X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
Odpowiedz

Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D

Oceń ten wątek:
  • Madlene84 Autorytet
    Postów: 1721 1007

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 01:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She mnie nie urazilas bo ja to jak najbardziej rozumiem. Dlatego tez się ograniczam ostatnio trochę bo czułam ze tak to odbieracie. Z drugiej strony wierze ze i wy rozumiecie ze dużo dla mnie znaczycie stąd ta chęć dzielenia się. Ale będę się pilnowala :)

    My ruszamy do Andaluzji w następną sobotę. Najchętniej juz bym się spakowala ! :)

    NIEPOKORNA, D-dawna lubią tę wiadomość

    Emilka 10 lat & Davidek 7 & Philipek ♡
    zrz6e6ydhjw308do.png
  • NIEPOKORNA Autorytet
    Postów: 3559 1459

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 01:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poczytałam i nie wiem, co powiedzieć. Chyba Madlene napisała wszystko, co ja bym chciała Wam przekazać. Nie mam nic więcej do dodania. Trochę przykro, że niektóre z Was się źle czują. Przepraszam. Obiecuję poprawę.
    Dobranoc :*

    linia-podzialu-ruchomy-obrazek-0012.gif
    2nn3vfxm0x0qzs5t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi pisanie o ciąży akurat nie przeszkadza. Spływa po mnie, jak woda po kaczce, ewentualnie czasem natchnie do sympatycznego wspominania swojej ciąży ;)
    Mnie jedynie od czasu do czasu zaboli pisanie jedynie o sobie, ignorowanie innych, nieodpisywanie im itd ;)
    I to nawet nie chodzi o traktowanie moich postów, jakby ich nie było. Żyję w internecie długi, długi czas i jestem w stanie zrozumieć, że można mieć na kogoś alergię :)
    Zresztą... wciąż nie do końca czuję się częścią jakiejś społeczności tutaj.

    Piękny widok miałam wczoraj za oknem ok 22 :) Księżyc prawie pełny a nad nim smuga po przelatującym samolocie ^^ Soooooooooo romantic, aż szkoda, że mąż na delegacji ;)

    Dobrego dnia!

    Monika***, Madlene84 lubią tę wiadomość

  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry! Jak to miło wejść o poranku na OF i mieć takie zaległości w czytaniu. W końcu forum ożyło, kocham Was! ;*

    Cigaretta, Madlene84 lubią tę wiadomość

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dagn, następnym razem zdjęcie prosimy! ;)

    Madlene, ale Ci zazdroszczę. Ja miesiąc temu byłam na urlopie, a już bym chciała następny :P

    Smerfelinka, też bardzo ciężko przeżyłam moją aktualną @, gdzie tam po cichu liczyłam że skoro udało mi się odpuścić, tak na serio serio, to może tym razem się udal? I jeszcze małpa spóźniła się 1dzień, żeby się nadzieja włączyła.
    Pisz z nami, szybciej Ci do grudnia zleci :*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój aparat w telefonie by tego nie uchwycił ;)
    Wczoraj młody sobie uciął drzemkę w dzień, więc gadał do mnie chyba do 23 i oglądaliśmy Chirurgów :)

    Kalika, kiedy macie/mieliście rocznicę ślubu? Nam w październiku stuka 5 lat.

    Chciałam jeszcze spytać o ten zespół antyfosfo: on się jakoś jeszcze objawia? Bo ja w zasadzie nie mam jakichś większych problemów z krzepliwością, okresy normalne itd.
    Boję się, że mój gin mnie z buta potraktuje, że naczytałam się w necie i teraz wydziwiam, zamiast uznać, że takie rzeczy się zdarzają i "są normalne".

    Dziękuję Wam w ogóle za wczorajszą rozmowę :) Jakoś mi tak wrócił klimat listopada i grudnia, jak zaczęłam tu u Was bywać. Aż sobie avka strzeliłam, co prawda trochę nieaktualny, ale jakiś w końcu jest. I podpis. Chyba się wreszcie - tfu tfu nie zapeszać - zadomowiam ;)

    Kotowa lubi tę wiadomość

  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1766 2251

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dagn (mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale pisałaś, że wolisz ten nick) zazdroszczę podejścia. Ja za bardzo przeżywam, a to nie pomaga. A tak a propo księżyca. U mnie wczoraj też pięknie widoczny, z dwoma smugami cieniutkich chmurek dookoła. Stałam na balkonie i łzy mi leciały, a mąż już spał...

