And the Oscar goes to… - czyli lutowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Pauliśka wrote:Dobra u mnie nic z tego, właśnie siknelam na bobka i biało... Po wczorajszej kresce zabolało... Te testy są jakieś chore... Ale pierwszy raz w życiu chyba mam białego bobka...
Po tym wczorajszym zrobiłabym już chyba betęmoni05 lubi tę wiadomość
-
Judit wrote:Tak łyka sobie codziennie kilkanaście kapsułek 🙂
O której masz dzisiaj wizytę kontrolną? 🙂
O 15.30, ale jak zwykle będzie opóźnienie.
Dziś się czuję fatalnie - znów ból migrenowy i jakoś tak mi niedobrze, słabo, ble. Początek stymulacji był w miarę ok, bo zero objawów, ale teraz już mnie coś łapie bez sensu. In vitro to naprawdę ciężka droga. Nic nie jest przewidywalne. Jak sobie pomyślę, że czeka mnie jeszcze długi protokół, to mi się robi niedobrze... Ech.
A wczoraj byłam u anestezjologa w klinice. Jakie było moje zdziwienie, gdy drzwi do gabinetu otworzyła mi moja znajoma! Dziwnie się rozmawia o punkcji z kimś, kogo się widziało na kilku imprezach Aż nie mogłam się skupić heheMonikA_89! lubi tę wiadomość
2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż
16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa
6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
🍀30dpt - CRL 8,6mm
🍀8+2 - CRL 1,72cm
🍀9+1 - CRL 2,71cm
🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
-
Suszarka wrote:Ja jakoś nie czuję tego cyklu 😭 no nic, może chociaż rozczarowanie będzie mniejsze...
Przybijam pionę!
-
Maria87 wrote:O 15.30, ale jak zwykle będzie opóźnienie.
Dziś się czuję fatalnie - znów ból migrenowy i jakoś tak mi niedobrze, słabo, ble. Początek stymulacji był w miarę ok, bo zero objawów, ale teraz już mnie coś łapie bez sensu. In vitro to naprawdę ciężka droga. Nic nie jest przewidywalne. Jak sobie pomyślę, że czeka mnie jeszcze długi protokół, to mi się robi niedobrze... Ech.
A wczoraj byłam u anestezjologa w klinice. Jakie było moje zdziwienie, gdy drzwi do gabinetu otworzyła mi moja znajoma! Dziwnie się rozmawia o punkcji z kimś, kogo się widziało na kilku imprezach Aż nie mogłam się skupić hehe
Myślę, że jajka się rozszalały i czekają Cię dziś dobre wieści! ✊✊
Salome lubi tę wiadomość
-
Maria masz i moje kciuki. Tez miałam ostatnio takie wnioski, ze IVF to jest mega ciężka droga, niczego się nie da do końca przewidzieć, wiele rzeczy może się po drodze spieprzyć, cały ten proces jest szalenie trudny i znowu- bardzo obciążający psychicznie, a już dostałyśmy do dupie i tak miesiącami/ latami staram. Dobrze, ze was tu mam, będziemy razem jakoś przez to wszystko się przedzierać i wspierać wzajemnie.
Salome, szona lubią tę wiadomość
Starania od 04.2018.
Hiperinsulinemia, Endometrioza. Lekka adenomioza.
AMH 4,4.
03.2019- Poronienie samoistne 7tc. [*]
07.2019- HyCosy- oba drożne.
02.2020 1 ICSI krótki- punkcja. Transfer odroczony- ryzyko hiperstymulacji. Mamy ❄️❄️❄️❄️
03.2020- 1 transfer 5.3.1 🙏🏻🙏🏻 7dpt- II ; 24dpt-
-
szona wrote:Po tym wczorajszym zrobiłabym już chyba betę
A Ty kochana który dpo już masz? Kiedy testy? -
Maria87 wrote:O 15.30, ale jak zwykle będzie opóźnienie.
Dziś się czuję fatalnie - znów ból migrenowy i jakoś tak mi niedobrze, słabo, ble. Początek stymulacji był w miarę ok, bo zero objawów, ale teraz już mnie coś łapie bez sensu. In vitro to naprawdę ciężka droga. Nic nie jest przewidywalne. Jak sobie pomyślę, że czeka mnie jeszcze długi protokół, to mi się robi niedobrze... Ech.
