And the Oscar goes to… - czyli lutowe testowanie
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny przepraszam że i ja dzisiaj smęcę ale jak zobaczyłam mego M jak się popłakał jak mu powiedziałam że @ przyszła to wnet pękło mi serce - nigdy wcześniej nie płakał a na ten cykl jakoś tak bardzo się nastawił...niby mam wizytę umówioną, jakiś plan działania ale czuję że to wszystko bezsensu...normalnie brak mi sił ile to człowiek musi przeżyć rozczarowań, smutku,żalu,płaczu...czasami zastanawiam się co zrobiłam nie tak że mam taki ciężki krzyż w życiu do dźwigania ;(
Aeiuoy u Ciebie maluszek pięknie rośnie! Ten strach niestety zostanie z Tobą aż do momentu gdy będziesz miała maluszka po drugiej stronie brzuszka, ale nie pocieszę Cię bo jak już go urodzisz to i tak strach nie minie bo wówczas będą troski innego kalibru :p
Ochamanko 27.02 pokarzesz nam tu piękne bordowe IIOchmanka, Sasanka55., aeiouy lubią tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Ochmanka wrote:Aeiouy to nie smęty a INFORMOWANIE o aktualnej sytuacji na froncie 😉 a to jest akurat baardzo pożądane!
Faceci chyba w większości inaczej to wszystko widzą i odczuwają. Mój nie jest lepszy w te klocki no ale z nimi źle ale bez nich jeszcze gorzej😉
Dla mnie i tak jesteś oazą spokoju i opanowania! Niezmiennie zawierzam Was w każdej modlitwie!
Te szczepienia to masz przyjąć jakąś konkretną ilość w danej serii czy to chodzi o to że zaszłaś i trzeba hamować immunologie?
Odnosnie szczepien, to chodzi o to, ze zaszlam. Wedlug zalecen powinnam miec 1. szczepienie w ciagu tygodnia od pozytywnego testu a 2. szczepienie ok 6-8tydz ciazy. Tak, chodzi o immunologie, a przede wszystkim o podwyzszenie przeciwcial blokujacych czyli o podwyzszenie allo-mlr, tak zeby moj układ odpornościowy nie traktowal zarodka jako ciało obce.
Wlasnie mialam pisac kobieto z lasu, zes sie na testowanie nie zapisala;) ogarnelam to juz
I jak zawsze, dziekuje Wam dziewczyny za kazde slowo❤
Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
Misiaa wrote:Dziewczyny przepraszam że i ja dzisiaj smęcę ale jak zobaczyłam mego M jak się popłakał jak mu powiedziałam że @ przyszła to wnet pękło mi serce - nigdy wcześniej nie płakał a na ten cykl jakoś tak bardzo się nastawił...niby mam wizytę umówioną, jakiś plan działania ale czuję że to wszystko bezsensu...normalnie brak mi sił ile to człowiek musi przeżyć rozczarowań, smutku,żalu,płaczu...czasami zastanawiam się co zrobiłam nie tak że mam taki ciężki krzyż w życiu do dźwigania ;(
Aeiuoy u Ciebie maluszek pięknie rośnie! Ten strach niestety zostanie z Tobą aż do momentu gdy będziesz miała maluszka po drugiej stronie brzuszka, ale nie pocieszę Cię bo jak już go urodzisz to i tak strach nie minie bo wówczas będą troski innego kalibru :p
Ochamanko 27.02 pokarzesz nam tu piękne bordowe II
Ja nie mam pojęcia dlaczego tyle wspaniałych Osób, tak bardzo musi walczyć o rodzicielstwo. Jest mi bardzo przykro przez to wszystko. Mam wielką nadzieję, że wszyscy cierpiący za jakiś czas, z kilkuletnimi dziećmi u boku, będą ten ciężki czas pamiętali jak przez mgłę. Czekam Misiu na Twój pozytywny test jak na swój. Wasze niepowodzenia przeżywam bardzo i bardzo często wracam do nich myślami.
