Jesienne Fasolki - październikowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
innamorata88 wrote:Dziewczyny, nie umiem namierzyć posta z beta hcg malki. Ile tam jej wyszło?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 17:13
innamorata88, Melevis lubią tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Dziewczyny ale tu cisza... czyzby cisza przed burza?
Monika ja bym nie skreslala jeszcze tego cyklu, a z emkiem porozmawiaj, moze akurat trzymam kciuki
Amy333 wyniki masz super-Monika-, Amy333 lubią tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Malka, Summer - gratulacje
Przeczytałam cały dzisiejszy dzień u Was, no musiałam Dawno nie miałam lepszego humoru po przeczytaniu takiej dyskusji Głównie dzięki obrażalskiej postawie Panan i jej "złotych" myślach Shitstorm jak sie patrzy
Mam nadzieje, że nie macie mi za złe, że troche was podczytuję. W sumie każdy kolejny wątek po troszku od kwietnia śledzęAnna Stesia, KateHawke, summer86, Bocianiątko, Flowwer, Lunaris, Emiilka, Maja84, Karma88 lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Jedna_z_Wielu wrote:Meśka i Izape łącze się i płaczę z Wami. Ja też już wiem, że raczej nic z tego ; ( czuje się do du.. Tak strasznie mi źle
Nigdy mi się nie uda, nie umiem zatrzymać łez
Czuje się tak samo, @ przyszła jakieś 3 dni za wcześnie... Dlaczego tak musi być ? : (
Karolina90 wrote:Izape ja mam takie samo zdanie o swoim życiu, często na coś musimy z mężem długo czekać. Co jakiś czas wyskakują jakieś niespodzianki życiowe, ale widocznie tak musi być. Wiem ze to słabe tłumaczenie. Ale podobno Bóg/los (jak kto woli) nie daje ludziom więcej niż są w stanie udźwignąć- tak mówi moja babcia. WieWiec prędzej czy później i tak zostaniemy mamami. My z mężem dajemy sobie czas do mojej 30-tki czyli jeszcze 2 lata, potem rozważmy może adopcje albo invitro jesteś jeszcze Młoda Kochana
No właśnie, jestem młoda, choć już nie tak bardzo, bo za 3,5 roku to i u mnie 30 : ) hhhehe
dobra idę dzisiaj stąd bo tylko smęcę i dołuje...
Summer piękna beta ! rośnijcie zdrowo : )!!!Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Moniś, a ja Ci powiem trochę inaczej. Myślę, że Twój mąż bardzo się boi o Ciebie, o to, że znów możesz przechodzić przez szpital itp. Ja bym jednak nie działała wbrew jego woli, mimo że to bardzo bolesne dla Ciebie. Może w przyszłym cyklu pojawi się równie piękny pęcherzyk i śliczne endometrium, a w międzyczasie małżonek wiele rzeczy sobie przemyśli. Wiem, że jest Ci żal i całkowicie to rozumiem, a z drugiej strony wiem, że w tych przypadkach nic na siłę. Przytulam, kochana!
-
Jacqueline wrote:Malka, Summer - gratulacje
Przeczytałam cały dzisiejszy dzień u Was, no musiałam Dawno nie miałam lepszego humoru po przeczytaniu takiej dyskusji Głównie dzięki obrażalskiej postawie Panan i jej "złotych" myślach Shitstorm jak sie patrzy
Mam nadzieje, że nie macie mi za złe, że troche was podczytuję. W sumie każdy kolejny wątek po troszku od kwietnia śledzę
Czeeeeść, jak dobrze Cię widzieć! Co tam u Ciebie i córci? Jak się czujecie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2017, 17:51
Jacqueline lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anna_Stesia - dziękuję, że pytasz Z racji wielkiego brzucha mój biedny kręgosłup cierpi, szybko sie męczę, znowu senna jak w I trymestrze, ja już się tocze, a tu równiutko 10 tygodni do terminu, jednak nie wierzę, że dotrwam do terminu. Ola niesamowicie się cieszy, że będzie miała rodzeństwo. Ma taką krótką modlitwę i "wplątała" w jej słowa siostrzyczke
Im bliżej porodu tym więcej obaw. Strasznie sie boje, że pójdzie coś nie tak, że lekarze coś przeoczą, że w porę nie zareagują... Miałam jeden bardziej stresujący dzień ostatnio bo malutka normalnie żywioł, a jakoś mało sie ruszała jak nigdy. Często mi twardnieje brzuch i boje się czy chociaż jeszcze miesiąc wytrzymam. Cholernie sie boje, że coś pójdzie nie tak... Przy Oli tak nie miałam, nie umiem do końca tak cieszyć się ciążą jak wtedy, pewnie przez poronienia Cieszę sie z ciąży jednak gdzieś z tyłu jest strach...
We wtorek usg III trymestru, zobaczymy jak tam nasza malutka, choć pewnie nie taka malutka coś mi się zdaje. Sądząc po ruchach raczej dalej jest dupcią w dole jak na każdym usg, a troche mam nadzieje na sn, jednak jeśli byłby taki klocuszek jak Ola to nie da rady
Kilogramów na plusie mnóstwo, całe 17... Oby zrzucanie równie szybko poszło jak przy Oli (wtedy 25 przybyło).
