Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySarna84 wrote:Łzy jak grochy kapią na mój telefon, nie znajduje odpowiednich słów, serce rozpada mi się na kawałki
Mam to samo. Mimo ze nie pisalam z Wami czesto to kazdego dnia tu jestem. Cieszylam sie kazdym dniem jak Aksamitna napisala i wierzylam ze jak maluszki poszly wyzej pod pepek to bedzie tylko lepiej
Myslami i sercem jestem z nia ❤ -
Aksamitna tak i przykro Modlę się za Was :* Jestem cąły sercem :*
* Starania od stycznia 2014 * 5 Anioków w niebie
*Listopad 2018 - laparoskopia - udrożnione oba jajowody
*PAI-1 G4 homo,On: OligoAsthenoTeratozoospermia, Mofrologia 0%, Fragmentacja 48,15%, ROS 3,26 -
nick nieaktualny
-
Aksamitna myślami jestem z Tobą i modlę się za Was :*Haos w głowie nie pozwala uporządkować myśli...
Moje szczęście gdzieś błądzi, ale wierzę, że w krótce dotrze do celu
Wszystko ma sens, tylko po czasie rozumiemy, że takie chwile robią Nas mocniejszymi.
Starania o drugie- od: Grudzień 2014r. (5cb.)
Od końca wakacji 2021 klinika - zalecone badania -> z wyników póki co - wysokie tsh, wysoka prolaktyna, obniżone białko "s", nieprawidłowe: czynnik v(leiden)hetero, mthfr(c677t)hetero, pai-1 hetero 😪➡️Letrox, dostinex, glucophage, acard, od pozytywu heparyna.
Udało się po 7 latach !!!
( cukrzyca ciążowa- insulina)
Glukoza: Insulina
na czczo 5,10 mmol/l 7,87uU/ml
godzina po 8,57 mmol/ 71,5 uU/ml
dwie godziny po 5,54 mmol/l 33,6 uU/ml
-
Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co się czuje w takiej chwili.. ból duszy musi być ogromny..
Malka - u Ciebie mam nadzieję wszystko dobrze?
Justyna - o Tobie też pamiętam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2017, 14:59
-
Kaczorka wrote:Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić co się czuje w takiej chwili.. ból duszy musi być ogromny..
Malka - u Ciebie mam nadzieję wszystko dobrze?
Justyna - o Tobie też pamiętam.
U mnie wszytsko dobrze, ale jakoś nie miałam ochoty się tym tu chwalić po dzisiejszych wiadomościach od Aksamitnej
-
nick nieaktualny
-
Inna, wspieraj ją proszę na tyle na ile potrafisz i na ile można w takiej sytuacji
Ja znów płaczę, nie umiem jakoś tego ogarnąć..