Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jesienne Fasolki - październikowe testowanie 2017
Odpowiedz

Jesienne Fasolki - październikowe testowanie 2017

Oceń ten wątek:
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 8 października 2017, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flower - dziękuje!
    Nika ja tam mam nadzieję że nasze trudy i wyrzeczenia zostaną jednak wynagrodzone...

    StaraczkaNika lubi tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Sarna84 Autorytet
    Postów: 817 1646

    Wysłany: 8 października 2017, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pilik piekne cudeńka tworzysz :)

    Yru0p1.png
    yusqp1.png
  • Anna Stesia Autorytet
    Postów: 3942 5285

    Wysłany: 8 października 2017, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    StaraczkaNika wrote:
    No ja nie wiem z tą deprawacją, odpuszczaniem i luzem - przez jakieś 4 lata nie widziałam na oczy kondoma, natomiast butelek wina i tego i owego wiele, spiny jakoś na dzieci nie miałam (bo naprawdę zakładałam przy moim PCOS, że jak nie to nie, trzeba się pogodzić), sex co 2-3 dni, a jakoś ciążą się to nie skończyło. Ale może jestem wyjątek potwierdzający regułę? Cóż, nie dokładnie o to mi chodziło, jak w wieku 12 lat chciałam byś wyjątkowa...

    Bo wiesz, odpuszczenie działa tylko u tych, u których wszystko fizycznie jest w porządku, ale psychicznie się za bardzo spinają. Jesli ktoś np. nie ma naturalnych owulacji to odpuszczenie nic mu nie da, a wręcz pogorszy sprawę. Dlatego najgorsze co można powiedzieć starającym się (zwłaszcza tym z problemami medycznymi czy dłuższym stażem), żeby odpuścili, zrelaksowali się, wyjechali na wakacje i tam machnęli dziecko :-)

    StaraczkaNika, Izape_91 lubią tę wiadomość

  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 8 października 2017, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pilik no właśnie, doczekamy się dzieci, które będą istnymi aniołkami, ślicznymi geniuszkami i... będą lubiły za nas sprzątać! ;)
    Mi też się podobają te rzeczy, które robisz - załóż sklep internetowy - i wtedy koniecznie na hasło "ovufriend" 10% zniżki :)

    Sarna84, Flowwer, pilik, Jedna_z_Wielu, Meśka, Bocianiątko lubią tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Aaeemm Ekspertka
    Postów: 181 59

    Wysłany: 8 października 2017, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:
    Bo wiesz, odpuszczenie działa tylko u tych, u których wszystko fizycznie jest w porządku, ale psychicznie się za bardzo spinają. Jesli ktoś np. nie ma naturalnych owulacji to odpuszczenie nic mu nie da, a wręcz pogorszy sprawę. Dlatego najgorsze co można powiedzieć starającym się (zwłaszcza tym z problemami medycznymi czy dłuższym stażem), żeby odpuścili, zrelaksowali się, wyjechali na wakacje i tam machnęli dziecko :-)
    Zgadzam sie, tez uważam ze " odpuszczenie " nie ma zadnego wpływu na poczęcie dzidziusia

    oar8yx8d1pjoogg2.png
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 8 października 2017, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna Stesia wrote:
    Bo wiesz, odpuszczenie działa tylko u tych, u których wszystko fizycznie jest w porządku, ale psychicznie się za bardzo spinają. Jesli ktoś np. nie ma naturalnych owulacji to odpuszczenie nic mu nie da, a wręcz pogorszy sprawę. Dlatego najgorsze co można powiedzieć starającym się (zwłaszcza tym z problemami medycznymi czy dłuższym stażem), żeby odpuścili, zrelaksowali się, wyjechali na wakacje i tam machnęli dziecko :-)
    Oh, ja to w ogóle "uwielbiam" te dobre rady od wszystkich, co nawet nie wiedzą co to jest androgen albo rezerwa jajnikowa. O, i jeszcze te wyznania w stylu "Nika, to już nasz 3 miesiąc starań, a co jak ze mną TEŻ jest coś nie tak", albo "wiesz, musieliśmy się o niego starać całe pół roku, dobrze cię rozumiem, jak się martwisz". Mogłabym napisać poradnik pt "Co mówić niepłodnej, żeby skutecznie cię znienawidziła"
    I masz całkowitą rację, Anna stesia, - jak są problemy to trzeba je wytropić i rozwiązać - udawanie, że ich nie ma nie sprawi, że znikną.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 19:40

    Izape_91, Jedna_z_Wielu, Meśka, Karma88 lubią tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Bocianiątko Autorytet
    Postów: 11030 13100