Trudno cały czas mieć nadzieję, ale plusem jest to, że gdy ktoś tu leci w dół - natychmiast wyciąga się w stronę potrzebującej las rąk. I tak wzajemnie, co chwila, zbieramy się do kupy. I teraz ja podnoszę Cię do góry! Wierzę, że będziesz ziemską Mamą. Ze wszystkich sił!Misiaa, Rucola, Suszarka, aeiouy lubią tę wiadomość
-
Szona dziękuję :* i już koniec ze smętami...jutro będzie nowy, piękny dzień...musi być.
szona lubi tę wiadomość
24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
nick nieaktualnyMisiaa, tak bardzo mi przykro Durna @! Twoj M. niedlugo znowu zaplacze, ale tym razem z radosci Swoja droga czasami mam wrazenie, ze nie mozemy zajsc w ciaze przez jakies durne blokady psychiczne i strach... Bardzo mocno Cie sciskam :*
Szoneczko, po tym wszystkim, co tu widzialam, takze uwazam, ze najlepszym objawem jest brak objawow, zatem kciuki :*
Aeiouy, Twoj strach jest czyms zupelnie naturalnym i zrozumialym, ale moze faktycznie dalabys rade odpuscic bete albo kontrolowac ja max raz na tydzien do czasu, kiedy ujrzysz bijace serduszko? Sama wiem, jak koszmarne i obciazajace psychicznie jest czekanie na wyniki. W kazdym razie mam bardzo dobre przeczucia, Ty nasza wojowniczko :*
Irvine, jak sie czujesz? :* Jak moj ziec?
Irvine90, szona, aeiouy lubią tę wiadomość
-
Sasaneczko ;* Ja wykończona i zakochana w maleństwie. czekam na Twoją księżniczkę, a moją synową.
Czeka mnie nadal leczenie i rehabilitacja po moim porodzie- rzeźni.
Antoś daje mocno w kość, ale że już uśmiecha się świadomie, to wynagradza mi wszystko tym swoim przesłodkim, szczerbatym uśmiechem 😁😍szona, kittinka, Daniela, Pati96, moni05, Salome, Mama_Zuzia, aeiouy lubią tę wiadomość
-
Szona ta informacja o torbieli i jej skutkach mnie totalnie dobila. I nawet po decyzji o stymulacji mialam az do wczoraj mysli, czemu az tyle zlego w tak krotkim czasie nam sie przytrafia. Ja juz tylko chcialam zeby bylo normalnie. Zeby sie starac i czekac i tyle. A tu kolejna bomba. Mam nadzieje ze clo pomoze. Bo jak na clo sie nie uda a badania nasienia wyjda w porzadku (chyba z malzem zrobimy je jak najszybciej zeby wiedziec ze u niego na pewno wszystko jest okej) to zostanie nam tylko ivf.
Monika dziekuje bardzo za tak wyczerpujaca odpowiedz ❤️❤️ Troche boje sie tego clo, jak zareaguje, czy endometrium mi nie popsuje ktore samo w sobie rewelacyjne nie jest, czy clo pomoze. Ale nie trace nadzieji ✊🏻 Za Ciebie ogromnie tez trzymam kciuki 🍀✊🏻 Troszke mi umknelo w miedzyczasie. Jesli masz ochote to chetnie poslucham choc w skrocie jak tam u Ciebie dalsze plany
Przepraszam ze sie nie odnosze do reszty z Was, ale nie mam glowy zupelnie w tym tygodniu postaram sie nadgonic ✊🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2020, 21:44
13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
nick nieaktualnyIrvine90 wrote:Sasaneczko ;* Ja wykończona i zakochana w maleństwie. czekam na Twoją księżniczkę, a moją synową.
Czeka mnie nadal leczenie i rehabilitacja po moim porodzie- rzeźni.
