Testy owulacyjne.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja to nie jetem przekonana do tycz testow..na poczatku zaraz po okresie byla tylko jedna kontrolna..a potem druga sie pojawila i tak jest do dzis..nie jest ciemniejsza od kontrolnej tylko jasniejsza ale wciaz jest..a owulke raczej mialam..wg wykresu temperatur
PannaKa27 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMomToBe wrote:Ja to nie jetem przekonana do tycz testow..na poczatku zaraz po okresie byla tylko jedna kontrolna..a potem druga sie pojawila i tak jest do dzis..nie jest ciemniejsza od kontrolnej tylko jasniejsza ale wciaz jest..a owulke raczej mialam..wg wykresu temperatur
Jeśli masz jaśniejszą kreskę od tej kontrolnej to test jest wtedy negatywny!!! Jeśli obie są takie same albo ta druga mocniejsza od kontrolnej to wtedy jest pozytywny!!!A z tego co piszesz to testy ci negatywne wychodzą już!! -
moni_c wrote:
Witam!
U mnie Afrodyta sie tez niestety nie sprawdzila... Tzw. paprotki pokazuje mi przez caly cykl.Adas, 08.12.2013 2700 g., 53 cm. -
Hej dziewczyny, ja stosowałam te testy z allegro i powiem Wam, że się sprawdzają. W zeszłym miesiącu nie miałam takiej kreski jak w tym miesiącu i chyba owulacja była (nawet pokazał to skok temperatury). Tylko najlepiej robić je ok. południa bo wtedy jest największe stężenie LH.
Nataszka2200 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, mam pytanko robiłam test owulacyjny w 11 dc i był pozytywny dzis jest 17 dc i na wykresie nie pojawia się owulacja, dodam, że przez ostatnie 7 dni miałam silny stres, który może wpłynął na temperaturę , a test pokazał prawidłowo zbliżającą się owulację... Jak sądzicie? Pomózcie
-
Prawidłowo zrobiony test owu pokazuje, że owulacja się zbliża i PRAWDOPODOBNIE nastąpi w ciągu najbliższych 36 h, ale wcale nie musi do niej dojść. Silny stres może wpłynąć na wydłużenie fazy folikularnej i przesunięcie owulacji. Bardziej wierzyłabym temu co pokazuje wykres, o ile jest starannie prowadzony a wprowadzana temperatura prawidłowo mierzona.Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Na to pytanie nikt ci nie da odpowiedzi Różnie organizm reaguje na stres - nie da się przewidzieć o ile przesunie się owulacja. Może się zdarzyć, że w ogóle jej nie będzie w tym cyklu.Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Dziewczyny, zastanawiam się nad wypróbowaniem testów w tym cyklu (jeśli je dostanę tu gdzie mieszkam ). Ze śluzem u mnie nie za bardzo, a sama tempka może nie być wystarczająca. Moje cykle nie są regularne, dlatego nie wiem kiedy miałabym taki test wykonać. Przy poprzednim cyklu ovu zaznaczył mi owulację w 17 dc. Czy powinnam zacząć testować około 13dc czy może wcześniej?
-
Myślę, że od 13 dnia możesz zacząć testować, chociaż jak mówisz o nieregularnym cyklu i innych zaburzeniach powinnaś się wybrać do ginekologa i do endokrynologa, żeby zrobić badania na poziom hormonów, a i oczywiscie usg około 14dc żeby sprawdzić czy jest szansa na owulację
-
nick nieaktualnymam pytanie. Czy jeśli nie ma pęcherzyków to testy nie będą wychodzić pozytywnie?
ja byłam na monitoringu w 8dc i nie było pęcherzyków. dziś 13dc zrobiłam test owu i są prawie równe dwie kreski. (uznaje test za negatywny ponieważ testowa jest jaśniejsza) ale czy to oznacza że jednak możliwa jest u mnie owulacja w tym cyklu?
pomóżcie bo już się w tym gubię -
Hej dziewczyny, moja ginka powiedziała żeby odpuścić sobie testy owulacyjne, mierzenie tempki tak ale testy nie, chyba nie są wiarygodne. Ja miałam 2 kreski takie same, było przytulanie i nic. Także ja już ich nie stosuję.
-
Kalia, może i Twoja ginka ma rację, ale nie każdy ma taki komfort życia aby temperaturę mierzyć. Ja niestety - w tym przypadku - bardzo dużo podróżuję i zdarza mi się w trakcie miesiąca nawet kilka razy strefę czasową zmienić, nie wspominając już o różnych porach wstawania i kładzenia się spać. Także w moim przypadku jedyną nadzieją są testy owulacyjne.Mama najcudowniejszych skarbów
-
nick nieaktualny
-
Robiłam testy owulacyjne podczas starań o pierwsze dzieciątko. Właściwie opierałam się tylko na testach, jakoś tak nie było OVU a nie prowadziłam takich obserwacji w zeszycie. Co prawda tak nas uczyli na naukach przedmałżeńskich Udało się nam dosyć szybko doczekać się maluszka.
-
nick nieaktualnyAsi wrote:Robiłam testy owulacyjne podczas starań o pierwsze dzieciątko. Właściwie opierałam się tylko na testach, jakoś tak nie było OVU a nie prowadziłam takich obserwacji w zeszycie. Co prawda tak nas uczyli na naukach przedmałżeńskich Udało się nam dosyć szybko doczekać się maluszka.
dobrze wiedzieć bo na testach jadę od zeszłego cyklu ale wtedy nie miałam owu bo wszystkie były negatywne .Z pierwsza ciażą też nie robiłam zadnych obserwacjii -
Dwa razy zaszłam w ciążę (pierwsza w drugim cyklu, druga w pierwszym) bez żadnych obserwacji, mniej więcej staraliśmy się tylko trafić w dni płodne. Niczego nie zapisywałam, nie obserwowałam. A teraz skrupulatnie uzupełniam wykresy, zapisuję obserwacje, robię testy owulacyjne i nie mogę zajść w ciążę. Może za bardzo się staram:-)Mama najcudowniejszych skarbów
-
Tak naprawdę chyba nie mamy za bardzo na to wszystko wpływu. Jedyne co możemy zrobić to serduszkować ja starałam się o pierwsze dziecko 9 lat temu i nie kochaliśmy się codziennie bo niby plemniki nie dojrzałe. Ostatnio czytałam ,że doszli do tego ,ze to nie prawda. Trzeba regularnie się kochać bo organizm człowieka jest tak skonstruowany ,że dostosowuje się do potrzeb. Jeśli rzadko się kochamy to plemniki mają więcej czasu i jakby się " nie spieszą" a jeśli kochamy się często to się sprężają z tym dojrzewaniem. Ważne żeby organizm był przyzwyczajony do jednej częstotliwości. Więc tak naprawdę pewne teorie się zmieniają a my nie nadążamy i nie wiemy co tak naprawdę jest najbardziej skuteczne i właściwe. Pozostaje nam zaufać sobie nawzajem ,słuchać włwsnegociała serduszkować ile wlezie i czekać na efekty POWODZENIA
Matylda36, malaczarna191, Bikini31 lubią tę wiadomość