Ex-testerki. Cudzie trwaj
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAga9090 wrote:To nie chodzi o obgadywanie tylko o to, że na fioletowe są w większości dziewczyny, którym za pierwsze razem się udało, my tutaj walczymy z całych sił o maluszka.
Aicha miała pewnie na myśli, że jest tam "dziwnie" w sensie takim, że dziewczyny nie bardzo wiedzą jak doradzić?
I bardzo smutna tam jest też atmosfera i pewnie w dużej mierze przez to nie chce tam zaglądać. Tak mi się wydaje..Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2018, 15:27
Aga9090, Flowwer lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAchia wrote:Tak Nenusia, mniej więcej o to mi chodzilo. I masz rację-nie chodziło o obgadywanie, tylko zapytałam czy ktoś ma podobne odczucia.i widać, że tak. Każdy oczywiście może mieć tę odczucia inne, dlatego ja zostaje tutaj.
dobrze pamiętam, że twój znak zodiaku to bliźniak? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lunaris teraz oszczedzaj sie x2 bo my to już matki geriatyczne choć duchem mamy 18-tkę. Czyżby drugi syn ?
Aicha sama nie czuje blusa na fioletowej to są 2 światy długodystansowe dziewczyny i z strzała.Lunaris lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja o dzidzię starałam się krótko, można by rzec, że jestem w ciąży "od jednego strzała", ale moja mentalność i moje serce jest z Wami
jesteście cudowne i nauczyłyście mnie jak wielkim cudem jest ciąża i jak bardzo trzeba za nią dziękować każdego dnia.
Ja mam pytanko odnośnie żylaków w ciąży... Przed ciążą coś tam było widać na nogach, ale dzisiaj w pełnym słońcu jak spojrzałam, to się przeraziłam. Tyle żył mi widać i tak brzydko to wygląda... Większość z nich jest taka pod skórą, ale kilka jest takich wypukłych bardziej. Rozumiem, że jedyne co mogę zrobić to poczekać do końca ciąży i wtedy się nimi zająć (jak będzie czas)?
Oczywiście wiem, że żylaki to mało istotny problem w porównaniu do rzeczywistych problemów w ciąży, no ale jako kobieta czasem odczuwam takie zaburzenie estetyki mało istotnymi rzeczami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2018, 16:07
-
Flower, lunaris a ile latek macie jesli wolno spytać?
Walka zakończyła się zwycięstwem !!! Nasz Bożonarodzeniowy cud 2950 kg 8 pkt 53 cm 18:20
Mama 4 aniołków
11. 2016 (*);06.2018 (*) (*) ; 2.03.2019 cb(*)
6 lat oczekiwania na 2 cud
2iui nieskutczne ..
mutacje PAI i MTHFR w homo ; insulinooporność, cholesterol, stan przedcukrzycowy, cukrzyca ciążowa,hiperinsulemia;
niskie białko s w ciąży.. tendecje do krwiaków i krwawień;choroby immunologiczne wzjg, łuszczyca , alergia /il10niska-brak ochrony zarodka; brak kirów implantacyjnych haplotyp aa ,hla-c męża c2c2 moje c2c2:(( lct ujemne; allo mlr 0%nasienie ok( po hba fragmentacjach seminogramach.. suplach
Po 4 szczepieniach pullowanych łódź. ..niski prog w ciąży..problemy z niewydolnością łożyska.. po histero drożności i laparo( endometrioza) -
Dzień dobry Dziewczyny!!!!!
Lunaris spisałas się i Twój Łobuz równieżPiękny dzidziol i od razu widać, ze zdrowy
Flo bardzo mi przykro, że u Ciebie takie wieści. Sama jestem teraz w strachu, te moje wizyty raz na miesiac to chyba troche za rzadko. Poczułam pełen luz ale jak czytam co się u Was dzieje, to zaczynam się stresować wtorkiem...
Co do fioletu, zaglądam czasem ale ciężko mi analizować problemy dziewczyn na podobnym etapie, bo nie chcę się negatywnie nakręcać a tam z reguły rozmowy dotyczą problemów. Tu jest czasem smutno, ale zazwyczaj wesoło, można uzyskać porady od bardziej doświadczonych koleżanekLubię tu być, tym bardziej, że z większością z Was przechodziłam comiesięczne rozczarowania i z ogromną radością podzieliłam się z Wami moimi dwiema kreskami
Nawet wczoraj wieczorem wspominałam ten czwartkowy wieczór, 14dpo i niedowierzanie. Poryczałam się pod proysznicem, bo dalej nie mogę uwierzyć, ze mój Lewko już jest taki duży...Trasti, KateHawke, JustynaG, Emiilka lubią tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Achia wrote:Tak Nenusia, mniej więcej o to mi chodzilo. I masz rację-nie chodziło o obgadywanie, tylko zapytałam czy ktoś ma podobne odczucia.i widać, że tak. Każdy oczywiście może mieć te odczucia inne, dlatego ja zostaje tutaj.
A my, " ten ciemny lud" z grudniowych bardzo się cieszymy, że zostajesz tutaj
Poza tym, byc można smutna atmosfera jest dlatego, że nie wszystkie ciążę naszych koleżanek kończą się pozytywnie, ale niestety, w takich chwilach trzeba być dla kogoś wsparciem, pocieszyć i uspokoić, dodać otuchy... Wśród Nas jest dużo kobiet, które po raz pierwszy zostaną mamami i każdy maly problem jest niepokojący, ale widocznie tutaj jest wszystko super i bezproblemowo, oby tak dalej! U nas na każde pytanie można znaleźć odpowiedź, nawet na najglupsze, ale widocznie dla niektórych to jest śmieszne... No i oczywiście wszystkie grudniowe maluchy są ze " złotego" strzalu i wszystkim udało się za pierwszym razem.
