X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Czerwcowe testowanie, czyli wakacje z pasażerem na gapę ;)
Odpowiedz

Czerwcowe testowanie, czyli wakacje z pasażerem na gapę ;)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa wrote:
    Minie ja mam podobnie. Myślałam już o laserowym usuwaniu. Ma któraś ten domowy depilator laserowy Philips Lumea? Bo zastanawiałam się czy by nie kupić, ale kosztuje sporo, więc wolałabym najpierw poznać opinię kogoś, kto już ma

    Podbijam pytanie o Lumea, bo sama się zastanawiam ??? Jakie opinie??

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa Teraz to będziemy Cię męczyć o siki :) Gratuluję!

    Kotowa lubi tę wiadomość

  • Kotowa Autorytet
    Postów: 2992 3627

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 16:53

    ef36 lubi tę wiadomość

    Małgosia 24tc +15.08.2015💔
    09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
    02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
    10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
    02.2018 - crio 1 blastki 😔
    06.2018 - crio 1 blastki 😔
    05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
    12.2019 - cb😔
    09.2020 - "niespodzianka!"
    Jasiek 15tc +23.11.2020💔
    03.2021 - crio 1 blastki 😔
    06.2021 - crio 1 blastki 😔
    02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
    09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
    4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
    Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera wrote:
    Podbijam pytanie o Lumea, bo sama się zastanawiam ??? Jakie opinie??

    Koleżanka używa, ma też mocno owłosioną córkę, lat 15. Włosy córki czarne, grube.

    Prezent od męża wydębiła, więc aż tak bardzo ten zakup jej nie bolał ;)

    Ogólnie włosów na nogach i rękach nie ma - reszcie jej cała się nie przyglądałam ;) Córka podobno też nie ma, ale córki nie widziałam :) Więc jest ok :)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa wrote:
    Patuniek dzięki, to będzie mój pierwszy zakup na pocieszenie, jeśli transfer się nie uda :-)

    Klamka już dawno mi brakowało takiego zbiorowego sikania :D bo beta dla kliniki dopiero 18.06

    Więc mówię Ci, że najwcześniej za 9 miesięcy w prezencie od męża za poród możesz sobie zacząć używać - wcześniej nie masz szans :)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jadę z lodem, marnie mi idzie, ale się nie poddam :D a Lumee tez mam, kupiłam na początku kwietnia, nie zdążyłam użyć :D

    patuniek86, Kotowa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    patuniek86 wrote:
    Koleżanka używa, ma też mocno owłosioną córkę, lat 15. Włosy córki czarne, grube.

    Prezent od męża wydębiła, więc aż tak bardzo ten zakup jej nie bolał ;)

    Ogólnie włosów na nogach i rękach nie ma - reszcie jej cała się nie przyglądałam ;) Córka podobno też nie ma, ale córki nie widziałam :) Więc jest ok :)

    No właśnie ja się boję, że działa tylko na bardzo ciemne i mocne owłosienie, a na takie zwykłe nie zadziała.

    Ja zrobiłam bikini laserowo i w sumie nie całe (teraz żałuję ;)), ale teraz przy staraniach nie chce się deklarować na kilkanaście zabiegów, bo ten laser jest bardzo szkodliwy.
    Ale Lumea to taki "świetlny" laser, on chyba uchodzi...niech mnie ktoś poprawi...??

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koleżanka z tych delikatniejszych owłosieniowo - córka to po tacie czarna ;) Więc na jaśniejsze włosy też działa :)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Danq Przyjaciółka
    Postów: 68 70

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny!
    Melduje sie na czerwcowym:) Jak pojechalam na dlugi weekend to wrocilam dopiero wczoraj! Musialam sie zresetowac troche...
    oby czerwiec byl tym czerwcem dla nas tu i teraz! Ja bd testowac pod koniec czerwca 27 pewnie. W poniedzialek ide do gina na sprawdzenie czy cos uroslo! A wszystkim co juz wyszly w tym miesiacu || gratuluje! Idziemy na rekord w tym miesiacu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 14:42

    patuniek86, bazylkove, Aga9090 lubią tę wiadomość

    23cs
    SonoHSG -> jajowody drożne
    Metformina, Letrox 75
    Nowy GIN od 03.2018
    05.2018 - pierwszy cykl na CLO + Ovitrelle :(
    06.2018 - drugi cykl na CLO + Ovitrelle




  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotowa- ja mam domowy laser ipl Phillipsa i guzik wart:/ Owłosienie mam masakryczne, hirsutyzm pełną gębą, włosy ciemne, więc teoretycznie pod laser idealne, a jest wielkie g...wno. Nie dość, że trwa to godzinami to zanim wypalę wszystkie włosy, to te, co wypaliłam już zdążą odrosnąć. Za rok chyba zainwestuję w trwałą depilację, bo idzie się wykończyć.

    Nika- ja z moim hirsutyzmem próbowałam stosować chyba wszystkie kremy i trzymałam tyle, co w instrukcji (a czasem i dłużej) i nie ruszyło moich kłaków.

