X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Czerwcowe testowanie, czyli wakacje z pasażerem na gapę ;)
Odpowiedz

Czerwcowe testowanie, czyli wakacje z pasażerem na gapę ;)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po pierwszej ciąży @ miałam bezbolesne aż do chwili obecnej.Oby się to nie zmieniło :)

  • madzi2506 Autorytet
    Postów: 630 240

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :-)

    Aga9090 kciuki za prenatalne!

    Co do bolesnych miesiączek to również takie miałam. Jak już z rana obudziłam się krwawieniem to już nawet do roboty nie szłam, bo wiedziałam że za chwilę się zacznie. Strasznie bóle brzucha i pleców, to tego przeważnie ból głowy i biegunka. Pomagała garść tabletek i termofor. Po porodzie praktycznie zero bólu, lekkie ćmienie tylko.

    Aga9090 lubi tę wiadomość

    r7xztyt.png

    Aniołek [*] 10tc - 01.2016
    Synek ❤ - 01.2017
    Maj 2018 c. bezzarodkowa
    Niedoczynność tarczycy i lekka IO
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alfa_Centauri wrote:
    Dziekuję Carbera, na pewno twoje marzenia wkrótce się spełnią. Mam wrażenie, że długie starania o pierwsze dziecko to najtrudniesza i najbardziej stresogenna próba dla związków.

    Zgadzam się w 100%, oprócz nas sporo się naoglądałam związków, które kiedyś kwitły, a teraz zostały obustronne żale i pretensje. I nie o to, kto jest winien (bo o winie nie można tu chyba mówić), a z reguły o brak wsparcia...

    Mam tylko nadzieję, że jak pojawia się to upragnione maleństwo, to to wszystko znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ;)

  • madzi2506 Autorytet
    Postów: 630 240

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera wrote:
    Nenusia , kciuki za prenatalne :)

    Reset ja plamienia nie zaznaczam jako @, dopiero jak się rozkręci, tylko u mnie zawsze się rozkręca, a ból, no cóż, przez pierwsze dwa dni na ketonalu (to i tak lepiej niż 6 ibupromów max :()

    a ja się witam pięknym owulakiem, tylko jakoś nie chce mi się nawet działać...wysłałam fotę M., może on przejmie inicjatywę ;)

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/27d27a8730a1.jpg


    Idealny owulak! Nic tylko działać. Oby M się zmobilizował ;-)

    Cabrera lubi tę wiadomość

    r7xztyt.png

    Aniołek [*] 10tc - 01.2016
    Synek ❤ - 01.2017
    Maj 2018 c. bezzarodkowa
    Niedoczynność tarczycy i lekka IO
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No pewnie, że różnie :) Siostrze po pierwszej ciąży przeszły @ wymioty i z tego się cieszyła najbardziej :D

    Właśnie Tosiu, jak się trzymasz? Może uda się wcześniej wrócić do starań, te 3 msc po zabiegu to takie na wyrost jest i często endometrium już po 1 @ jest odbudowane. Wiem, że chcesz porobić badania immuno i życzę Ci obyś jak najszybciej to ogarnęła, żeby bezpiecznie wrócić do starań :*

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • Cheresta Autorytet
    Postów: 1982 2234

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za kciuki :) czekam już w poczekalni. Zdam relację jak załatwię parę spraw

    Bocianiątko lubi tę wiadomość

    18.10 punkcja
    21.10 transfer
    28.10 beta 19,84
    30.10 beta 48,34
    klz9h371fbawj21n.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karma88 wrote:
    Tosiu dajesz jakoś radę? Jesteś na zwolnieniu teraz?

    Tak, jestem. Przy wypisie był moj lekarz i dał mi L4 do końca miesiąca. Fizycznie czuje się świetnie. Brzuch nie boli, praktycznie nie krwawię. Za to psychicznie jestem totalnie załamana. Dopiero chyba po powrocie do domu to wszystko do mnie dotarło. Leżę całymi dniami w łóżku i płacze.

  • Kotowa Autorytet
    Postów: 2992 3627

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2021, 16:58

    Małgosia 24tc +15.08.2015💔
    09.2016 - 1 ICSI PGD: 22 oocyty->18 zarodków->0 po PGD
    02.2017 - 2 ICSI PGD: 20 oocytów->14 zarodków->1 po PGD-> cb 😔
    10.2017 - 3 ICSI PGD: 19 oocytów->12 zarodków->2 po PGD
    02.2018 - crio 1 blastki 😔
    06.2018 - crio 1 blastki 😔
    05.2019 - 4 ICSI PGD: 20 oocytów->16 zarodków->2 po PGD
    12.2019 - cb😔
    09.2020 - "niespodzianka!"
    Jasiek 15tc +23.11.2020💔
    03.2021 - crio 1 blastki 😔
    06.2021 - crio 1 blastki 😔
    02.2022 - 5 ICSI PGD: 14 oocytów->2 blastki->1❄po PGD
    09/2022 - crio blastki, 5dpt - 16, 7dpt - 40, 9dpt - 113, 11dpt - 382, 19dpt - 6563,
    4/10 - usg, crl 9,1mm, ❤ 135/min
    Alicja ❤️ 26/05/23, 3600g, 50cm
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera ja wszystkie rady Matki Niki Suplementowej juz chyba prowadziłam w życie i ten progesteron mi ładnie podskoczył (dla mnie to 14 to super wynik), tylko nie chce mi się ta druga faza wydłużyc tak choć do 12 dni bez plamień :/
    Ale już nie narzekam, mam nadzieje, że dziś nie przyjdzie. 10 dni bez plamienia to taki plan minimum. A swoja droga to ciekawa jestem dzisiejszego proga. Chcialabym by byl choc powyzej 5, wtedy moglabym spokojnie bez luteiny czekac na to szczesliwe jajo.