    Monika aż mi się łezka zakręciła, jak przeczytałam Twój post :* O ile nie wymięknę, to zostaję z Wami :) Rozumiem Cię doskonale, bo i ja miałam teraz ogromną nadzieję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 10:34

    Monika*** lubi tę wiadomość

    👩36 lat 🧑39 lat

    14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
    9 dtp - beta 32 mIU/ml
    11 dpt - beta 75 mIU/ml
    13 dpt - beta 225 mIU/ml
    16 dpt - beta 1028 mIU/ml
    18 dpt - beta 1804 mIU/ml
    20 dpt - beta 2872 mIU/ml
    24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
    14.10 - pusty pęcherzyk 💔

    kwalifikacja z MZ - 10.06

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć babeczki :*

    Madlene ale Ci zazdroszczę tej wyprawy! Pstrykaj tam fotki i nam tu posyłaj , wypoczniesz i nabierzesz sił :) ja byłam końcem czerwca na urlopie i już nawet nie pamiętam, tak wczoraj myślałam jak ten czas szybko leci, już wrzesień! :o

    Madlene84 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfelinko, może to wynika z tego, że jak byłam w ósmym miesiącu, moja przyjaciółka straciła dziecko w 7tc. Odsunęła się ode mnie, nie chciała nawet ze mną rozmawiać, uważam, że wtedy podświadomie życzyła mi, żebym zasmakowała w jej bólu... Do dziś nasze relacje nie wróciły do normy.
    Obiecałam sobie, że nigdy nie potraktuję tak żadnej ciężarnej :)

    Czasem jest ciężko... najciężej chyba było w lutym, jak czekałam na krwawienie, a sąsiadka z góry (wtedy 5 miesiąc) zaprosiła mnie na kawę. Ciężko było widywać znajome z brzuszkiem na mszy. Szczególnie, że kiedyś przebąknęłam, że się staramy, to i pojawiały się pytania... dodając, że mam spora nadwagę, to czasem wprost ktoś spytał, czy w ciąży jestem. Bolało jasne.

    Mi jest może paradoksalnie łatwiej z tymi moimi nerwicami i zaburzeniami, bo wszystko próbuję zracjonalizować jako karę od Boga. Niekoniecznie jest to zgodne z prawdą, tego zresztą nie wiem, ale daje mi siłę do podniesienia się z łóżka :)


    Oj, widzę, że Fiolet jednak skasowała konto :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 10:50

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dagn smutna historia z tą przyjaciółką, szkoda, że wasze relacje się rozpadły. Sama się zastanawiam i nie wiem co bym zrobiła w takiej sytuacji. Chodziłam z taką koleżanka na studia która była w ciąży i mówiła, że jej szwagierka była praktycznie na takim samym etapie, tyle, że ta szwagierka poroniła. Ta koleżanka mówiła, że było jej tak strasznie głupio, że czuła wzrok szwagierki skierowany ciągle na jej brzuch, że wspólne rodzinne imprezy to była katorga. Okropnie być w takiej sytuacji..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, smutna, smutna. Od tamtego czasu jej się to jeszcze 3 razy przytrafiło, ech :/

    Lekarz jej nie skierował na żadne badania. Na własną rękę robiła tarczycę i cukier, wyszło wszystko porozjeżdżane, ale z tego, co zrozumiałam, nie ma zamiaru tego leczyć ani nic zmieniać :( Załamała się zupełnie, jest w chronicznej depresji i, cóż, z tym też nie ma zamiaru nic robić.
    Gdzieś wyczytała, że Duphaston powstrzymuje krwawienie ale osłabia zarodek i doprowadza do poronienia, więc nic na podtrzymanie też nie będzie brała...

    Na chwilę się poprawił kontakt w marcu, po moim poronieniu, ale potem jak napisałam, że się w miarę dobrze czuję (zgodnie z prawdą zresztą; musiałam się lekami szybko postawić na nogi, jak mi Eryk chodził i cały czas głaskał i "mamo, nie płakaj już, proszę"), to znów się urwało.
    Nie wiem, jak jej pomóc, więc się wycofałam po prostu :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 10:59

  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1766 2251

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dagn może tak, ale nie wiem, czy ja bym potrafiła do tego podejść tak jak Ty. Takie historie są bardzo bolesne, ale jak widać, dają siłę. Ja nikomu nigdy źle nie życzę. Żadnej ciężarnej, żadnej mamie, ale zazdrość się pojawia niestety i ciężko mi nad tym zapanować.