    Minie- depilator mam porządny, do używania pod prysznicem, a boli jak jasna cholera. Więc walczę maszynką praktycznie codziennie :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 14:38

    DKlamka82 lubi tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Kargo31 Autorytet
    Postów: 1738 1275

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minie Black wrote:
    Kur.... To sobie poczekam do @ :D nie no, sezon basenowy się zaczął, a ja z tych do powinny się dwa razy dziennie golic :D
    W wannie nie wchodzi w Grę, bo mam za małą i się "nie ogarnę" :D

    oj tam, jeszcze troszkę poczekasz :P ale! oby jak najdłużej!! Wcześniej masz zakaz!!! <3

    Moja znajoma ma lumeę i mówiła, że parę tyg włoski nie odrastają. jest kilka modeli i jedne się nie nadają do wszystkich stref ciała, więc przed zakupem sprawdźcie dokładnie. Ja czytałam kiedyś opinie pod postami na fb i wiem, że komuś producent odradzała, bo nie będzie efektu, nie wiem czy dziewczyna nie pisała, że ma jasne włoski i wtedy chyba nie do końca działa. Ale nie wgłębiałam się jakoś bardzo, bo jak zobaczyłam cenę to to dla mnie nie do przeskoczenia na razie .

    Cabrera właśnie się zastanawiałam na laserem, ale paszki i bikini, ale jak piszesz, że bardzo szkodliwy to hyymmm...

    I u mnie na nogach 5 włosów na krzyż, jak nie ogolę przez 3 tyg to nawet nie widać :P Bardziej mnie denerwuje bikini i paszki i wrastanie tam włosków ... brrr...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 14:42

    *starania od marca 2017

    *iui x 3 - nieudane
    - I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
    - II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
    - III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.

    *I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
    - I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
    11dpt- beta88,9, prog16,1
    13dpt- beta218,9, prog14,3
    19dpt -beta 2541, prog 16,6
    26dpt- ❤
    28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
    - II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
    6dpt- beta 0, prog 12,5
    11dpt -beta 0, prog 40,33

    *II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
    - I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
    - II FET 23.012023 - zarodek 4BB
    5dpt bladzioch
    7dpt negatyw
    10dpt beta 0
  • Danq Przyjaciółka
    Postów: 68 70

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Ja się przerzuciłam na kremy depilujące, bo po heparynie robiły mi się ranki i od depilatora i od maszynki. Busz odrasta nawet powoli, a depilacja zajmuje niedużo czasu, więc można powtarzać dowolnie często. Żeby tylko nie ten fetorek :/
    Ja też tylko kremy - szybko sprawnie i przede wszystkim nic nie boli. Odrasta tak samo długo jak przy depilatorach :0

    23cs
    SonoHSG -> jajowody drożne
    Metformina, Letrox 75
    Nowy GIN od 03.2018
    05.2018 - pierwszy cykl na CLO + Ovitrelle :(
    06.2018 - drugi cykl na CLO + Ovitrelle




  • reset Autorytet
    Postów: 7233 13043

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kargo31 wrote:
    I u mnie na nogach 5 włosów na krzyż, jak nie ogolę przez 3 tyg to nawet nie widać :P Bardziej mnie denerwuje bikini i paszki i wrastanie tam włosków ... brrr...

    Kargo! Właśnie mnie tu skręca z zazdrości... Będę Cię "nienawidzić" co dzień walcząc z maszynką od stóp po biodra :P

    Minie Black, DKlamka82, Kargo31 lubią tę wiadomość

    relgmg7ymfbmxgyl.png


    * 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272 <3
    * listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
    * HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
    * PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero.
  • Danq Przyjaciółka
    Postów: 68 70

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kargo31 wrote:
    Mój wystraszony M-ek niedawno przeszedł rozmowę z weterynarzem (mamy dwa koty, obie znajdy). i wet mu powiedział, że przez parę lat praktyki i wysyłania ogromnej ilości próbek kociej krwi do badań mówił, że chyba tylko jeden miał toxo. To wbrew pozorom wcale nie taka częsta choroba u kotów. Moja znajoma się zaraziła toxo, a styczności z kotem nie miała - musiała zjeść jakieś nieumyte owoce lub warzywa. To częstsza droga zakażenia, albo np niedogotowane mięso. Więc przede wszystkim higiena! Jak koty są niewychodzące to nie ma czego się obawiać. I one tez jak się zarażą to same zakażają przez jakiś czas tylko. Mój M-ek juz stał się specjalistą... Przeczytał chyba cały internet o toxo. Jako ciekawostkę powiem, że w ciągu swojego życia miałam około 15 kotów i toxo nie mam i nigdy nie miałam, a moje koty w dzieciństwie urządzały istne walki ze sobą i kotami z całej wiochy. Oczywiście wiem, że choroba jest poważna i czasem ktoś się zarazi w ciąży, ale pewnie jak i zwykłą grypą. Tutaj jak się będzie wszystko myć i dbać o czystość w kuwetach to chyba nic groźnego się ie stanie ;)
    Dokładnie tak jak piszesz Kargo! Tez jestem kociarą - całe życie z kotami na głowie i w głowie. Nigdy zadnej toksoplazmozy. Generalnie wg różnych badań to jest tak, że koty rzadko chorują na ta chorobę, a jeśli nawet to są ostatnie w łańcuchu chorobowym i my tak jak napisałyście - musielibyśmy jeść ich odchody żeby się zarazić. Bardziej trzeba uważać na surowe mięso i skąd pochodzi.

