Owulacja a eurhyrox
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny, czy ktoras z Was ma moze niedoczynnosc tatczycy i byla jest leczona euthyroxem? Zostala u mnie wykryta niedoczynnosc tarczycy endo prEpusala mi euthyrox 37,5 dawke wczesniej moje cykle mialy po 32 dni poprzedni cykl mial juz 31 dni teraz po 6 tygodniach prZyjmowania leku mam wrazenie, ze moja owulacja wystapila idealnie w 14 dniu , ale pewna te nie jestem teraz czekam i wsZysto sie wyjasnilo moze ktoras z Was miala podobna sytuację?
-
Tak, ja biorę euthyrox 25 od września, bo wyszedł mi wynik 3,07 (w normie, nie mam niedoczynności ale na ciążę za wysoki wynik) i przez to cykle miałam nieregularne 32-34 dni. Teraz mi się wyregulował cykl do 28-29 dni jak miałam kiedyś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2021, 18:40
-
nick nieaktualnyMała87 wrote:Tak, ja biorę euthyrox 25 od września, bo wyszedł mi wynik 3,07 (w normie, nie mam niedoczynności ale na ciążę za wysoki wynik) i przez to cykle miałam nieregularne 32-34 dni. Teraz mi się wyregulował cykl do 28-29 dni jak miałam kiedyś
-
Ewayak wrote:Cześć A badalas już TSH, jak masz teraz:)?
Ps. Pamiętam że kiedyś pisałyśmy, i Laber jest też endokrynologiem 🤗 -
nick nieaktualnyMała87 wrote:Tak, badałam 9.11 bo tydzień później miałam iść do R.Rzepki więc chciałam ze świeżymi badaniami iść. Ale w końcu nie dotarłam do niego bo myślę że wysłałby mnie do endokrynologa. Tsh 1,8. Zbadałam też glukoze, morfologię, prolaktynę, ft3, ft4 wszystko w normie. Ale atpo 57,2 i atg 337 IU/ml. Więc zapisałam się do Labera, bo endokrynolog i ginekolog w jednym to najlepsza opcja
Ps. Pamiętam że kiedyś pisałyśmy, i Laber jest też endokrynologiem 🤗Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2021, 22:50
-
Ewayak wrote:Dr Pankiewicz, nie Laber. A z wyników to chyba masz Hashimoto;( A insuline badalas i prolaktyne? Możesz zobaczyć na centralnym rejestrze lekarzy jaka ma specjalizację. Ale z tego co się orientuję to On nawet jakąś książkę o Hashimoto napisał, więc na pewno bardzo dobrze się zna:)
Dr Pankiewicz sprawdzę
Śmiłkowski z żar ponoć bardzo dobry, ale to dla mnie już kawał drogiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2021, 23:10
-
nick nieaktualnyMała87 wrote:Prolaktyna w normie 413 ulU/ml. Insuliny nie badałam jeszcze. A hashimoto właśnie też zdiagnozował mi dr Google 🙈 ale te wartości są niskie więc jakieś stadium uśpione 🙈 im więcej czytam tym bardziej głupieję 🤦♀️ hashimoto może utrudniać zajście w ciążę ale chyba nie tak mocno jak za wysokie tsh? czekam na wizytę 25.01 u Labera i zobaczymy. Właśnie dużo kobiet, które znam mówią że on też jest endokrynologiem i robi również usg tarczycy dzwoniłam też do dr Gertig, ale do niej termin na luty 🤦♀️
Dr Pankiewicz sprawdzę
Śmiłkowski z żar ponoć bardzo dobry, ale to dla mnie już kawał drogiWiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2021, 23:32
-
Ewayak wrote:A nie chcesz iść do dr Witczaka? Robi bardzo dobrze USG tarczycy. Jeszcze jeden jest bardzo dobry endokrynolog w Świebodzinie, ale nie pamiętam jak się nazywa. Prolaktyna w górnej granicy, w wąskich przypadkach do zbicia. Ja bym jeszcze zrobiła nietolerancje na gluten itp. Laber z tego co słyszałam ma holistyczne podejscie, mam nadzieję, że Ci pomoże
Jestem zapisana do niego na 11 grudnia, ale nie wiem bo nie mam czasu czytać biblię 🙈
Nie słyszałam o dr Witczaku. Nigdy nie chorowałam na tarczycę, dopiero teraz coś fisiuje