    Mnie kilka razy po dużym obiedzie też spytano czy nie jestem w ciąży, a raz sprzedawczyni w sklepie stwierdziła, że musi mi być ciężko w upał w tym stanie, a ja miałam akurat sukienkę odcinaną pod biustem i dopiero co zjadłam obiad. Kupiłam, co miałam kupić, a potem całą drogę do domu ryczałam. Wiem, że to nic nie da, ale taka już jestem... Cokolwiek by to nie było, co daje Ci tę siłę, dobrze że to masz.

    To bardzo trudna sytuacja widzę i bardziej skomplikowana, ale ja też nie umiałabym pomóc. W takich chwilach uczucie bezsilności jest najgorsze.

    Cigaretta ja byłam na urlopie koniec maja/początek czerwca i dla mnie to już prehistoria :P Bardzo chciałabym się gdzieś znów wyrwać, ale póki co perspektyw na to nie ma.


    EDIT:

    Dziewczyny, mam wyniki badań z tego cyklu, powiecie mi coś o nich, bo ja się nie znam. (Normy w nawiasach.) Myślałam, że progesteron i prolaktyna będą kiepskie, bo mam te plamienia przed i po @, a tu niby w normie. Nie wiem, co o tym myśleć.

    7 dzień cyklu:
    Glukoza - 78,16 mg/dl (70-99)
    Prolaktyna - 14,56 ng/ml (4,79-23,30)
    Toxoplazmoza gondii, Przeciwciała w kl. IgM - 0,188
    (mniejsze niż 0,8 - niereaktywne, 0,8-1 - niejednoznaczne, większe niż 1 - reaktywne)
    Wirus różyczki, Przeciwciała w kl. IgM - 0,28
    (mniejsze niż 0,8 - niereaktywne, 0,8-1 - niejednoznaczne, większe niż 1 - reaktywne)

    7dpo:
    Progesteron - 14,70 ng/ml
    (f. pęcherzykowa - 0,2-1,5, f. owulacyjna - 0,8-3,0, f. lutealna - 1,7-27)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 12:05

    👩36 lat 🧑39 lat

    14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
    9 dtp - beta 32 mIU/ml
    11 dpt - beta 75 mIU/ml
    13 dpt - beta 225 mIU/ml
    16 dpt - beta 1028 mIU/ml
    18 dpt - beta 1804 mIU/ml
    20 dpt - beta 2872 mIU/ml
    24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
    14.10 - pusty pęcherzyk 💔

    kwalifikacja z MZ - 10.06

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Kochane :*

    Jak to dobrze ze kazda powiedziala co jej na sercu lezy i teraz juz bedzie tylko lepiej :D

    Ja dzis w planie mam szukanie domku na drugi tydzien urlopu, bo jak na razie jestesmy bezdomni :P

    Dagn z tego co wiem to zespol antyfosfolipidowy moze nie dawac zadnych objawow, dlatego dobrze jest zrobic te badania. Lekarz raczej nie da Ci skierowania, wiec mozesz sama je zrobic nawet mu nic wczesniej nie mowiac :P

    Smerfelinka, prolaktyna ladna, progesteron tez wskazuje ze owulacja raczej byla, wiec jest dobrze. Na innych wynikach sie nie znam :/

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do tych innych badań, Smerfelinko: glukozę masz bardzo ładną, możesz szamać torty na śniadanie :D
    Toxo nie przechodziłaś, różyczki też nie i wynika z tych badań, że nie byłaś też szczepiona. Po prostu uważać, żebyś nie złapała jednego albo drugiego, bo mogą być niebezpieczne w pierwszym trymestrze, szczególnie toksoplazmoza.

  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1766 2251

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She powodzenia w szukaniu zakwaterowania! Ja uwielbiam planować wyjazdy :)
    Tak myślała, że i prolaktyna, i progesteron są ok, ale w takim razie dlaczego te plamienia? Niestety gin teraz jest na urlopie, ale jak tylko wróci, to muszę się do niego udać z wynikami i pytaniem: co dalej?