    23cs
    SonoHSG -> jajowody drożne
    Metformina, Letrox 75
    Nowy GIN od 03.2018
    05.2018 - pierwszy cykl na CLO + Ovitrelle :(
    06.2018 - drugi cykl na CLO + Ovitrelle




  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Reset, jakie to prawdziwe! Ale o pachach zapomniałaś :D

    reset lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    reset wrote:
    Kotowa- ja mam domowy laser ipl Phillipsa i guzik wart:/ Owłosienie mam masakryczne, hirsutyzm pełną gębą, włosy ciemne, więc teoretycznie pod laser idealne, a jest wielkie g...wno. Nie dość, że trwa to godzinami to zanim wypalę wszystkie włosy, to te, co wypaliłam już zdążą odrosnąć. Za rok chyba zainwestuję w trwałą depilację, bo idzie się wykończyć.

    Nika- ja z moim hirsutyzmem próbowałam stosować chyba wszystkie kremy i trzymałam tyle, co w instrukcji (a czasem i dłużej) i nie ruszyło moich kłaków.

    Minie- depilator mam porządny, do używania pod prysznicem, a boli jak jasna cholera. Więc walczę maszynką praktycznie codziennie :/

    Reseciku jak ja to kuźwa dobrze znam... :(
    Jak byłam teraz u endo to się pytam czy może testosteron powinnam zbadać, a ona: a po co?
    No to mówię, że zimą wyglądam jak małpa, tylko na uszach nie mam włosów a ona: ale ja nie widzę problemu, no to mówię, że teraz jestem wygolona 2 maszynkami z potrójnym ostrzem, a ona: no to jaki ma Pani problem....

    Na koniec powiedziała: gdyby nadmierne owłosienie było takie nadzwyczajne to w cennikach gabinetów kosmetycznych NIE było by depilacji!

    Ręce mi opadły...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja polecam trwała depilację. Mimo, że wypadł mi ostatni zabieg (z przyczyn losowych i późneij jakoś tak wydawało mi się, że już wystarczy), to odrastają naprawdę nieliczne włoski i to raz na jakiś czas...

    Gdyby nie starania, to na pewno zrobiłabym wszystko. Ceny są do przeskoczenia, mi się udało dogadać z moją stałą kosmetyczką, że zrobi mi całe nogi (tyle zabiegów, ile będzie trzeba) za ok 800 PLN (więc to połowa ceny Lumei ;)

    Tylko niestety absolutny zakaz w ciąży i latem a wiadomo do jesieni, to wszystkie będziemy w ciąży ;)!!!

    patuniek86, Malgonia, Czrna 81 lubią tę wiadomość

  • Trasti Autorytet
    Postów: 4403 1194

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vivanilka ja też widzę kreskę, także sikaj dalej czekamy. Reset trzymam kciuki, by było przed owu i by te uparte komóreczki rosły. Aguś zdrówka i spełnienia marzeń. Szczęśliwego finału tych twoich wszystkich ostatnich problemów. Kotowa trzymam kciuki. Bajka tulę jesteś pewnie rozczarowana, ale ja na twoim miejscu i tak czułabym się bezpieczniej w szpitalu. Yos ja też cię wywowłuję martwimy się i tęsknimy. Co do depilatora ja go mam jest supe żadnych podrażnień, usuwa 85% włosów, a mam ciemne i oporne. Spokój na dobre parę tyg . Niby w ciąży można ale nie do bikini :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 14:55

    Kotowa, Bajkaaa lubią tę wiadomość

    bl9c9vvjirf1bxzu.png

    Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20

    Mama 4 aniołków
    11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
    6 lat oczekiwania na 2 cud
    2iui nieskutczne ..
    mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
    niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% :( nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
    Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Minie Black wrote:
    Jadę z lodem, marnie mi idzie, ale się nie poddam :D a Lumee tez mam, kupiłam na początku kwietnia, nie zdążyłam użyć :D
    A może spróbuj zwykłej maszynki do golenia?

  • Trasti Autorytet
    Postów: 4403 1194

    Wysłany: 7 czerwca 2018, 14:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aa i włosy nie wrastają a miałam z tym problem . Żadnych podrażnień. Ja mam toxo przechorowaną , musiała się przyplątać po 2 ciąży bo w niej nie miałam. Nie jem surowego mięsa, kota nigdy nie miałam, warzywa myję. Miałam chomika. Liczy się?

    bl9c9vvjirf1bxzu.png

    Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20

    Mama 4 aniołków
    11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
    6 lat oczekiwania na 2 cud
    2iui nieskutczne ..
    mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
    niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0% :( nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
    Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza)
‹‹ 111 112 113 114 115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