Antoś daje mocno w kość, ale że już uśmiecha się świadomie, to wynagradza mi wszystko tym swoim przesłodkim, szczerbatym uśmiechem 😁😍
Chyba nigdy nie wybacze sobie, ze podpowiedzialam Ci Inflancka Z opieki po poronieniu bylam bardzo zadowolona i w zyciu bym nie przypuszczala, ze cala reszta moze byc az takim syfem Przepraszam Cie, naprawde Cie przepraszam
Edit: w kazdym razie, kiedy mysle o usmiechu Antosia i Twoich uczuciach, kiedy go takiego widzisz, robi mi sie cieplej na sercu :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2020, 21:47
-
Elfia mocne kciuki!! Ty to lubisz trzymac tajemnice jak Frez ciążę przed mezem
Aeiouy mocno trzymam kciuki, wcale sie nie dziwie, ze sie martwisz. Najpierw szczepienia, obstawa lekami... Sama mialam tysiac mysli na sekunde i wielki zal, ze nie moge poprostu zajsc sobie w ciaze i nic nie brac, co by nie mialo wplywu na moje zdrowie i zdrowie dziecka... Mezowi troche sie nie dziwie, moj tez tak reagowal, byl zly na mnie ze mam takie mysli, ale on to zupelnie inaczej postrzegal... Poczatki sa najgorsze, ale to minie, zobaczysz. Mam nadzieje, ze niedlugo nam tu wrzucisz piekne zdjecie z usg swojego maluszka Ja mialam momentami takie mysli, ze wolalbym nie byc w tej ciazy przez te wszystkie stresy i leki, bardzo sie balam... Mimo ze sie na to czeka tak bardzo, to ten strach przerasta... Pamietam jak mialam pierwszego biochema. To bylo zupelnie inne podejscie. Cieszylam sie w 100%, nie bralam pod uwage, ze cos moze pojsc nie tak. Teraz cieszylam sie mniej, bo poprostu nie wiedziałam jak to sie skonczy.
Dziewczyny, mocno bardzo Wam kibicuje :* bedziecie wszystkie mamami, ja w to wierze. Czasem to wymaga czasu, ale sie uda!
Sasanka55., szona, aeiouy lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Sasanko, niekoniecznie szpital, który poleciłaś, jest zły. Irvine mogła po prostu trafić na gorszych lekarzy, gorsze położne. Chyba wszędzie jest ktoś taki w każdym razie nie obwiniaj się.
Mój szpital jest super, naprawdę mega mega, każdemu będę polecać, ale pracuje tam jeden lekarz, którego bym się pozbyła, gdybym tylko mogła A też miałam wątpliwą przyjemność spotkania z nim podczas mojego porodu. Na szczęście to było przelotne spotkanieIrvine90, Sasanka55., szona lubią tę wiadomość
-
Sasanka55. wrote:Chyba nigdy nie wybacze sobie, ze podpowiedzialam Ci Inflancka Z opieki po poronieniu bylam bardzo zadowolona i w zyciu bym nie przypuszczala, ze cala reszta moze byc az takim syfem Przepraszam Cie, naprawde Cie przepraszam
Edit: w kazdym razie, kiedy mysle o usmiechu Antosia i Twoich uczuciach, kiedy go takiego widzisz, robi mi sie cieplej na sercu :*
Nie przejmuj się tym na pewno, bo w ciąży nie wolno się martwić, więc dbaj o siebie i moją synową. 😘Sasanka55. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgge Irvine No ale wiecie same, jak to jest...
Z calego serca, Irvine, zycze Ci, by najblizsze, piekne miesiace z Antosiem jak najmocniej przycmily te traume :*
Dzis moj 2 dzien ciazy, wiec tak, bede juz spokojna Plan jest taki, by Gwiazdke spedzic we trojkeIrvine90, Misiaa, Daniela, ElfiaKsiężniczka, Mama_Zuzia, aeiouy, Iseko lubią tę wiadomość
-
Elfia tak czułam, że jesteś już po transferze! Piękna różowa kreseczka! Mocne kciuki za jutrzejsza bete👍✊
ElfiaKsiężniczka lubi tę wiadomość
58cs szczęśliwy ❤
Córcia👨👩👧
32 lata👫
03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
04.2019- start I procedura - 4❄
04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
06.2019- FET (N) 2BB 👎
09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
21.09 - 6dpt - II kreski❤
8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤
11.2022 start II procedura 👎
04.2023 start III procedura - 6❄
05.2023 start IV procedura - 11❄
Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.