    Wysłany: 8 października 2017, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hopeless wrote:
    Nowa_na_dzielni z objawami ovu jest tak ze nie wiadomo do końca co je powoduje. Bol brzucha to może być pękanie pęcherzyka. Może to być rosnący duży pęcherzyk który uciska podroby. Może być to efekt płynu który po peknieciu drażni podroby. Czyli może być przed ovu, w trakcie ovu i po ovu :D śmieszne nie? :D nic nie może być proste :D
    Nowa, z bólami na owu jest jak napisała Hopeless ;) czyli wiesz ze nic nie wiesz ;) musisz poobserwować siebie i wtedy będziesz w stanie na podstawie bólu stwierdzić kiedy jest lub była owu ;) ale ja np teraz na stymulacji mam wszystko inaczej. Bolało przed owu jak rosły pęcherzyki a teraz jak już popękały (chyba) to boli jeszcze bardziej, ale inaczej ;) a biust zwykle boli i jest wrażliwy tydzień po owu ale mnie raz zaczął już od samej owu i później do końca cyklu byla masakra... I znowu, u każdej jest inaczej i to w każdym cyklu ;)

    Panan ja jednak tak jak pisałam chyba będę testować w sobotę 21 ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 19:41

    event.png

    🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
    6 dpt beta 35.4
    10 dpt beta 192
    12 dpt beta 412
    14 dpt beta 994
    18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
    7+1 CRL 1 cm FHR 136
    8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
    10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
    15+4 130g
    17+3 200g
    20+2 337g 💕córeczka
    23+2 583g
    26+4 925g
    28+4 1125g
    31+4 1764g
    34+2 2200g
    35+4 2350g
    36+4 2475g
    37+4 2840g
    38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨‍👩‍👧😍

    3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
    2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
    1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
    🧪2x IUI 2018 ❌
    ⏰starania od 2016 ❌
    PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy
  • Maoladkazjablka1986 Znajoma
    Postów: 17 12

    Wysłany: 8 października 2017, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie, ja testuję 15.10.2017.
    Będie to 14 dzień po IUI. Mam podejście racjonalno-sceptyczne. Nie sądzę,że się udało. 10 dni temu miałam podaną podwójna dawkę pregnylu,10 tys j. mam wrażenie, że cycki mi eksplodują,bolą mnie przeokropnie,klasycznie zresztą jak na miesiączkę.
    Pozdrawiam wszystkie staraczki!

    Niepłodność idiopatyczna.
    15cs
    01.10.2017- pierwsza IUI i są II
  • Taśka22 Autorytet
    Postów: 1766 2277

    Wysłany: 8 października 2017, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny.
    Ja się zglaszam na testowanie 20.10 :) 3 dni przed rocznicą ślubu
    Mam już synka, 5.5 miesięcznego. Karmię piersią @ jeszcze nie było od porodu czyli to takie próby w ciemno. Test owu pokazał 2 kreski więc mam nadzieje że owu była :)

    28.04.2017 r - Michałek <3

    Starania o drugiego dziecioszka od grudnia 2017.

    Prawy jajowód - udrożniony
    Zrosty usunięte
    Endometrium - uszkodzone mechanicznie po porodzie.
    Lekka nadwaga
    1 IUI 😐
    2 IUI 😐

    05.2021 - 1 IVF - słaba odpowiedź na stymulacje, tylko 3 komórki pobrane, nic się nie zapłodniło

    10-11.2021 - 2 IVF - długi protokół - 7 oocytów pobranych, 6 zapłodnionych, 3 zarodki w 3 dobie, 1 zarodek podany w 3 dobie(8B), 2 pozostałe nie dotrwały do mrożenia :(
    Luty 2022
    Zmiana kliniki.
    Pcos + insulinooporność
    Przygotowujemy się do czerwca ❤

    Mąż - wyniki w dolnej granicy normy
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 8 października 2017, 20:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maoladkazjablka1986
    ja mam słabe doświadczenie z pregnylem (1 raz, 5 000 j.m.), ale nie bolały mnie po nim cyce, wręcz przeciwnie - pierwszy raz od lat nie bolały mnie ani trochę przed okresem. Ale wiadomo - każdy reaguje inaczej. Trzymam kciuki za pozytywa za tydzień.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 20:03

    Maoladkazjablka1986 lubi tę wiadomość

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • nowa na dzielni Autorytet
    Postów: 3037 3840

    Wysłany: 8 października 2017, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie kurczę dobrze ze od listopada zaczynamy działać z lekarzem bo tak naprawdę wcale nie mam pewności ze ta owulacja w ogole występuje. Tez zazwyczaj biust zaczyna mnie bolec pózniej ale juz ze 2 razy było tak ze bolał juz od owu.