A Laber ma mi dać znać jakie badania mam wykonać przed wizytą, on na pewno jest endokrynologiem bo dziewczyny z "ogarnij hashimoto" udostępniały listę najlepszych endokrynologów w Polsce i m.in. jego nazwisko też było
Tez tak nie chce żeby mnie gin odsyłał do endo, a endo do gina, bo to i czas i pieniądze. Najlepiej właśnie jak jeden zajmuje się wszystkimWiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2021, 08:33
-
nick nieaktualnyMała87 wrote:W Świebodzinie jest Kaznowski, chyba o nim myślisz moja szwagierka do niego chodzi, wykrył jej insulinooporność i kazał czytać biblię, modlić się a nie leczyć lekami, mowil że wszyscy teraz pędzą za pieniędzmi poczym skasował ją 200 zł :p
Jestem zapisana do niego na 11 grudnia, ale nie wiem bo nie mam czasu czytać biblię 🙈
Nie słyszałam o dr Witczaku. Nigdy nie chorowałam na tarczycę, dopiero teraz coś fisiuje
A Laber ma mi dać znać jakie badania mam wykonać przed wizytą, on na pewno jest endokrynologiem bo dziewczyny z "ogarnij hashimoto" udostępniały listę najlepszych endokrynologów w Polsce i m.in. jego nazwisko też było
Tez tak nie chce żeby mnie gin odsyłał do endo, a endo do gina, bo to i czas i pieniądze. Najlepiej właśnie jak jeden zajmuje się wszystkimMała87 lubi tę wiadomość
-
Mała87 wrote:Tak, ja biorę euthyrox 25 od września, bo wyszedł mi wynik 3,07 (w normie, nie mam niedoczynności ale na ciążę za wysoki wynik) i przez to cykle miałam nieregularne 32-34 dni. Teraz mi się wyregulował cykl do 28-29 dni jak miałam kiedyś
-
Dzień dobry chciałabym odświeżyć wątek.
Potrzebuje porady, informacji?
Jestem po biochemie i po poronieniu zatrzymanym, w czerwcu dowiedziałam się o hashimoto i insulino oporności. Zaczęłam brać euthyrox 25 i glucophage 1000 xr.
Moje cykle były zawsze regularne i z potwierdzona owulacja.
Od kiedy zaczęłam brać te leki zaczął mi szwankować cykl.
Miesiąc temu w 7 dni cyklu zaczęłam przyjmować leki, od 13 dc do 19 dc występowały plamienia, objawy owulacji w postaci bólu jajnika, szyjka charakterystyczna, ale brak skoku temperatury i pozytywnych testów owu. W tym cyklu sytuacja się powtarza od 12 dc ból jajnika, szyjka charakterystyczna, ale suchość, negatywne testy owu. W 15 dc monitoring owulacji i lekarz potwierdził brak pęcherzyka dominującego. Czy któraś miała może taka sytuację? Bardzo się martwię, do tej pory wszystko działa jak powinno a od rozpoczęcia brania leków zachodzą takie zmiany -
nick nieaktualnyDominisia35 wrote:Dzień dobry chciałabym odświeżyć wątek.
Potrzebuje porady, informacji?
Jestem po biochemie i po poronieniu zatrzymanym, w czerwcu dowiedziałam się o hashimoto i insulino oporności. Zaczęłam brać euthyrox 25 i glucophage 1000 xr.
Moje cykle były zawsze regularne i z potwierdzona owulacja.
Od kiedy zaczęłam brać te leki zaczął mi szwankować cykl.
Miesiąc temu w 7 dni cyklu zaczęłam przyjmować leki, od 13 dc do 19 dc występowały plamienia, objawy owulacji w postaci bólu jajnika, szyjka charakterystyczna, ale brak skoku temperatury i pozytywnych testów owu. W tym cyklu sytuacja się powtarza od 12 dc ból jajnika, szyjka charakterystyczna, ale suchość, negatywne testy owu. W 15 dc monitoring owulacji i lekarz potwierdził brak pęcherzyka dominującego. Czy któraś miała może taka sytuację? Bardzo się martwię, do tej pory wszystko działa jak powinno a od rozpoczęcia brania leków zachodzą takie zmiany -
Ewayak wrote:Cześć, te leki raczej pomagają. Zrób jeszcze prolaktyne, może masz wysoką i dlatego te cykle tak wyglądają. Powtórz TSH może dawka eutyrox za niska.
