Jesień za pasem, będzie czerwiec z bobasem :) czyli WRZEŚNIOWE TESTOWANIE
-
WIADOMOŚĆ
-
Szona to jedna z listopadowek. Ona sie czasem pojawiala na miesiecznych watkach. Mial teraz cesarke ze dwa dni temu w 30 tygodniu ciazy.
U mnie na grudniu dwie dziewczyny maja problemy z przeplywami i przyrostem masy dzieci, jedna zniknela sle miala lizysko dwudzielne czy jakos tak i to tez utrudnia odzywianie malca. Meggs nasza trafila do szputala ze skurczami w 28 tygodniu, Reset z wodami w 31, Monia w szputalu, Nuska dopueto co wyszla. Serio dostaje juz paranoi. Byle jeszcze te 7 tygodni. -
Malgonia wrote:Szona to jedna z listopadowek. Ona sie czasem pojawiala na miesiecznych watkach. Mial teraz cesarke ze dwa dni temu w 30 tygodniu ciazy.
U mnie na grudniu dwie dziewczyny maja problemy z przeplywami i przyrostem masy dzieci, jedna zniknela sle miala lizysko dwudzielne czy jakos tak i to tez utrudnia odzywianie malca. Meggs nasza trafila do szputala ze skurczami w 28 tygodniu, Reset z wodami w 31, Monia w szputalu, Nuska dopueto co wyszla. Serio dostaje juz paranoi. Byle jeszcze te 7 tygodni.
🥺 rany! Mam nadzieję, że z maluchem i Mamą będzie wszystko dobrze. Znalazłam jej post przed chwilą na listopadówkach. Zobaczyłam, że lekarz z luxmedu zawalił robote. Pozywalam wiele razy placówki medyczne, w razie gdyby potrzebowała pomocy - dawajcie ją do mnie.
Co z Meggs? Czytałam o Reset Stresujący ten wrzesień, serio.
Małgoniu, monitorujesz wszystko, nie ma na te chwile powodów do obaw. Oczywiście Cię rozumiem i na bank w Twoim położeniu tez bym już się stresowała, ale wtedy Ty będziesz mnie uspokajać tak samo. Alicja grzecznie plumka w brzuchu i nigdzie się póki co nie wybiera
-
nick nieaktualny
-
Malgonia przypadki są rozne, to nie znaczy że nas też moze to się przydazyc, ale wiem że się stresujesz. Ciąża to chyba czas samych stresów,ale też nadzieji i miłości.
A brała ta dziewczyna clexan jakieś leki na lepsze przepływy ? ?,. dlaczego lekarz zawalił ?
Ah... Najpierw stres żeby tylko zajść później żeby tylko nie poronić później żeby tylko dotrzymać do 35 tyg później stres porodu a później stres do końca życia czy zdrowe czy bezpieczne ahhh to rodzicielstwo piękny okres w życiu a jakże przerażający.Kittinka83 lubi tę wiadomość
-
szona wrote:Moniu, pol nocy myślałam o Twoich KIRach. Piszesz, że nie masz genów odpowiedzialnych za implantację, a jednak pierwsza ciąża implantowała się i istniała do 13 tygodnia Nie mogłam też znaleźć konkretnej informacji o tym, ale myślę, że każdy po nieudanej procedurze powinien mieć te Kiry zlecane. Tak mi się wydaje na logikę Trzymaj się! Kiedy wyniki hla-c? Kciuki za c1 ✊✊
Małgoniu, kto to Paula?
Co do pierwszej ciąży, to miałam przyrosty bety po 50%, więc ewidentnie coś utrudniało implantację. Maluch walczył do 13tc, ale pewnie coś musiało po drodze nawalić z komunikacją. Podobno brak tych kirów powoduje też problemy z wykształceniem się łożyska, więc może dlatego serduszko przestało bić 🤔
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Malinka no co Ty, ja też się staro nie czuję! Ponoć po 30tce dopiero się życie zaczyna więc najlepsze przed nami😁
Czekam na zdjęcie brzuszka!