    2019 początek - strata, 10 tc

    Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️


    Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 8 października 2017, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mój doktor emek mnie dzisiaj zbadal, a konkretnie piersi,i co stwierdził? Ze faktycznie są nabrzmiałe, mam żyłki widoczne których wcześniej nie było i w dodatku mam duże sutki ciemne a takie ma się w ciąży. : - D diagnoza została postawiona. Nie ma odwrotu.

    Skąd on wie jakie cycki ma się w ciąży? Mam w domu prawdziwego doktora !

    StaraczkaNika, Lejka, Aaeemm, pilik, malka, Koteczka82, Jedna_z_Wielu, Lunaris, Madżka89, Bocianiątko, lamka, Emiilka lubią tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • panan12 Autorytet
    Postów: 3023 548

    Wysłany: 8 października 2017, 20:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bocianiątko wrote:
    Nowa, z bólami na owu jest jak napisała Hopeless ;) czyli wiesz ze nic nie wiesz ;) musisz poobserwować siebie i wtedy będziesz w stanie na podstawie bólu stwierdzić kiedy jest lub była owu ;) ale ja np teraz na stymulacji mam wszystko inaczej. Bolało przed owu jak rosły pęcherzyki a teraz jak już popękały (chyba) to boli jeszcze bardziej, ale inaczej ;) a biust zwykle boli i jest wrażliwy tydzień po owu ale mnie raz zaczął już od samej owu i później do końca cyklu byla masakra... I znowu, u każdej jest inaczej i to w każdym cyklu ;)

    Panan ja jednak tak jak pisałam chyba będę testować w sobotę 21 ;)

    Ej mam pomysł bo ja mam 14 dpo zrobić test może zrobimy razem rano? :) 20 Października a jak będzie pozytywnie to lecimy na bete

    f2w3k0s3plke7odf.png
  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 8 października 2017, 20:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarna - dziękuje! Twój suwaczek mi pokazuje ile z Wami jesteem :) pamietam Twoje testowanie i mi utkwiłaś w pamięci przez awatar :)
    Nika - marzy mi się dg i robienie tego zawodowo! Póki co tylko prezenty i jakieś pojedyncze sztuki na zamowienie...

    Dziewczyny mam zagwostke... w środę byłam u ginekologa, w lewym jajniku pęcherzyk prawie 20mm, w prawym 13mm. Wg gin (która mnie już zna dość) owu w czwartek, najpóźniej piatek. Testy owu w czwartek wieczorem na granicy, piatek rano pozytyw, w piatek też miałam bóle, ale wiadomo jak z nimi ;). Śluz płodny miałam w czwartek ale bez szału. Były przytulanki w środę, piątek i sobotę. Dzisiaj sprawdzam (a miałam tego nie robić!) a tam śluzu dużo ładnego przezroczystego. I teraz mam rozkminę czy mogła to być druga owulacja? A może pierwsza bo dopiero ładny śluz? Uch, nie lubię nie wiedzieć! Chciałabym mieć swoje usg w domu, hehe... teraz nie wiem, nie mam dzisiaj siły, mąż też. Może jutro Go dopadnę ale już w głowie że może za pozno będzie, a wczoraj za wcześnie? Teorie znam, ale jakoś mam mętlik...

    Sarna84 lubi tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 października 2017, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape_91 wrote:
    Dziewczyny mój doktor emek mnie dzisiaj zbadal, a konkretnie piersi,i co stwierdził? Ze faktycznie są nabrzmiałe, mam żyłki widoczne których wcześniej nie było i w dodatku mam duże sutki ciemne a takie ma się w ciąży. : - D diagnoza została postawiona. Nie ma odwrotu.

    Skąd on wie jakie cycki ma się w ciąży? Mam w domu prawdziwego doktora !
    Ja mam zawsze takie cycki xD

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2017, 20:33

    Izape_91 lubi tę wiadomość

  • pilik Autorytet
    Postów: 4182 7486

    Wysłany: 8 października 2017, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izape - mój na początku starań nic nie wiedział, a po kilku miesiącach coś tam wie, więc też musi coś podczytywać :p

