Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
Rucola super, ciekawa jestem jak się będzie sprawdzać.
Jezowa nie wyglada źle. Spadła trochę w siatkach ale to nie dramat. Jak ładnie je i się zachowuje normalnie to bym obserwowała, zważyła za tydzień i za dwa i jak dalej będzie spadać w dół to pewnie zrobiłabym morfologię i skonsultowała z cdl. -
nick nieaktualnyPilik dokładnie jak piszesz, też staram się na chwilę "zatrzymać" i cieszyć się tymi momentami kiedy jest taka malutka, bo to takie ulotne! Zuzinka waży 4880, trochę zwolniła z przyrostem, 8 centyl, ale absolutnie nie świruje
je, ma energię więc jest ok
Jeżowa chciałabym coś doradzić,ale nie umiemmam nadzieję że zaraz Agatka będzie miała skok wagi i Twoje nerwy się skończą
pilik lubi tę wiadomość
-
Luna1993 wrote:Summer aż się uśmiechnęłam gdy przeczytałam jak Ania pokazuje, że chce jeść, kochana księżniczka
chciałabym coś doradzić co do snu, ale moje dzieciaki to leniuchy i przesypiały/przesypiają całe noce... Po prostu życzę dużo siły i tulę
A rozszerzanie diety- też pomyślałam o kaszce ale właśnie bez owoców póki co i jakieś delikatne w smaku warzywa, dokładnie tak jak Pilik napisała, ale jeśli Ci wygodniej to słoiczki
Też ciężko mi doradzić, Tosia jadła wszystko do zera..
Nika przy kolce mała się pręży, prostuje za wszelką cenę, Łusia tak robi? Może to jednorazowy epizod, oby!
No właśnie napinała się cała i wyciągała
Teraz jest niby ok, ale boję się że wieczorem to znowu wróci.
Mam nadzieję, że Tosia szybko poczuje się lepiej. Całe forum ojoja nad małą bidulą, więc powinno być zaraz dobrze
Naczytałam sie o wysokiej zawartości laktozy w mleku 1 fazy i wychodzi mi, ze u nas może być ten problem. Młoda najada się wyciągając już naprodukowane mleko, nie wiem czy w ogóle dochodzi do 2 fazy. Chyba włączymy Delicol na stałe.
A co do pozycji do karmienia, to u nas króluje pozycja na leżąco - tylko tak nie bolą mnie plecy. Przez to muszę się zrywać i brać Łusię do bekania, inaczej chluśnie. Nie da rady u nas z karmieniem z młodą na piersi, bo ma do cycka za bardzo pod górkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 13:43
-
Jeżowa też mi się wydaję, że centyle Agatki nie wyglądają źle. Poczekaj jeszcze z 2 tyg. Mam nadzieję, że za chwilę Agatka odbije wagowo i się uspokoisz.
Dziewczyny a skoro temat rozszerzania diety.. to jakie słoiczki polecacie?
Śliwka polecana była z Gebera, dobrze pamiętam? -
Lena, moim zdaniem nie jest głupie, zaoszczędzilas sobie rozczarowań, które ja mam obecnie. A po nieprzespanej nocy, spedzeniu kilkunastu minut w kuchni w czasie gdy Ania marudzi, a później nie ma ochoty jeść i widać, że jej to nie pasuje, zapał opada i czuję się kijową matką.
Słoiczki mam HIP Bio bez dodatków, więc są to same owoce lub warzywa.
Jeżowa, zgadzam się z Pilik, spadek jest ale nie jest drastyczny, więc jesli nie ma innych objawow, poobserwowalabym dwa tygodnie i zrobila jak Pilik radzi. -
I z całego serca podziwiam każda mame która nie spi w nocy
u nas pobudka o 3, później różnie między 5-6, ale często uda się dospać do 8. Wszystkim niewyspanym przesyłam moc buziaków i trochę uśmiechu ! Trzymajcie się dzielne mamy
[urlWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 21:46
Aga9090, blue00, Nadzieja22, Jeżowa, JustynaG, veritaserum, Luna1993, Rucola, olik321, frezyjciada, Bajkaaa, Minnie89, Lusesita, Patrycja20, Yoselyn82, pilik, moniśka..., Anna Stesia, Kaczorka, KateHawke, Morusek, Karma88, ibishka, malka, KateKum lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeżowa ku pokrzepieniu nasza też spadła centylowo, ale energii ma za 10
obserwuj Agatke, niech już nie straszy mamy!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4343cf79b8e7.png
Nika może to naprawdę jednorazowo, bo najgorszemu wrogowi kolek nie życzę. Jeśli pomogło to ja bym parę dni stosowała. I to naprawdę mit że kolki są o regularnych porach dnia, czy że dopiero po 3 tygodniu życia. Spróbuj termofor na brzuszek a później masaż, nam to trochę pomaga (ale oprócz tego dalej dostaje lek)Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 13:48
-
Oh ten Franio
Mały czaruś coś w sobie ma
A ja się jeszcze pożalę, że dzisiaj znowu nici z pierwszej wyprawy wózeczkiem
Pizga niemiłosiernie, na morzu sztorm, na rzekach cofka, z nieba leci zmroźony deszcz... Przespałabym tę zimę, gdyby mi dziecko pozwoliło! A jutro mamy pierwszą wizytę u pediatry. Krótki pobyt nz dworze nas nie ominie. Zaklinam pogodę, żeby się poprawiła.