    Cabrera lubi tę wiadomość


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzi2506 wrote:
    Idealny owulak! Nic tylko działać. Oby M się zmobilizował ;-)

    Takie owulaki mam prawie co cykl, także już na chłodno do nich podchodzę ;)

    M. nie ma problemu z mobilizacją, w tym cyklu to u mnie raczej jakiś problem (w głowie chyba :()

  • Mala90 Przyjaciółka
    Postów: 91 115

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kciuki Nenusia :)

    Ja juz po upuszczeniu krwi wiec oszczedzam palec wskazujacy na odswiezanie wieczorem ;)

    ef36, Aga9090, m_d_f lubią tę wiadomość

    7 cs,
    Grudzien 2017 - poronienie 6tc
    Euthyrox 50
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera wrote:
    Takie owulaki mam prawie co cykl, także już na chłodno do nich podchodzę ;)

    M. nie ma problemu z mobilizacją, w tym cyklu to u mnie raczej jakiś problem (w głowie chyba :()

    Powiem Ci Cabrera, że ja tak miałam w tym cyklu. Działałam "bo musiałam", a potem już nic mi się nie chciało. Zwaliłam to na karb przebytej infekcji pęcherza, która zakończyła się antybiotykiem i długo jeszcze ciągnącym się bólem. I przez to właśnie nie miałam płodnego śluzu - infekcja. Pod sam koniec nareszcie poczułam, że wracam do siebie ;) I zachciało mi się :D Ze śluzem ;)

    Tylko ja już byłam po owulacji, <3 było bez uczucia przymusu - życzę Ci, żeby i Tobie się zachciało :)

    Cabrera lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mala90, kciuki za wyniki !
    Moja krew też już upuszczona ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 10:20

    Mala90 lubi tę wiadomość

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia przykro mi, mogę tylko powiedzieć, że jak tylko będziesz potrzebowała się wygadać, to pisz śmiało tu (lub na ex-testerkach).

    Jak już wszystko wróci do normy, to mam nadzieję, że wrócisz tu do nas, ale tylko na jeden, szczęśliwy cykl :)

  • Karma88 Autorytet
    Postów: 3088 3640

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia2323 wrote:
    Tak, jestem. Przy wypisie był moj lekarz i dał mi L4 do końca miesiąca. Fizycznie czuje się świetnie. Brzuch nie boli, praktycznie nie krwawię. Za to psychicznie jestem totalnie załamana. Dopiero chyba po powrocie do domu to wszystko do mnie dotarło. Leżę całymi dniami w łóżku i płacze.

    Tosieńko to wszystko niestety tak wygląda. Musisz sobie w głowie to wszystko jakoś spróbować przepracowac, ulożyć. Nie wytlumaczysz sobie dlaczego tak się stało, mówię to z doświadczenia. Masz teraz trudny czas żałoby i musisz pożegnać to Maleństwo chociaż w serduchu zostanie już z Toba.
    Bądź z M, bo on też pewnie to przeżywa na swój sposób. Pomysl, czy nie chcialabys skorzystac z pomocy psychologa.
    Gdybys chciala pogadac to sluze pomoca.

    Emilka <3

    gg649vvjtg0z1oj0.png

    Od 09.2013:02.2014-5t6dc <3 07.2015-12tc <3
    MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małgonia, na FL pomaga wit C (min 750 mg na dzień). No i ogólnie im lepszy prog tym dłuższa FL, czyli mozna koksować proga np niepokalankiem, b-complexem, wapniem i magnezem. Ważne jest, żeby mieć cholesterol na dobrym poziomie - trzeba łykać omega 3 i inne zdrowe tłuszcze.


    A mi jakoś ciężko dupę ruszyć, dopadł mnie marazm.

    Na dobry dzień:

    Mąż w delegacji a żona z kochankiem w łóżku. Nagle słychać zgrzyt klucza w zamku. Żona w panice chowa nagiego kochanka do szafy. Do domu wchodzi zmęczony mąż i szybko kładzie się spać. W środku nocy kochanek narzuca na siebie futro i wypełza z szafy. Mąż się przebudził i pyta:
    - Kto tam?
    - Mol
    - A futro?
    - A zjem sobie w domu...

