Idzie styczeń ❄️, Nowy Rok 💫, będę w ciąży 🤰, ale szok 🙆♀️
-
WIADOMOŚĆ
-
Ściskam Was wszystkie dziewczyny! Dzięki Wam wierzę, że będzie wszystko dobrze 🥰
Po 2 latach starań musi kiedyś wyjść to słoneczko 🍀Barborka28, xmadziax, Chesterka1124 lubią tę wiadomość
29👱♀️👦
Starania od 05.2022
07.12.2023 ⏸️
24.12.2022 💔
29.01.2024 ⏸️
12.02.2024 💔 -
Cichawoda wrote:Ściskam Was wszystkie dziewczyny! Dzięki Wam wierzę, że będzie wszystko dobrze 🥰
Po 2 latach starań musi kiedyś wyjść to słoneczko 🍀
Widzę kreseczkę ☺️ będzie dobrze ✊☺️Cichawoda lubi tę wiadomość
👩'91
👨'86
👦 03.05.2017
👧 10.05.2024
DHEA-S 254,0 (95,8-511,7)
AMH 4,79 ng/ml
08/09.2023 - 3 lata starań
Po 3 latach starań
10.09 - 14dpo ⏸️
11.09 - 15dpo beta 310 mlU/ml, progesteron 31, 9 ng/ml
13.09 - 17dpo beta 595 mlU/ml
15.09 - wizyta, jest pęcherzyk ciążowy ❤️
23.09 - 26dpo beta 11571 mlU/ml
27.09 - crl 0.38 cm
11.10 - 1,73 cm leniuszka, widoczne ❤️
30.10 - wizyta, niewypał - trzeba wrócić do pierwszego lekarza 😒
03.11 - crl 5,26 cm, zdjęcie USG 3D 💗
29.11 - płeć wciąż nieznana
20.12 - prawdopodobnie dziewczynka 💗
15.01 - potwierdzona dziewczynka, 500 g, szyjka zamknięta 4 cm 💪
14.02 - wizyta, ułożenie główkowe, bardzo ruchliwa 👧
14.03 - 1636 g 👧, 💗146, ułożenie główkowe
11.04 - 35+0 tc 2400 g 👧
18.04 - 36+0 tc 2560 g, ułożenie główkowe, bardzo nisko
10.05. - 39+1 tc godzina 11, 3000g, 52 cm 👧❤️ -
Cichawoda wrote:Ściskam Was wszystkie dziewczyny! Dzięki Wam wierzę, że będzie wszystko dobrze 🥰
Po 2 latach starań musi kiedyś wyjść to słoneczko 🍀
Bądź dobrej myśli ❤️ ja po kilku poronieniach jak zaszłam w zdrową ciążę to od momentu testu byłam bardzo pozytywnie nastawiona. Myślę, że to też dużo daje, nasz stan psychiczny. Ciąża była stresująca, były momenty paniki ale w głębi duszy wiedziałam, że wszystko jest dobrze. Ciężko po stracie myśleć pozytywnie, na każdym kroku ma się dziwne myśli, sprawdza wszystkie objawy... Pamiętam, że pisałam tutaj z dziewczynami na jakimś wątku ale ostatecznie przestałam czytać jakiekolwiek fora, wszystko co w internecie. Skupiłam się na sobie bardzo dbając o zdrowie.
Życzę Tobie żeby to był Twój czas ❤️ dbaj o siebie i myśl pozytywnie ❤️
Cichawoda lubi tę wiadomość
-
Ja mało pisze, dużo czytam. Mam dużo na głowie i czekam na lutowy wątek 🤣 uczelnia, dom, chore dziecko 🤣 czasami sobie myślę, że po co nam kolejne dziecko jak ja i tak mam ledwo czasu dla siebie.