Cześć badałam prolaktyne i hormony przed rozpoczęciem brania euthyroxu. Wszystkie były dobre
Moje TSH przed euthyroxem 1,5
Ft 3 3,62
Ft 4 0.97
JEDYNIE anty TPO 21,30
I anty TG 71,72 -
Dominisia35 wrote:Dzień dobry chciałabym odświeżyć wątek.
Potrzebuje porady, informacji?
Jestem po biochemie i po poronieniu zatrzymanym, w czerwcu dowiedziałam się o hashimoto i insulino oporności. Zaczęłam brać euthyrox 25 i glucophage 1000 xr.
Moje cykle były zawsze regularne i z potwierdzona owulacja.
Od kiedy zaczęłam brać te leki zaczął mi szwankować cykl.
Miesiąc temu w 7 dni cyklu zaczęłam przyjmować leki, od 13 dc do 19 dc występowały plamienia, objawy owulacji w postaci bólu jajnika, szyjka charakterystyczna, ale brak skoku temperatury i pozytywnych testów owu. W tym cyklu sytuacja się powtarza od 12 dc ból jajnika, szyjka charakterystyczna, ale suchość, negatywne testy owu. W 15 dc monitoring owulacji i lekarz potwierdził brak pęcherzyka dominującego. Czy któraś miała może taka sytuację? Bardzo się martwię, do tej pory wszystko działa jak powinno a od rozpoczęcia brania leków zachodzą takie zmiany -
Mała87 wrote:Ja brałam glucophage xr 1500 i euthyrox n 25 i te leki pomogły mi zajść w ciążę, i to po miesiącu od stosowania. Oprócz nich brałam wit d 4000j, selen i kwas foliowy. Nie miałam problemów z cyklem, unormowal się właśnie dzięki tym lekom a twz mam hashi I IO
Ja nie miałam problemu z zajściem w ciążę, cykle były prawidłowe, regularne, owulacyjne co było potwierdzone monitoringiem i obserwacjami 😔 to jest to czego się bałam ze jak zacznę brać coś na hashi to że coś mi się zepsuje tam i miałam rację bo od od kad zaczęłam brać a jest to drugi cykl nie ma owulacji, pojawiły sie plamienia wśród miesiączkowe i bardzo obfita miesiączka 😔 nie wiem co robić, czy to trzeba przeczekać? Organizm musi się przyzwyczaić? Czy trzeba coś z dawka zrobić? -
Dominisia35 wrote:Ja nie miałam problemu z zajściem w ciążę, cykle były prawidłowe, regularne, owulacyjne co było potwierdzone monitoringiem i obserwacjami 😔 to jest to czego się bałam ze jak zacznę brać coś na hashi to że coś mi się zepsuje tam i miałam rację bo od od kad zaczęłam brać a jest to drugi cykl nie ma owulacji, pojawiły sie plamienia wśród miesiączkowe i bardzo obfita miesiączka 😔 nie wiem co robić, czy to trzeba przeczekać? Organizm musi się przyzwyczaić? Czy trzeba coś z dawka zrobić?
Mi mój gin powiedział, że bez tych leków ciężko zajść w ciążę z IO, a te leki zapobiegają również poronieniom i wadom genetycznym, gluxophage brałam do 12 tygodnia ciąży.
Glucophage nie jest na hashi tylko na IO na hashi to raczej tylko wit d i selen. Z hashi raczej nie jest trudno zajść w ciążę, gorzej mając IO.
Euthyrox brałam dlatego że moje tsh wynosiło we wrześniu 3,07 a dla ciąży najlepszy wynik to poniżej 2. -
Mała87 wrote:Hmm.. nie wiem jak to działa, ale te leki na pewno pomagają. Musisz skonsultować to z lekarzem najlepiej.
Mi mój gin powiedział, że bez tych leków ciężko zajść w ciążę z IO, a te leki zapobiegają również poronieniom i wadom genetycznym, gluxophage brałam do 12 tygodnia ciąży.
Glucophage nie jest na hashi tylko na IO na hashi to raczej tylko wit d i selen. Z hashi raczej nie jest trudno zajść w ciążę, gorzej mając IO.
Euthyrox brałam dlatego że moje tsh wynosiło we wrześniu 3,07 a dla ciąży najlepszy wynik to poniżej 2.