12 zdrowych Słoneczek🌞
09.2023 - FET (S) 5.1.1
22.10.2023 - 8tc 👼👼
12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍
“In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”. -
Mlodamezatka wrote:Szona ta informacja o torbieli i jej skutkach mnie totalnie dobila. I nawet po decyzji o stymulacji mialam az do wczoraj mysli, czemu az tyle zlego w tak krotkim czasie nam sie przytrafia. Ja juz tylko chcialam zeby bylo normalnie. Zeby sie starac i czekac i tyle. A tu kolejna bomba. Mam nadzieje ze clo pomoze. Bo jak na clo sie nie uda a badania nasienia wyjda w porzadku (chyba z malzem zrobimy je jak najszybciej zeby wiedziec ze u niego na pewno wszystko jest okej) to zostanie nam tylko ivf.
Monika dziekuje bardzo za tak wyczerpujaca odpowiedz ❤️❤️ Troche boje sie tego clo, jak zareaguje, czy endometrium mi nie popsuje ktore samo w sobie rewelacyjne nie jest, czy clo pomoze. Ale nie trace nadzieji ✊🏻 Za Ciebie ogromnie tez trzymam kciuki 🍀✊🏻 Troszke mi umknelo w miedzyczasie. Jesli masz ochote to chetnie poslucham choc w skrocie jak tam u Ciebie dalsze plany
Przepraszam ze sie nie odnosze do reszty z Was, ale nie mam glowy zupelnie w tym tygodniu postaram sie nadgonic ✊🏻
Wydaje mi się, że masz dużą szansę zajść w ciążę naturalnie. Zachodzisz dość sprawnie, niestety cp wydaje mi się częstsza niż to, co wynika ze statystyk. Zanim zdecydujecie się na ivf (które co do zasady popieram całym sercem) macie jeszcze mnóstwo możliwości. Nie mam nic przeciwko stymulacji - my zdecydowaliśmy się na lamettę w hm... 11 cs. Torbiel zrobiła się i u mnie - po poronieniu. Ale moja siedzi i nie znika i nikt nie wie co to za bladź. Wiem z kolei, że te torbiele to dość powszechne dziadostwo, ale jak się nagle pojawiają tak w większości szybko znikają. Głowa do góry Będziesz pewnie miała miłą niespodziankę! -
Mlodamezatka, ja bym wysłała od razu Emka na badanie nasienia. Lepiej wiedzieć jaki jest stan armii i w razie czego włączyć suple. Spermatogeneza trwa ok 72dni, więc zanim suple zadziałają to trzeba nieco poczekać. Dziwne, że to tej pory nikt się nie wziął za zbadanie męża 🤔 A ty robiłaś badania w kierunku przeciwciał? Tarczyca i wszystkie hormony są ok?
Ja od jutra zaczynam przygotowania do criotransferu adoptowanego zarodka. Sprawdzamy po kolei wszystkie możliwe opcje. Procedura z adopcją komórki się nie udała. Doktor mówił, że raczej wina jest po stronie komórek, ale nie można wykluczyć wadliwego plemnika. Tym bardziej, że przy IVF na moich komórkach zarodki padały w 3-4 dobie. Mam nadzieję, że zarodek, który na nas czeka okaże się siłaczem 🙏 Nic więcej już nie możemy zrobić.
agge, szona, Mlodamezatka, ElfiaKsiężniczka, Fiore, Salome, moyeu, Suszarka, Mama_Zuzia, aeiouy, Iseko, Ochmanka, Malgonia lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Elfia, gratulacje serdeczne, Kochana!!! Wspaniała wiadomość.
