Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, potrzebuję porady z rozszerzaniem diety. W piątek będzie 2 tygodnie jak zaczęliśmy. Każdy produkt dajemy 3 dni, do tej pory była dynia, marchewka i batat. Gotowalam Ani sama, dynia i marchewka miksowane, batat gnieciony, żeby sprawdzić co jej pasuje. Zjada z wysiłkiem 3-4 łyżeczki, dużo przy tym wypluwając. Jedyna rzecz, ktora zjadla z wiekszą ochotą to sloiczek HIP Bio marchewka-ziemniak. Zjadla pol sloiczka, ale na drugi dzien juz jej znow nie podchodzilo. Wczoraj kaszka na moim mleku z dodatkiem jablek - krzywila sie i nie chciała.
Teraz mam dylemat, bo przyznam że gotowanie i wyrzucanie mnie frustruje. Nie wiem czy poki co dawac sloiczki o dobrym skladzie i jak zacznie chetniej jesc, wtedy wrocic do gotowania czy odpuscic na jakis czas rozszerzanie i sprobowac znow na przyklad za tydzien?
-
Anna Stesia u was gorzej chyba już być nie może także zęby wyjdą na pewno łagodnie
(wybacz ale ja bym już była chyba w pokoju bez klamek jakbym tyle miesięcy tak funkcjonowała jak Ty)
podziwiam
Ogólnie podziwiam wszystkie kobiety które tyle poświęcają dziecku nie wymuszajac na nim zmian typu płacz sobie w końcu usniesz...
Rucola wielkość brzucha jest tak samo prawdziwa teoria jak planowanie płci... Więc tak sprawdza się w 50%Anna Stesia, Luna1993 lubią tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:Kate, 8,5 godziny!! Zdradz mi swój sekret!! No i koniecznie takie informacje oznaczaj jako UWAGA!DRASTYCZNE! MOŻE NARAŻAĆ NA WYLEW NIEPOHAMOWANEJ ZAZDROSCI
ale to oczywiście moja teoria na podstawie tego artykułu
https://www.wymagajace.pl/dha/Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Anna Stesia wrote:Moniska, u Was mocno ząbki dają w kość? U nas chyba też się powoli zaczyna, i już się boję.
Leos jest bardzo marudny i najlepiej tylko na rekach, co chwile placze, w nocy to samo. Dziasla cale czerwone, smarowanie pomaga na chwile a przeciwbólowe na max 2 godz. Obawiam się ze bedzie jak ze Starszakiem, pierwszy zabek wyszedl na roczek a wczesniej kilka miesiecy sie meczylismy, tylko on jeszcze goraczkowal.
Mam nadzieję ze u Was bedzie to łagodniejszeAnna Stesia lubi tę wiadomość
-
Summer ja jestem chwilę przed rozszerzeniem diety i też jestem ciekawa jak Zośka zareaguje wg mnie wybierz opcję która wg ciebie najlepiej wyjdzie jak uważasz że lepiej odpuścić to tak zrób a jak sloiczki to sloiczki
tymbardziej że lekko nie masz
summer86 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry.
Achia cudowne wieści! To będzie piękny dzień
Fozzie trzymamy kciuki i czekamy na Klarę po drugiej stronie brzucha
Minnie pięknie wyglądasz!
Dziewczyny współczuje chorób dzieciaków
ciężkich nocy też, ale mam podobnie więc rozumem o czym mówicie
Kate 8,5 godziny brzmi jak marzenie noworoczne, haha, 8,5 godziny to ja śpię przez dwie noce łącznie z minimum 10 pobudkami? Hehe.
A drzemki bez cycusia trwające więcej niż pięć minut mogę zliczyć na palcach jednej ręki. Usypianie bez piersi też w grę nie wchodzi. Jak mąż ją w nocy próbuje uspokoić to albo się rozbudza i chce bawic albo zaczyna płakać tak strasznie że mam dwa razy więcej potem do zrobienia wièc ogólnie mąż w nocy jest bezużyteczny...
Wczoraj np. Było wyjątkowo kiepsko, usypiania dwie godziny po czym po polngodsiny spania pobudka... uspałam, odłożyłam to spała zawrotną godzinę. Potem do rana nie miałam szansy odłożyć. Jak tylko próbowałam położyć (choćby obok siebie ‚Adam w zasięgu piersi), nie było takiej opcji. Musiała być przyklejona brzuch do brzucha żeby spać...
Summer ja bym albo poczekała albo jak chcesz jeszcze spróbować przeszła na delikatniejsze w smaku warzywka - cukinia, ziemniak np. awokado też super na początek i nie musisz gotowac ani miksować
Kaszke jak chcesz możesz dać bez dodatku owocówja póki co uważam że słoiczki i strata kasy bo chodzi o próbowanie i nowe smaki więc większość idzie i tak w kosz. Ja gotuje no. Kosteczkę batata, ćwierć ziemniaka i dwa plasterki cukini (razem wszystko na sitku so górowania na parze) i jak ja jem obiad biorę talerzyk z warzywkami i Nince daje warzywka (takie kosteczki małe, na widelcu) i sama jem. No ale Ninka okazała się być żarłokiem...
summer86, Anna Stesia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVeritaserum pocieszę Cie! To kiedyś minie! Serio! Ja po dwóch latach pierwszy raz miałam TYLKO 5 podubek w ciągu nocy= między 23 a 8. W tym 3 były Tymka. Najlepsza noc odkąd jestem matką!