A wczoraj byłam u anestezjologa w klinice. Jakie było moje zdziwienie, gdy drzwi do gabinetu otworzyła mi moja znajoma! Dziwnie się rozmawia o punkcji z kimś, kogo się widziało na kilku imprezach Aż nie mogłam się skupić hehe
To czekamy na wieści 😘 mocne kciuki!Salome lubi tę wiadomość
ultra długi protokół:
8dojrzałych komórek
7 się zapłodniło
❄4AA na pokładzie-jest z nami na świecie 👣
została ❄ 4AA
13.02 kriotransfer ❄️4AA
14.03 jest serduszko❤️
endometrioza 2/3st,hashimoto, kir aa, ANA 1,2 -
Aeiouy, byłaś już w labie???? ✊✊✊✊✊🍀🍀🍀
Ochmanka lubi tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Pauliśka wrote:No ale dziś rano byłby biały? Oczywiście evap się pojawił po godzinie, bo bobki nie mogą być białe 🙈 chyba wolałam zobaczyć biel niż wynik <0.1... Ale ten wczorajszy pojawił się od razu, dosłownie w kilka sekund... Dlatego też zaczęłam wierzyć a tu dupa, bobki zdecydowanie nie są dobrymi testami, są czule ale aż za bardzo, bo pokazują coś czego nie ma 🙈
A Ty kochana który dpo już masz? Kiedy testy?
Chyba owu była w sobotę, to dziś 4 dpo. Nic się nie dzieje, cisza i spokój.
-
Ja dzisiaj znowu zatestowałam używając tych testów eco pink z biedry. Muszę powiedzieć, że na nich biel jest zatrważająca. Nigdy nie miałam cieni ale jednak musiałam sie przyjrzeć, naświetlić latarką. A tutaj nie ma opcji. To jest taka śnieżnobiała, niczym nie zakłócona biel. Wali po oczach z daleka. Najwyższa jakość ^^ultra długi protokół:
8dojrzałych komórek
7 się zapłodniło
❄4AA na pokładzie-jest z nami na świecie 👣
została ❄ 4AA
13.02 kriotransfer ❄️4AA
14.03 jest serduszko❤️
endometrioza 2/3st,hashimoto, kir aa, ANA 1,2 -
Mama_Zuzia wrote:Rzeczywistość mnie przytłacza i nie udzielam się na bieżąco logistyka, studia, dwójka dzieci i to wszystko totalnie mnie pochłania. Teraz mam chwile wolnego bo zaliczyłam wszystko na studiach i teraz pozostał mi ostatni semestr i obrona, oby jakoś do przodu. Młoda przesłodka, 23 kończy 6miesiecy i będziemy wtedy zaczynać coś kombinować z innym jedzonkiem niż mleczko. Starszak jakiegoś buntu dostał i ma tak głupie zerowkowe zachowania ze masakra 🤯🤯🤯
Dziękuje, ze pytasz, a jak u Was Stas i Zosia? Ale duza już z niej panna jak ostatnio widziałam ❤️
Głupio mi bo nie jestem się w stanie odnieść do wszystkich, czytam tez w miarę możliwości jak czas pozwoli, po prostu nie wyrabiam na zakrętach a tu produkcja pełną parą jak zwykle hehe
A u nas bywa różnie . Raz lepiej raz gorzej . Ostatnio nie dojadam i nie dosypiam . Staś teraz wstaje mi bardzo wcześnie bo nawet potrafi wstać o 4 25 . Za to Zosia pozno wieczorami idzie spać bo chodzi tak spać 23-23 30 . Dzisiaj wstałam przed 5 i od tego czasu zjadłam tylko jedna kanapkę i to mała . Zosia nauczyła się pełzać więc oczy do około głowy bo jest już wszędzie . Przy tym muszę co chwilę sprzątać by czegoś do buzi nie wzięła . A Staś co chwilę coś rozrzuca na podłodze . Czekam na wiosnę co zrobi się ciepło i tam będziemy szaleć to dom będzie bezpieczny 😁.
Mała nie lubi być sama . Jak ma zajęcie to uda mi się czasem dać dyla do WC czy kuchni a jak nie to jest krzyk jakby krzywda się działa . Dietę rozszerzamy ale idzie nam to opornie . Panna za bardzo nie chce jeść innych rzeczy woli cyca 😁
Ale staram się w tym wszystkim znaleźć czas dla siebie (szycie różności z filcu czytanie książki obejrzenie jakiegoś filmu czy samotne wyjście na miasto czy do kina ).
Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
Dziewczyny piłam zwykła, już mi było wszystko jedno 😂 paskudne to, no ale co zrobić... Jutro u gina wyniki. A zaraz muszę się zbierac znowu do endokrynologa. Ciekawe czy podniesiona dawka mi pomogła. Ostatni wynik 2,85 i nowa dawka euthyrox 75.