No ale prawda jest taka, że instynkt wygrywa. Jutro mam 10dpo i robię test 🤣
A jak @ przyjdzie to czekam na walentynki bo dwa razy udało nam się zajść w tym czasie 😋kleopatr4 lubi tę wiadomość
-
Hmm a co do lutowego wątku to co z prowadząca? 😁🤔 w sumie jutro juz ostatni styczeń 🤯17 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Grudzień ? 🍀
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
W lutym na jesień już snuję plany, że w październiku wszystkie wózek z bobasem pchamy. 👶Anka96, Chesterka1124, Tedka, Angela1108, miska122, Nosa, juss92 lubią tę wiadomość
4,5 roku starań
Endometrioza, adenomioza, PCOS
🔹06.21 1 ICSI - ❄️❄️❄️❄️ 1cb ❌
🔹02.2023 2 ICSI - ❄️❄️❄️❄️❄️❄️
_____________________________
🔹31.03.23 FET 4.2.1 cykl n.
4dpt ⏸️, 5dpt -9,3 👣,6dpt - 24,7👣, 8dpt - 101,4👣, 11dpt - 390,3👣, 12dpt 530👣, 13dpt 770👣, 17dpt 3566🍀🙏
🔹27.04 27dpt. Szok! Mamy dwa serduszka. 0,64cm♥️ 0,63cm♥️
🔸 28.05-4.06 3 krwotoki
🔹 14+4tc - 103g 👶 i 104g 👶
SANCO zdrowe chłopaki 💙💙
🔹19+2 - 261g i 309g 👶👶
🔹 27+2 - 1113g🐸 i 1122g🐸
🔹29+2 - 1318g🦔 i 1365g 🦔
🔹34+2 - 2460g🌞 i 2363g🌞
Witaj świecie! ✋
34+6
10.11.23 Leoś 2490g 💙, Filipuś 2120g💙
-
Może któraś z nowszych koleżanek staraczek chciałaby przejąć stery?
Ja jutro kończę swoją wachtę
Było mi niezmiernie miło, cieszę się, że mogłam prowadzić tak owocny wątek tym, którym styczeń nie przyniósł szczęścia, na pewno powiedzie się w lutym! 🤞🤞 To miesiąc pod znakiem walentynek, miłości, tu musi się coś zadziac 🥰 trzymam za wszystkie mocne kciuki!kleopatr4 lubi tę wiadomość
Starania z pomocą medyczną od 2018 roku.
Były IUI, była stymulacja, były monitoringi, były leki, zioła, była naprotechnologia... Ciąży na koncie BRAK.
👩Żona:
Hashimoto, Endometrioza II stopnia (usunięte ogniska podczas laparoskopii), Wysoka prolaktyna.
Leki:
Letrox. Dostinex.
Suplementy:
Kwas foliowy, Witamina D, Witamina B3, B12, Omega 3,6,9, MioInozytol.
🧑Mąż:
Ogólnie zdrowy. Obniżona żywotność plemników. Pozostałe parametry bardzo dobre.
Suplementy:
Koenzym Q10, Omega 3, Selen, Witamina D, Witamina B12, L-arginina. -
Kobietki, jestem po wizycie u Pani ginekolog.
A więc sytuacja wygląda następująco:
Zrobiła mi USG na kozetce, powiedziała, że jest dużo płynu, czyli pęcherzyk zapewne pękł. Pytała się, czy może mi sprawdzić szyjkę. Poszłam na samolot, rozchyliła sobie i najpierw takim nożyczkami gdzie na końcu miała wacik, sprawdziła śluz. Mówiła, że jest lekko żółtawy i rozciągliwy bardzo. Potem pytała się czy może sprawdzić czy ją jakieś zrosty. Nie wiedziałam na czym to polega, ale jak już siedziałam to się zgodziłam.
Ja patrzę, a ona ma w ręce jakiś drut i mówiła, że będzie dziwne uczucie i faktycznie takie było 🫣😬 Powiedziała, że troszeczkę krewka może polecieć.
Na koniec mówiła, że dzisiaj aż się prosi o stosunek. Wróciłam do chaty i dopadłam starego 😂 faktycznie troszkę krewki było, ale nie takiej chamskiej czerwonej, tylko różowo odrobinkę.
