CZERWCOWE TESTOWANIE 2017- pierwszy powiew lata
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarna to już gruba krecha!!! Jaki bladzioch!! Życzę wszystkiego dobrego!!!
Sarna84 lubi tę wiadomość
-
Ej dziewczyny właśnie się zorientowałam że zamiast usunąć powiadomienia to usnelam wiadomości od wszystkich a szkoda miałam tam fajne info od różnych dziewczyn, a no trudno się mówi a wiecie mnie coś jajnik zaczyna działać ale możliwe że znowu ten sam? Mam już sobie wkrecac że drugi nie działa? czy jeszcze nie hehe
-
Cześć - przede wszystkim gratuluję wszystkich dwóch kresek i myślami jestem ze wszystkimi dziewczynami czekającymi na bety i wizyty!!
To mój 1cs po poronieniu. Wróciliśmy z wakacji - nie zabezpieczaliśmy się. Nie mam pojęcia czy była i kiedy owulacja. Proszę o wpisanie mnie na 23 na testowanie... Dzień Ojca... trzeba sprawdzić Z jednej strony bardzo bym chciała z drugiej pojawia się strach i obawy - czy nie za szybko (chociaż lekarz pozwolił) oraz jak psychicznie przez to przejdziemy.
Jak się nie uda to następny cykl z testami owulacyjnymi i mierzeniem temperatury! Na razie zobaczymy, czy będzie niespodzianka z wakacji!nowa na dzielni, Lunaris, pilik, Sarna84 lubią tę wiadomość
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Bajka gdzieś wygooglowalam ze większość osób czuje tylko jeden jajnik (chyba prawy), niezależnie od tego z ktorego jest owulacja
Lunaris lubi tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Nowa tylko ja pamiętam jak mnie prawy bolał (teraz czuje lewy) i to tak że uginalam się z bólu nawet byłam u gina wtedy ale nie umiała wytłumaczyć czemu tak mocno kłuje a owu wtedy była z prawego, no ja planuje iść na monitoring więc zobaczymy, oby tylko była owu a z którego to już mniej istotne
-
nowa na dzielni wrote:Bajka gdzieś wygooglowalam ze większość osób czuje tylko jeden jajnik (chyba prawy), niezależnie od tego z ktorego jest owulacja
Nowa też o tym ostatnio czytałam, bo też głównie czuję prawy Podobno wynika to z anatomii, że bardziej odczuwamy prawy jajnik niż lewy, nawet w sytuacji gdy owu jest z lewego.
No ale u mnie częściej jest owu z prawego niestety. -
summer86 wrote:Nowa też o tym ostatnio czytałam, bo też głównie czuję prawy Podobno wynika to z anatomii, że bardziej odczuwamy prawy jajnik niż lewy, nawet w sytuacji gdy owu jest z lewego.
No ale u mnie częściej jest owu z prawego niestety.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Sarna gratuluję i ściskam kciuki za betę
A co do bólu to ja głównie mam owulke z prawego a zawsze czuje lewy dopiero po stymulacji CLO mój lewy się obudził i zaczął produkować pęcherzyki.Sarna84 lubi tę wiadomość
👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Phnappy dobrze że tak szybko wróciłaś na ring. Już wpisałam cię na pierwszej stronie.
Nie wiem czy to tylko moje odczucia ale tytaj ogrom ilości was po cb, pp
Ale wszystkie to fakjterki w staraniach.Phnappy lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nowa na dzielni wrote:Bajka gdzieś wygooglowalam ze większość osób czuje tylko jeden jajnik (chyba prawy), niezależnie od tego z ktorego jest owulacja
Ciekawe... Nigdy o tym nie słyszałam. Ja w przeszłości czułam lewy jajnik i z niego akurat była owulacja
Akurat wtedy skończyło się to pozamaciczną, dlatego cieszę się, że tym razem obudził się prawy jajnik. Też go czułamStarania o pierwsze dziecko od 12.2015
03.2016 - ciąża pozamaciczna
07.2017 - ciąża biochemiczna
01.2019 - poronienie w 9 tc...
Z czym się zmagam? PCOS, niedoczynność tarczycy, nieprawidłowa glikemia na czczo -
Sarenko piekna krecha! To kciuki za bete!
My z M walczymy poki co z checiami albo i nie do seksu. Pregnyl dzis rano zaladowany. Seksy byly. Moze jeszcze jutro sie uda bo od wtorku dziada nie ma w domu. A w czwartek kontrola.Sarna84, Flowwer lubią tę wiadomość
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
Flowwer wrote:Phnappy dobrze że tak szybko wróciłaś na ring. Już wpisałam cię na pierwszej stronie.