Frez mi się okropnie chciało spać po wypiciu.... Na szczęście znalazłam super miejscówkę i siedziałam wygodnie te 3 godziny w spokoju i bez tłumów.
Żeby było śmiesznie to nie z palca właśnie! Pobrali mi badania i kazali czekać 40 minut na wynik pierwszego pobrania i jak wyszło że 92 to dopiero mogłam wypić glukoze. No ale to w szpitalu na NFZ... W diagnostyce mi robili normalnie glukometrem z palca i od razu podali glukoze, tutaj pewnie nie ma pieniędzy na paski do glukometra....Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Co chwila sprawdzam czy są jakieś nowe wiesci od kogoś. I Pauliśka myślę o tych testach i chyba utwierdzam się w przekonaniu, że już ich nie kupię. Byłam blisko już dwa razy i dwa razy zrezygnowałam. Idą testy z Allegro. Są czulsze niż Pinki i nie wciskają kitu jak bobki.
W tym mcu nie biorę też duphastonu. Przeczytałam w kilku miejscach, że syntetyczny progesteron nie jest spoko przy PAI. Nie wiem co o tym sadzić, podchodzę z dystansem, ale chyba następnym razem poprosze o luteinę. -
Hmm szona, nie odbieraj tego jako atak ale ja bym bardziej słuchała lekarki (zwłaszcza że masz ogarniętą z tego co mówisz) niż znachorów z internetu. Bo w ten sposób to się można przyczepić do wszystkiego co w życiu robimy - uprawiania sportu, picia kawy, niedosypiania, przepracowania, stresu itd. A mówię to wszystko w kontekście tego że sama mówiłaś że nie będziesz grzebać na własną rękę, i moim zdaniem to bardzo uspokaja głowę, jak się komuś zaufa. Oczywiście rozumiem doskonale że chcesz maksymalizować szanse i chcesz dla siebie jak najlepiej. Tylko że jednak w tym całym szaleństwie trzeba komuś zaufać. Inaczej to prosta droga do wariatkowa ☹️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 11:54
szona lubi tę wiadomość
Iga ❤️ 7.01.2021
Jagoda ❤️ 7.04.2022 -
szona wrote:Co chwila sprawdzam czy są jakieś nowe wiesci od kogoś. I Pauliśka myślę o tych testach i chyba utwierdzam się w przekonaniu, że już ich nie kupię. Byłam blisko już dwa razy i dwa razy zrezygnowałam. Idą testy z Allegro. Są czulsze niż Pinki i nie wciskają kitu jak bobki.
W tym mcu nie biorę też duphastonu. Przeczytałam w kilku miejscach, że syntetyczny progesteron nie jest spoko przy PAI. Nie wiem co o tym sadzić, podchodzę z dystansem, ale chyba następnym razem poprosze o luteinę. -
Suszarka wrote:Hmm szona, nie odbieraj tego jako atak ale ja bym bardziej słuchała lekarki (zwłaszcza że masz ogarniętą z tego co mówisz) niż znachorów z internetu. Bo w ten sposób to się można przyczepić do wszystkiego co w życiu robimy - uprawiania sportu, picia kawy, niedosypiania, przepracowania, stresu itd. A mówię to wszystko w kontekście tego że sama mówiłaś że nie będziesz grzebać na własną rękę, i moim zdaniem to bardzo uspokaja głowę, jak się komuś zaufa. Oczywiście rozumiem doskonale że chcesz maksymalizować szanse i chcesz dla siebie jak najlepiej. Tylko że jednak w tym całym szaleństwie trzeba komuś zaufać. Inaczej to prosta droga do wariatkowa ☹️
Żaden atak, sama prawda. Ja w tym mcu mam pewność, że nic z tego, wiec zwyczajnie nie chce się meczyc tym progiem 3x1. Tez uważam, ze lekarz ma stanowczo większa wiedzę, niż jakiś noname z forum Spytam gina co myśli o luteinie i już
Suszarka lubi tę wiadomość
-
Pauliśka wrote:A jakie masz wskazania do przyjmowania progesteronu? Ja sama nie wiem już na których testach polegać... Allegraki mnie też wykiwały... te pinki Eco wydają się być spoko. No albo beta po prostu i tyle.
Miałam po potwierdzeniu ciazy betą proga - hm ok 15. Raczej więcej niż 17 w 7 dpo nie było nigdy gdy sprawdzałam. Zdaniem gin to trochę mało.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2020, 12:59