X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie CZERWCOWE TESTOWANIE 2017- pierwszy powiew lata
Odpowiedz

CZERWCOWE TESTOWANIE 2017- pierwszy powiew lata

Oceń ten wątek:
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    Zalerzy jak im leży, ale teściowa dzwoniła do mnie ostatnio prawie codziennie a rozmowę kończyła "żebyś tylko donosiła tą ciąże" woec Bóg jeden wie co gadali jak sie dowiedzieli, ze nic z tego nie bedzie
    To współczuję takiej teściowej moi mnie przestali lubiec w tamtym roku, wiele razy słyszałam od nich o tym że może w ciąży jestem że przydało by się już itp ale ja jestem otwarta osoba więc in powiedziałam wielokrotnie co myślę na ich temat na temat wychowania dzieci ze bardzo daleko im do ideału itp... Ale że dla nich liczy się szczęście syna to ze mną nie zadzieraja bo jak ja się na nich obrazę to przestaniemy jeździć do nich bo mój m nie lubi spotkań rodzinnych i tylko dzięki mnie tam bywa.
    W każdym razie chce ci powiedzieć tyle że czasem warto powiedzieć komuś dosadnie żeby nie gadał tego czy tamtego bo inaczej nie zrozumie.

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • Słonecznik Ekspertka
    Postów: 163 114

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Abs wrote:
    Witam Was w moim 7dpo. Wczoraj padłam przy telefonie odczytujac wasze wiadomosci juz kolo 21. To nie jest normalne. Ale dzis pelna energii wypatruje znow objawów ciąży. Jestem w tym niestrudzona :)
    Sliczne macie zwierzaki. Ja bezzwierzeca jestem.
    Dzień dobry :)

    Oho! Czyżby jeszcze czerwiec się nie zaczął a my będziemy mieć Pierwszy Słonecznikowy Płatek? :D

    Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
    Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie

    11 CS

    LH/FSH w normie
    Prolaktyna 24.9
    Anemia :(
    Szelazo+KwasFoliowy
    1cs z Castagnusem
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajkaaa wrote:
    To współczuję takiej teściowej moi mnie przestali lubiec w tamtym roku, wiele razy słyszałam od nich o tym że może w ciąży jestem że przydało by się już itp ale ja jestem otwarta osoba więc in powiedziałam wielokrotnie co myślę na ich temat na temat wychowania dzieci ze bardzo daleko im do ideału itp... Ale że dla nich liczy się szczęście syna to ze mną nie zadzieraja bo jak ja się na nich obrazę to przestaniemy jeździć do nich bo mój m nie lubi spotkań rodzinnych i tylko dzięki mnie tam bywa.
    W każdym razie chce ci powiedzieć tyle że czasem warto powiedzieć komuś dosadnie żeby nie gadał tego czy tamtego bo inaczej nie zrozumie.


    Kochana oni to bardzo dobrze wiedza, ale tacy z nich ludzie... gadanie na czyjś temat i jaki ten ktoś jest "beznadziejny" to ich hobby

  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słonecznik wrote:
    To masz super, ja do ginekologa chodzę tylko na cytologię i usg, czyli standardowe badania i po receptę na ketonal :D :D
    łatwo popaść w paranoję po poronieniu, to fakt, ja po moim miałam cały czas z tyłu głowy, że moje jednak fasolka jest w środku jeszcze, dotarło do mnie, że juz "po wszystkim" na wizycie jak gin mi powiedział, że macica się ładnie oczyściła i mozna działać znowu :)

    Ale fajnie, że badania masz robione bez żadnego "ale", lepiej wiedzieć czy wszystko jest w porządku :)

    A dziękuję, podpis to mój ulubiony cytat, z resztą Phil Bosmans ma ich pełno :)

    Mi moja gin nawet ostatnio mówiła o najpiękniejszym dniu w jej życiu jak siedziała na tarasie w czasie deszczu i była w ciąży że to był najpiękniejszy dzień jej życia i często wraca myślami do niego :)
    Co do badań to wiesz ja mam pakiet medyczny więc robię co mogę hehe :)
    A ja nie popadlam w paranoje bo ja wiem ze w życiu wszystko przychodzi mi z trudem więc nie mogę się zalamac tym że się nie udało, nawet tak kiedyś myślałam że jak się okaże że nie będę mieć dzieci to trudno moje rodzeństwo łącznie ma 8 więc mam kogo tulic :) A mam też znajomą która jest singlem i jakby co to mam z kim napić się wina bez problemu ze trzeba dzieci wykąpać czy coś takiego :) wiadomo że wolałabym głowę mieć zaprzatnieta dziećmi ale jeśli ich nie ma to trzeba jakoś żyć :)

