Monitoring cyklu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziewczyny, podpowiedzcie mi, czy jeśli dziś w 12 dc największy pęcherzyk miał 17 mm, to jest szansa żeby przez dwa dni jeszcze podrósł (brałam clo od 3 do 7 dc), normalnie (bez clo) owulację miałam ok. 14 dc, a cykle 27 dniowe. i jeszcze jedno pytanie, jakiej wielkości powinien być pęcherzyk żeby podac pregnyl?
-
nick nieaktualnyZ owulacją to nie do końca jest u mnie tak książkowo (było do czasu rozpoczęcia poszukiwania przyczyn niepowodzeń w zajściu w ciążę), bo od sierpnia mam podejrzenie pco (a dokładnie jeden ginekolog twierdzi, że mam, a drugi, że nie) i zdarzyły mi się cykle bezowulacyjne.
To mój pierwszy cykl z clo, bo w planach była inseminacja, więc takie zabezpieczenie żeby nie trafiło na cykl bezowulacyjny, no i pregnyl przed zabiegiem. chociaż dzisiaj dr nie dawała mi wielkich nadziei na to, że pęcherzyk podrośnie do czwartku na tyle żeby zrobić iui.
W ogóle byłam pewna, że urósł mi jakiś mega pęcherzyk, bo jajniki bolą mnie od soboty tak jak nigdy, a tu wyszło po 3 pęcherzyki i największy 17 mm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 17:28
-
a często zdarzały Ci się cykle bezowulacyjne? ponoć 1-2 razy w roku to norma. odnośnie PCOS to na jakiej podstawie lekarz podejrzewa u Ciebie tą przypadłość? samo usg czy miałaś jakieś dodatkowe badania (typu stosunek LH/FSH, testosteron, bad. w kierunku insulinooporności?) Ponoć przy PCOS bardzo dobrym suplementem jest ovarin choć nie trzeba koniecznie mieć tego schorzenia żeby go zażywać. Ja biorę od paru tygodni i zobaczę czy będą jakieś efekty
-
Hey, dziewczyny mam PCO, jestem po stymulacji CLO 3-7dzień 2tabl. Dziś moj 11dc byłam na USG, prawy jajnik czysty, lewego w ogóle nie było widać, podobno gdyby pęcherzyki były to by je dojrzał, lekarz kazał wrócić za 2dni (13dc) podobno śluzówka cienka i jeszcze za wczesnie.. naturalne cykle mam długie, ostatnio 31 dniowy, czy to normalne, że jeszcze nic nie urosło i czy w tym cyklu jest w ogóle jeszcze szansa, że to się zmieni?
-
nick nieaktualnymagdis wrote:a często zdarzały Ci się cykle bezowulacyjne? ponoć 1-2 razy w roku to norma. odnośnie PCOS to na jakiej podstawie lekarz podejrzewa u Ciebie tą przypadłość? samo usg czy miałaś jakieś dodatkowe badania (typu stosunek LH/FSH, testosteron, bad. w kierunku insulinooporności?) Ponoć przy PCOS bardzo dobrym suplementem jest ovarin choć nie trzeba koniecznie mieć tego schorzenia żeby go zażywać. Ja biorę od paru tygodni i zobaczę czy będą jakieś efekty
Miałam badania. Lh/fsh wydaje się ok, pozostałe badania też. Podobno w USG jest obraz pco. Insulinoopornosc też mam stwierdzona i tu również opinie dwóch ginekologów odnośnie profilu insuliny i glukozy były rozbieżne, ale mój endokrynolog stwierdził że mam i jemu zaufalam (od grudnia biorę glucophage i w końcu chudnę co mnie bardzo cieszy bo 2 lata fitnessu nie przyniosły nawet grama utraty wagi). I do tego zestawu mam jeszcze Hashimoto a podobno to ws,Ustki lubi się łączyć. Ja biorę inofem od pazdziernika, podobno też dobry w pco.
