż kiedykolwiek (chociaż dbałam też żeby pić dużo wody, bo mam z tym problem), ale też kilka dni przed owulacją, potem dwa dni z mniejszą ilością i dopiero wzrost temperatury.
Czy stosowałyście może te żele, które mają wspomagać żywotność plemników w takich sytuacjach?

Ja zaczęłam brać olej z wiesiołka w tabletkach, ale dopiero od tygodnia, więc jeszcze nic nie zaobserwowałam 😊 i po tym co się naczytałam tu na forum, planuję też kupić jutro olej lniany i w drugiej połowie cyklu pić. Chyba będę dodawać do sałatek, bo nie widzę innej opcji na spożywanie go 😄 ile tego oleju lnianego? Łyżka czy łyżeczka dziennie?

Cześć
Ja też wyposażyłam się w olej lniany i z wiesiołka, dodaję je po łyżce do sałatek, czasami używam na kanapkę zamiast masła, ale od niedawna więc nie zauważyłam jeszcze efektów.

Olej lniany w po owulacji? Zaciekawiłaś mnie 🙃. Jakie ma właściwości w drugiej fazie?

Dziewczyny czy, któraś z was stosuje może olej z wiesiołka w kapsułkach oeparol? Chce od nowego cyklu sparować z nim, bo piłam z olinii, ale nie smakował mi a efekty tez nie specjalne. Tylko nie wiem jak sobie dawkować te kapsułki czy 3x2 czy mniej ?

Dziewczyny, mam pytanie odnośnie wyglądu śluzu. 😅 Nie wiem jak interpretować taki śluz niby wodnisty (ogólnie czuć wilgoć), ale z takimi widocznymi glutowatymi, biało-przejrzystymi grudkami. Niektóre z tych gęstszych frakcji rozciągają się, inne w ogóle. To wygląda jakbym miała mix różnych rodzajów śluzu. Kiedyś nie miałam problemu z jego rozpoznawaniem, zazwyczaj był jednorodny i albo się rozciągał, albo nie. Po poronieniu w ogóle nie miałam płodnego, teraz biorę olej z wiesiołka i zaczęły się pojawiać własnie takie gluty. 🙈 Dziś mam 16 dc, owulacje mam późne, koło 18/19 dc, więc pora najwyższa na jakiś płodny śluz, ale przekonana nie jestem czy to to.

Wg tych wszystkich metod bierze się najlepszy pod uwagę, więc może to to? Wodnisty, ale z glutami, gluty jako odrobina gorszego?

No właśnie te gluty to dziwne były, one się przynajmniej choć trochę rozciągały. Dziś znów kremowy, ale raczej taki gęsty, no nie wygląda to na śluz płodny nawet odrobinę. 😔

A możliwe ze owulacja była wcześniej?
Nic cię w pochwie nie piecze?? Takie grudki z infekcja mi się się kojarzą

Niemożliwe, żeby owu już była, w 9 dc byłam na usg, nie było pęcherzyka dominującego, od 14 dc robię testy owu i są negatywne. Infekcja raczej nie, żadnego dyskomfortu nie czuję, zapach też normalny. Te grudki to bardziej glutki, nie wiem jak to opisać. 😅 Taka konsystencja tężejącej żelatyny, coś jak kisiel ale bardziej zwarte, trochę białe, a trochę przejrzyste i wyraźnie wyróżniające się od reszty kremowego śluzu. Jeden taki glut ma może z 3 mm. Jest tego niewiele. Może ten olej z wiesiołka mi tak namieszał. No nic, pozostaje czekać i obserwować dalej te dziwne twory. 😆

Taki śluz występuje niedługo przed płodnym o dobrej jakosci. Miałam taki zawsze przed wystąpieniem szczytu śluzu.

Obyś miała rację kobieto! 😁 Bo u mnie dziś 19 dc, testy owulacyjne robię od 14. i ciągle blade, poza tymi dziwnymi glutami i miękką wysoko położoną szyjką nic nie wskazuje na nadchodzącą owu.