Mildred świetnie napisane o rodzicielstwie! Z czasem napewno zmienia się forma i intensywność zmartwień ale nawet teraz widzę po mojej mamie że mocno stresują ją problemy swoich dzieci ale jeszcze bardziej gdy widzi że coś jest nie tak a nie wie o co chodzi. Mama to w ogóle jest Herkules bo ma takich chodzących zmartwień 6 sztuk i do tego tata ma ciężki charakterek... Nikt nie mówił że będzie lekko
MonikA szkoda że tyle już za Wami ciężkich przeżyć i dopiero po kilku latach masz taką wiedzę. Ale! Teraz wiesz z czym walczysz, lekarze obrali inną taktykę, no musi się udać! Niech kurnik rośnie w siłę🥚 kiedy masz podgląd?Mildred, MonikA_89!, aeiouy, Malinaa90, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPrzesylam 1 fotke z sesji. Nie cytujcie prosze,pozniej usune. Będę mieć wiecej,to pochwalę sie na fb
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 września 2019, 19:51
nowa na dzielni, Gosiek1993, Ewelina29, Nikodemka, Daniela, Angelika1313, agge, Sasanka55, nuśka91, Fiore, Pati96, MonikA_89!, szona, aeiouy, Olga_89, Beti82, Malgonia, Iseko, Agamk, Kittinka83, Ochmanka, Malinaa90, moni05, Ania_85_, syllwia91 lubią tę wiadomość
-
Tez mnie stresują sytuacje dziewczyn, już nawet nie wiem co tam mądrego można napisać, ja miałam mega stresujący tydzień w pracy, taki serio kryzys gasilismy, duża wyopa finansowa może nas w tym roku czekać, ale jak chciałam na to ponarzekać a czytałam o stresującej się Frez, Reset, tutaj tez co chwile każdej dochodzi jakaś kolejna dołująca diagnoza to aż mi się odechciało narzekać. Żeby wszystko było dobrze z tymi naszymi teraźniejszymi i przyszłymi brzuchami, to najważniejsze
Mildred, Malgonia, Ochmanka lubią tę wiadomość
2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
Ja niby wszystko wiem i serio bylam dosyc spokojna jak na taka wymodlona ciaze. Nawet jeszcze w srode sie smialam z babeczka w rejestracji u lekarza ze dziecko bedzie spokojbe bo ja taka uradowana ciagle chodze, ale potem te klocki mi sie skladac zaczely i jak sobie uswiadomilam ile jeszcze rzeczy moze pojsc nie tak to zdebialam. Alicja jest jeszcze dalej taka malutka i bezbronna.
Mildred u Pauli odkleilo sie lozysko. Z tego co zrozumialam to tak calkiem . Dziewczyne i dziecko uratowalo przeczucie.
Tak wiec mamunia jak nastepnym razem lekarz z Karowej bedzie nieuprzejmy to niech spada.
Malinka cyckow zazdroszcze. U mnie tak z pol rozmiaru jest wiecej, ale wierze, ze i takimi wypierdkami wykarmie tego mojego pasozyta malego
Monika ja gleboko wierze, ze skoro sie bada te kiry to cos mozna na to poradzic. -
nick nieaktualny
-
Malgonia! Masz zakaz stresów! Ja i Moni mamy już zaawansowane ciąże, na pewno wszystko będzie dobrze ☺️ Oczywiście zdarzają się różne sytuacje na różnych etapach ciąży, ale po co bez powodu się nakręcać i wymyślać same czarne scenariusze? Dzidziuś też czuje Twoje samopoczucie. Jeżeli będziesz spokojna to Alicja też będzie spokojna i szczęśliwa ☺️
Szczesliwa_mamusia piękna ❤️Szczesliwa_mamusia, szona, Ochmanka, moni05, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
Kurna z tymi lekarzami.... mi pierwszą ciążę też tak właśnie lekarz z luxmedu "załatwił"... oni tam siedzą na dupie i za wiele nie robią24tc...17.05.2017 córeczka 😇💔
26tc...02.03-19.05.2018 córeczka 😇💔
IV.2019 CB
24tc...11.12.2020 córeczka👼💔
9tc... VI.2021 😇💔
05.05.2022 na świecie pojawił się CUD BARTUŚ ❤
"Wtedy, gdy wydaje mi się, że już nie dam rady
- przypominam sobie kto mi się przygląda..." -
Malinaa90 wrote:Malgonia takim czarnowidzeniem narobisz sobie więcej szkody niż rzeczywiście może być. Jasne, że takie przypadki się zdarzają i będą zdarzac ale nadal to mniejszość, większość ma donoszone zdrowe ciążę. Nie każdy zły przypadek musi się Tobie przytrafić. Głowa do gory:) jutro świętujemy nasza 100dniowke do porodu. Alicja i Stachu jeszcze dlugo sobie u nas posiedza:)
Szona spóźnione gratulacje z okazji rocznicy!