Rozmawiałam dzisiaj o tym z ginekolog to powiedziała to samo że te leki regulują cykl i pomagają, ale po monitoringu stwierdziła że mam rację że 15 dc brak pęcherzyka dominującego w obu jajnikach do tego sucho jak pieprz, ale ze endometrium jest ładne. W sumie nie poradziła mi nic na to, zasugerowała żeby się obserwować, że może się ureguluje. Jestem trochę podlamana, bałam się tego że jak coś zacznę brać na tarczycę to popsuje coś co pracowało prawidłowo, a bardzo chciałabym zajść w ciążę 😔 bez owulacji to nie możliwe. Poroniłam w kwietniu, wykonałam pełna diagnostykę w tym genetyczna swoją i partnera i mieliśmy na jesień startować z ponownymi staraniami i nie wiem co zrobić z tą przeszkodą jak przywrócić owu 😩
Nawet moje wyniki insulino oporności się poprawiły po lekach i diecie wspolczynnik HOMA IR zbiłam z 2,32 do 1,11 -
Dominisia35 wrote:Rozmawiałam dzisiaj o tym z ginekolog to powiedziała to samo że te leki regulują cykl i pomagają, ale po monitoringu stwierdziła że mam rację że 15 dc brak pęcherzyka dominującego w obu jajnikach do tego sucho jak pieprz, ale ze endometrium jest ładne. W sumie nie poradziła mi nic na to, zasugerowała żeby się obserwować, że może się ureguluje. Jestem trochę podlamana, bałam się tego że jak coś zacznę brać na tarczycę to popsuje coś co pracowało prawidłowo, a bardzo chciałabym zajść w ciążę 😔 bez owulacji to nie możliwe. Poroniłam w kwietniu, wykonałam pełna diagnostykę w tym genetyczna swoją i partnera i mieliśmy na jesień startować z ponownymi staraniami i nie wiem co zrobić z tą przeszkodą jak przywrócić owu 😩
Nawet moje wyniki insulino oporności się poprawiły po lekach i diecie wspolczynnik HOMA IR zbiłam z 2,32 do 1,11
Tarczyca nie pracowala normalnie jeśli masz hashi daj sobie czas, rob testy owulacyjne i obserwuj organizm
Mi akurat dzięki glucophagowi udało się zajść już po miesiącu, ale czytałam na fejsie na grupach ze dziewczynom tez udało się zajść w ciążę dzięki temu lękowi, niektórym po 2, 3 miesiącach niektórym po 8 więc ma spokojnie. Ważne żeby hormony były unormowane i dzidzia była zdrowa ❤️ żebyś nie miala powtórki z kwietnia 💔 dziewczyny pisały tez, ze lekarze zalecali odrazunodstawic glucophage po zajściu w ciążę i niestety nie było happy endu. Mam nadzieję że masz mądrego lekarza
Tak jak pisałam, ja brałam do 12 tygodnia i mały rosnie zdrowo ❤️ trzymam kciuki 💪 -
Mała87 wrote:Wiesz, nie każdy cykl jest owulacyjny. Spokojnie, zanim się hormony uregulują to potrzeba czasu.
Tarczyca nie pracowala normalnie jeśli masz hashi daj sobie czas, rob testy owulacyjne i obserwuj organizm
Mi akurat dzięki glucophagowi udało się zajść już po miesiącu, ale czytałam na fejsie na grupach ze dziewczynom tez udało się zajść w ciążę dzięki temu lękowi, niektórym po 2, 3 miesiącach niektórym po 8 więc ma spokojnie. Ważne żeby hormony były unormowane i dzidzia była zdrowa ❤️ żebyś nie miala powtórki z kwietnia 💔 dziewczyny pisały tez, ze lekarze zalecali odrazunodstawic glucophage po zajściu w ciążę i niestety nie było happy endu. Mam nadzieję że masz mądrego lekarza
Tak jak pisałam, ja brałam do 12 tygodnia i mały rosnie zdrowo ❤️ trzymam kciuki 💪
Tak lekarka zaleciła kontynuację glucophage w ciąży. Widzę że tutaj na forum część osób z lubuskiego patrząc po nazwiskach lekarzy 😁 ja też 🙈 jestem pod opieką doktor Iwony Staszak z Zielonej Góry jeżeli chodzi o endokrynologa, doktor Bandrowskiej jeżeli chodzi o ginekologię, a dzisiaj ten monitoring wykonała Doktor Teler. Dodatkowo poszerzyłam diagnostykę w Poznaniu w klinice art med w Poznaniu pod okiem doktora Bręborowicza.
Gratuluję okruszka i mam nadzieję, że i mi owu wróci i też się doczekam ❤️😪