Bywało znacznie gorzej. Pierwsze 3msc sen po 15 min i usypiania min godzine. Potem sukces bo spał po 45min i usypianie tylko pół h czasem kwadrans ale tylko z cycem w buzi i podczas skakania na piłce. Za to zaczynaliśmy dzień jak tylko zrobiło się widno na dworzu-mimo, że okno zasłonięte. Tak, tak latem dzień zaczynał się ok 4rano. A dodam, że ja ciągle z nim sama, bo mąż ma taką pracę, że jest w domu tylko na obiad na pół h, na noc-nie licząc sezonu, bo wtedy to jak śpi dwie noce w domu na tydzień to jest super. Nie ma też weekendów wolnych itp. No i on d niego nie wstawał w nocy, bo i tak by go nie uspokoił.Pierwsze 3h ciągiem przespał mając 13msc. I dziś po raz pierwszy Tymek zaczął dzień o 9 a nie między 6-7. Ale to chyba dlatego, że wymęczony po weselu. W końcu tańczył non stop do 3 nad ranem. -
Pilik, samego ziemniaka też próbowałam i średnio jej podszedł. Cukinia miała być, obrałam ugotowałam, przetarłam.. spróbowałam i sama gorycz
nigdy mi się takie coś z cukinią nie zdarzyło. Dobrze, że małej tego nie dałam od razu
Z kaszką jeszcze dziś spróbuję. A dajesz już glutenową czy nadal bez?
Cudownie, że z Ninki taki żarłoczekWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 11:14
-
Summer, jak wiesz - rozszerzanie diety przede mną. Ale jestem po przeczytaniu książki "Bobas lubi wybor" oraz w trakcie "Moje dziecko nie chce jeść" i na podstawie tych książek mogę powiedzieć tyle:
- na początku sugerują podawanie dziecku to samo co sobie bo więcej wyrzuca niż zjada\
- nie wymagajmy od dziecka by zjadło cały słoiczek, kilka łyżek wystarczy
- na początku w rozszerzaniu diety chodzi o poznawanie smakow a nie najadanie się, najadać to się ma Twoim mlekiem. Warzywka są tylko dodatkiem, urozmaiceniem.
pilik, summer86 lubią tę wiadomość
-
Summer, ja nie doradze za bardzo, bo u nas też zarlok, ale co u nas sie fajnie sprawdza to ugotowanie kawałków jedzenia (zawsze 3 różne rodzaje) i gdy jem razem z małym. Przez to sie mniej marnuje, a i ja jem smaczne i zdrowe warzywa. Synek zresztą tak się nauczył pić wodę- patrzył, co ja robię. Trochę jest z tym ekwilibrystyki, bo karmię go na rekach. No i gdy jest tato w domu to obowiązkowo jedno je z małym a drugie trzyma. U nas hiciorem jest batat, cukinia, brokuł, gotowane jabłko i gruszka. Ziemniak w kawałku jest za suchy, choć trochę podziamdzia. No i najlepsza rzecz pod słońcem to buraczek z jabłkiem (rozgniecione, synek wiosluje łyżeczka, pomaga sobie łapka i po takim obiedzie wygląda jak syn rzeznika) oraz awokado z jajkiem.
summer86 lubi tę wiadomość
-
U nas najpierw 5 godzinny sen do 4 a potem już pobudki co 1,5 h i od 8:30 do 11 towarzyskość i aktywnosć +3 kupki. No ale to już dzień, więc było o wiele lepiej niż w nocy.
Wczoraj zaliczyliśmy pierwszy epizod chyba kolkowy. Mała płakała i wkurzała się przy cycku, szarpała go i biła rączkami, odrywała się, wyła i znowu żarłocznie łapała. Ogólnie była straszliwie nieszczęśliwa przez jakieś 3 h aż padła z wyczerpania. W ruch poszedl Delicol i może to on wreszcie pomógł.
A ja mam zmartwienie- wychodzi mi na wardze opryszczka i boję się zbliżać do dzieckaInternet nie chce mi jednoznacznie powiedziec co robić.
Achia jak fajnie że wreszcie do domu! Czekamy na relację z pierwszego spotkania Bajli z Oskarem i jego pierwszego dnia w domku.
Minnie śliczny brzuszek - taki zgrabny i krąglutki. Ja ciągle nie mogę się przyzwyczaić, że już nie muszę uważać ma swój
Fozzie cały czas kibicuję Tobie i Klarksonkowi. Trzymajcie się, dziewczyny! -
Bajkaaa wrote:Anna Stesia u was gorzej chyba już być nie może także zęby wyjdą na pewno łagodnie
(wybacz ale ja bym już była chyba w pokoju bez klamek jakbym tyle miesięcy tak funkcjonowała jak Ty)
podziwiam
Ogólnie podziwiam wszystkie kobiety które tyle poświęcają dziecku nie wymuszajac na nim zmian typu płacz sobie w końcu usniesz...
