Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Tosiu to jest ZUS oni tylko patrzą jak tu człowieka udupic. Może się dopatrzyli,że jesteś na zwolnieniu dłuższy czas i na dodatek masz L4 za każdym razem od lekarzy różnych specjalizacji. Mnie też reumatolog uprzedzała że może mnie spotkać kontrola jak byłam dłuższy czas na zwolnieniu po szpitalu
P.S Leżę na kanapie bez stanika jest cudownie ;P -
dziękuję dziewczyny uspokoiłyście mnie
Cheresta ja pierwsze co robie po powrocie z pracy to ściągam stanikIzape_91 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, po pierwsze nie robię nic, czego Wy nie robicie albo nie robiłyście! Wszystkie tu jesteśmy dzielne i waleczne
Paradoksalnie, na razie łatwo mi o optymizm, bo mam jeszcze co badać, co sprawdzać, co zmieniać (choćby głupie dawkowanie estrofemu:P). Boję się tylko tego momentu, kiedy dojdę do ściany i uznam, że zbadane mamy wszystko, zabiegi porobione, a ciąży dalej nie ma. Ale wtedy zapewne naturalną i szybką decyzją będzie ivf. I trzymam się kurczowo myśli, że potem skończy się już sukcesem.
Póki co optymistyczne jest też to, że coś tam się zmienia na plus w organizmie, więc kiedyś zaskoczy. No i jednak do tej pory, przez rok starań, to działo się dużo i nie było kiedy się załamywać. Teraz trzy tygodnie do urlopu to też przeleci, a potem jest plan i będziemy żyć dalej badaniami itp.
Chyba Wam to już mówiłam, ale bez Was wcale bym taka silna nie była! *
* pomijając już to, że bez Was byłabym w lesie z diagnostyką!
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset wrote:Dziewczyny, po pierwsze nie robię nic, czego Wy nie robicie albo nie robiłyście! Wszystkie tu jesteśmy dzielne i waleczne
Paradoksalnie, na razie łatwo mi o optymizm, bo mam jeszcze co badać, co sprawdzać, co zmieniać (choćby głupie dawkowanie estrofemu:P). Boję się tylko tego momentu, kiedy dojdę do ściany i uznam, że zbadane mamy wszystko, zabiegi porobione, a ciąży dalej nie ma. Ale wtedy zapewne naturalną i szybką decyzją będzie ivf. I trzymam się kurczowo myśli, że potem skończy się już sukcesem.
Póki co optymistyczne jest też to, że coś tam się zmienia na plus w organizmie, więc kiedyś zaskoczy. No i jednak do tej pory, przez rok starań, to działo się dużo i nie było kiedy się załamywać. Teraz trzy tygodnie do urlopu to też przeleci, a potem jest plan i będziemy żyć dalej badaniami itp.
Chyba Wam to już mówiłam, ale bez Was wcale bym taka silna nie była! *
* pomijając już to, że bez Was byłabym w lesie z diagnostyką!
nie przypominaj momentu dochodzenia do ściany, please... bo ja już jestem od niej na wyciągnięcie ręki
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
nick nieaktualnyJa po domu też chodzę bez stanika
Cheresta no wiem, że ZUS tylko na to czeka, żeby kogoś udupić. Ale nie spodziewałam się tak szybko kontroli. Trochę się tym zestresowałam, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.