Misiaa, też bym nie robiła inseminacji tylko invitro. W ogóle to byłam dzisiaj w Toruniu i myślałam o Tobie, nie wiem tylko, czy nie pokręciłam czegoś, ale wydawało mi się, że to Twoje miasto. Bardzo mi się spodobał Park Miejski i tak myślę, że niedługo będziesz tam spacerować ze swoim dzidziusiem. Naprawdę widzę Cię tam już wkrótce
Aeiouy, no niestety tak to jest z betą. Mnie w straconej ciąży wyniki niepokoiły, choć były w normie i niestety przeczucia sprawdziły się. Pierwsza beta była 110, a kolejna 220, jakoś tak, a miałam w pamięci, jak to było z synem, że beta szybowała że hej na początku, miałam wtedy chyba 169, a potem od razu prawie 500. Ale z drugiej strony to nie jest matematyka i raz przyrost jest mega, a raz właśnie taki w normie i wszystko jest ok. W ostatniej ciąży bety nie robiłam, bo uznałam, że to nie na moje nerwy i postanowiłam oszczędzić sobie myślenia i przeliczania. Ale przyznam, że na początku nie potrafiłam się w pełni cieszyć, bo z tyłu głowy właśnie miałam, że zaraz mogę się pożegnać ze szczęściem.
Wierzę, że wizyta u lekarza przyniesie Ci same dobre wiadomości i zaczniesz się bardziej cieszyć, mocno trzymam kciuki za Twojego maluszkaaeiouy lubi tę wiadomość
❤️2013
❤️2015
❤️2018
❤️2020 -
Dziewczyny mi jest czasem głupio się nawet odezwać bo mam już dziecko. Ale też nie zaszłam w ciążę od razu, zeszły nam niespełna 2 lata z masą badań i rozczarowań. Bardzo Wam wszystkim kibicuję bo doskonale znam to poczucie bezradności, bezsilności i beznadziei. Jednocześnie sama się bardzo boję że droga po drugie dziecko nie będzie usłana różami tym bardziej że w trzecim cyklu po porodzie widzę że wszystko wraca do "normy" sprzed ciąży czyli się pieprzy. Mimo wszystko wierzę że każda z nas będzie mamą i będzie mieć tyle dzieci ile sobie wymarzy
Ochmanka, GrubAsia lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Rucola wrote:Dziewczyny mi jest czasem głupio się nawet odezwać bo mam już dziecko. Ale też nie zaszłam w ciążę od razu, zeszły nam niespełna 2 lata z masą badań i rozczarowań. Bardzo Wam wszystkim kibicuję bo doskonale znam to poczucie bezradności, bezsilności i beznadziei. Jednocześnie sama się bardzo boję że droga po drugie dziecko nie będzie usłana różami tym bardziej że w trzecim cyklu po porodzie widzę że wszystko wraca do "normy" sprzed ciąży czyli się pieprzy. Mimo wszystko wierzę że każda z nas będzie mamą i będzie mieć tyle dzieci ile sobie wymarzy
Moje bliskie koleżanki, które o pierwsze dziecko stoczyły batalię - w kolejną ciążę zachodziły raz dwa. Życzę, żeby i u Ciebie tak było I niech Ci nigdy nie będzie głupio się odezwać, no weeee bez przesady!Sasanka55., Ochmanka, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
szona wrote:Wydaje mi się, że masz dużą szansę zajść w ciążę naturalnie. Zachodzisz dość sprawnie, niestety cp wydaje mi się częstsza niż to, co wynika ze statystyk. Zanim zdecydujecie się na ivf (które co do zasady popieram całym sercem) macie jeszcze mnóstwo możliwości. Nie mam nic przeciwko stymulacji - my zdecydowaliśmy się na lamettę w hm... 11 cs. Torbiel zrobiła się i u mnie - po poronieniu. Ale moja siedzi i nie znika i nikt nie wie co to za bladź. Wiem z kolei, że te torbiele to dość powszechne dziadostwo, ale jak się nagle pojawiają tak w większości szybko znikają. Głowa do góry Będziesz pewnie miała miłą niespodziankę!
Ze stymulacja chcialam sie wstrzymac kilka ms, sprobowac naturalnie, zrobic hsg. Ale to wyszlo bardziej spontanicznie wyszlo przez ta torbiel.