    Dagn torty na śniadanie... Nie wiem, co na to moja talia, ale brzmi kusząco :D
    Podejrzewałam, że z toxo może być problem, ale trochę mnie dziwi wynik różyczkowy, bo byłam jestem, że różyczkę miałam. Zaraziłam się nią będąc w szpitalu. No chyba, że lekarze dali ciała i to wcale nie była różyczka, ale szczepiona byłam na 100%. Sama widziałam zapis w książeczce. Nic z tego nie rozumiem.

    👩36 lat 🧑39 lat

    14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
    9 dtp - beta 32 mIU/ml
    11 dpt - beta 75 mIU/ml
    13 dpt - beta 225 mIU/ml
    16 dpt - beta 1028 mIU/ml
    18 dpt - beta 1804 mIU/ml
    20 dpt - beta 2872 mIU/ml
    24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
    14.10 - pusty pęcherzyk 💔

    kwalifikacja z MZ - 10.06

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • She Wolf Autorytet
    Postów: 4204 5571

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smerfelinko a ja mam dosc juz tego szukania :P Za duzy wybor a i wymagan mam troche i musze sie zmescic w budzecie, ale dam rade ;)
    Powiem Ci na moim przyklazie co u mnie sie okazalo. Tez plamilam przed @ i to czasem juz tydzien przed. Progesteron mam zawsze piekny - ponad 20, wiec to nie moglo byc przyczyna. Inne hormony tez mialam w normie, wiec nie wiedzialam o co chodzi. Az w koncu zrobiono mi kolposkopie i skierowano na zabieg elektrokonizacji szyjki macicy. To byl juz drugi zabieg i po nim moje plamienia ograniczyly sie do max 1 dnia przed @ i po. Biopsja wykazaa tez HPV, wiec pewnie moge sie spodziewac nawrotu, ale jak dotad od marca mam spokoj :D Zrob cytologie i jesli masz mozliwosc to kolposkopie, bo byc moze te plamienia to stan zapalny? Nie daj tez sie zbyc lekarzowi i slowom ze taka Twoja uroda, bo tu potrzebna jest diagnoza.

    25 cs; 3 IUI udane <3 - 15.04.17
    17 cs <3 2.11.2019
    P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*] <3 <3 <3

    45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, właśnie się dowiedziałam, że refundowane badania są dopiero po trzecim poronieniu. Matko, w jakim ja kraju żyję... o.O

  • Smerfelinka Autorytet
    Postów: 1766 2251

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    She bardzo dziękuję za odpowiedź :) Być może w tym kierunku powinnam pójść. Cytologię wprawdzie miałam robioną bardzo niedawno, bo miesiąc temu i była bez zarzutu, to jednak poprzedni lekarz mówił mi, że mam nadżerkę, której mój obecny gin już nie stwierdził. Ale HPV w cytologii nie wyjdzie, czy może się mylę? Widzę, że wciąż mało o tym wszystkim wiem.

    U mnie plamienia są 2-3 dni przed i ok. 1 dzień po @. To są takie brązowe plamienia, a nie krew, więc tym bardziej mnie to niepokoi. Nie wiem, czy słusznie, ale zakładam, że wszystko co nie jest normalne, wymaga chociażby sprawdzenia. Będę drążyć temat.

    Dagn ja też to ostatnio usłyszałam. A że ja tylko raz byłam w potwierdzonej ciąży biochemicznej, to w ogóle na nic jeszcze się nie łapię. No i usłyszałam też, że starania od trochę ponad roku to pikuś, i że lekarze na serio zajmują się tylko tymi z przynajmniej dwuletnim stażem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 15:35

    👩36 lat 🧑39 lat

    14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
    9 dtp - beta 32 mIU/ml
    11 dpt - beta 75 mIU/ml
    13 dpt - beta 225 mIU/ml
    16 dpt - beta 1028 mIU/ml
    18 dpt - beta 1804 mIU/ml
    20 dpt - beta 2872 mIU/ml
    24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
    14.10 - pusty pęcherzyk 💔

    kwalifikacja z MZ - 10.06

    21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔

    lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞

    luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży

    22.07.2019 - urodził się Leon <3
    13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
    październik 2018 - Salve - ivf
    sierpień 2018 - histeroskopia ok
    kwiecień 2017 - hsg ok
    starania od 2014
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oż, a to akurat sprzeczne z zasadami, bo wszędzie piszą, żeby się zgłaszać po roku nieudanych chociażby na badania hormonów, yhm :/ Co lekarz, to inaczej powie i mam czasem wrażenie, że to zależy od ich humorów.