Luna moja niby nie ma skończonych 3 tyg. ale jeśli liczyć że jest 8 dni przenoszona to można jej dać nawet 4. Myślałam że probiotyk z kulturami bakterii wystarczy, żeby ją uchronić przed bólem brzuszka, ale widać to za mało. Będę jej dawać też ten Delicol profilaktycznie, zwłaszcza że przy naszym sposobie karmienia wypija dużo laktozy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 13:56
-
Uff odespałam noc
Zdrówka dla Tosi, oby szybko przeszło.
Sarna, wcale młodszy nie musi się zarazić, naprawdę różnie bywaTak czy siak, fajnie by było, żeby w miarę dobrze zniesli.
Minnie ślicznie wyglądasz!Powodzenia na ostatniej wizycie
Achia, ale superDaj znać z domu jak się ogarniecie.
Aaa! Mamy 8 miesiącWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 13:55
Luna1993, Minnie89, Patrycja20 lubią tę wiadomość
-
Luna , trzymam kciuki za Tosię. Niech szybko wraca do zdrowia!
Achia jak najbardziej możesz podawać mleko strzykawką.
Rucola , ja czasami kładę Aneczkę na brzuchu w jej łóżeczku i do niej gadam. Gdy mnie widzi - lepiej znosi. Choć teraz to naprawdę ładnie na brzuszku leży ale raczej nie dłużej niż 10 minut ciągiem.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/909ffb50c5f2.jpg
Jeżowa a jak wyniki moczu?
Ulewanie zazwyczaj oznacza, że maluch zjadł za dużo. Agatka jest duża jak na swój wiek, może ma mniejsze przyrosty właśnie z tego względu?
Jeśli jest pogodna i nie widzisz w niej nic niepokojącego (prócz wagi) to jest duża szansa, że wszystko jest ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 13:56
Jeżowa, Luna1993, blue00, Rucola, Patrycja20, Yoselyn82, Nadzieja22, summer86, Kaczorka, KateHawke, pilik, malka, KateKum, Emiilka, Lunaris lubią tę wiadomość
-
Justyna cudna Twoja Ania
wyniki moczu Agatki czysto
Dziewczyny dziękuję, będę w takim razie dalej obserwować. Czuję, że cycki pełne mleka, Agatka ładnie je, jest pogodna i spokojna - chyba faktycznie poczekam z paniką.
Rucola u nas brzuch też tak średnio idzie, więc dobrze Cię rozumiem. Czasem jest lepiej, czasem gorzej, a czasem tragicznie niestety. Ale kładę ją kilka razy dziennie, chociaż na krótko, czy jej się to podoba czy nieJustynaG, Rucola lubią tę wiadomość
-
Dzieci są nieprzewidywalne. 15 razy wrzeszczy a za 16 nagle się podoba.
Dlatego trzeba próbować, nawet po te 2-3 minutki.
Moja Ania na początku też wrzeszczała, stałam nad nią ze stoperem w ręku i mowiłam "Aniu, skarbie, chociaż 30 sekund" potem "2 minutki" i teraz już jest tyle ile chce. Jak zaczyna marudzić to ją zabieram.
aaa... i oczywiście obowiązkowo kładę na brzuszek gdy chcę ją zmęczyć.
Luna1993, Rucola, KateHawke lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJustyna to ja robię dokładnie tak samo, chociaż na minutę/dwie, a jak się zmęczy to przerwa 10 minut i znowu
Efekty są, leży coraz dłużej
]
Nadzieja gratulacje z okazji 8 miesiącaale ten czas zasuwa
Tosieńka zasnęła, mamy istny armagedon, Tosia kaszle, budzi tym Zuze, Zuza wrzeszczy bo zmęczonai tak ciągle.
