BLADZIOCHY CZY ZWIDY???
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie nie długo bo jeden cykl przy czym ja nie wytwarzam estrogenu praktycznie wcale, mam problemy z jajeczkowaniem, owulacje raz mam raz nie, a antykoncepcja odstawilam trzy miesiące temu. Ginekolog mówił że marne szanse bo już w wieku 16 lat usłyszałam że jak dziecko to maks do 21 roku życia bo inaczej będzie potrzeba bardzo silnej ingerencji a teraz oceniali moje szanse 50/50. Od marca miałam zacząć terapię a tu taka niespodzianka
-
Część kobietki... Wczoraj w nocy pokłóciłam się z mężem trochę i ... Jakoś z nerwowo zrobiłam test... W nocy z 7 na 8 dpo... Szaleństwo. Oczywiście biel bez skazy... Dziś popoludniu jak wróciłam do domu zauważyłam delikatną ale widoczna druga kreseczkę jednak zwłaszcza z jednej strony rozmazana jakby przez to pochyla... To był novatest. Zwodzi mnie? Bo teoretycznie na drugi dzień już nie powinnam go oglądać prawda? Czy jednak daje nadzieję???
-
nick nieaktualny
-
hej dziewczyny, dzień dobry
Na początek- trzymam kciuki za wszystkie wasze bladziochy, niech ciemnieją z każdym dniem!
Powiedzcie mi proszę, czy to jeszcze bladzioch, czy już pełnoprawny pozytyw? Na zdjęciach są jednak gorzej widoczne, niż w rzeczywistości...
ten jest z 14.02 (walentynkowy prezent! )
a ten z dziś:
Nie ukrywam, że niepokoi mnie trochę to, że dzisiejszy test nie jest ani trochę wyraźniejszy od tego sprzed dwóch dni... Na betę mogę iść dopiero w niedzielę, potrzebuję jakiegoś pozytywnego nastawienia od Was, bo inaczej zwariuję
-
potworu może mocz był bardziej rozcieńczony. Idz na bete to wszystko wyjasniSebek - 2010
Starania od I 2016
18.08.2016 - zaśniad całkowity:(
V 2019 IVF - 😭
III 2020 😭
Czekam na cud..
HSG - oba jajowody drożne (lewy udrożniony po ponownym podaniu kontrastu) -
@Kingulla, jakbym mogła, to już w środę popędziłabym na tę betę, ale niestety do niedzieli jestem w Czechach na nartach, na jakimś zadupiu gdzie nie ma nawet apteki, a co dopiero laboratorium
Dopiero w niedzielę pojadę do szpitala na badanie, ale obawiam się, ze do tego czasu zejdę na nerwicę... -
Potworu mi ten walentynkowy jakiś podejrzany się wydaję - widzę na nim 3 kreski hmmm
jak nie masz jak bety zrobić to osikaj jeszcze jakiś teścik jutro albo pojutrze
-
@Siwulec, ta trzecia kreska (na lewo od kontrolnej) pojawiła się dopiero wczoraj wieczorem, a więc jakieś 36h po testowaniu
tak dla przyzwoitości zrobiłam jeszcze zdjęcie przy innym oświetleniu, no i tu mi się wydaje, ze jednak dzisiejszy jest odrobinkę ciemniejszy... powoli zaczynam się cieszyć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lutego 2018, 10:30
Rucola, sara9555 lubią tę wiadomość
-
potworu wrote:
serio nie brałabym pod uwagę tego pierwszego, nasikałabym jutro albo pojutrze i porównała z dzisiejszym -
@Siwulec, zawsze robię te pink testy z domowego laboratorium i takie "wylewanie się" kreski kontrolnej kilka dni po czasie jest bardzo częste... Także to mnie nie martwi
Tylko raczej tak mały zmiana w intensywności krechy.
Za to dziś cały dzień mam mdłości i uderzenia gorąca. Pół dnia przeglądałam galerie pozytywnych testów i się uspokoiłam, z niektóre dziewczyny miały pozytywne testy jeszcze bledsze nawet 21 dpo...
No nic, dwa dni, i się dowiem wszystkiego!