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    Kochana oni to bardzo dobrze wiedza, ale tacy z nich ludzie... gadanie na czyjś temat i jaki ten ktoś jest "beznadziejny" to ich hobby
    To naprawdę współczuję :) Ja kiedyś do szwagierki powiedziałam że czekam na dzień kiedy będę miała dziecko i moja teściowa bądź tesciu mi powiedzą że robię coś nie tak to czekam aż im odpowiem że: to moje dziecko oni już wychowali 3 i za dobrze im to nie wyszło więc niech rady zachowają dla siebie " hehe ale jesten franca hahahahahha

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No powiem Wam, ze jest ciekawie próbowałam dodzwonić sie do M, nawet noe odbiera... yhy juz czuje jak jest tam buntowany przeciw mnie

  • Abs Ekspertka
    Postów: 137 62

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słonecznik wrote:
    Dzień dobry :)

    Oho! Czyżby jeszcze czerwiec się nie zaczął a my będziemy mieć Pierwszy Słonecznikowy Płatek? :D
    O nie nie Slonecznik. O Slonecznikowe Platki to Ty juz sie starasz. Ja produkuje male Absiątka :)

    2016 Pawełek 28tc
    2018 Weronika moja największa radość
    2020 Piotruś moja druga największa radość
  • Słonecznik Ekspertka
    Postów: 163 114

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    No powiem Wam, ze jest ciekawie próbowałam dodzwonić sie do M, nawet noe odbiera... yhy juz czuje jak jest tam buntowany przeciw mnie
    Niepotrzebnie się nakręcasz i denerwujesz a to nie wskazane ... :(

    Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
    Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie

    11 CS

    LH/FSH w normie
    Prolaktyna 24.9
    Anemia :(
    Szelazo+KwasFoliowy
    1cs z Castagnusem
  • Karolina90 Autorytet
    Postów: 4752 3475

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    No powiem Wam, ze jest ciekawie próbowałam dodzwonić sie do M, nawet noe odbiera... yhy juz czuje jak jest tam buntowany przeciw mnie

    Nie martw się :) Twoj mąż na pewno ma swój rozum i Cię kocha. Więc powienien jednym uchem wpuszczać drugim wypuszczać. Moja teściowa też jest taka "beznadziejna". Wiecznie jestem najgorszą żoną :D nie sprzątam, nie gotuje tylko leże i pachnę według niej :D :D a do pracy pewnie za mnie moj Damian chodzi, haha :D

    👶 1.03.2023 synek 💓
    VIII - FET 4.2.1
    💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
    27 dpt ❤️

    👶 30.05.2021 synek 💓
    IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
    💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
    22dpt ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słonecznik wrote:
    Niepotrzebnie się nakręcasz i denerwujesz a to nie wskazane ... :(


    WIem ze człowiek rozżalony jest łatwy do manipulacji


    Właśnie dzwonili odemnie z firmy, rozruszałem sie i powiedziałam wszystko. Powiedzieli ze w takim razie nikogo na moje miejsce nie biorą i czekają na mnie, szok zachowali sie nawet w porzadku

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 10:41

    Lunaris, Karma88 lubią tę wiadomość

  • Abs Ekspertka
    Postów: 137 62

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No powiem Wam że relacje z teściami to czasem trudne tematy. Meżowie po stracie też muszą to wszystko jakoś przeżyć. Ja nie narzekam, bo mam wspanialych teściów którzy wychowali mi wspaniałego męża. Ale czulam jak ich wszystkich zawiodlam, gdy widzialam jak plakali gdy dowiedzieli sie o smierci naszego małego... ehhb

    2016 Pawełek 28tc
    2018 Weronika moja największa radość
    2020 Piotruś moja druga największa radość
  • Abs Ekspertka
    Postów: 137 62

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    WIem ze człowiek rozżalony jest łatwy do manipulacji


    Właśnie dzwonili odemnie z firmy, rozruszałem sie i powiedziałam wszystko. Powiedzieli ze w takim razie nikogo na moje miejsce nie biorą i czekają na mnie, szok zachowali sie nawet w porzadku
    Agniecha widzisz są jeszcze porządni ludzie na tym świecie. Wszystko sie pouklada.

    Słonecznik, Karma88 lubią tę wiadomość

    2016 Pawełek 28tc
    2018 Weronika moja największa radość
    2020 Piotruś moja druga największa radość
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    No powiem Wam, ze jest ciekawie próbowałam dodzwonić sie do M, nawet noe odbiera... yhy juz czuje jak jest tam buntowany przeciw mnie
    A że tak zapytam teściowa wie?
    Pewnie tak tylko ja nigdy nie zrozumiem takich ludzi... A wiesz moje twój m naprawdę nie ma czasu odebrać na pewno Ci to wyjaśni albo poprostu opil się wczoraj i śpi... Wybacz że tak pisze ale może tak odreagowal poprostu...