Miłego dnia wszystkim, szczegolnie tym, którzy wszystko wiedzą i na wszystko znają odpowiedz.Dip88, Lotopałanka, agniecha2101, TaPaT lubią tę wiadomość
4 cs - 29 marca II kreseczki
heterozygota 677CT i 1298AC oraz heterozygota w PAI - 1 4G
-
Jeżowa wrote:Ja o dzidzię starałam się krótko, można by rzec, że jestem w ciąży "od jednego strzała", ale moja mentalność i moje serce jest z Wami
jesteście cudowne i nauczyłyście mnie jak wielkim cudem jest ciąża i jak bardzo trzeba za nią dziękować każdego dnia.
Ja mam pytanko odnośnie żylaków w ciąży... Przed ciążą coś tam było widać na nogach, ale dzisiaj w pełnym słońcu jak spojrzałam, to się przeraziłam. Tyle żył mi widać i tak brzydko to wygląda... Większość z nich jest taka pod skórą, ale kilka jest takich wypukłych bardziej. Rozumiem, że jedyne co mogę zrobić to poczekać do końca ciąży i wtedy się nimi zająć (jak będzie czas)?
Oczywiście wiem, że żylaki to mało istotny problem w porównaniu do rzeczywistych problemów w ciąży, no ale jako kobieta czasem odczuwam takie zaburzenie estetyki mało istotnymi rzeczami.Wiele osób, które zachodzą bardzo szybko nie zna tych emocji, które u długoterminowych straczek wyryły bruzdy na sercu. Tego się nie da opisać, ale wiele osób którym ciąża przyszła szybko nas nie rozumie. W moim środowisku najdłuższy czas starania o dziecko to były 4 miesiące, większość - za pierwszym razem.Zrozumienie i wsparcie znalazłam dopiero tutaj i nie zapomnę Wam tego Dziewczyny :*:*:*
Karma88 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Nazywanie kogokolwiek kto ma jakiekolwiek obawy czy to do pierwszej czy którejś tam próby czy ciąży CIEMNYM LUDEM to na prawdę mija się z dobrym wychowaniem i jest poniżej krytyki. Fakt, że komuś udało się za pierwszym razem nie zabrania tej osobie posiadania wątpliwości i obaw. Przypomnijcie obie jak to z Wami było za pierwszym razem?
Jest tam wiele dziewczyn, które dużo przeszło.
Pozdrawiam ten JASNY LUD na tym forumi życzę aby Waszym jedynym problemem było obgadywanie innych.
Dip88, Martula78, RudyTygrysek, agniecha2101, TaPaT, Malutka_94 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeżowa wrote:Ja o dzidzię starałam się krótko, można by rzec, że jestem w ciąży "od jednego strzała", ale moja mentalność i moje serce jest z Wami
jesteście cudowne i nauczyłyście mnie jak wielkim cudem jest ciąża i jak bardzo trzeba za nią dziękować każdego dnia.
Ja mam pytanko odnośnie żylaków w ciąży... Przed ciążą coś tam było widać na nogach, ale dzisiaj w pełnym słońcu jak spojrzałam, to się przeraziłam. Tyle żył mi widać i tak brzydko to wygląda... Większość z nich jest taka pod skórą, ale kilka jest takich wypukłych bardziej. Rozumiem, że jedyne co mogę zrobić to poczekać do końca ciąży i wtedy się nimi zająć (jak będzie czas)?
Oczywiście wiem, że żylaki to mało istotny problem w porównaniu do rzeczywistych problemów w ciąży, no ale jako kobieta czasem odczuwam takie zaburzenie estetyki mało istotnymi rzeczami. -
Flowwer wrote:Lunaris teraz oszczedzaj sie x2 bo my to już matki geriatyczne choć duchem mamy 18-tkę. Czyżby drugi syn ?
Żebyś wiedziała... mam tak dość po dzisiejszym stresie i skurczach od rana. Wzięłam już nospę i magnez i leżę (opycham się truskawkami). Na szczęście szyja trzyma 3,35cm także tu luz.
Co do wieku 37
Co do syna... mnie się zdawało że widziałam tam jakiś fifraczek ale nikt nic na ten temat jeszcze mówić nie chce a ja obstawiałam córkę ale jeśli będzie Stasiu to też się ucieszęNajważniejsze że się rusza, ze żywe...jeszcze do mnie nie docierają te obrazy- tak na prawdę dziś po raz pierwszy widziałam swoje dziecko!
Ostatnie "co do" fioletowej to nawet nie próbowałam tam zaglądać... jakoś tak się tam nie odnajduję. Zanim zaszłam zaglądałam na comiesięczne wątki żeby zobaczyć frekwencję ale jakieś to nie dla mnie... wolę nasze grono wyjadaczekA ponieważ zaczyna się znowu wojna na wątki to dodam tylko że wolę być tu głównie przez osoby które znam i z którymi jesteśmy razem nie zależnie od etapu ciąży. Nie dlatego że ktoś szybko czy dłużej zachodził w ciążę lub ma takie czy inne problemy. Wszystkie kobiety które chcą mieć dzieci zasługują na to -nikomu nie życzę takich przejść jak miała większość z nas i jeśli komuś udaje się "szybko" to super. Nie szczujmy się nawzajem bo to słabe- pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie z fioletowej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2018, 16:30
Rucola, Achia, Lusesita lubią tę wiadomość