Pytanie:
Jeżeli jest dużo tego płynu, to owulacja dzisiaj była, czy wcześniej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 stycznia, 22:28
kleopatr4 lubi tę wiadomość
11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10. połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10. wizyta ✅
•18.11. 25+5 817g uparciucha 🩵👦🏻
•16.12. wizyta ⏳
•23.12. III prenatalne ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
xmadziax kurde z tym drutem to tak brzmi strasznie ciekawe jak oni po tym są w stanie określić czy są zrosty ale jesteś dzielna bo ja bym panikowała pewnie 😁😁😁01.23 syn 🧑🌾 cud po 14 latach starań 🥰
12.2012 👼🏻💔 w 12 tyg.
02.2017 👼🏻💔 w 8 tyg.
05.2005 córka 🙎🏼♀️
05.2023 zabieg cholecystostomi
Dieta lekkostrawna do dziś
2022 tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej
12.2023 powrót do starań
Nebilet 💊
Acard 💊 -
Zauważyłam ze ostatnio problem z wybraniem tej prowadzącej 🫣
Brak mi troche tych czasów gdzie więcej dziewczyn się udzielało i było w czym wybierać.
Roszponka lubi tę wiadomość
17 CS (wcześniej 3,5 roku)
A. 👱♀️ 28 . A 🧔♂️ 30
Brak owulacji ❌
Krótka Faza Lutealna ❌
Insulinoopornośc ❌
Hiperandrogenizm ❌
Mthfr homo, Pai Hetero ❌
AMH 2.14 (12.2022) -> 0.64 ❌️( 06.2024)
07.2024 Histerolaparoskopia-> Endometrioza I Stopnia ❌️ Jajowody Drożne ✅️
__________
Grudzień ? 🍀
2025 --> Procedura Invitro. 🍀 -
Angela1108 wrote:xmadziax kurde z tym drutem to tak brzmi strasznie ciekawe jak oni po tym są w stanie określić czy są zrosty ale jesteś dzielna bo ja bym panikowała pewnie 😁😁😁
Nie wiem, ale mega dziwne było to uczucie i trochę tak jakby zabolało. Ale znośnie, przetrwałam.11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10. połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10. wizyta ✅
•18.11. 25+5 817g uparciucha 🩵👦🏻
•16.12. wizyta ⏳
•23.12. III prenatalne ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
Anka96 wrote:Zauważyłam ze ostatnio problem z wybraniem tej prowadzącej 🫣
Brak mi troche tych czasów gdzie więcej dziewczyn się udzielało i było w czym wybierać. -
Anka96 wrote:Zauważyłam ze ostatnio problem z wybraniem tej prowadzącej 🫣
Brak mi troche tych czasów gdzie więcej dziewczyn się udzielało i było w czym wybierać.
Ja nie mam bladego pojęcia jeżeli chodzi o prowadzenie takiego forum 🫣11.03. ⏸️🩷🩵 8 CS
8+5 💔
23.04 łyżeczkowanie (10+1) 🕊️
•22.05. 1 cykl po poronieniu
•17.06. skromne ⏸️🙏🏻
• 18.06. (7:50) - beta HCG 176/prog. 27,800 ✊🏻
•20.06.⏸️/(7:51) beta HCG 387 (przyr.116,5%)/prog. 26,700
•24.06. beta HCG: 2376/prog. 28,900
•1.07. zarodek 0,26cm 🥹🤞🏼
• 22.07. 2,13cm bąbelka z ❤️
• 19.08. 6,28cm dzidziusia 164bmp❤️
•21.08 papp-a: niskie ryzyka
•16.09. 165g chłopca 🩵
•14.10. 340g 👦🏻🩵
•22.10. połówkowe 429g małego gimnastyka 🩵
•28.10. wizyta ✅
•18.11. 25+5 817g uparciucha 🩵👦🏻
•16.12. wizyta ⏳
•23.12. III prenatalne ⏳
💊Prenatal duo, magne B6 forte, urosept, ascofer
-
Drogie Dziewczyny,