    Nie wiem, na razie mam mętlik w głowie :/ I to taki poważny. Już nie wiem, czy w ogóle dalej tego chcę, tak naprawdę czy już tylko dla zasady, bo jak zaczęliśmy, to głupio się poddać.
    Boję się, że kolejne badania i próby mnie wkręcą na całego, podporządkuję całe myślenie zachodzeniu i tylko "a jak już zajdę w ciążę, to...". Że zupełnie stracę głowę. A tu jest jednak trzylatek, który mnie potrzebuje. Takiej normalnej, a nie co chwilę fukającej i ryczącej co miesiąc :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2015, 15:39

  • kalika Autorytet
    Postów: 1874 1645

    Wysłany: 27 sierpnia 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane tyle teraz piszecie ze nie pamietam o czym pisała pierwsza, gdy kończę czytać ostatni post ;p Ale niech tak zostanie, wolę taki stan niż tą ostatnią ciszę:)

    D-dawna vel. Dagn ;) Zespół antyfosfolipidowym, tak jak napisała She, moze faktycznie nie dawać żadnych innych objawów poza problemami położniczymi. Oczywiście można obserwować takze wszelkiego rodzaju zakrzepy, czy zatory naczyń roznego kalibru i wszelakiej lokalizacji, ale nie jest to obowiązkowe. Do postawienia takiego rozpoznania konieczne jest stwierdzenie przynajmniej 3 samoistnych poronień do 10 tc (po wykluczeniu przyczyn genetycznych ze strony rodziców oraz zaburzeń hormonalnych u matki i wad anatomicznych narządu rodnego u matki) oraz spełnienie minimum jednego kryterium laboratoryjnego tj. dodatnie przeciwciała antykardiolipinowe w klasie IgM lub IgG / obecnosc antykoagulanta toczniowego we krwi / dodatnie przeciwciała przeciwko B2-glikoproteinie I. Takze jesli masz taka możliwość, to zrób sobie te badania, moze cos to wyjaśni.
    5 rocznice ślubu mieliśmy na poczatku sierpnia ;)

    Smerfelinka, wyniki sa dobre-glukoza, prolaktyna, progesteron, wszystko OK. Co do tej toxoplazmozy i różyczki to na podstawie tych badań niewiele wiadomo, a konkretnie wiadomo tylko tyle ze aktualnie na nie nie jesteś chora;) Żeby powiedzieć cos więcej potrzebne byłoby oznaczenie takze klasy IgG, a nie tylko IgM przeciwciał. Jesli chorowałeś na różyczkę i byłaś dodatkowo szczepiona to powinnaś mieć wysoki poziom przeciwciał IgG dla różyczki, jednak moze sie zdarzyć ze bedą one niskie i wowczas warto byłoby zaszczepić sie ponownie przed planowana ciąża, min na 4 tygodnie wcześniej. Takze polecałabym uzupełnić to badanie przy najbliższej okazji. Zrób tez IgG dla toxoplazmozy, żeby wiedzieć czy juz kiedys miałaś z nia styczność-niebezpieczny jest pierwszorazowy kontakt podczas ciazy, takze jesli IgG bedą wysokie, to nie musisz sie martwić.

    She, Madlene, ale macie fajnie, marzą mi sie takie wyprawy, szczegolnie objazdowka po Włoszech :) Póki co muszę sie zaspokoić naszymi rodzimymi krajobrazami, za tydzień znów jedziemy nad morze na kilka dni ;)

    She Wolf, Madlene84 lubią tę wiadomość

    mhsv9vvjufj4nne7.png
    3jvzjw4z8qd2v63z.png
    06.2015 - nasz aniołek:*

‹‹ 653 654 655 656 657 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zajść w ciążę? 4 składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w koktajlach.

Jak zajść w ciążę? Jak w naturalny, łatwy, a przy tym smaczny sposób możesz poprawić swoją płodność? Wystarczy, że każdego dnia będziesz przygotowywać super-odżywczy koktajl płodności. Jakie dobroczynne składniki możesz znaleźć w naszych przepisach? Jaką rolę odgrywają one w kontekście płodności? Oto 4 najważniejsze składniki na poprawę płodności, które znajdziesz w smoothies! 

CZYTAJ WIĘCEJ