Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamka biedaku Ty:*
do nas dzisiaj przychodzi moja kumpela z facetem i bedziemy grac w karty i eurobiznes:)
maz w koncu wrocil do domu wiec sie wyzylam bo juz mialam chcice fest:D tylko w poniedzialek znowu ma jechac mam nadzieje ze nie trafi na owu -
Mirabelką tulę (
Mirabelka30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
no a u nas stanęło na planie pt.: wizyta na Starynkiewcza jest sobie zaklepana na maj, w międzyczasie - na 30.03 zapisałam na właśnie znowu do Invimedu, robimy resztę badań które chcieli i pierwszy raz do inseminacji podchodzimy u nich. Jak się nie uda - idę na HSG (jak się nei wystracham ) i podejdziemy następny raz już pewnie na Starynkiewicza..
czarno to widzę...
Morisku odezwij się, daj znać, że żyjesz -
to owocnego weekendu Klaudia
ja chwilowo w pracy zostałam niańką.. akurat miałam iść na kawę no ale już poczekam -
Mirabelko buuuuu
Nymeria a Ty bralas dolargan? Ja się go boje bardzo ze względu na skutki uboczne, a jakoś bardzo podobno nie pomaga i jak na razie planuję się na niego nie zgodzić
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Ja pierdzielę, ja to na tych spacerach w lesie zawsze musze miec jakieś przygody.. dziś idę do domu z przystanku, przede mną na ścieżce w "lasku" dzieciak, w pewnym momencie zwolnił, patrzę a przed nami facet stoi. Wyciągnęłam gaz, zrównałam się z tym dzieciakiem, idziemy a facet stoi, pije piwo, gada z kimś, kogo nie było.. a na jego szyi sznur z pętlą przywiązany do drzewa.... zadzwoniłam po straż, stanęłam z drugiej strony "lasku" żeby sprawdzić czy nic sobie nie zrobi zanim przyjadą.. masakra.. byłam tak roztrzęsiona.. ale muszę ich pochwalić za szybką interwencję.. przyjechali mega szybko, za chwilę policja.. jak wychodziłam z psem to jeszcze karetka przyjechala ale facetowi nic nie było na szczęście
-
nick nieaktualny
-
O mój Boże to czymś takim to już chyba bym do lasu nie weszła.. już to było dla mnie niezłym szokiem.. szczerze powiexziawszy to zaatanawiam się jak ten dzieciak ale nawet nie wiem czy się oopatrzył w stronę tego faceta bo był wystraszony samym faktem, że ktoś tam jest.. a potem nawet nie wiem kiedy zniknąl.. jak dzwoniłam do straży to byłam tak roztrzęsiona że nawet nie ogarniałam co się dzieje dookoła mnie..
Wiesz, pytanie na ile mu to wydłużyło życie.. czy następnym razem będzie miał tyle szczęścia?
Morisku tulę, aż tak źle? A co z tym Twoim uczuleniem czy co tam Ci się działo bo już akurat nie pamiętam, psieplasiam
A i muszę przyznać, kupiłam kolczyki z bioplastu za radą Ciri, nonjeśli chodzi o wygląd to nic ładnego nie znalazłm, zwykłe jakieś proste do uszu wzięłam, namęczyłam się żeby załoźyc, musiałam rozepchać dziurkę (bo na razie testuję tylko na jednej,, z resztą juź będzie gorzej) ale co jak co - drugi dzień noszenia bo specjalnie nie wyjmuję i luuuz, nic się nie dzieje, nie boli, nie piecze, nie paskudzi się, wow.. -
kr0pka wrote:udalo mi się po 8 telefonach dodzwonić na Starynkiewicza.. termin na 25 maja, ołłłł jeeeee.... i skierowanie do lekarza pierwszego kontaktu.. no ciekawe kiedy niby mam się do niego wybrać.... to ja chyba jednak wolę zapłacić i iść do invicty/invimedu/novum...
ech... kurwa a jakbym miała 18 lat i się bzyknęła na imprezie to bym od razu była w ciąży pewnie... -
Rybka dzięki wielkie ale stwierdziliśmy, że na razie zrobimy jednak prywatnie pierwsze podejście a termin na Starynkiewicza niech sobie będzie zaklepany i najwyżej potem tam będziemy działać, dzięki
Kena to super, oby Wam wypłacili
Morisek niefajnie
A tak w ogóle miałam jutro iść zrobić w końcu insulinę i glukozę a mnie przed chwilą olśnilo, źe kolo 18-19 zjadłam kilka suszonych moreli.. k tak w sumie patrząc na ilość cukru w owocach i to jeszcze suszonych, zastanawiam się, czy ma to sens.,
I w sumie jesxcze daktyle na śniadanie.. oj może sobie daruję jednak
Swoją drogą: chyba nienpisałam: robiłam dziś budyń jaglany.. wg tego przepisu: http://foodpornveganstyle.blogspot.com/2015/10/weganski-budyn-karmelowy-z-kaszy.html jest naprawdę pyszny, serio, polecam -
Moja świadkowa jest w ciąży.. 3ci raz.. ide się upić...
-
Agatka tak brałam, bo u mnie trzeba było wywołać poród bo nie mogliśmy dłużej czekać. Brałam to na zwiększenie rozwarcia szyjki bardziej niż ba złagodzenie bólu skurczy bo były do wytrzymania. Na pewno pomógł z rozwarcie, ale czy z bólami nie wiem, czujesz się jak po dwóch piwkach skutków ubocznych narazie brak
-
kurwa te niechciane ciaze...
co do wisielców, kiedys slyszalam ze ten kto raz zadarł ze smiercia juz ma przejebane, smierc i tak go dogoni. teraz jak slysze o wisielcach to sie wzdrygam bo rownie dobrze moglam znalezc moja Mamę... sorry za takie wyznania niestety taka prawda...
mój mąż się uchlał i poszedł spac i tyle ze starań. o.
dobranoc:) -
Boże Klaudia współczuję
Nymeria ja podejrzewam, że mogłabym rzygać po tym dalej niż widzę a do tego podobno tylko 20% dzieci potrafi po tym dobrze ssać
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*]