O ivf uslyszalam juz wstep na poprzedniej wizycie wiec nie nastawiam sie jeszcze ale powoli z tylu glowy jest ta mysl. Na razie mam nadzieje, ze clo da rade i nie bedziemy musieli dojsc do tego etapu ale to czas pokaze.
Dziekuje za cieple slowa ❤️13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌ -
MonikA_89! wrote:Mlodamezatka, ja bym wysłała od razu Emka na badanie nasienia. Lepiej wiedzieć jaki jest stan armii i w razie czego włączyć suple. Spermatogeneza trwa ok 72dni, więc zanim suple zadziałają to trzeba nieco poczekać. Dziwne, że to tej pory nikt się nie wziął za zbadanie męża 🤔 A ty robiłaś badania w kierunku przeciwciał? Tarczyca i wszystkie hormony są ok?
Ja od jutra zaczynam przygotowania do criotransferu adoptowanego zarodka. Sprawdzamy po kolei wszystkie możliwe opcje. Procedura z adopcją komórki się nie udała. Doktor mówił, że raczej wina jest po stronie komórek, ale nie można wykluczyć wadliwego plemnika. Tym bardziej, że przy IVF na moich komórkach zarodki padały w 3-4 dobie. Mam nadzieję, że zarodek, który na nas czeka okaże się siłaczem 🙏 Nic więcej już nie możemy zrobić.
Powiem Ci, ze sama jestem lekko w szoku ze zaden lekarz jeszcze o badaniach malza nie wspominal. A tak zeszlo troche bo po 1szej cb to nie ma jeszcze wskazan zeby badania robic. Po cp znow 2 ms czekania, przyczynami cp jednak nie sa wadliwe pleminiki wiec tez powodu do badan nie bylo. Jednak teraz jak w gre wchodzi stymulacja to nie chcialabym calych cykli stymulowac sie „na marne” jak plemiory meza moga byc nie w porzadku, albo mojaj rurka niedrozna.
I tak jesli chodzi o jajowod to jestem sklonna dluzej poczekac, ale jak sie uda to myslalam o tym zeby w tym cyklu zrobic malzowi badania. Doradzilabys jakie najlepiej zrobic na poczatku? Bo jesli o to chodzi to jestem totalnie zielona.
Swoje badania mam porobione, tarczyca bardzo w porzadku (tsh raczej nie wyzej niz 1,5 w przeciagu ostatnich 8 ms), prolaktyna okej, lh, fsh w porzadku. Progesteron moglby byc wyzszy ale tez w normie w 2 fazie. Tak samo estradiol. Hormonalnie wszystko w normie.
Przeciwcial nie robilam ale zrobie sobie w tym cyklu (chodzi o zespol antyfosfolipidowy prawda)? pozostana mi juz wtedy tylko mutacje ewentualnie.
Ja trzymam ogromnie kciuki za silacza! Na pewno taki sie wam trafi! W koncu musi sie udac ❤️❤️✊🏻13.10.2021 10:25 nasz cud pojawił się na świecie 💙
40+1, 56cm, 3300g, 10/10 🐻 I
14.08.2023 5:44 największa niespodzianka życia wkroczyła w nasze życie 🩵
40+5, 55 cm, 3500g, 10/10 🧸 F
6.12.2022 - najwieksza niespodzianka i kolejny cud 🤰🏻
Starania od 07.2019
11.2019 - cp, usunięty lewy jajowód 💔
07.2020 - sonoHSG - jajowód drożny; cb 💔
11.2020 - histeroskopia: liczne mikropolipy - leczenie
01.2021 - IVF start - IMSI
29.01.2021 - transfer 5BB ✊🏻💚
4.03 - 1,3 cm maluszka, FHR 159💚
8.04 - prenatalne; chłopczyk 💙
8 ❄️ oocytów
Brak ❄️ zarodków
MTHFR hetero i PAI homo ❌
Nasienie morfologia 2% ❌ fragmentacja 21% ❌