    Nadzieja22, ef36, Patrycja20, Wichura, by7mistake, Siwulec, SusieOne, Reniferra, Koteczka82, moyeu, Morusek lubią tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • by7mistake Autorytet
    Postów: 694 737

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malgonia wrote:
    Dzien dobry :)
    Nenusia kciuki za wiesci.

    Reseciku ja bym uznala dzis za pierwszy dzien, ale u Ciebie to trudniejsze do okreslenia :/

    Wszystkie rozpoczynajace dzis ciaze sciskam, zaraz do Was dolacze.

    A ja dzis mam wolne, upuscilam troche krwi. Jutro wynik proga i homocysteiny. Zobaczymy, czy witaminy pomogly.
    Temperatura mi dzis podskoczyla i pewnie gdyby nue wyniki to bym juz sobie wkrecala zagniezdzenie. Tsk to przynajmniej wiem, ze taka moja uroda i specyfika cyklu, bo co miesiac takie mi nadzieje robi.

    Buziaki znad kawy i mufinka :*

    Jezu Malgonia, czy Ty jesteś jakimś moim bliźniakiem genetycznym?! U mnie też temp lekko w górę ale jednak nie da się ukryć coraz czerwienszego plamienia ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 10:28

    starania od IX 2016r.
    endometrioza
    Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
  • Danq Przyjaciółka
    Postów: 68 70

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cabrera wrote:
    Zgadzam się w 100%, oprócz nas sporo się naoglądałam związków, które kiedyś kwitły, a teraz zostały obustronne żale i pretensje. I nie o to, kto jest winien (bo o winie nie można tu chyba mówić), a z reguły o brak wsparcia...

    Mam tylko nadzieję, że jak pojawia się to upragnione maleństwo, to to wszystko znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ;)

    U nas to emek jest bardziej pozytywnie nastawiony niz ja i wspiera i w ogole jest cudowny. normalnie mialam szczescie w zyciu ze go znalazlam. I tak sobie czasem mysle ze jesli nigdy nam sie nie uda miec malych naszych kopii to i tak bedzie nam razem dobrze i bd sie dobrze bawic cale zycie. O takie pocieszenie , bo na prawde czasem mysle ze to po prostu jest jakas masakra, że czlowiek tyle sie stara robi, cuduje, zaklina rzeczywistość, a potem ciach i wszystko leci na łeb na szyje. Ale oczywiscie nie poddajemy sie i działamy. Dopóki walczysz zawsze możesz wygrać :)

    SusieOne, by7mistake lubią tę wiadomość

    23cs
    SonoHSG -> jajowody drożne
    Metformina, Letrox 75
    Nowy GIN od 03.2018
    05.2018 - pierwszy cykl na CLO + Ovitrelle :(
    06.2018 - drugi cykl na CLO + Ovitrelle




  • m_d_f Autorytet
    Postów: 1772 767

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    Małgonia, na FL pomaga wit C (min 750 mg na dzień). No i ogólnie im lepszy prog tym dłuższa FL, czyli mozna koksować proga np niepokalankiem, b-complexem, wapniem i magnezem. Ważne jest, żeby mieć cholesterol na dobrym poziomie - trzeba łykać omega 3 i inne zdrowe tłuszcze.


    A mi jakoś ciężko dupę ruszyć, dopadł mnie marazm.

    Na dobry dzień:

    Mąż w delegacji a żona z kochankiem w łóżku. Nagle słychać zgrzyt klucza w zamku. Żona w panice chowa nagiego kochanka do szafy. Do domu wchodzi zmęczony mąż i szybko kładzie się spać. W środku nocy kochanek narzuca na siebie futro i wypełza z szafy. Mąż się przebudził i pyta:
    - Kto tam?
    - Mol
    - A futro?
    - A zjem sobie w domu...


    Ja mam prog średni (lub niski zależy, jak kto na to patrzy) - najczęściej oscyluje koło 12 ng/ml, w ostatnim cyklu miałam ponad 20 i to było wow! Ale fazę lutealną zawsze miałam w porządku - długość 14-15 dni.


    Kawał fajny :D

    Starania o drugie dziecko

    HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
    Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
    Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)

    Hormony w normie
    LH:FSH poniżej 0,6 (?)
    AMH w normie (2,39 ng/ml)
    TSH w normie

    Diagnoza:
    Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
    Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019

    Leczenie:
    Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
    Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
    Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
    Zamrożony 3AB
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 14 czerwca 2018, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaznaczyłam 1 dc wczoraj ale też powinnam dzisiaj, więc jest nas kilka z równym startem :).


    U mnie widocznie jedyne, czego brakowało mojemu organizmowi to witamina D albo ten koenzym, bo teraz wszystko działa idealo :) (no plamienia 1 dzień miałam ale nie sądzę, że to problem). Jestem gotowa na składanie kawioru/ikry :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 10:36

    m_d_f, reset, Karma88 lubią tę wiadomość

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
‹‹ 208 209 210 211 212 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