Chciałabym podzielić się pokrótce moją historią bo dzisiaj jestem w rozsypce. Otóż może zacznę od początku...moja pierwsza ciąża ( udało się za pierwszym razem) zakończyła się w 8 tygodniu. Z drugiej ciąży ( również się udało za pierwszym razem) mam synka, który ma już 7 lat. Bardzo chcieliśmy mieć kolejne dziecko i znów udało się za pierwszym razem. Niestety poroniłam w 12 tygodniu. Przyczyna była po stronie genetyki. Odczekalismy trochę i znów zaczęliśmy się starać. Minęły 3 lata , W międzyczasie klinika niepłodności, badania moje,męża , zabieg udrażniania jajowodow i nic...co miesiąc rozczarowanie, płacz. W ostatnim cyklu 16 o 17 dnia miałam lekkie plemienia i postanowiłam zrobić test, który wyszedł pozytywny . Płakałam że szczęścia bo myślałam, że już nigdy nie zobaczę na teście 2 kresek. To był cud. Potem powtarzałam testy co 2 dni. Każdy wychodził pozytywny. A dzisiaj, 3 dni po terminie dostałam okres. Krwawie i boli mnie brzuch. Jestem załamana. Jedyna moja nadzieja w tym, że skoro zaszlam w tą ciążę ( na to wskazywały testy) to może jest to punkt zaczepienia do naszej diagnozy, jakieś światełko w tunelu. Przecież się udało, pierwszy raz od 3 lat! Może któraś z Was miała podobną sytuację? Może jakieś wskazówki, podpowiedzi. Wy już tyle niektóre przeszlyscie. Będę wdzięczna za każde słowo. Dzisiaj chyba nie zasnę. Tak mi przykro, że mój synek musi patrzeć jak płaczę i cierpię, ale nie potrafię sobie z tym poradzić, A mąż jest daleko ode mnie:-(
-
ALA wrote:Drogie Dziewczyny,
Chciałabym podzielić się pokrótce moją historią bo dzisiaj jestem w rozsypce. Otóż może zacznę od początku...moja pierwsza ciąża ( udało się za pierwszym razem) zakończyła się w 8 tygodniu. Z drugiej ciąży ( również się udało za pierwszym razem) mam synka, który ma już 7 lat. Bardzo chcieliśmy mieć kolejne dziecko i znów udało się za pierwszym razem. Niestety poroniłam w 12 tygodniu. Przyczyna była po stronie genetyki. Odczekalismy trochę i znów zaczęliśmy się starać. Minęły 3 lata , W międzyczasie klinika niepłodności, badania moje,męża , zabieg udrażniania jajowodow i nic...co miesiąc rozczarowanie, płacz. W ostatnim cyklu 16 o 17 dnia miałam lekkie plemienia i postanowiłam zrobić test, który wyszedł pozytywny . Płakałam że szczęścia bo myślałam, że już nigdy nie zobaczę na teście 2 kresek. To był cud. Potem powtarzałam testy co 2 dni. Każdy wychodził pozytywny. A dzisiaj, 3 dni po terminie dostałam okres. Krwawie i boli mnie brzuch. Jestem załamana. Jedyna moja nadzieja w tym, że skoro zaszlam w tą ciążę ( na to wskazywały testy) to może jest to punkt zaczepienia do naszej diagnozy, jakieś światełko w tunelu. Przecież się udało, pierwszy raz od 3 lat! Może któraś z Was miała podobną sytuację? Może jakieś wskazówki, podpowiedzi. Wy już tyle niektóre przeszlyscie. Będę wdzięczna za każde słowo. Dzisiaj chyba nie zasnę. Tak mi przykro, że mój synek musi patrzeć jak płaczę i cierpię, ale nie potrafię sobie z tym poradzić, A mąż jest daleko ode mnie:-(
Odpocznijcie sobie, wrzućcie na luz i trzymam kciuki za kolejny cykl 👍 -
Chesterka1124 wrote:Bardzo mi przykro 🥺 z własnego doświadczenia mogę Ci podpowiedzieć, że warto wrzucic na luz. Mam syna 14 miesięcy. We wrześniu wpadka, miałam spirale. Niestety poronilam 🙁 to jest okropne uczucie. Przed synkiem poronilam 3 razy 😟 byłam na skraju depresji. Odpuściłam totalnie, zajęłam głowę czym innym i się udało. Teraz staramy się znowu a ja znowu wariuje... Takie już jesteśmy.