A wiecie w ogóle co się dzieje w sytuacji gdy ZUS uzna, że zwolenienie jest bezpodstawne? Oni są zdolni do wszytskiego. Znam sytuacje, gdzie zabierali rentę osobom niepełnosprawnym mimo, że ich stan zdrowia się w ogóle nie poprawił. Cudownie uzdrawiają ludziWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 17:17
-
nick nieaktualnyTosiu eMek miał na początku czerwca kontrolę, a akurat go nie było i musiał do zusu się stawić, Lekarz w zusie mu podbił ale powiedzial,ze następnym razem mu nie podbije. Ja jestem na l4 od marca i zusu ani widu ani słychu (póki co),a l4 też mam od różnych lekarzy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 17:17
-
nick nieaktualnyAga9090 wrote:Tosiu eMek miał na początku czerwca kontrolę, a akurat go nie było i musiał do zusu się stawić, Lekarz w zusie mu podbił ale powiedzial,ze następnym razem mu nie podbije. Ja jestem na l4 od marca i zusu ani widu ani słychu (póki co),a l4 też mam od różnych lekarzy
Ale u mnie to nie jest wezwanie żeby wyjaśnić nieobecność. Oni chcą skontrolować prawidłowość zwolenienia. Czyli krótko mówiąc czy rzeczywiście jestem niezdolna do pracyWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 17:19
-
Te kontrole są po prostu wyrywkowe i nigdy nie wiadomo kiedy i na kogo trafi
Ja w ogóle wietrze cycki same spodenki. Zlatalam się z psem na spacerze, ona padła wymęczona a ja odpoczywam i czekam aż mi się sok schłodzi
A no i już mam po @. Szczerze mówiąc gdyby nie ten upał i ze względu na higienę to wystarczyłaby mi jedna podpaska lub nawet wkładka na cały dzieńWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 17:24
-
nick nieaktualnyTosia2323 wrote:Ale u mnie to nie jest wezwanie żeby wyjaśnić nieobecność. Oni chcą skontrolować prawidłowość zwolenienia. Czyli krótko mówiąc czy rzeczywiście jestem niezdolna do pracy
-
Bocianiątko wrote:nie przypominaj momentu dochodzenia do ściany, please... bo ja już jestem od niej na wyciągnięcie ręki
Bociuś- po pierwsze póki co trzymamy się myśli, że jesteś w ciąży! Po drugie, masz doktora Ptaka, więc on Cię do ściany nie dopuści! Po trzecie, masz plan, a jak go zapomniałaś to sobie przeczytaj swoją stopkę! :* Po czwarte, w skrajnym wypadku, będziemy się obie wspierać przy podchodzeniu do ivf, Wiesz, że we dwoje (albo raczej we czworo;)) będzie nam łatwiej
No więc łepek do góry! A na wszelki wypadek stoję pod tą ścianą z poduszką w rękach, żebyś sobie guza nie nabiła.Bocianiątko lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
reset wrote:Bociuś- po pierwsze póki co trzymamy się myśli, że jesteś w ciąży! Po drugie, masz doktora Ptaka, więc on Cię do ściany nie dopuści! Po trzecie, masz plan, a jak go zapomniałaś to sobie przeczytaj swoją stopkę! :* Po czwarte, w skrajnym wypadku, będziemy się obie wspierać przy podchodzeniu do ivf, Wiesz, że we dwoje (albo raczej we czworo;)) będzie nam łatwiej
No więc łepek do góry! A na wszelki wypadek stoję pod tą ścianą z poduszką w rękach, żebyś sobie guza nie nabiła.
Dzięki za postawienie mnie do pionu :* :* :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 17:51
reset lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Wiecie co wspominam z sentymentem pierwsze miesiące starań - to było nawet przyjemne jak człowiek zastanawiał się, czy mu się udało, czy się nie udało.I wmawiał sobie każde ukłucie, każdy ból za ciąże. Pamiętam jak dziś jak po pierwszym miesiącu starań jechałam do pracy i wiedziałam na 100% że jestem w ciąży ! Ta pewność Dałabym sobie rękę uciąć i nie miałabym dziś ręki, a za miesiąc kolejną,,, to już wogóle ;P Słowem miało to swój urok, a takie strasznie długie starania poprostu wyczerpują... Pamiętam jak trafiłam na forum i Was podczytywałam, aż w końcu sama się pokusiłam o wiadomość.
Aż się łezka w oku kręci
A właśnie co u Innej ??Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Reset Ty to masz dopiero owulacje. Do sciany u Ciebie to kilometry drogi. Jestem pewna, ze nie przejdziesz nawet 1/3.
Izape tez ostatnio myslalam o moim pierwszym cyklu, i pierwszym testowaniu.. ale ja wierze, ze to ruszy w koncu z kopyta.
Moglaby tylko ktoras zajsc teraz zeby dac dobry przyklad. Przypominam, ze sierpniowy watek moze byc ostatnim wiec warto sie zalapac male aniolki juz czekaja zeby zejsc na ziemieIzape_91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Bocianiątko wrote:Wzruszyłam się! normalnie siedzę i ryczę przed komputerem... dobrze, ze jeszcze jestem sama w domu!
