CZERWCOWE TESTOWANIE 2017- pierwszy powiew lata
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie testujace dzisiaj
Co do naszych babć ja już kiedyś pisałam moja babcia była 14 razy w ciąży przy czym moja mama ma 7 rodzeństwa (tzn już ma 5 bo dwóch w młodości zmarło) ale 6 ciąż poronila także wtedy też ciekawie bie było
Ale tyle w temacie złym, dziś czekamy na same dobre wieści
Córeczka
Zosieńka -
nick nieaktualny
-
summer86 wrote:A ja czekam, żeby @ w końcu przylazła.. 18 dpo to jakiś żart. Testy negatywne, więc ciąży nie ma.. nieźle ten Duphaston mi namieszał. Macie jakieś sposoby na przyspieszenie?
Trzymam kciuki za testujące!
Ja mam tak samo, @ powinna przyjść w poniedziałek, a mamy czwartek <wrr> aż musiałam wizytę u gina przesunąć...👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Anna Stesia wrote:Skąd ja to znam... to nakręcanie się i odczytywanie każdego pmsowego sygnału z ciała jako zapowiedzi zagnieżdżenia. Ale z każdym miesiącem podchodzę do tego spokojniej, staram się sobie wiele rzeczy przepracować we własnej głowie, inaczej można by zwariować.
Te teksty o "odpuszczeniu sobie" słyszałam, nawet sama ich używałam w czasach, gdy inni się starali a nie ja. Teraz nawet chciałabym tak całkiem odpuścić, ale nie da się, bo gdzieś tam kołacze się nadzieja. I choć nie świruję jak na przykład rok temu to na pewno całkowicie się nie wyluzowałam.
Mimo to na pewno tzw. luz psychiczny pomaga części kobiet zajść w ciążę. Sama znam kilka takich przypadków, najczęściej to był wyjazd na wakacje, oderwanie się od codziennych stresów albo skupienie się na czymś innym (ważny projekt w pracy, remont etc. - pod warunkiem, że to samo w sobie nie generowało stresu). Ale prawda jest też taka, że jeśli u starającej się pary występują problemy medyczne, to i wyluzowanie nic nie da, trzeba się leczyć. Samo odstresowanie się nie wyleczy endometriozy, pcos i tysiąca innych przypadłości, które utrudniają rozmnożenie. Rozumiem więc te osoby, które kiedy słyszą porady o "dystansie" to się zżymają. Tę poradę zresztą można czasem odebrać jako swego rodzaju obwinienie, że człowiek coś robi nie tak, że sobie sam szkodzi itp.
Anna, a ile czasu się już starasz? Ty też masz PCOS jak ja? Jesli tak to od jak dawna na Clo jedziesz? Mnie wczoraj tak wieczorem brzuch bolał, że musiałam się położyć. Po tym co napisałaś trochę mój zapał przygasł - mówię o tym doszukiwaniu się objawów zagnieżdżenia. No, ale sobota już niedaleko.
01.2017 - zdiagnozowane PCOS i insulinooporność
04.2017 - pierwszy cykl z CLO
leczenie: CLO + Glucophage
-
Dziewczyny może nasze Babki wykorzystały normę na 2 pokolenia do przodu i dlatego my mamy pod górkę
he he
DAMY RADĘ! a jak nie damy to nam Bob budowniczy pomoże
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka dziewczyny! Ja sobie zakupiłam fotel wiszący na pocieszenie i butelkę wińska
DAWAĆ serducha!!! nic mnie tak pozytywnie nie stymuluje jak pozytywne testy
Karma88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJako pierwsza ogłoszona ciążowa, która miała testować w czerwcu rozsyłam Wam wiruski.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/de683328436d.jpg
I nakazuje Wam je łapać i sobie nie żałować! ~~~~~~~~
Ja dziś mam pierwszą wizytę u gin, bo muszę wziąć l4.
Trzymajcie kciuki za jeden pęcherzyk!
Karma88, Ann89, Maja84, Flowwer, Agniechaaaa, Amy333, malinowaemi, Bocianiątko, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Ja łapieaiwlys wrote:Jako pierwsza ogłoszona ciążowa, która miała testować w czerwcu rozsyłam Wam wiruski.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/de683328436d.jpg
I nakazuje Wam je łapać i sobie nie żałować! ~~~~~~~~
Ja dziś mam pierwszą wizytę u gin, bo muszę wziąć l4.