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • Bajkaaa Autorytet
    Postów: 4691 6053

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja teściowa nie do końca dobrze wychowała dzieci i teraz na sile próbuje uszczesliwac wszystkich ale zauważyłam ostatnio ze nawet pogodziła się z tym że do kościoła nie chodzę... Mimo tego że ona jest bardzo wierząca to już nie namawia... Chyba boi się odpowiedzi :)
    Agnieszka Ti dobrze ze w firmie dobrze się zachowali jedno zmartwienie mniej

    bhywdf9hizoki5ai.png
    Córeczka <3 Zosieńka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajkaaa wrote:
    A że tak zapytam teściowa wie?
    Pewnie tak tylko ja nigdy nie zrozumiem takich ludzi... A wiesz moje twój m naprawdę nie ma czasu odebrać na pewno Ci to wyjaśni albo poprostu opil się wczoraj i śpi... Wybacz że tak pisze ale może tak odreagowal poprostu...


    Wiedzieli niestety... a nie chciałam zeby wiedzieli eh :(
    Moze i fakt moze popił ale to tym bardziej sie martwię :(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2017, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajkaaa wrote:
    Moja teściowa nie do końca dobrze wychowała dzieci i teraz na sile próbuje uszczesliwac wszystkich ale zauważyłam ostatnio ze nawet pogodziła się z tym że do kościoła nie chodzę... Mimo tego że ona jest bardzo wierząca to już nie namawia... Chyba boi się odpowiedzi :)
    Agnieszka Ti dobrze ze w firmie dobrze się zachowali jedno zmartwienie mniej



    Po tym jak mnie potraktowali jak przyniosłam l4 to nawet w szoku jestem

  • Słonecznik Ekspertka
    Postów: 163 114

    Wysłany: 25 maja 2017, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaaa wrote:
    WIem ze człowiek rozżalony jest łatwy do manipulacji


    Właśnie dzwonili odemnie z firmy, rozruszałem sie i powiedziałam wszystko. Powiedzieli ze w takim razie nikogo na moje miejsce nie biorą i czekają na mnie, szok zachowali sie nawet w porzadku
    Widzisz, zaczyna się układać :)

    A teściami się nie przejmuj. U mnie moja mama jest taka nawiedzona. Kiedy dzieci i kiedy dzieci Po częsci ją rozumiem bo jest połoźną na emeryturze i jej napewno brakuje dzieciaczków :D ... Ale jak tata powiedział "daj spokój, chcesz, żeby Ci do domu nieślubne dziecko przyniosła" to nie powiem zrobiło mi się meeegaaa przykro .... nie spodziewałam się tego po nim....

    Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
    Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie

    11 CS

    LH/FSH w normie
    Prolaktyna 24.9
    Anemia :(
    Szelazo+KwasFoliowy
    1cs z Castagnusem
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2017, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delikatność słonia ja po poronieniu usłyszałam ze głowa do góry to nic. Nic ni poprostu to są słowa ktorenpragbie usłyszeć kobieta dzien po poronieniu :/

    Teraz nic sie nie odzywają, a mama moja zastanawia sie czy nie załatwić mi psychologa. Eh sama juz nie wiem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 10:55

  • Słonecznik Ekspertka
    Postów: 163 114

    Wysłany: 25 maja 2017, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w rodzinie "na szczęście" nikt nie wiedział ze byłam w ciąży oprócz mojego prawiemęża więc przeżyliśmy to w samotności, bez glupich pocieszeń własnie tego typu "daj spokój' itd ...

    Zawsze gdzieś czeka jakaś mała radość.
    Istnieją kwiaty, które kwitną nawet w zimie

    11 CS

    LH/FSH w normie
    Prolaktyna 24.9
    Anemia :(
    Szelazo+KwasFoliowy
    1cs z Castagnusem
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 maja 2017, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słonecznik wrote:
    U mnie w rodzinie "na szczęście" nikt nie wiedział ze byłam w ciąży oprócz mojego prawiemęża więc przeżyliśmy to w samotności, bez glupich pocieszeń własnie tego typu "daj spokój' itd ...



    Mój ulubiony tekst to: inni mają gorzej

‹‹ 41 42 43 44 45 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gdzie rodzić - wybór szpitala do porodu

Poród to wyjątkowa chwila. Wraz ze zbliżającym się terminem porodu, wiele kobiet zastanawia się gdzie rodzić. Warto poświęcić trochę czasu na wybór szpitala, w którym chciałabyś aby przyszło na świat Twoje dziecko. Przeczytaj jak się do tego dobrze przygotować, czym się kierować przy wyborze szpitala i jakie informacje zebrać na temat wybranej placówki.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