Sasanko no co za dziad, ja bym wymusiła chociaż śniadanie do łóżka za powrót bez prezentu;)
Nuska cieszę się że Cię wypuścili, kciuki za lekkie rozwiązanie
Monika_89 nie mam pojęcia czym są kiry ale trzymam kciuki zeby było dobrze!
5ylwian jak u Ciebie??
Sylwia91, Ania_85,Irvine90 Nikodemka, mam nadzieję że u Was nudy?
Amelka widać kreskę, jak dasz rade zrób bety, rozwieja wątpliwości
Ochmanko ja się tam stara nie czuje :p wiek to kwestia umysłu! A Pan Leśniczy jak sam był leniuchem i czegoś nie zrobil przed urlopem to niech spada na drzewo;) a jak mu się będzie nudzić to może je też policzyc;) z góry dobry widok
Jak się w końcu sfotografuje to Wam wrzucę zdjęcie mojej piłki, też miewam dni że waga mnie przeraża to chyba normalne u ciężarnych, cialo zmienia się w ekspresowym tempie. U mnie kilogramy na pewno poszły w cycki:D bo mam gdzieś 1,5 rozmiaru jak nie 2 większe:D
Pozdrowienia z Beskidu Zywieckiego, podladuje baterie i jeszcze trochę popracuje:)
Rocznica jest dzisiaj dziękuję!
Malinaa90 lubi tę wiadomość
-
Ochmanka, pierwszy podgląd mam w poniedziałek z to będzie 8dc. Mam wrażenie, że z każdą kolejną stymulacją wcześniej czuję kłucie w jajnikach 😂 Oby jajek było więcej niż ostatnio!
Mildred, na Kiry na pewno bierze się accofil. On jakoś działa tak, że zarodek jest niewidoczny dla organizmu, więc te durne Kiry hamujące go nie widzą i nie hamują implantacji. Nadal jestem zielona w tej dziedzinie, ale dużo czytam, więc może się trochę dokształcę Wiem też, że są 3 główne Kiry odpowiedzialne za implantację a ja nie mam żadnego z nich
Szczęśliwa mamusia, piękne zdjęcie! Widać, że boję od ciebie pozytywna energia, szczęście i miłość 😘Szczesliwa_mamusia, Ochmanka lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Dziewczyny ja to Wam nawet nic nie pisałam.
W równo skończonym 27 tc trafiłam do szpitala ze skurczami. Pojawiły się nagle. Przyjeli mnie na ip, podali leki rozkurczowe i podłączyli pod ktg. Po 1,5 skurcze nadal pisały się na ktg, leki nie działały, szyjka skróciła sie do granicznej wartości , choć pozostała twarda i zamknieta. Przyjeto mnie na oddział porodowy, tam podłączono do kroplówki z tokoliza , która miała wyciszyć skurcze i ktg. Podano sterydy na rozwój płuc. Byłam pod nimi 24 h / dobe przez 10 dni. W tym czasie skurcze ustały i zdecydowano sie na odłączenie mnie o kroplówki. Przeniesiono mnie na patologie ciąży, gdzie po kolejnym tyg zdecydowano się wypisać nas do domu... i to nadal w dwupaku ❤
Powiem Wam że teraz kazdy dzień jest mega stresujący, nie wiem tak naprawde ile uda nam sie jeszcze wytrwać i czy sytuacja za dzień czy miesiac sie nie powtórzy. Cieszę się jednak ogromnie z każdego dnia razem jaki otrzymujemy od losu.
Cały ten stres, widok tych wszystkich dziewczyn z problemami w szpitalu, sam pobyt przez te 16 dni był okropnym przeżyciem. Ale dzięki temu i postępowi medycyny jesteśmy te 3 tyg do przodu i walczymy każdego dnia o więcej 😊
Także kochane, zycie jest nieprzewidywalne, czesto brutalne , ale trzeba wierzyć i mysleć pozytywnie mimo wszystko!