Odpocznijcie sobie, wrzućcie na luz i trzymam kciuki za kolejny cykl 👍
Witaj, dziękuję, że odpisałaś. A czy po tych poronieniach trzech pod rząd miałaś jakieś badania, podejrzenia co Może być przyczyną? -
ALA wrote:Witaj, dziękuję, że odpisałaś. A czy po tych poronieniach trzech pod rząd miałaś jakieś badania, podejrzenia co Może być przyczyną?
Teraz ten mały diabeł śpi a ja ciągle się zastanawiam czy chcę drugie 😂
Ale Młodsza nie będę a jestem tak zakochana w dzieciach, że mogłabym całą planetę wychować.
Także teraz staramy się na luzie, monitoruje cykle ale to dla własnej wygody psychicznej. -
ALA wrote:Drogie Dziewczyny,
Chciałabym podzielić się pokrótce moją historią bo dzisiaj jestem w rozsypce. Otóż może zacznę od początku...moja pierwsza ciąża ( udało się za pierwszym razem) zakończyła się w 8 tygodniu. Z drugiej ciąży ( również się udało za pierwszym razem) mam synka, który ma już 7 lat. Bardzo chcieliśmy mieć kolejne dziecko i znów udało się za pierwszym razem. Niestety poroniłam w 12 tygodniu. Przyczyna była po stronie genetyki. Odczekalismy trochę i znów zaczęliśmy się starać. Minęły 3 lata , W międzyczasie klinika niepłodności, badania moje,męża , zabieg udrażniania jajowodow i nic...co miesiąc rozczarowanie, płacz. W ostatnim cyklu 16 o 17 dnia miałam lekkie plemienia i postanowiłam zrobić test, który wyszedł pozytywny . Płakałam że szczęścia bo myślałam, że już nigdy nie zobaczę na teście 2 kresek. To był cud. Potem powtarzałam testy co 2 dni. Każdy wychodził pozytywny. A dzisiaj, 3 dni po terminie dostałam okres. Krwawie i boli mnie brzuch. Jestem załamana. Jedyna moja nadzieja w tym, że skoro zaszlam w tą ciążę ( na to wskazywały testy) to może jest to punkt zaczepienia do naszej diagnozy, jakieś światełko w tunelu. Przecież się udało, pierwszy raz od 3 lat! Może któraś z Was miała podobną sytuację? Może jakieś wskazówki, podpowiedzi. Wy już tyle niektóre przeszlyscie. Będę wdzięczna za każde słowo. Dzisiaj chyba nie zasnę. Tak mi przykro, że mój synek musi patrzeć jak płaczę i cierpię, ale nie potrafię sobie z tym poradzić, A mąż jest daleko ode mnie:-(Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia, 06:06
34 cs o pierwsze dziecko za nami
Ja 34l. 👩🦰
On 34l.👨🦱
28.09.2023 początek stymulacji ivf 💉, punkcja 3 dojrzałe 🥚jeden maluszek w 3 dobie❄️ 10.02.2024 FET Okruszka ❤️🤞 💔
Naturalny cud 🥹 ❤️🍀🙏 (34 CS)
🔹10.06 12 dpo ⏸️
🔹14.06 126,27->16.06 263,26-> 17.06 339.86 -> 19.06 948,19
🔹22.06 5+0 pęcherzyk ciążowy GS 7mm z echem zarodka 🥰
🔹02.07 6+4 0.69 cm cudu z ❤️
🔹16.07 8+3 1.91 cm Misia Haribo
🔹27.07 10+2 krwawienie,szpital 3.44cm łobuza🥰
🔹05.08 11+5 I prenatalne 5.26cm zdrowego synka💙
🔹03.09 15+6 11 cm i 151 g śpiocha 💙
🔹07.10 20+5 II prenatalne 388 g zdrowego 🧸 🥹 🔹15.10 21+6 574 g 🥥
🔹05.11 24+6 997 g 🥔
🔹26.11 27+6 1330 g 🐸
Walcz maluszku 🙏❤️🫶
-
Zrobiłam lutowy wątek, zapraszam 🤞