    Izape_91 lubi tę wiadomość

    ds022el.png

    u4uGp2.png
  • Izape_91 Autorytet
    Postów: 5024 11636

    Wysłany: 8 października 2017, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za tydzień 15.10 jest Dzień Dziecka Utraconeego... I tak zaczelam czytać i wynika z tego ze ok. 30 % rodziców ma za sobą taka stratę, a kto wie moze i więcej, przecież są też ciążę biochemiczne, o których bardzo często nie wiemy. Ostatnio dowiedziałam się tez ze moja kuzynka znowu poroniła maleństwo, z powodu tarczycy, to juz druga strata. Bardzo to przygnębiające, ale cieszę się ze jest taki jeden dzień, który został poświęcony właśnie tym małym radosciom jakimi sa dzieci, moze niejednokrotnie nieplanowane, wprowadzajace duzo zawirowań, wywracające zycie o 180 życie ale przecież chciane, małe Aniolki które patrzą na Ziemie i czekają aż ktoś pośle im radosny uśmiech i znowu z nadzieja zspojrzy w przyszłość. Sama tego nie doświadczyłam, ale potrafię sobie wyobrazić jak mocno taka strata moze wpłynąć na człowieka, dlatego chciałam Wm powiedzieć, ze bardzo wierze, ze kazda z dziewczyn, które tak bardzo pragną dziecka w końcu je przytula, moze czasem po wielu latach starań, inne po miesiącu, inne bez starań i planowania, inne moze wybiorą drogę bez swoich dzieci, ale będą pomagały innym dzieciom, innym rodzicom. Wierze ze w końcu to się odwróci i stanie się coś pięknego : ) strata boli, ale wierze ze te Aniolki będą szczęśliwsze kiedy będą widziały, ze mimo wszystko potraficie żyć z uśmiechem na twarzy. Moze i pisze od rzeczy, ale tak mnie naszło...

    E_w_c_i_a lubi tę wiadomość

    Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️

    S3YWp2.png
    Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
    Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d

    On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%
  • StaraczkaNika Autorytet
    Postów: 6968 12673

    Wysłany: 8 października 2017, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos pozytywnego wpływu patologizacji na płodność:

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,22484003,lodzkie-miala-2-7-promila-alkoholu-we-krwi-i-przyjechala-na.html#BoxNewsLink&a=66&c=96
    Rodząca 40-latka trafiła do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim po tym, jak spożyła znaczną ilość alkoholu. Stan bliźniaków jest stabilny.

    No i weź się człowieku nie patrz tęsknie na to wino w lodówce...

    4 lata starań (PCOS, IO, mutacje - lekka trombofilia, hiperprolaktynemia, ANA++, leniwy mąż);
    [*] 01.2018 - córeczka
    uM80p1.png
  • Ptysia Autorytet
    Postów: 1057 469

    Wysłany: 8 października 2017, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana Flower, dziękuję, że o mnie pamiętasz i myślisz:) Faktycznie możnaby pomyśleć, że zapadłam się pod ziemię jak to napisałaś, ale nieeee. Kochana, ja tutaj naprawdę jestem codziennie, żeby nie powiedzieć, że czytam ze dwa razy dziennie jak tylko mam czas, żeby być na bieżąco, ale ponieważ jestem w takim beznadziejnym stanie leczenia tych bakterii, to się prawie nie udzielam, bo co ja mogę napisać, jak stoję w miejscu. Aktualnie czekam na wymaz po tych robionych dowcipnych globulkach które mi zlecił mikrobiolog na to cholerstwo i będe miała wymaz w czwartek robiony, bo żeby nie było tak miło w międzyczasie tak mnie rozłożyło dwukrotnie choróbsko, że też dostałam antybiotyk (laryngolog dała mi taki, który pasował na zatoki, a był z antybiogramu z wymazu) więc musiałam przełożyć o trochę wizytę. Jak już to nie pomogło, to zostanie mi jakaś szczepionka (tak zlecił mikrobiolog mojemu ginowi i w zasadzie jeszcze jeden lekarz, który się zajmuje takimi trudnymi infekcjami a z którym konsultował się mój dr M). Także trzymajcie kciuki, bo ja już jestem na dnie wyczerpania w walce z tym dziadostwem - bo nie wiem czy pamiętacie, ale po ostatnim ustnym antybiotyku Klebsiella zniknęła, ale w jej miejsce pojawił się gronkowiec na szczęscie szczep który wrażliwy na jakieś leki jest. To tak w skrócie co u mnie... Bardzo za Was wszystkie mocno trzymam kciuki i zawsze buzia mi się śmieje, gdy czytam o kolejnej fasolce! Uwielbiam Was dziewczyny, rozumiemy się tutaj jak nikt w naszym otoczeniu, niestety taka prawda:*

    Lunaris, Emiilka lubią tę wiadomość

  • Ptysia Autorytet
    Postów: 1057 469

    Wysłany: 8 października 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aha, a w tamtym cyklu 16 dc wyszedł mi poztywny test owu, a z proga wyszło, że nie było owulki . w tym cyklu dla odmiany pozytyw wyszedł już 10 dc i tak mnie wtedy naparzał jajnik, że chyba była teraz owu, nawet cycki zaczeły boleć idealnie nastęnego dnia, a w tamtym cyklu nic a nic, więc mam nadzieję, że teraz była. zrobię teraz tez progesteron w 7dpo, żeby się przekonać czy się nie mylę:P

‹‹ 111 112 113 114 115 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