Trzymajcie kciuki za jeden pęcherzyk! może to coś pomoże
aiwlys lubi tę wiadomość
Córeczka Zosieńka -
Flowwer wrote:A czym to spowodowane ? Mutacja czy kosmyki jelitowe źle są zbudowane ? Czasem pomaga dieta bezglutenowa, ocet jabłkowy ( czyni cuda na złe wchłanianie witamin i minerałów), oraz K2MK7 wapno wiąże do kości.
Masz chorobę Crona ?
To jest choroba autoimmunologiczna. Biorę taką mieszankę : Calperos, Vigantoletten i MagneB6. No i oczywiście Euthyrox 75 , kwas foliowy i selen. Nie, nie mam choroby Crona.
Życzę wszystkim testujacym powodzenia!
PS. Jeśli można, to proszę mnie wpisać na testowanie na 20.06.
PRZERWA W STARANIACH
29.05- neurolog
31.05- psychiatra -
Bertha, Lewy z nOvum ma ponoć dobrą rękę do trudnych przypadków - trafiłaś na świetnego specjalistę i warto tyle czekać na wizytę.bertha wrote:Inna, wpadłam zobaczyć co u ciebie! Jak stymulacja?? Ile pęcherzyków urosło na te chwile? Jakie teraz leki bierzesz? Na obecną chwilę mam 9 dobrze rokujących pęcherzyków, a estradiol w 9ds wynosił nieco ponad 1000pg, ginka zadowolona, bo przy moim AMH to szał. Punkcja prawdopodobnie w niedzielę. Jutro ostatnie podglądanko.
Lunaris lubi tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Dziewczyny, czemu tak jest, że Wasze ciąże mnie tak szczerze cieszą, że mnie pięknie wzruszają, po niektórych pozytywach z forum pół dnia się uśmiecham sama do siebie, za każdą naprawdę tak strasznie mocno trzymam kciuki, wariuję ze złości jak nie udaje się tym, którym strasznie dopinguję, natomiast ciąże bliskich koleżanek wywołują jakieś dziwne kłucie w sercu, jakąś podłą zazdrość, wstyd mi…
malinowaemi lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny zostawiam duuzo wirusków na czerwiec dla Was. Łapac i przechodzić na długo na stałe na fioletową strone
~~~~~~&&~&~$$~$~$~$~$$~~~)*)(*()*)))Q$~%!&&!%!
Karma88, Flowwer, Lunaris lubią tę wiadomość
02.2017 - (*) 7tc - cp, usunięty jajowód -
Flowwer wrote:Wzywam jutro do testowania gg88, nowa na dzielni, karakorum, Kamelkowo, Zielona1911 !!!!
Nowa na dzielni swój ostatni z torebki test oddała wczoraj przyjaciółce bo powiedziała że jej się @ spóźnia. I dobrze, bo by się zmarnował - zalało mnie 
. Naprawdę wierzę że ktoś tam próbował zamieszkać w tym cyklu ale widocznie to jeszcze nie był ten czas. Ale poproszę o jeszcze jedną szansę w czerwcu - 28 czerwca .
Anna Stesia - nawet wczoraj o tym myślałam oglądając outlander. Serial typowo pod babki - XVII wiek, przystojny Szkot i dużo scen seksu typowo pod damską część widowni . Pomyślałam że ludzie przez wieki uprawiali seks bez zabezpieczenia od bardzo młodego wieku i naprawdę nie mieli nie wiadomo ile dzieci w ciągu życia. Pewnie, bywało że ktoś miał i 10, ale częściej było to maksymalnie kilkoro dzieci więc też nie było tak, że od razu zachodziło się w ciążę . Pewnie po prostu tak się o tym nie myślało. Czekało się "aż Bóg da" i dzieci też często pojawiały się dopiero po kilku latach od małżeństwa.
Lunaris, Anna Stesia lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Chciałam pięknie rozpocząć ten miesiąc, starałam się. Ale nic, mam nadzieję, że pięknie go zakończę , a w międzyczasie natrzaskacie na pierwszej stronie multum serduszek!
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