Rucola wielkość brzucha jest tak samo prawdziwa teoria jak planowanie płci... Więc tak sprawdza się w 50%
Kochana, zawsze może być gorzej!Przyznam, że sama nie rozumiem, jak daje radę, bo przed narodzinami dziecka byłam ogromnym śpiochem i gdy dotarło do mnie, że te czasy się właśnie skończyły przeżyłam zalamke. No ale co zrobić. Trzeba sobie jakoś radzić. A ja za miekka faja jestem, żeby próbować dziecko wyplakiwac itp. Raz, że wydaje mi sie to okrutne, ale dwa - że nie umiem wytrzymac nawet 10 sekund płaczu mojego dziecka. Matka Natura sprytnie to wymyśliła.
summer86, Bajkaaa, veritaserum lubią tę wiadomość
-
Justyna, nie spełniam poki co jedynie pierwszego punktu, bo to co my jemy poki co nie nadaje sie dla malej, ale mam w planach to zmienić stopniowo tak aby moje posilki nadawaly się dla Ani. Emek odpada niestety
Reszte zasad znam i stosuję, wiem że na razie chodzi o probowanie, ale zamiast byc lepiej jest gorzej, bo mała zaciska usta a na siłe karmić nie będe.
Dzięki za wszystkie rady. Sprobuję jeszcze z awokado, może to zdobędzie uznanie naszej gwiazdy
Edit: staram sie karmić Anię w trakcie naszego posiłku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 11:42
-
moniśka... wrote:Leos jest bardzo marudny i najlepiej tylko na rekach, co chwile placze, w nocy to samo. Dziasla cale czerwone, smarowanie pomaga na chwile a przeciwbólowe na max 2 godz. Obawiam się ze bedzie jak ze Starszakiem, pierwszy zabek wyszedl na roczek a wczesniej kilka miesiecy sie meczylismy, tylko on jeszcze goraczkowal.
Mam nadzieję ze u Was bedzie to łagodniejsze
U nasz od jakiegoś czasu stan podgoraczkowy, marudnosc, epizody nieutulonego płaczu i zrące kupy. Zwalam to na ząbki i stosuje welne lecznicza oraz wkładki jedwabne na zadek.Ciekawe, czy jeśli dziecko dostaje później ząbków to czy gorzej to znosi, czy nie ma reguły. -
Nika, u nas ostatnio była opryszczka i polecialam do lekarza, bo małemu też wyszla Przy noworodku jest to niestety grozniejsze, więc najlepiej byłoby Ci zakładać maseczkę do karmienia (da się, choć jest to niewygodne) albo przynajmniej zaklejac plastrami opryszczke.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 11:47
-
Summer, Twojej gwiazdeczce najbardziej smakuje Twoje mleko a Ty jej proponujesz ziemniaka
W ten sposób ona Ci mówi "mamusiu, twoje mleczko jest najpyszniejsze!"pilik, Anna Stesia, summer86, Jeżowa lubią tę wiadomość
-
Summer ja daje jaglaną cały czas. Ale ostatnio zrobiłam jej pulpety drobiowe z dodatkiem manny i wczoraj zjadła ode mnie placka na śniadanie (zrobiłam orkiszowego bez soli i cukru, bo wiedziałam że będzie się domagać). Dzisiaj jej starłam jabłko a sama robiłam kanapkę z awokado no i tak krzyczała aż się z nią podzieliłam tym awokado
ja bardzo polecam kawałki. Nie musisz dawać ani to ręki, możesz kroić i takie minii kawałeczki na początek. Nawet przerażeni teściowie są zachwyceni i się dziwią że dziecko tak ładnie może jeść
Veritaserum do karmienia i drzemania polecam taką pozycje. Obcięło dość sporo bo na czuja zdjęcie robiłam, ale kładziesz na sobie dziecko i podtrzymujesz ręką. Pod głowę możesz podłożyć poduszkę czy sobie pod rękę poduszki. Ważne żeby Wam obu było wygodnie. Ja bym chyba w ogóle nie spała gdybym się tak nie nauczyła...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d5001d4d88bb.jpgveritaserum lubi tę wiadomość
-
Summer pamietam że Kaszorka tak miała z Alą. Odstawiła jedzonko i są jakiś czas znowu próbowały. Ja uważam że nic na sile, małej wystarcza póki co Twoje mleko.
Nika kilka dni temu na forum naszym regionalnym dziewczyna właśnie pytała i cdl jej napisała żeby się nie przejmować. Marna szansa że zarazisz dziecko, pod warunkiem oczywiście zachowania higieny i nie całowania, a na pewno tego przestrzegasz. Dodatkowo najlepiej zakleić plasterkiem. Można też przyjmować hebiran jakby się pogorszyłoRucola lubi tę wiadomość