Ściskam Was mocno. Odpoczywamy teraz sobie w domku i czekamy na wizyte u swojego dr. Trzymajcie za nas kciuki!agge, Malgonia, szona, Iseko, Kittinka83, Ochmanka, Malinaa90, moni05, Ania_85_, syllwia91, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Meggs wrote:Dziewczyny ja to Wam nawet nic nie pisałam.
W równo skończonym 27 tc trafiłam do szpitala ze skurczami. Pojawiły się nagle. Przyjeli mnie na ip, podali leki rozkurczowe i podłączyli pod ktg. Po 1,5 skurcze nadal pisały się na ktg, leki nie działały, szyjka skróciła sie do granicznej wartości , choć pozostała twarda i zamknieta. Przyjeto mnie na oddział porodowy, tam podłączono do kroplówki z tokoliza , która miała wyciszyć skurcze i ktg. Podano sterydy na rozwój płuc. Byłam pod nimi 24 h / dobe przez 10 dni. W tym czasie skurcze ustały i zdecydowano sie na odłączenie mnie o kroplówki. Przeniesiono mnie na patologie ciąży, gdzie po kolejnym tyg zdecydowano się wypisać nas do domu... i to nadal w dwupaku ❤
Powiem Wam że teraz kazdy dzień jest mega stresujący, nie wiem tak naprawde ile uda nam sie jeszcze wytrwać i czy sytuacja za dzień czy miesiac sie nie powtórzy. Cieszę się jednak ogromnie z każdego dnia razem jaki otrzymujemy od losu.
Cały ten stres, widok tych wszystkich dziewczyn z problemami w szpitalu, sam pobyt przez te 16 dni był okropnym przeżyciem. Ale dzięki temu i postępowi medycyny jesteśmy te 3 tyg do przodu i walczymy każdego dnia o więcej 😊
Także kochane, zycie jest nieprzewidywalne, czesto brutalne , ale trzeba wierzyć i mysleć pozytywnie mimo wszystko!
Ściskam Was mocno. Odpoczywamy teraz sobie w domku i czekamy na wizyte u swojego dr. Trzymajcie za nas kciuki!Ochmanka lubi tę wiadomość
Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
Meggs trzymam kciuki z całego serca za was.. Żeby maleństwo jeszcze posidzialo ile się da.. A Ty proszę odpoczywaj 😘
Malgonia takie różne, negatywne myśli chyba cały czas gdzieś w głowie siedzą u każdej przyszłej mamy.. Ale pamiętaj, że na wiele kwestii nie mamy wpływu.. Co ma być to będzie.. Dlatego proszę Kochana spróbuj zająć myśli czymś innym.. Ciesz się z każdej chwili malutkiej w środku, ona tak napewno wyczuwa stres. A to niepotrzebne.. Czas w ciąży tak szybko leci.. Ciesz się każda chwilą, a zmartwienia zamknij gdzieś szczelnie 😘
Monika mocne kciuki za piękne jajka i super jakości! 😉MonikA_89! lubi tę wiadomość
Udzial w badaniach lkinicznych, Kriobank Bialystok-IVF
AMH 8.62
lekko Policystyczne jajniki
07.03. 19 transfer 5 dniowego kropka 4AA
mamy jeszcze:❄️❄️❄️
15.03.19 8dpt beta 0
Crio 05.04.19 4AA
9dpt--> beta 178 😍 prog 15.53... 11dpt--> beta 389 😊 18dpt-->beta 8630 😄
05.05--> serce wali jak dzwon mamy 11mm
07.07.19--> znamy plec chlopczyk! Gabrys -
Meggs, całe szczęście, że udało się opanować sytuację. I trzymam kciuki, aby udało się dotrwać jak najdłużej.
Ja wczoraj też miałam nerwowy dzień. Po południu zaczął mi się co chwilę spinać brzuch, zdenerwowałam się tym (bo wcześniej to było kilka razy na dzień), a wtedy było jeszcze gorzej. Jeszcze córka miała gorączkę i wpadłam w panikę, że będę musiała ją taką zostawić i jechać do szpitala, takie "skurcze" miałam już nawet co 2-3 minuty 🙄🙄 ale jak wzięłam magnez i spróbowałam się trochę uspokoić, to na szczęście przeszło ...Malgonia, Ania_85_ lubią tę wiadomość