Nika podobno nie da się dziecka uchronić przed problemami z brzuszkiem, tak slyszalam niestety. Niedojrzały układ pokarmowy i tyle... Tosia urodzona w 36 tc i zero jakichkolwiek problemów, Zuza 40 tc a kolki do dzisiaj (powoli mijają)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 08:44
JustynaG, Jeżowa, summer86, Minnie89, Lusesita, Patrycja20, Yoselyn82, Bajkaaa, Nadzieja22, Kaczorka, KateHawke, pilik, Achia, blue00, malka, KateKum, Emiilka lubią tę wiadomość
-
U nas ostatnio brzuszek jest ciekawszy niż plecki. Mały wytrzymuje nawet i 20 minut. Ale układam mu zabawki, czasami leżę z nim na podłodze.
Obroty są tylko na boczek.
Plus zaczął się czołgać, ale do tyłu a nie do przodu co go irytuje bo zamiast przybliżyć się zabawki to oddala się od niej.
Gorzej z zasypianiem w dzień... w święta Marcelek się "popsuł" i już przy każdym zasypianiu jest płacz
Summer ja bym chyba też odpuściła i dawała na początku słoiczki. Popróbowac tak z 2-3 tygodnie i wtedy znowu gotowanko. Może zaskoczyWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 14:26
-
Olik oby jeszcze Marcelek się "naprawił"! Ale to w ogóle nie zasypia czy długo walczy i płacze, ale w końcu pada chłopina zmęczony?
Luna mogłabym patrzeć na Zuzię cały dzieńpięknie dźwiga główkę! ją z kurą się przeprosiłam już i karmię na niej Agatkę. Muszę spróbować ją wykorzystać do leżenia na brzuszku, tak jak Ty
A to mój skarb - zdjęcie z poranka sylwestrowegow tym roku jeszcze nie zrobiłam jej żadnego zdjęcia!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/108c8360571b.jpgLusesita, Rucola, Patrycja20, Luna1993, Yoselyn82, Lena21, Nadzieja22, Kaczorka, KateHawke, pilik, blue00, malka, KateKum, Emiilka, Lunaris, Sarna84 lubią tę wiadomość
-
Franio coraz przystojniejszy a dziewczynki coraz piękniejsze!!!
Justyna zgadzam się z tym ulewaniem albo chlustaniem. dziecko ulewa gdy za dużo zje...(chyba ze ma stwierdzony refluks ale to trzeba wykonac usg przełyku). Jezowa a moze w ostatnim czasie chciałaś troszkę bardziej dożywiać Agatkę ze względu na przyrosty i dlatego zaczeła ulewac??
Dziewczyny dzieki za rady co do leżenia na brzuszku, ale u nas temat ciągnie sie od bardzo dawna i ja naprawdę próbuję po kilka, kilkanaście razy dziennie kłaść Małego... Wczoraj czytałam artykuł mamy-fizjoterapeuty na temat i się trochę przestraszyłam, bo prawda jest taka że podstawa prawidłowego późniejszego rozwoju jest po prostu leżenie na brzuszku... Dzis położyłam Małego przed tv i niestety to samoBęde próbować. Co mnie cieszy to że dzięki noszeniu na fasolke prawie przestał mi się prężyć i prostować, dużo łatwiej daje mi się motac w chustę, tylko jeszcze to przeklete leżenie... No nic, walczyły dalej
Nika bardzo współczuję Ci, że Łusia cierpi. U nas też dolegliwości zaczełay się dokładnie 2 dni po skończeniu 3 tygodni czyli dokładnie 3 tygodnie od planowego terminu porodu (urodziłam 39+5) ale u nas sprawę załatwił espumisan. Widziałam, ze to gazy były przyczyną, bo mały się miotał i miał gazy, ale szybciutko opanowaliśmy temat. ostatecznie nie dawałam probiotyku (tzn dawałam kilka dni biogaję a potem delicol, ale miałam wrażenie, ze jest tylko gorzej, pisałam Wam zresztą o moich obserwacjach), wierzyłam ze moje mleko ma moc.Sama brałam/biorę i będe brać probiotyki i w źródłach piszą, ze wartoWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 14:36
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
nick nieaktualny
-
Rucola, a pokazujesz Lewkowi książeczki? U nas sposobem na wytrwanie tych kilku minut była Księga Dzwiękow cz. I (cz. 2 poki co nadal Ani nie przypasowała
).