Nie wiem czy to tylko moje odczucia ale tytaj ogrom ilości was po cb, pp
Ale wszystkie to fakjterki w staraniach.
Super
Niestety - poronienia są częstsze niż się wydaje.. bo to temat tabu i raczej nikt się tym nie chwali. Dopiero po poronieniu dochodziły do mnie informacje ile osób zna inne kobiety, które poroniły. Na szczęście wszystkie ponownie zaszły w szczęśliwą ciąże - i tego się trzymam!! Zakładam, że to był przypadek i więcej mi się nie przytrafi. Bratowa też się zaczęła starać i niedługo po moim poronieniu u niej ciąża biochemiczna... cieszyła się niecały tydzień
staramy się już ponad 2 lata - udało się!!
aktualnie 2 cykl z CLO (pierwszy bez owu) - szczęśliwy podwójnie
Maj 2017 - 13tc (8tc) poronienie zatrzymane -
Phnappy wrote:Super
Niestety - poronienia są częstsze niż się wydaje.. bo to temat tabu i raczej nikt się tym nie chwali. Dopiero po poronieniu dochodziły do mnie informacje ile osób zna inne kobiety, które poroniły. Na szczęście wszystkie ponownie zaszły w szczęśliwą ciąże - i tego się trzymam!! Zakładam, że to był przypadek i więcej mi się nie przytrafi. Bratowa też się zaczęła starać i niedługo po moim poronieniu u niej ciąża biochemiczna... cieszyła się niecały tydzień
Kiedyś tam lata świetlne temu myslałam że jestem z tak płodnej rodziny że z tym problemu nie bedzie. Ale jestem czarną owcą hihi
Moje AMH mówi że szybko menopałza mi nie grozi wiec trochę powalczę jeszcze. Choć nie wiem na ile sił wystarczy mojemu M i czy ostatecznie zgodzi się na IVF.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Sarna84 wrote:Kochane, dzień mi zlecił bardzo szybko przez rodzinna imprezę, dzięki Summer za cynk o promocji- kupiłam kilka Bobotestów i oczywiście siknelam przed chwila z wieczornego, rozcienczonego napojami moczu. Oto on, mój pierwszy oficjalny Bobotestowy bladzioszek:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ca11b8a60882.jpg
Dziękuję Wam za wiarę w mojego allegrowego sikanca, za wszystkie ciepłe słowa, jesteście najlepsze!!
Plan dalej mam taki, że jutro rano myślami jestem z Summer, potem trzymam kciuki za betę Inny i aiwlys i wszystkie inne testując, jeśli się uda zrywam się z pracy na godzinkę aby upuścic krew, jeśli nie- robie to we wtorek, po odnotowanym przyroscie mowie eMkowi w piątek w dniu jego święta, potem trochę miesięcy nudnej ciąży i rodze na koniec lutego, najlepiej w swoje urodziny
A tak poważnie. . To pierwsza euforia za chwile opadnie i zaczną się obawy o wszystko, bo ja już niestety wiem jak niejedna z Was, że być w ciąży wcale nie musi oznaczać "będę mieć dziecko..."
Sarna piękna tłuściutka kreseczka! Gratulacje i kciuki za betę :*Sarna84 lubi tę wiadomość
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Flowwer wrote:Jedyną kobieta w mojej dużej rodzinie która ma problem z zajściem w ciążę jestem ja( nie licząc problemu męskiego u mojej siostry) to samo dotyczy się poronień.
Kiedyś tam lata świetlne temu myslałam że jestem z tak płodnej rodziny że z tym problemu nie bedzie. Ale jestem czarną owcą hihi
Moje AMH mówi że szybko menopałza mi nie grozi wiec trochę powalczę jeszcze. Choć nie wiem na ile sił wystarczy mojemu M i czy ostatecznie zgodzi się na IVF.
Nie jesteś czarną owcą, Twój dzidziuś jest poprostu bardzo wyjątkowy i potrzebuje czasu w przyjściu na świat tak jak nasze dzidziusie bedą bardzo wyczekane, ale za to jak się już pojawią to codzienność będzie taka jak u innych rodziców. Dlatego trzeba zbierać siły, przesypiać nocki, etc
Ps wydłużone starania to tez temat tabu w wielu rodzinach. Dopiero moj przypadek odkrył, ile par w najbliższym otoczeniu starało sie dłużej niż rok, a niby tak o pykło, jak tylko podjęli decyzje ... chociaż zdarzyły sie dwie parki, gdzie wystarczyło raz zaszaleć