I szykuje sie u nas wielkie pakowanie niedługo, mąż skręca szafy, jeszcze lóżko, sporo tego, ale może końcem października będziemy "u siebie"
Uhhh jak zwykle walnę monolog...KateHawke, Anna Stesia, Emiilka, Maja84 lubią tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Summer to jest beta na zdrową ciążę! Idealna jest
summer86, Agniechaaaa lubią tę wiadomość
-
Izape_91 wrote:Ja już mam dość, wiem że moje doświadczenie jest bardzo małe i bardzo krótko się staramy, ale nie wierzę w naszą fasolkę... przykro mi ale nie wierzę, że ona się pojawi kiedykolwiek. Jestem zła na cały świat, ale to nic nie da... Czuję się taka pusta... i ciągle muszę słyszeć w telewizji, że ktoś wyrzucił dziecko przez okno, że ktoś zgwałcił i zakatował dziecko, że ktoś walczy o prawo do aborcji... A ja? Ja już o nic nie walczę, znowu jest mi przykro i smutno. Muszę umówić się dziś na hsg, pewnie wyjdzie super świetnie i drożność będzie, a i tak nic z tego nie wyjdzie : )
No właśnie, jestem młoda, choć już nie tak bardzo, bo za 3,5 roku to i u mnie 30 : ) hhhehe
dobra idę dzisiaj stąd bo tylko smęcę i dołuje...
Summer piękna beta ! rośnijcie zdrowo : )!!!
Kochana coś musi być tylko jeszcze nie zdiagnozowane. Albo u ciebie albo eMka. Po prostu jeszcze się nie udało tego znaleźć. Ale jak już znajdziecie to szybko fasolka będzie w drodze, zobaczysz -
Dziewczyny ja musze wylać swą złość. .. mamy takich sąsiadów co wszystko po nas papuguja. No dosłownie aż jest to żałosne. Ale jak ja od mojego męża dostalam psa w niedziele to oni kupili sobie psa w poniedziałek bo przecież nie mogą być gorsi. To piękny czarny labrador i teraz co...chcą go oddać do schroniska nie mogę tego przeżyć. Ja nie mogę sobie pozwolić na drugiego psa bo mój pitbull jest strasznie zazdrosny i bała bym się zostawić ich samych w domu. Próbuje dzwonić po rodzinie ale nie wiem czy to coś da.... jak można być takim okrutnym człowiekiem. Mam nadzieje ze oni też się komuś kiedyś znudza👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Karolina90 wrote:Dziewczyny ja musze wylać swą złość. .. mamy takich sąsiadów co wszystko po nas papuguja. No dosłownie aż jest to żałosne. Ale jak ja od mojego męża dostalam psa w niedziele to oni kupili sobie psa w poniedziałek bo przecież nie mogą być gorsi. To piękny czarny labrador i teraz co...chcą go oddać do schroniska nie mogę tego przeżyć. Ja nie mogę sobie pozwolić na drugiego psa bo mój pitbull jest strasznie zazdrosny i bała bym się zostawić ich samych w domu. Próbuje dzwonić po rodzinie ale nie wiem czy to coś da.... jak można być takim okrutnym człowiekiem. Mam nadzieje ze oni też się komuś kiedyś znudza
Anna Stesia lubi tę wiadomość
-
Izape_91 wrote:Ja już mam dość, wiem że moje doświadczenie jest bardzo małe i bardzo krótko się staramy, ale nie wierzę w naszą fasolkę... przykro mi ale nie wierzę, że ona się pojawi kiedykolwiek. Jestem zła na cały świat, ale to nic nie da... Czuję się taka pusta... i ciągle muszę słyszeć w telewizji, że ktoś wyrzucił dziecko przez okno, że ktoś zgwałcił i zakatował dziecko, że ktoś walczy o prawo do aborcji... A ja? Ja już o nic nie walczę, znowu jest mi przykro i smutno. Muszę umówić się dziś na hsg, pewnie wyjdzie super świetnie i drożność będzie, a i tak nic z tego nie wyjdzie : )
No właśnie, jestem młoda, choć już nie tak bardzo, bo za 3,5 roku to i u mnie 30 : ) hhhehe
dobra idę dzisiaj stąd bo tylko smęcę i dołuje...
Summer piękna beta ! rośnijcie zdrowo : )!!!
Iza, skąd jesteś? Bo zaraz zakładam rękawice bokserskie i jadę, by Ci nakłaść do głowy rozumku! Wiem, że jest Ci ciężko, czujesz się zawiedziona i rozczarowana. Też miewałam chwile zwątpienia, ale potem pomyślałam, że nie moge poddać się złym i czarnym myślom, że dzidziorek nie wprowadzi się do miejsca przesiąkniętego pesymizmem. Uwierz w swojego malucha, uwierz przede wszystkim w siebie. Zostaniesz mamą, tylko czasem szczeście idzie do nas bardzo powolutku, wystawiając naszą cierpliwość na próbę. Robisz wszystko, co trzeba - badasz się, leczysz, seksisz w dni płodne... Teraz przechodzisz kryzys, ale zobaczysz, że wyjdziesz z niego wzmocniona i pełna nadziei. Tego Ci z serca życzę!Maja84 lubi tę wiadomość
-
91Ewela09 wrote:A u mnie znowu zaczynają sie bole pachwiny i jajnika. Chyba będę musiała iść do lekarza. Nawet no-spa max nie daje rady ;(
-
KateHawke wrote:Kochana coś musi być tylko jeszcze nie zdiagnozowane. Albo u ciebie albo eMka. Po prostu jeszcze się nie udało tego znaleźć. Ale jak już znajdziecie to szybko fasolka będzie w drodze, zobaczysz
Jacqueline trzymam kciuki zeby wszystko dobrze poszło i żebyś wytrzymała jak najdłużej do porodu: )Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2%