Era dinozaurów :) dla wtajemniczonych!
-
WIADOMOŚĆ
-
Yoselyn82 wrote:Witam sie z rana, ktora z dziewczyn robiła badania w diagnostyce? Od wczoraj czekam na wyniki i do tej pory nie ma!! To juz jest przegięcie!!
A na jakie badanie czekasz? Takie zwykłe hormony są najpóźniej wieczorem tego samego dnia, ale czasem czeka się dłużej zależy co to za badanie.
Dziękuje dziewczyny za kciuki, jesteście kochane
Reset ekstra że udało się pogonić wredną bakterię! kciuki za wizytę
Cabrera kciuki za wizytę u immunologa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 10:38
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
bazylkove wrote:A na jakie badanie czekasz? Takie zwykłe hormony są najpóźniej wieczorem tego samego dnia, ale czasem czeka się dłużej zależy co to za badanie
A czekam na panel tarczycowy, przeciwciala bo ide do endokrynologa, czekam na prg bo co jakis czas badam sobie jaki mam. czyli hormony.Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:A czekam na panel tarczycowy, przeciwciala bo ide do endokrynologa, czekam na prg bo co jakis czas badam sobie jaki mam. czyli hormony.
To wynik już powinien być, a próbowałaś dzwonić do nich?7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
bazylkove wrote:To wynik już powinien być, a próbowałaś dzwonić do nich?
nawet sie dodzwonic nie moge bo wyskakuje mi komunikat ze polaczenie nie moze byc zrealizowane, a moze pamietasz pod jaki ty nr dzwonilas?Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn82 wrote:nawet sie dodzwonic nie moge bo wyskakuje mi komunikat ze polaczenie nie moze byc zrealizowane, a moze pamietasz pod jaki ty nr dzwonilas?
Ja zawsze dzwonie bezpośrednio do tego labu, w którym oddawałam krew. Czasem trochę czekam aż odbiorą, ale udaje mi się dodzwonić.7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Dziewczyny kciuki wizytowe!
-
Bocianiątko wrote:Anna Stesia!
ja raczej tu sobie na Ciebie poczekam... U mnie na przełom nie ma co liczyć, raczej na cud jak u Kate...
O, a jak Ty tu do nas wrócisz to ja pewnie już zacznę ogarniać ivf na poważnie
Kurcze, tak się zaczęłam zastanawiać czy tego nie "wykrakała" mi jedna z koleżanek... Jak moje trzy dziewczyny z liceum, w tym moja przyjaciółka (nazwijmy ją X) były w ciąży i padło pytanie kiedy my (a ja już wiedziałam że łatwo nie będzie), to jedna wyjechała z tekstem że może ja poczekam ze swoją ciążą aż X będzie w drugiej! No i X ma już ponad roczną córkę i jakoś pod koniec roku będzie wracać do starań...
Bazylku!niezmiernie się cieszę że wróciłaś i najmocniej trzymam kciuki!!! :*
Ja idę łapać ostatnie chwile słońcawieczorem maja przyjść burze a my się zabierzemy za pakowanie...
Bociuciu kochany, cuda się zdarzają. Popatrz na Kate, na Yoselyn. Całe to forum jest pełne cudów, choć niektórym cudom musiała pomóc zaawansowana medycyna. Nieustannie trzymam kciukasy i wiem, ze wcześniej czy pozniej w końcu uda się i u Ciebie. Mam nadzieję, ze wcześniej. -
Jestem po wizycie. Pęcherzyk nie pękł, ale i tak ryzykujemy i ruszamy ze stymulacja. Clo 2 x 1 i lametta 2 x 2. Jak po tym nic nie urośnie to już nie wiem, co pomoże.
Teraz czekam na pobranie estradiolu.
Kolejna wizyta 15.10.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 11:10
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset fajnie że coś się dzieje, zawsze to człowiek ma poczucie działania
Pęcherzykowi zasiedziałemu mówimy a kysz! -
by7mistake wrote:Ale że jaa? Ja buldożka? O nie nie, nie znoszę
Jestem jestem, czytam w miarę na bieżąco, ale nie umiem jakos nic produktywnego napisac.
Właściwie to kilka dni temu chciałam zapytać was o radę, ale uznałam ze to niegrzecznie tak wskakiwać ni z gruchy ni z pietruchy;)
Ja siedzę sobie dalej na antykach, jestem juz w połowie opakowania. A to moje pierwsze w zyciu antykichciałam was spytac czy to normalne ze przy braniu ich nie chce mi się skonczyc okres, tylko caly czas plamie, ale juz chyba mi przechodzi
W każdym razie jestem i caly czas trzymam za was kciuki:) -
Cheresta wrote:Reset czyli doktorek się zgodził że jest okres i jest nowy cykl? No po takiej dawce to powinno coś ruszyć kciuki
On tu już nie miał z czym dyskutować, wyniki hormonów plus fakt, że endometrium jest cienkie, a ja faktycznie coś tam krwawię potwierdzają, że wczoraj to musiał być 1 dc.
Cieszę się, że nie jest takim boi-dupką i zaryzykował ze stymulacja. Ciekawe jaki będzie poziom estradiolu bez włączania estrofemu?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset ciesze sie ze pozbylas sie dziada, i ze macie plan.. trzymam kciuki zeby byl owocny!!
reset lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Aha,Nika- dziś zapytałam doktorka o sterydy, ale powiedział, że na tym etapie i przy tych wynikach on nie włącza leczenia. Powiedział, że jak immunolog uzna za konieczne to niech da małą dawkę, ale wg niego większość kobiet ma ASA, tylko o tym nie wie
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Malgonia wrote:Nika jeśli masz nie spać z tego powodu, to mi się marzy mały słodki śliniąco się charczący buldog.
Gdzie Ty byłaś jak Cię tu nie było?
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Ale buldożki i inne takie podobne z krótką kufą chrapią
wiem co mówię, bo mam boksera, który chrapie gorzej niż mój stary
7dpt: 174 mIU/ml, 9dpt: 389 mIU/ml, 11 dpt: 755 mIU/ml, 12 dpt jest pęcherzyk 4 mm, mamy serduszko!
1x HSG, 2x HSC,
M: fragmentacja DNA 7.5%, HBA 81%, Kariotypy ok -
Jeśli mowa o pieskach -możemy sobie wyobrazić że mowa o buldożku:
Małżeństwo je kolację. Podczas kolacji mąż niechcąco puścił bąka (cichacza). Rozniósł się wielki smród w jadalni, na co żona nogą trąca leżącego pod stołem psa, mówiąc:
- Burek, odejdź!
Mąż ucieszył się, że nie uniknął kompromitacji, jednak po chwili znów pryknął. Żona
- Powiedziałam: Burek, odejdź!
Po chwili sytuacja znów się powtórzyła, na co żona:
- Burek! Ile razy mam powtarzać! Odejdź bo cię jeszcze obsra!bazylkove, by7mistake lubią tę wiadomość