Dzięki za postawienie mnie do pionu :* :* :*
Jak mnie nabiera na płacz to sobie powtarzam, że życie to nie film i że zaraz będę mieć czerwony nos i sklejone od słonych łez i tuszu rzęsy, zamiast artystycznie kapiących łez... Szybko mija
A teraz na serio- miałyśmy i będziemy mieć gorsze dni. I uważam, że mamy do nich prawo, nie jesteśmy cyborgami. Poza tym - wiem po sobie - jak wyrzucę złe emocje, to potem łatwiej o optymizm. Będzie dobrze
Bocianiątko lubi tę wiadomość
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Merytorycznie potrzebuję wsparcia, bo w życiu tych supli nie zamówię, a homocysteinę trzeba zbijać!
Czy lepiej coś kompleksowego, co ma w sobie i b12 i kwas metylowane (np. B-Right z Jaroowa i do tego jeszcze dorzucić 400 kwasu metylowanego plus tmg) czy raczej osobno np. czyste b12 metylowane, czysty kwas 800 mg metylowany raz tmg?
A niemerytorycznie to powiem Wam, że muszę jakoś pod osłoną nocy wyrzucić ten zbiór testów, bo jak mój M. to znajdzie to uzna, że na tyle ze mną źle, że kwalifikuję się na oddział bez klamek Ech, faceci... nie zrozumieją!
P.S. Idę wieczorem z przyjaciółką na włoskie żarcie i wino! Bynajmniej nie czerwone, mam go dość w czasie owulacji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 18:19
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Trochę mnie wycieło, mialam kilka godz kompletnie bez zasięgu, a potem telefon mi swirował,bo wylała mi sie woda w torebce. Niby dziadostwo wodootporne, ale chwile zawachania mial.
Pisalam jak wyszlam od gina, ale teraz nie moge znaleźć tego posta. Albo jestem slepa, albo sie nie zamieścil. Dzis endo 13mm, pecherzyk 21mm. Moge emocje = totalne nic. Ani mnie to cieszy, ani smuci. Kupiłam moj ukochany likier z lidla - tańszy zamiennik popularnego likeru smietankowego z whisky i uwaga! Gotuje wlasnie pomidorową.
A tak odnoszac sie do Waszych postów, ktore wyświetlaja mi sie tak,ze niektore mam podwojnie.. to stwierdzam,ze Was kocham! Dajecie mega wsparcie w tych gorszych i lepszych chwilach. W testowaniu i wyborze sukienek. Fajnie tak codziennie sprawdzic co u Was. I mimo,ze ja tak duzo nie pisze to czytanie Was jest zawsze na 1 miejscu. Czasem lepsze niz super ksiazka!!Cabrera lubi tę wiadomość
*starania od marca 2017
*iui x 3 - nieudane
- I - 17.07.2020: 1 pęcherzyk,
- II - 10.09.2020: 2 pęcherzyki,
- III - 9.12.2020: 2 pęcherzyki.
*I ivf - krótki protokół, 15 pecherzyków - 3 komórki - 2 zarodki:
- I FET 27.08.2021 (57cs) - 3 dniowy Maluch
11dpt- beta88,9, prog16,1
13dpt- beta218,9, prog14,3
19dpt -beta 2541, prog 16,6
26dpt- ❤
28.10.2021 poronienie zatrzymane (Aniołek 8tc-11tc)
- II FET 13.01.2022 (59cs)- 6-dniowy Maluch 4ba
6dpt- beta 0, prog 12,5
11dpt -beta 0, prog 40,33
*II ivf - dlugi protokół (7 komórek, 2 zarodki)
- I FET - 3 Dniowy Maluch - beta 0
- II FET 23.012023 - zarodek 4BB
5dpt bladzioch
7dpt negatyw
10dpt beta 0 -
Reseciku, ja biore takie wszystko w jednym bo przy tylu roznych specyfikach mi to na reke. Jeszcze po tym nie badalam homocysteiny, ale jak porownuje sklady to jest ok. A powiedz bo moze przeoczylam, po coz Ci 800 kwasu foliowego?
Kargo ja juz watrobke zjadlam.. licze ze maz nie zje calej swojejWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2018, 18:42