Ile miałam cykli bezowulacyjnych tego nie wiem, bo nie robiłam monitoringu. Wg temperatury to miałam zazwyczaj. Martwi mnie trochę to że przy cło nie urósł pęcherzyk taki jak powinien.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 15:48
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny To jest mój drugi monitorowany cykl, poprzedni trwał 65 dni, była ovu po clostilbegyt ale niestety po 20 dniach przyszła @. Mam PCOS, insulinooprność, niedoczynność tarczycy, hashimoto i to wszystko niestety ma wpływ na moje mega długie cykle. Dziś jest mój 33 dzień cyklu, od 5 dnia brałam clostilbegyt i dopiero w 31 dniu cyklu coś się zaczęło dziać, a dokładnie pojawiło się jajeczko 13,7 mm Przed chwilą wróciłam od gina i okazało się że moje wyczekane jajeczko ma już 18,8 mm (33 dzień). Dostałam zastrzyk z pregnylu i zalecenie na dziś - wymęczyć męża Jutro powinna być ovu a pojutrze idę potwierdzić. A więc pracowita noc mnie czeka
-
Treselle a co twój gin na to? Nie chciał dać Ci czegoś na pęknięcie pęcherzyka?
Ja dziś zrobiłam test owulacyjny i wyszedł pozytywny Najpierw się ucieszyłam ale później zaczęłam się zastanawiać czy pregnyl mógł jakoś wpłynąć i dać fałszywie wynik pozytywny. Wiem że może dać fałszywy wynik testu ciążowego ale czy też tak wpływa na owulacyjny? Jak myślicie? -
Madzik2 to mój 2 cykl starań, a pierwszy z monitoringiem...mam nadzieję, że jednak pęknie sam podobno do 29mm jest ok, powyżej już może być problem, jeśli nie pęknie to w następnym cyklu pomożemy.
Zastanawia mnie tylko to dlaczego tak szybko rośnie...jest to cykl naturalny.
-
Madzik2 jestem już po USG, i w tym cyklu pstro. Nic nie urosło - lekarz powiedział, że nie reaguje na CLO także czekam, od 16-25dc biorę Duphaston 2x1, a w przyszłym cyklu 2x2tabl CLO i monitoring. Jeśli to nie obudzi jajników - laparoskopia, kauteryzacja.
Czy któraś z was była w podobnej sytuacji? -
Naffa ja w tym cyklu od 5 dnia brałam clo i dopiero w 31 dniu pojawił się dominujący pęcherzyk więc możliwe że u ciebie też coś się jeszcze ruszy.
Właśnie wróciłam z monitoringu. Niestety nie było mojego gina i byłam u niej lekarki. Okazało się że nie ma ciałka żółtego ani śladu po pęcherzyku. Na usg nie może potwierdzić że była ovu ale skoro 2 dni temu był pęcherzyk prawie 19 mm to nie mógł wyparować więc zapewne pękł. Dziwi mnie jedynie to że nie ma nawet po nim śladu Dziś zrobiłam test owulacyjny i krecha była jeszcze ciemniejsza jak wczoraj.
Spytałam czy pregnyl może wpłynąć na wynik testu owulacyjnego to powiedziałam że nie. Owszem wpływa na test ciążowy ale nie na owulacyjny. Więc skoro testy wychodzą pozytywne i mam potwierdzone że był pęcherzyk to można przyjąć że ovu była.
Ale powiem Wam szczerze że nie wiem co o tym wszystkim myśleć Czy to możliwe że nic nie było widać na USG? -
ja od 16 dnia dostane Duphaston to chyba nic z tego, i będę musiała poczekać do następnego miesiąca.
miałaś podany Pregnyl? jak tak to pewnie pękł, więc wszystko ok;) Jeśli masz PCO testy owulacyjne mogą wychodzić pozytywne/mylnie, ze względu na podwyższone LH.
a co Twój lekarz na to? -
Dwa dni temu miałam podany Pregnyl więc teoretycznie najpóźniej dziś powinna być ovu. Niestety mam PCOS ale do tej pory to był pierwszy pozytywny test a zrobiłam ich już kilkadziesiąt.
Właśnie niestety dziś nie było mojego gina i byłam u innej lekarki która tylko powiedziała że może ovu była a może nie.
W piątek mój gin kazał przez najbliższe dni wymęczyć męża i za dwa tygodnie testować Jeśli się w tym cyklu nie uda to kazał się wybrać do kliniki leczenia niepłodności. Słabo reaguję na clo i może innymi sposobami uda się mnie jakoś wystymulować żeby cykle nie trwały po 60 dni.